olfeusz

Wydawało mi się, że na pierwszy mecz to można wszędzie wejść To napiszę dokładnie. Na Ekstraklasie byłem na Lechii (raz, karty nie wyrabiałem), teraz jadę na kilka tygodni do Warszawy i chętnie bym się przeszedł na Legię. No, ale pojawia się problem. Bo raz, że byłem już raz bez karty. No i dwa, Legia będzie grała z Zawiszą, a ja mam meldunek na kujawsko-pomorskie.

Czy jeśli kupowałem już bilet na Ekstraklasę (Lechia) bez karty kibica to będę mógł znów to zrobić, ale na innym stadionie?

Cały urok piłki nożnej. Dzisiaj jesteś Bogiem, jutro nikim. W 89 min. prowadzisz 1:0, a po chwili dostajesz dwie bramki. Real teraz odbył drogę z nieba do piekła i to zaledwie w trzy dni. Tyle wystarczyło by Ancelotti przestał być trenerem idealnym dla Realu, a Bale stał się znów przepłaconym grajkiem. To co zrobił Alonso również przechodzi ludzkie pojęcie. Di Maria latem był na wylocie, a dziś piszemy, że bez niego środek Realu jest bezproduktywny. A sezon z Capello? Chyba żaden inny mnie tak nie emocjonował. Co wtedy sobie myśleli kibice Barcelony, kiedy po 38 kolejce na tronie był Madryt? Do końca ligi pozostało jeszcze 8 kolejek. Byłbym w stanie się założyć, że Real wszystkie te spotkania wygra. Wiadomo jednak, że po wczorajszej wpadce może to nie wystarczyć, ale kto to wie? Kto wiedział w sobotę, że Real przegra dwa mecze ligowe? Dlatego nie można pisać, że Real już sam siebie wyeliminował z walki o majstra. Swoją drogą nie spodziewałem się, że Atletico będzie w stanie tak długo dotrzymać kroku Realowi i Barcelonie. I szczerze to jakoś specjalnie bym się nie rozczarował gdyby to właśnie Rojiblancos wygrali ligę. Zawsze to jakieś urozmaicenie.

Jak Legia jest w stanie pomagać teraz Janczykowi to chyba tym bardziej stać na taki gest Barcelonę. Pewnie wszystko się rozbije o to czy VV się już z kimś dogadał i czy ten ktoś będzie nadal zainteresowany.

W dupie z jedną połową, fajnie jeśli ta druga coś zapamięta.

To i ja się wypowiem. Ramos moim zdaniem ewidentnie zahaczył Neymara. W sytuacji Pepe/Neymar karny byłby mocno naciągany. Z kolei przy strzale Ronaldo z wolnego karny byłby absurdalną decyzją. Gdyby nie zasłonił się ręką to by dostał prosto w twarz i piłka tak czy siak by nie przeszła. Nie rozumiem za bardzo tego narzekania Realu na sędziego. Gdyby nie idiotyczna interwencja Ramosa i słaba skuteczność Benzemy Real wygrałby bez problemu.

A dopiero co napisałem, że czekam na promocję z BNW.

Przeczytałeś drugie zdanie? Ja się z nim absolutnie zgadzam, ale czy on przy okazji nie podpierał się wytycznymi od UEFY? Od tej samej, która stwierdziła, że karny jednak słuszny?

Parafrazując klasyka Stempniewski to się teraz kurwa skompromitował tym wystąpieniem w Lidze+ Extra. Chociaż jego tłumaczenie było moim zdaniem jedynym logicznym.

Ciekawe jest to co zrobili na Wiśle. Do tej pory zamykanie trybun/stadionu na nikim nie robiło wrażenia, ale wystarczyło tylko ukarać bezpośrednio kibiców z jednej trybuny by ich "zmobilizować".

No właśnie, Brave New World, kiedyś mam nadzieję, że trafię na jakąś promocję bo bardzo fajnie rozbudowuje grę. Wydaje mi się też, że spokojnie można rozbudowywać swoje miasta jak i przy okazji iść w armię, kwestia odpowiednich proporcji. No i nie da się grać bez armii bo raz, dwa nas zaatakuje przeciwnik i przynajmniej trzeba mieć coś do obrony. Wiadomo, łatwiej się bronić niż atakować więc armia nie musi być aż tak wielka. Na jakim poziomie trudności gracie? Na normalu dotąd ukończyłem trzy gry z czego dwie wygrałem, ale już ten wyższy to póki co za wysokie progi.

Żebym to się ja jeszcze nastawił na takie zwycięstwo, obrał jakąś taktykę. Zwykły fart. Jakoś musiałem szybko osiągnąć przewagę technologiczną i później ta różnica się tylko pogłębiała. Również udało mi się stworzyć religię, która zdobyła praktycznie cały kontynent (z dwóch w grze).

Nie wiem co mają (lub raczej nie mają) w głowach, ale prędzej takich kar nie stosowano więc może kilku trochę pomyśli. J.w. może ktoś pójdzie po rozum do głowy. No i jeśli mieliby dograć to powinno się to odbyć jeszcze tego samego dnia, a na to już za późno.

Pokazuje tylko bezsilność i słabość klubu. No i przecież przepisy ligowe nakazują udostępnienie kibicom gości miejsc.

Tak na prawdę w tej sytuacji nie było tej jedynej słusznej decyzji. Dogranie spotkania? Nie bardzo, Legii należała się kara. Obustronny walkower? To kibice Legii zaatakowali gości, ich prowokacje są tutaj bez znaczenia. No, ale też przyznanie Jadze trzech punktów nigdy nie będzie sprawiedliwe, zwłaszcza, że może to jej pomóc w awansie do grupy mistrzowskiej, a to jak wiadomo dla większości zespołów jest cel nr 1.