Skocz do zawartości

FC Barcelona


Rekomendowane odpowiedzi

O właśnie, też miałem o tym pisać... Wkurwia mnie to niemiłosiernie. Bo chyba każdy klub ma mniejsze lub większe zadłużenie, a tylko o Barcelonie nagle głośno się zrobiło. I jeszcze te tytuły: "Barcelona nie ma na wypłaty dla zawodników" :roll:. Rosell na razie się nie spisuje, bo on i jego zarząd rozdmuchują jeszcze te nowości... A powiem tak, niechby i Rosell miał tyle długu, może nawet więcej, ale jeśli będą sukcesy sportowe to nie będzie to dla mnie problem.

 

OT

OJP, tak sam głośno było wcześniej o Realu, potem o Walencji - przeżywasz to jak mrówka okres, bo ktoś napisał coś be o Barcelonie :-k

/OT

Odnośnik do komentarza

To moze zmiana tematu. Ponizej pozegnalny wywiad z Rafą. Facet udowadnia, ze ma klase :)

 

Meksykański obrońca rozegrał 242 spotkania i wygrał z Barçą 12 pucharów. O swoich doświadczeniach rozmawiał z Barça TV i www.fcbarcelona.cat

 

Dlaczego odchodzisz?

Skończyłem pewien cykl z Barceloną a pozatym 7 lat jest to szmat czasu. Wygrałem już wszystko i teraz chciałbym wsytępować regularnie i spędzać więcej minut na boisku. Rozmawiałem z Pepem i okazało się że ma on inne priorytety. Jestem osobą ambitną i nie chce siedzieć na ławce lub trybunach oglądając mecze mojej drużyny. Dlatego odszedłem.

 

Kiedy zdecydowałeś?

Myślałem o tym bardzo długo. Pierwsze koncentrowałem się tylko na Mistrzostwach Świata, lecz później rozmawiałem z Pepem na temat transferu i teraz jestem przekonany że odejście było najlepszą opcją.

 

Twoje przemówienie do kibiców podczas fiesty z okazji zdobycia La Liga zostało odebrane jako to pożegnalne. Czy myślałeś już o tym wtedy?

Rozmawiałem z Pepem przed zakończeniem sezonu i rozważałem już wtedy odejście. Po tej rozmowie moje odejście wydawało się najbardziej prawdopodobne ponieważ Pep zaufał innym zawodnikom na mojej pozycji.

 

Jak się czujesz po tym jak klub zafundował ci tak uroczyste pożegnanie?

To powoduje że czuję się bardzo szczęśliwy i dumny. Wielu wspaniałych zawodników opuściło ten klub i nie doświadczyło takiego pożegnania. Zawsze starałem się zachowywać dobrze i to samo odwzajemniał klub w stosunku do mnie. Zawsze będę czuł wielką przyjaźń do obu - tego poprzedniego i obecnego zarządu. Mam bardzo dobre stosunki z Sandro Rosellem i to dzięki niemu dołączyłem do Barcelony. Chciałbym mu bardzo za to podziękować.

 

W ostatnią sobotę pojechałeś do Ciutat Esportiva aby pożegnać się z kolegami. Jakie to uczucie?

Byłem smutny. Pożegnać się po tylu latach jest bardzo trudne. Oprócz kolegów z zespołu pożegnałem się również ze wszystkimi trenerami i wszystkimi ludźmi z którymi pracowałem każdego dnia i którzy pomagali mi w ciężkich chwilach. To naprawdę smutna chwila ale oczywiście pozostaję z nimi w kontakcie i pewnego dnia zobaczymy się ponownie.

 

Co znaczyło dla ciebie reprezentowanie FC Barcelony?

To były najlepsze lata mojej kariery. Dawałem z siebie wszystko i Barça zawsze będzie dla mnie bardzo ważna.

 

Czy spełniły się twoje wszystkie oczekiwania które miałeś w 2003 roku?

Spełniły to mało powiedziane! Nigdy nie myślałem, że wygram tak wiele pucharów. Kiedy dołączasz do zespołu twoim głównym zadaniem jest wygrywanie. Klub zmienił się diametralnie od momentu kiedy dołączyłem i jest teraz jednym z najlepszych na świecie. Jestem dumny że brałem udział w tej przemianie.

 

Po przeanalizowaniu swojego czasu w Barcelonie, co zostanie Ci na stałe w pamięci?

Kiedy dołączyłem nikt we mnie nie wierzył. Byłem krytykowany ale myślę, że w końcu stałem się częścią transformacji. Byłem ważnym elementem drużyny i pomogłem jej w zdobyciu wielu pucharów.

 

Jesteś ósmym zawodnikiem z poza Hiszpanii któremu udało się rozegrać więcej niż 241 spotkania. Czy Barça to klub twojego życia?

Tak, bez wątpienia. Wygrałem tutaj wszystko i byłem podstawowym zawodnikiem przez długi czas co w takim klubie nie jest łatwe. Jestem dumny z faktu, że moje nazwisko znajduje się w dziesiątce najlepszych obcokrajowców pod względem występów w pierwszej drużynie. Barca na zawsze pozostanie klubem mojego życia.

 

Gdyby nie kontuzje zakończyłbyś swoją karierę w Barcelonie?

Tak myślę. Kontuzje nie pozwoliły mi na regularne występy, ale myślę że dałem z siebie wszystko to co najlepsze podczas ostatnich sezonów. Istnieją różne etapy w życiu i zdecydowałem się właśnie dla swojego dobra go zmienić.

 

Jak zapamiętają cię kibice Barçy?

Nigdy nie udawałem tego kim nie jestem. Mam nadzieje że kibice zapamiętają mnie jako dżentelmena zarówna na boisku jak i poza nim.

 

Czy uważasz, że zmieniłeś się jako osoba przez te 7 lat ?

Tak. Dołączenie do wielkiego klubu jakim jest Barça sprawia że szybko dorastasz. To sprawia że musisz się zachowywać odpowiedzialnie na boisku ale także poza nim, jest to lekcją której nigdy nie zapomnę i będę starał się przekazać ją zarówno swoim dzieciom jak i wszystkim tym którzy będą chcieli zostać piłkarzami.

 

Podczas ostatnich 7 lat trenowałeś pod okiem dwóch trenerów, Rijkaarda i Guardioli. Co możesz powiedzieć o Franku?

Miał wiarę we mnie, w moje umiejętności i moją jakość. Był również moim dobrym przyjacielem. Jego charakter pozwolił mi nauczyć się wielu rzeczy na temat piłki nożnej.

 

Pod wodzą Rijkaarda zespół przestał chcieć wygrywać?

Podczas tego okresu nie było porządku. Jakość i chęć wygrywania nigdy nie przestała nam towarzyszyć. Krok po kroku traciliśmy potrzebną dyscyplinę. Uważam, że to był główny powód dlaczego drużyna przestała funkcjonować.

 

Czy pod wodzą Guardioli odzyskałeś poczucie własnej wartości jako zawodnik?

Myślę że wszyscy byliśmy krytykowani za rok 2008 i wiele zmian musiało zostać przeprowadzonych. Kiedy Guardiola objął stery porozmawiał ze mną i sprawił że znowu poczułem się ważnym elementem zespołu poprzez powieżenie mi większej ilości zadań. To było dla mnie bardzo ważne i pozwoliło odbudować moją pewność siebie.

 

Kto jest najlepszym zawodnikiem z jakim dane ci było grać w Barcelonie?

Jest ich wielu. Zaczynając od Valdesa, Puyola, Deco, Yaya, Cocu a kończąc na Messim, Ronaldinho i Eto`o. Każdego dnia cieszyłem się grą u ich boku na treningach jak i w oficjalnych spotkaniach. Dużo się od nich nauczyłem i to była dla mnie przyjemność pracować z nimi.

 

Kilku z twoich kolegów z drużyny wygrało Mistrzostwa Świata. Co o tym myślisz?

Mieli wszystko żeby tego dokonać. Udowodnili wiele razy na co ich stać. Prawda jest taka, że byli faworytami, jestem szczęśliwy ponieważ kręgosłup drużyny pochodzi z Barçy a to świadczy o tym że byłem częścią zespołu który tworzy historie. Teraz dokonali tego z Hiszpanią.

 

Następny przeciwnikiem Hiszpanii w meczu towarzyskim jest Meksyk. Zrozumiesz jeśli zawodnicy Barçy nie zagrają?

Jako dla zawodnika jest to dla mnie normalne jeśli nie zagrają. Dla Meksyku jest to wielki honor grać z Mistrzem Świata nie zależnie od tego czy będą tam zawodnicy Barcelony czy też nie.

 

Którego zawodnika będzie ci najbardziej brakowało?

Puyola. Był on zawsze moim przyjacielem zarówno w szatni jak i na boisku. Jest on bez wątpienia jedną z osób jakich mi będzie najbardziej brakowało. Również muszę wspomnieć o Xavim ponieważ zawsze mnie wspierał.

 

Jako kibic Barcelony uważasz, że zespół jest w stanie dalej wygrywać wszystko?

Mają umiejętności i skład zdolny do tego ażeby kontynuować wygrywanie. Nie mam co do tego wątpliwości.

 

Co sądzisz na temat nowych zawodników, Davida Villi i Adriano?

Są to dwaj świetni zawodnicy którzy byli ważnymi ogniwami swoich poprzednich drużyn. Myślę, że klub starał się o Davida już od zeszłego roku i wierze, że wkomponuje się on idealnie do zespołu. Grając dla Hiszpanii Pokazał jak świetnym jest zawodnikiem.

 

Jaki jest twój następny krok?

Nic nie jest jeszcze pewne. Ciągle negocjuje z dwoma klubami i mam nadzieję, że podejmę dobrą decyzje.

 

Czego ci będzie najbardziej brakowało?

Wszystkiego. Byłem przyzwyczajony do życia w Barcelonie, do ludzi, do przyjaciół i klimatu. Podobało mi się życie tutaj i wrócę tu w przyszłości. Chciałbym wtedy być również związany z klubem.

 

 

 

fcbarcelona.cat

Odnośnik do komentarza

Kiedy Guardiola objął stery porozmawiał ze mną i sprawił że znowu poczułem się ważnym elementem zespołu poprzez powieżenie mi większej ilości zadań. To było dla mnie bardzo ważne i pozwoliło odbudować moją pewność siebie.

Klasę ma, lubię Rafę, życzę mu powodzenia w dalszej karierze, ale pisać po polsku dalej nie umie :P

Odnośnik do komentarza

O właśnie, też miałem o tym pisać... Wkurwia mnie to niemiłosiernie. Bo chyba każdy klub ma mniejsze lub większe zadłużenie, a tylko o Barcelonie nagle głośno się zrobiło. I jeszcze te tytuły: "Barcelona nie ma na wypłaty dla zawodników" :roll:. Rosell na razie się nie spisuje, bo on i jego zarząd rozdmuchują jeszcze te nowości... A powiem tak, niechby i Rosell miał tyle długu, może nawet więcej, ale jeśli będą sukcesy sportowe to nie będzie to dla mnie problem.

 

OT

OJP, tak sam głośno było wcześniej o Realu, potem o Walencji - przeżywasz to jak mrówka okres, bo ktoś napisał coś be o Barcelonie :-k

/OT

 

Absolutnie nie przeżywam, ino nigdy nie natknąłem się na takie info o innych klubach :).

Odnośnik do komentarza

Wszystko wskazuje na to, ze saga pt. 'Cesc w Barcelonie' zostala zakonczona:

 

Cesc Fabregas potwierdził, że nie opuści tego lata Arsenalu Londyn:

 

„Na wstępie chciałbym przeprosić kibiców Arsenalu, że nie wypowiedziałem się wcześniej na temat mojej przyszłości. Nie mogę zaprzeczyć, że możliwość dołączenia do takiego klubu jak Barcelona była dla mnie atrakcyjnym ruchem. To w Barcelonie nauczyłem się mojego futbolu, to moje rodzinne miasto, gdzie mam przyjaciół i rodzinę. To klub, o którym zawsze marzyłem. Niewielu jest na świecie piłkarzy, którzy nie chcieliby grać w Barcelonie. W ostatnich miesiącach odbyłem wiele rozmów z Arsenem Wengerem, w cztery oczy i telefonicznie, i chociaż nie wyjawię o czym rozmawialiśmy, mogę potwierdzić, że Arsenal odrzucił dwie formalne oferty Barcelony. Jestem profesjonalistą i rozumiem, że Arsenal nie chciał mnie sprzedać. Wiele zawdzięczam Arsenalowi, jego trenerowi, kibicom, dlatego szanuję ich decyzję i skoncentruję się teraz na nowym sezonie. Mogę zapewnić kibiców, że teraz kiedy negocjacje zakończyły się, w stu procentach skoncentruję się na grze dla Arsenalu. Jestem piłkarzem Arsenalu i wychodząc na boisko będzie to jedyny klub, o którym będę myślał. Nie mogę doczekać się początku sezonu. Chcę zostawić wszystkie spekulacje za mną”.

 

 

Daily Mail

 

 

i oficjalny komunikat klubu :

 

Komunikat oficjalny FC Barcelona w związku z deklaracją Cesca Fàbregasa o pozostaniu w Arsenalu Londyn:

 

„W związku z wydanym dzisiaj komunikatem na temat przyszłości Cesca Fàbregasa, FC Barcelona żałuje, że Arsenal FC podjął decyzję o zdeklarowaniu piłkarza jako intransferible i nie rozważeniu żadnej z przedstawionych ofert. Żadna z nich nie przekraczała 40 milionów euro”.

 

FCBarcelona.cat

 

 

No to jeszcze by pasowalo jakiegos stopera sciagnac i mozna zaczynac nowy sezon :)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Krótki komentarz Guardioli do sobotniego meczu.

 

Pep Guardiola był po meczu z Sevillą „bardzo usatysfakcjonowany postawą” swoich piłkarzy, chociaż przyznał, że „zapłaciliśmy trochę za wysoką cenę, biorąc pod uwagę to, jak przebiegał mecz”:

 

„Chcieliśmy wygrać, wszyscy dali z siebie wszystko. Generalnie i starsi i młodsi piłkarze rozegrali dobry mecz. (…) W drugiej połowie straciliśmy kontrolę nad meczem, wpływ na taki stan rzeczy miało też zmęczenie. Nie uważam, by brak pewności siebie miał wpływ na przebieg drugich 45 minut. Przegraliśmy w momencie, w którym poszliśmy z Sevillą na wymianę ciosów, a oni w takiej grze czują się bardzo pewnie. Na skrzydłach są bardzo mocni i szybcy.(...) Rubén zagrał dobrze w pierwszej połowie, ale w drugiej zaczął grać długimi piłkami. Oddawaliśmy im w ten sposób futbolówkę, oni ją przejmowali i wykorzystywali szybkiego Perottiego”.

 

„Młodzi powinni wchodzić do składu krok po kroku, mając obok siebie najlepszych. Wychodzenie w pierwszej jedenastce z czterema czy pięcioma młodymi zawodnikami nie jest idealne. Oni mają to doświadczenie już za sobą, będą nadal przygotowywać się z nami do meczu rewanżowego, ale najlepiej jak do pierwszej jedenastki wchodzą krok po kroku. (...) Sevilla to silny zespół, który jest w stanie rozegrać tak dobry mecz jak ten dzisiejszy. Wystawili najsilniejszy skład, to drużyna z Ligi Mistrzów, nie zapominajmy o tym”.

 

„Ibra zagrał bardzo dobrze.(...) Maxwell na skrzydle ataku? To jedna z opcji. Zdecydowaliśmy się na piłkarzy najlepiej przygotowanych fizycznie, bo nie mogliśmy zrobić wielu zmian”.

 

„Rezultat dobry nie jest, ale strzeliliśmy gola, a to zawsze pozytywny aspekt. Trzeba będzie zagrać dobry mecz, żeby pokonać w rewanżu Sevillę”.

 

„Czy mistrzowie świata zagrają w rewanżu? Zobaczymy jak będą wyglądać na przestrzeni tego tygodnia na treningach. Być może któryś z nich wyjdzie w podstawowej jedenastce, ale podejrzewam, że nie wszyscy naraz”.

 

 

 

 

FCBarcelona.cat/ MD/ Sport

 

No nie powiem, bardzo dyplomatycznie rozwiązał kwestię powołań reprezentacyjnych, które tak uszczupliły kadrę na tamto spotkanie ;)

Odnośnik do komentarza

Cały Guardiola ;). Jeśli chodzi o PR to jest on dla mnie takim "Tuskiem piłki nożnej". Dzięki Bogu nie jest tylko mistrzem słowa, ale też ma osiągnięcia :).

 

Co do samej rywalizacji o Superpuchar to liczę na to, że w prawie najsilniejszym składzie jesteśmy w stanie trofeum wywalczyć. Ważna okazać się może bramka Ibrahimovicia. Ona nie pozwala Sevilli na spokojne pilnowanie wyniku, a nam daje nadzieje :).

 

VeB!

Odnośnik do komentarza

Trzeba nasz temat rozruszać, bo trochę się działo w klubie od ostatniego postu.

 

Zacznę od meczu o Puchar Gampera. W regulaminowym czasie 1:1 z Milanem i wygrana w karnych. Sam mecz jak to towarzyski, dużo zmian, radości z gry. Miło oglądało się grę Barcelony, była w moim odczuciu taka lekka i techniczna. Cieszył udział w meczu zawodnikó Barcy B, młodzi to podstawa. Cieszy zwycięstwo po karnych i dobre obrony Pinto :). No i trofeum zostało u nas. Cieszy też przyjęcie na Camp Nou Ronaldinho i jego słowa, które zawarł w liście do wszystkich Cule. Widać, że nadal ma Barcę w sercu, co cieszy. Chciałbym, by kiedyś, w jakiejkolwiek roli do nas wrócił :).

 

Z Milanem wiąże się sprawa Ibrahimovica. Wszystko jest jakby okryte mgłą wojny, nikt nic nie wie. Oficjalna strona Barcelony milczy co do negocjacji, albo ja jestem ślepy i szukać nie potrafię... Co do samych planów, to jestem absolutnie przeciw. Co za sens ma kurde sprzedaż zawodnika, który przyszedł sezon temu i nie spisywał się źle. Fakt, pokładanych nadziei do końca nie spełnił, ale chyba zasługuje na szanse... Jeśli go sprzedamy, to tylko za odpowiednią cenę. A najlepiej nie sprzedawać.

 

I jeszcze z ważnych spraw - transfer MAscherano. Cieszy to, że kolejny wojownik dołącza do naszego zespołu. Mamy następce dla Toure, miejmy nadzieję, że będzie się dobrze spisywał w naszych barwach.

 

No i jeszcze Ozil - sprawa, której nie trzeba komentować. Fajnie, że zdeklarowany cule przechodzi do Realu, to się nazywa kibic ;).

 

No i na koniec akcent humorystyczny, czyli Pique-figlarz ;).

 

Jutro początek La Liga - oby udany :).

Odnośnik do komentarza

Ozil deklarował się jako fan Barcy? :lol:

 

Co powiedział/napisał Ronaldinho?

 

Co do Ibry. Niech odejdzie, bo nie ma dla niego miejsca po zakupie Villi. Dać mu szansę? Będzie "tylko" rezerwowym, zaraz zacznie grymasić. No i blokuje miejsce dla Bojana, który już powinien grać coraz więcej. Po bokach jest Messi, Iniesta i Pedro. Niby cieszy przyjście najlepszego obecnie DPŚ na świecie, ale czy czasem nie kosztem Busquetsa?

Odnośnik do komentarza
Ozil deklarował się jako fan Barcy?

 

Owszem, były takie doniesienia. Ale oczywiście przed transferem.

 

Co powiedział/napisał Ronaldinho?

 

To napisał :)

 

Ja jestem przeciw odejściu Ibry, bo to byłoby jakby przyznanie się do błędu... A przyjście Mascherano może wyjść Busquetsowi na dobre - trochę nauki i w dodatku trochę rywalizacji o miejsce też wyjdzie na zdrowie. I w razie kontuzji nie trzeba będzie łatać nic na siłę.

Odnośnik do komentarza

sadzac po szczegolach negocjacji, ktore przeciekaja do prasy, transfer jest przesadzony:

 

Adriano Galliani przyznał wczoraj, że Milan rozpoczął negocjacje z Barceloną w sprawie transferu Zlatana Ibrahimovicia. Agent piłkarza, Mino Raiola, stwierdził, że operacja sprowadzenia Ibry na San Siro jest bardzo skomplikowana, chociaż „trudne negocjacje są najpiękniejsze”. Jutro Sandro Rosell ma się spotkać z Gallianim w słynnej barcelońskiej restauracji Ca l'Isidre. Media rozpoczęły spekulacje...

 

Sportmediaset donosi... ...że Zlatan Ibrahimović już ustalił warunki kontraktu z Milanem. Włoski klub miałby zakomunikować Barcelonie, że bierze na siebie całą pensję Ibry (12 milionów euro). W jaki sposób rozwiązany zostałby problem związany z różnicami w hiszpańskim i włoskim systemie podatkowym? Barça płaciłaby kwotę wynikającą z wyższego podatku we Włoszech (o 25% wyższy).

 

Włoskie media włączają do transferu Ibry Marco Boriello, 28-letniego wychowanka Milanu. Sam piłkarz zapytany o ewentualne przenosiny na Camp Nou powiedział: „Barcelona? Być może... Kto wie?”.

 

Dyrektor sportowy Milanu Ariedo Braida stwierdził, że ”w sprawie Zlatana panuje optymizm”. Razem z Milanem do Barcelony udał się Tiberio Cavallieri, agent Marka Borriello.

 

Mino Raiola kolejny raz zaatakował Guardiolę: „Zlatan nie podpisywał kontraktu z FC Guardiolą. (…) Czy boję się, że Guardiola jeszcze bardziej zdenerwuje się po tych słowach? Wszystko mi jedno. Widziałem już trenerów, którzy 20 razy zmieniali opinię o piłkarzu i wydaje się, że Guardiola też już to zrobił. Kupił Ibrę, po to by ten grał, ale później posadził go na ławce”. (Pełniejsza wypowiedź Raioli tutaj).

Spotkanie na szczycie ws. Ibrahimovica (środa)

 

Od godz. 15:00 przedstawiciele Barcelony i Milanu rozmawiają w restauracji Ca L'Isidre w sprawie przyszłości Zlatana Ibrahimovicia. Pierwszy na spotkanie dotarł Adriano Galliani, który w ogromnym tłumie dziennikarzy ograniczył swoją wypowiedź tylko do kilku słów:

 

„To oficjalny obiad. Rezultaty spotkania poznamy później. Zobaczymy co się wydarzy”.

 

Nieco spóźniony na spotkanie przybył Sandro Rosell, który żegnając się z kibicami na 31. Światowym Kongresie Penyi katalońskiego klubu powiedział: „Wybaczcie, ale muszę się teraz udać na obiad (z delegacją Milanu), ale celem tego spotkania nie jest sam posiłek”.

 

Po godz. 16:30 Rosell i Galliani wsiedli do tego samego samochodu, by udać się w inne miejsce, z dala od tłumu dziennikarzy i dalej rozmawiać na temat Ibry.

 

Jedyne słowa, które dało się usłyszeć od opuszczających restaurację: „Wszystko jest otwarte (możliwe). Ale od sprawy otwartej do zakończonej porozumieniem bardzo daleka droga”.

 

Galliani: „Na razie nie ma porozumienia. Będziemy kontynuowali negocjacje po południu”.

 

RAC1: Sandro Rosell przed rozmowami z delegacją Milanu spotkał się na Camp Nou ze Zlatanem Ibrahimovicem oraz Mino Raiolą, by poinformować ich o zamiarze negocjacji z włoskim klubem. Spotkanie trwało pół godziny.

 

ONA FM i RAC1: Rozmowy Rosella z Gallianim kontynuowane są na Camp Nou. Na spotkaniu obecni są także Josep Maria Bartomeu, Carles Vilarrubí, klubowa skarbnik Susana Monje, Andoni Zubizarreta, dyrektor generalny Milanu Humberto Gandini oraz Mino Raiola.

 

Raiola przed wejściem do biur na Camp Nou: „Na razie Ibra jest piłkarzem Barcelony”.

 

Sprzeczne informacje na temat transferu Ibry:

 

La Gazzetta: Barça chce wypożyczyć Zlatana na 2 sezony, podczas gdy Milan chce tylko rocznego wypożyczenia. Sam piłkarz miałby być zainteresowany tylko transferem definitywnym.

 

W Catalunya Radio mówią natomiast o wysokiej ofercie Milanu z możliwością włączenia do operacji jednego piłkarza włoskiego klubu.

 

MD: Spekuluje się w tym momencie o ofercie w wysokości 25 milionów euro + Marco Boriello, którego agent jest podobno w Barcelonie. Informacja ta nie jest jednak potwierdzona.

 

ONA FM: Koniec spotkania, żadna ze stron nie chciała komentować sprawy.

 

ONA FM: Ibra w pierwszym składzie.

 

Sònia Gelmà z RAC1: Wydaje się, że piłkarz Milanu nie wejdzie w operację wymiany. Rozważane są zatem dwie opcje: wypożyczenie bądź transfer definitywny. Negocjacje kontynuowane będą po meczu.

 

ONA FM potwierdza jednak obecność na Camp Nou agenta Marka Boriello...

 

Galliani: Będziemy kontynuować rozmowy z Barceloną jutro o godz. 12:00. Transfer jest bardzo trudny do zrealizowania, wiązałby się z dużym wydatkiem. Będziemy jednak dalej próbować. Żaden z piłkarzy Milanu nie wejdzie w operację wymiany. Chcemy sprowadzić kolejną wielką gwiazdę do Milanu.

 

Ibrahimović po meczu z Milanem: "Przez ostatnie pół roku rozmawiałem z Guardiolą dwa razy. Nie wiem dlaczego mnie nie chce. (…) Nie mogę się wypowiadać na temat Milanu, bo jestem piłkarzem Barcelony. Nie wiem skąd ten problem, nie wiem jaki jest problem, nie rozmawiam o Guardioli. (…) Kiedy rozmawiam z zarządem, to mówią, że nie chcą mnie sprzedać, nie wiem co myśli Guardiola”.

 

Wypowiedź Raioli dla szwedzkiej TV4: „Rozmawialiśmy przez całe popołudnie, ale w tym momencie Ibra na 99,999% zostaje w Barcelonie”.

 

Guardiola po meczu z Milanem: „Dla dobra instytucji nie wypowiadam się na temat Zlatana Ibrahimovicia. Porozmawiamy 31 sierpnia. Jeżeli Ibra zostanie, to postaram się wyciągnąć z niego to, co najlepsze. Zobaczymy co się wydarzy do 31 sierpnia".

 

Pep, jak się naprawia taką sytuację? „Poprzez rozmowę”.

 

Guardiola: „Skoro rozmawiałem z Ibrą tylko dwa razy przez ostatnie pół roku, to jakiś powód musi być. Zawsze jest jakiś powód. Porozmawiam z nim”. Czy sytuacja z Ibrą to kwestia feelingu? „Jakie to urocze... Sytuacje Eto'o i Ibry są zupełnie inne”.

 

Pep, boli cię, że Ibra przemówił w ten sposób po meczu? „Przynajmniej nie mówił nic jego agent”.

Czwartek

 

Raiola dla Radio 24: "Porozumienie z Milanem jest jeszcze bardzo daleko. To trudne negocjacje, obie strony są daleko od porozumienia. Jesteśmy dopiero w fazie rozgrzewki. Ibra śledzi wydarzenia. Jest spokojny. Klub nie zmusza go do odejścia."

 

Marca: Galliani i Raiola podjechali pod Camp Nou tym samym samochodem tuż przed godziną 12:00. Czekał już tam na nich Sandro Rosell. Galliani powiedział: „Piłkarz chce odejść do Milanu, Barça chce sprzedać, ale operacja jest bardzo skomplikowana, ponieważ problemem jest wysoka pensja Ibry”.

 

MD: Sandro Rosell miał zamiar spędzić ten weekend na Ibizie, dlatego zaproponował, by negocjacje prowadzone były właśnie tam, gdyby dzisiaj i jutro nie udało się osiągnąć porozumienia. Galliani chce jednak rozwiązać sytuację przed sobotą.

 

13:50, Galliani: "Rozmawiamy o transferze definitywnym. Na razie nie ma porozumienia między Ibrą a Milanem. Negocjacje trwają". Z wypowiedzi Gallianiego wynika, że w tym momencie wypożyczenie Szweda jest wykluczone. "Szansę na porozumienie oceniam na 50%"[la gazzetta] - dodał.

 

13:55, Dzisiejsze spotkanie dobiegło końca. Raiola i Galliani opuszczają Camp Nou. Negocjacje będą kontynuowane jutro.

 

MD: Chociaż żadna ze stron nie chciała poinformować o warunkach finansowych negocjacji, Rosell domaga się kwoty, która zamortyzowałaby transfer Ibry sprzed roku. Milan przedstawił dwie oferty, które zostały odrzucone i przestudiuje teraz propozycję Barçy. Według MD wszystko wskazuje na to, że dojdzie do transferu.

 

15:25, RAC1: Galliani, Raiola i Ibra rozmawiają w tym momencie w domu Szweda.

 

16:25, Sport: Spotkanie w domu Ibry trwało ok. pół godziny, do 15:45. Po wyjściu Galliani i Raiola nie chcieli udzielać żadnych komentarzy. Galliani zdardził jedynie, że wieczorem, po treningu Barcelony (godz. 19:00) spotka się ponownie z Ibrahimoviciem. Wiceprezydent Milanu stwierdził wcześniej, że Sandro Rosell wyraził zgodę na negocjacje z piłkarzem Barcelony.

 

Jest porozumienie? Włoskie media spekulują, że Barcelona i Milan mogły już dojść do porozumienia. Włoski klub zapłaciłby za Ibrę 40 milionów euro w trzech ratach: 15, 15 i 10 milionów euro. Szwed miałby też obniżyć swoje żądania finansowe o milion euro. Mówi się także o jutrzejszej prezentacji piłkarza w Mediolanie. [as] Mediaset informuje tylko o tym, że Galliani pracuje nad wspomnianą ofertą w wysokości 40 milionów euro. Dużo zależy od sprzedaży Huntelaara i Flaminiego.

 

19:35, Sònia Gelmà z RAC1 i Sport: Ibra nie bierze udziału w wieczornym treningu. Oficjalna wersja klubu: „problemy z achillesem”.

 

Zubizarreta: "Ibrahimović? Nie rozmawiamy o transferach, dopóki nie ma oficjalnego potwierdzenia".

 

Raiola: "Ibra zdecyduje o swojej przyszłości w ciągu następnych 24 godzin. To trudna decyzja, ale w piątek udzieli odpowiedzi Milanowi".

 

Umberto Gandini: „Dla Milanu to było jasne, że chce kupić Ibrę, ale po losowaniu Ligi Mistrzów mamy jeszcze więcej powodów, by przeprowadzić ten transfer”.

 

RAC1: Jutro kolejne spotkanie Galliani - Rosell. Mediolańczycy nie złożyli póki co formalnej oferty, mimo że Mediaset spekulowało o 40 milionach euro. Barcelona na samym początku domagała się 60 milionów euro, ale zdawała sobie sprawę, że Milan nie zaoferuje takich pieniędzy, dlatego minimalną kwotą jakiej oczekuje za Ibrę jest 35 milionów euro. Sandro Rosell wypoczywa w tym momencie na Ibizie.

Piątek

 

Sport: Raiola spotkał się na Camp Nou z przedstawicielami Barcelony. W spotkaniu nie uczestniczył Galliani. Niektóre media spekulowały, że nieobecność wiceprezydenta Milanu może oznaczać to, że porozumienie między Barceloną a włoskim klubem jest faktem, a Raiola zajmuje się już tylko rozwiązaniem kontraktu Ibry z Barceloną.

 

Spotkanie na Camp Nou trwało prawie 3 godziny. Zlatan trenował z drużyną od 8:30, a Ciutat Esportiva opuszczał w towarzystwie swojej żony.

 

Według Raioli dzisiaj wieczorem poznamy odpowiedź Ibry ws. oferty Milanu.

 

Co ciekawe wczoraj na antenie RAC1 Silvio Elías jako pierwsza osoba z zarządu Barcelony stwierdził, że to Pep Guardiola poprosił klub o sprzedanie Ibrahimovicia.

 

16:30, Mediaset: Trwa kolejne spotkanie Raioli z Gallianim w hotelu Króla Juana Carlosa w Barcelonie.

 

Sky.it: Allegri rozmawiał już z Ibrą. „Zobaczymy, czy klub sprowadzi Ibrahimovicia. Wierzę, że tak się stanie. Jesteśmy przekonani, że Ibra jest ważnym piłkarzem, który skompletowałby naszą kadrę. Jego przyjście nie zmieniłoby stylu gry Milanu” - powiedział szkoleniowiec włoskiego klubu. „To była zwykła rozmowa. Ibra przyznał, że byłby bardzo zadowolony z transferu do Milanu” - dodał.

 

17:20: Ariedo Braida jest w Milanello, by poinformować Allegriego o rozwoju wydarzeń ws. transferu Ibry. Braida postara się także przekonać Huntelaara by ten zaakceptował ofertę Schalke. [la gazzetta]

 

Mediaset: Barcelona i Raiola ustalili warunki porozumienia dotyczącego tzw. „exit bonus” oraz praw do wizerunku piłkarza.

 

Milannews.it: Ibra może jutro przylecieć prywatnym samolotem do Mediolanu.

 

18:05 Koniec spotkania Raioli z Gallianim [milannews].

 

18:10, Raiola: „Dziecko jeszcze się nie urodziło, ale jesteśmy w ósmym miesiącu ciąży” [la gazzetta].

 

Kiedy Raiola rozmawiał z dziennikarzami, z tego samego hotelu wychodził David Villa, który po przybyciu do Barcelony tam tymczasowo zamieszkał. [la gazzetta]

 

18:45, milannews.it: Sandro Rosell, przebywający na Ibizie, ma teraz wrócić prywatnym samolotem do Barcelony, by przypieczętować porozumienie z Milanem, być może już tego wieczora.

 

Raiola: "Kontrakt Ibry z Milanem? Dłuższy niż 2 lata, krótszy niż 6 lat".

 

19:15, Komunikat oficjalny FC Barcelona:

 

W związku z publicznymi wypowiedziami agenta Zlatana Ibrahimovicia, Mino Raioli, którymi w ostatnich dniach uderza w honor Pepa Guardioli, zarząd FC Barcelona stwierdza, że w ten sposób naruszone zostają relacje zawodowe między piłkarzem i trenerem oraz wpływa to na zdolność wypełniania przez piłkarza jego obowiązków, co stanowi w sposób rażący niewypełnienie warunków kontraktu, który firma pana Raioli ma podpisany z Barceloną.

 

W związku z tym, Departament Prawny klubu rozważa rozwiązanie tego kontraktu. Jeżeli ta postawa (Raioli) się nie zmieni, klub podejmie stosowne kroki.

 

RAC1: Raiola pobiera 10% pensji Ibry.

 

20:20, Mediaset: Ibra ma zarabiać w Milanie 8 - 8,5 miliona euro za sezon.

 

20:45, milannews: Porozumienie między wszystkimi stronami zostało już osiągnięte. Ostatnia kwestią do rozwiązania jest „exit bonus”. Wydaje się, że jutro może zostać ogłoszony transfer.'

 

23:20, MilanNews.it: Ibrahimović poinformuje Milan o swojej decyzji najprawdopodobniej jutro po południu.

 

23:35, RAC1: Rosell rozmawiał z Raiolą na temat oficjalnego komunikatu Barcelony.

 

00:00, Mediaset: Porozumienie Barcelony z Milanem jest już praktycznie faktem. Po wyrażeniu zgody na transfer przez Ibrę, Galliani porozumiał się z Rosellem. Zaskakująca jest formuła tego transferu: wypożyczenie z wymogiem transferu definitywnego. W sobotę o 16:30 Rosell, Galliani i Raiola podpiszą porozumienie.

 

La Gazzetta: Roczne wypożyczenie + transfer rozłożony na 3 raty (3 lata), prawdopodobnie 30 milionów euro.

Sobota:

 

As: Zlatan Ibrahimović będzie przez najbliższe cztery sezony piłkarzem AC Milan. Szwedzki napastnik zostanie najpierw wypożyczony na jeden sezon, natomiast w czerwcu 2011 roku włoski klub będzie zobligowany, poprzez klauzulę w zawartym porozumieniu, przeprowadzić transfer definitywny, który zamknie się w okolicach 40 milionów euro. Poprzez roczne wypożyczenie ominięte zostaną „kwestie techniczne”: amortyzacji oraz spraw podatkowych.

 

Ibra zarabiać będzie 7,9 milionów euro za sezon gry w Milanie. W ten sposób kończą się skomplikowane negocjacje. Jutro o godz. 16:30 Mino Raiola, Adriano Galliani i Sandro Rosell podpiszą porozumienie, które zawarte zostało o północy.

 

11:05 Zlatan Ibrahimović nie znalazł się w kadrze na jutrzejszy mecz z Racingiem. Guardiola dyplomatycznie: „Ibra wciąż jest piłkarzem Barcelony. Brak powołania na mecz z Racingiem? Decyzja szkoleniowa.”

 

„W normalnej sytuacji Ibra pojechałby razem z drużyną do Santander, ale teraz lepiej było go nie powoływać. Ibra jest piłkarzem Barçy. Zobaczymy co się wydarzy i podejmiemy decyzję co do ewentualnych wzmocnień. (…) Z pewnością popełniłem błędy w kwestii Ibry, to normalne. Chociaż niewiele mogę mogę powiedzieć o opiniach trzecich osób, to ja tutaj podejmuję decyzję i dopóki będę trenerem Barçy to się nie zmieni. Nie mam dość sytuacji z Ibrą. Inaczej bym to poprowadził, ale to tylko pewien etap sezonu. Staram się być chłodny w moich decyzjach, zachowywać spokój i podejmować najlepsze decyzje dla drużyny”.

 

„Dobrze jest jak piłkarze mają świadomość, że ktoś jest nad nimi. Powinienem podejmować decyzje i podejmowałem je zarówno wtedy, gdy Ibra grał, a także wtedy, gdy usiadł na ławce w ostatnich meczach sezonu. Ale nie dotyczy to tylko Ibry, a wszystkich piłkarzy”.

 

„Z Raiolą rozmawiałem jeden raz w życiu. Jestem zaskoczony, że mnie tak dobrze zna. Potrafię się bronić sam, ale jestem wdzięczny klubowi za wczorajszy komunikat, poprzez który broni swojego trenera. Wyraziłem na ten komunikat zgodę, ale teraz tą kwestia zajmują się klubowi prawnicy”

 

„Niewiele rzeczy mi przeszkadza w klubie. Jestem tutaj od 13 lat. Komunikat mi nie przeszkadzał”.

 

Fragment dzisiejszego wywiadu z Gerardem Piqué [Mundo Deportivo]:

 

Co sądzisz o słowach Zlatana po meczu z Milanem?

 

Koniec końców każdy wyraża to, co czuje. Zlatan powiedział to, co myśli. To oczywiste, że są sprawy, które powinny zostać wewnątrz drużyny, ale są ludzie, którzy chcą to z siebie wyrzucić. Trzeba to uszanować. Sytuacja Zlatana nie wygląda najlepiej, ale zobaczymy jak to się skończy.

 

Puyol powiedział, że jako kapitan też nie rozmawia z Guardiolą każdego dnia. Ty często rozmawiasz z Pepem?

 

Z trenerem niewiele się rozmawia. Jeżeli już, to razem z całą drużyną. Jeżeli nie jest to jakaś bardzo konkretna, wyjątkowa sprawa, to normalnie z nim nie rozmawiasz.

 

Sport/ MD/ Marca

Odnośnik do komentarza

No też śledziłem tą telenowelę :) Okazuje się że Ibra nie jest takim kozakiem jak mówił, nie jest na pierwszym planie i to go boli. Rządzi trener, większa gwiazdą jest Messii, Villa czy po MŚ Iniesta...Może w Milanie trener będzie go niańczył, dmuchał na niego i chuchał... powodzenia ;)

Agent piłkarza też sporo namieszał, spoko prowizja wpadnie ;)

Jakoś mnie ten transfer nie wzrusza, jara mnie natomiast sprowadzenie Mascherano, pierwsza 3 na swojej pozycji od lat i mam nadzieję że tak pozostanie.

Odnośnik do komentarza
Owszem, były takie doniesienia. Ale oczywiście przed transferem.

 

Jeśli dobrze pamiętam jeszcze po transferze na jego oficjalnej stronie pojawił się wywiad z nim gdzie jednocześnie stwierdził, że kibicuje Barcelonie.

 

No, ale te słowa w ustach piłkarzy naprawdę mało znaczą, i teraz i 20 lat temu. Chociaż wiadomo, wtedy ciut więcej.

 

Co do transferu Mascherano to mam tylko jedno pytanie, po co sprzedawano w takim wypadku Toure?

Odnośnik do komentarza

Każdy ma swoje jakieś sympatie ale to nie znaczy, że może odejść tylko do ego jednego klubu. Piłkarz musi myśleć przede wszystkim o sobie. Jeżeli miałby ofertę z Realu i Barcelony i wybrał Real bo mu dawał większy kontrakt byłoby dziwne ale skoro nie było oferty z Barcelony to musiał podjąć najlepszą decyzję dla siebie. Wybrał Real i zobaczymy czy obu stronom wyjdzie to na dobre. Byli już piłkarze, którzy grali w Barcelonie, a potem przechodzili do Realu wiec to że ktoś kibicował im to żadnym skandalem nie jest. Jeżeli ma po transferze jakieś sympatie do Barcy to po pierwszym GD na Camp Nou na dobre się z nich wyzwoli :P

Odnośnik do komentarza
To chyba nam się niespecjalnie opłaci.

Was to nie rusza - bo pieniądze dostaniecie tak czy owak w odpowiednich ratach, a Milan zarabia na tym około 8 milionów euro.

We Włoszech są drastyczne przepisy podatkowe, jednak za piłkarza wypożyczonego nie odprowadza się podatku od jego pensji. Ibrahimović zarabiając 8 milionów we Włoszech kosztowałby niecałe 8 milionów dodatkowo podatku Milan - natomiast dzięki wypożyczeniu Milan opłaca 100% jego pensji w Barcelonie i dopiero za rok zaczyna ten podatek odprowadzać, a oszczędności są niebagatelne.

Barcelona natomiast zarabia na pensji Szweda, którą w pensji przejmuje na siebie Milan + dostaje pierwszą ratę za transfer (mówi się o 10 lub 15 milionach euro, nic więcej byście nie dostali, Milanu nie stać na jednorazowy transfer w tej wysokości), więc dla Barcelony nie ma różnicy, czy to wypożyczenie z koniecznością wykupu, czy sprzedaż definitywna od razu.

Odnośnik do komentarza

Co do transferu Mascherano to mam tylko jedno pytanie, po co sprzedawano w takim wypadku Toure?

Toure z Barcelony nikt nie wyganial. Transfer jest efektem dzialan agenta, ktory od dluzszego czasu szukal mu klubu (jak sie okazalo na transferze do City zarobil 6 mln euro). Do tego doszlo to, ze Pep wiecej stawial na Busquetsa a oferta MC dla zawodnika byla nie do odrzucenia, poniewaz zostal najlepiej zarabiajacym graczem Premiership i spelnil marzenie o wspolnej grze z bratem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...