Makk Napisano 31 Października 2016 Udostępnij Napisano 31 Października 2016 ot serial do obejrzenia na sen, czy gdzieś w tle. Ale to też przy bardzo dużym samozaparciu :) Widziałem sporo recenzji tego serialu i wszystkie zjadały ten program. Cytuj Odnośnik do komentarza
smigler Napisano 31 Października 2016 Udostępnij Napisano 31 Października 2016 Westworld S01E05 Jak myślicie Hopkins też jest hostem, któremu jako pierwszemu udało się zyskać świadomość? Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 31 Października 2016 Udostępnij Napisano 31 Października 2016 "Westworld" Moim zdaniem Ford nie jest hostem. Natomiast zaczyna mi chodzić po głowie, że oglądamy dwa różne okresy. Co prawda nie jestem przekonany, że Mężczyzna w Czerni, to William 30 lat później (a taką teorię gdzieś widziałem), ale mam wrażenie, że wydarzenia związane z postaciami obu tych panów nie dzieją się w tym samym czasie. Dolores przechodzi pewną metamorfozę, ale wciąż jakoś mnie irytuje. Ciekaw jestem jak pójdzie sprawa z tym urządzeniem, które behawiorystka wyciągnęła z bezgłowego drwala. Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 1 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2016 TWD s07e02 Po emocjach w pierwszym odcinku mieliśmy chwilę oddechu. Co prawda, pojawiło się sporo nowego, ale emocji brak. Dobre wyciszenie. Niby nic się nie działo, ale jednak sporo. Czekam na trzeci odcinek, będzie ciekawy. Jedyna rzecz do której można się przyczepić to: Carol- w odcinku świetnie zagrała całościowo. Udawanie i śmieszki z jej strony, ale po postrzeleniu w nogę, to całkiem dobrze uciekała. To takie czepianie się dla czepiania. Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 1 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2016 Po dwóch odcinkach "Młodego papieża" czuję się wciągnięty. Rzeczywiście ma coś z "House of cards". Świetne zdjęcia, wnętrza watykańskie robią autentyczne wrażenie, są nawet sceny z Bazyliki św. Piotra. No i Jude Law świetnie wypada. Polecam oglądanie Młodego Papieża, zapowiada się fantastycznie. Czuć Paolo Sorrentino w każdym kadrze i każdej linijce scenariusza (bardziej tego z Il Divo niż np. Odlotów Cheyenne). Dotychczas wyszły dwa odcinki, pierwszy można obejrzeć w całości za darmo, tylko ścieżka audio oryginalna koniecznie. Po pierwszym odcinku nie czuję się wciągnięty i zdecydowanie nie zapowiada się fantastycznie. Zapowiada się fatalnie. Chce Sorrentino szokować, spoko, niech szokuje, ale tylko na tym serialu zbudować się nie da. Obejrzę jeszcze drugi dla pewności, ale kolejne raczej sobie daruję. Cytuj Odnośnik do komentarza
kuab Napisano 1 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2016 Ja już po S02 Narcos i Gomorry, i całym The Killing. Narcos utrzymało poziom, jestem dość zadowolony. Gomorra S02 mniej mi się podobała niż S01; raczej nie będę oglądał S03 ze względu na zakończenie ostatniego sezonu. The Killing miało świetne 2 pierwsze sezony. Trzeci był ok, czwarty przeczłapałem. Główna bohaterka bardzo podobna do Carrie z Homeland, wątek z synkiem przedłużony i denerwujący. No i to BARDZO ŚMIESZNE że tego wannabe męża Linden grał Lew Ashby z Californication Dalej na tapecie Sopranos. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 1 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2016 Po dwóch odcinkach "Młodego papieża" czuję się wciągnięty. Rzeczywiście ma coś z "House of cards". Świetne zdjęcia, wnętrza watykańskie robią autentyczne wrażenie, są nawet sceny z Bazyliki św. Piotra. No i Jude Law świetnie wypada. Polecam oglądanie Młodego Papieża, zapowiada się fantastycznie. Czuć Paolo Sorrentino w każdym kadrze i każdej linijce scenariusza (bardziej tego z Il Divo niż np. Odlotów Cheyenne). Dotychczas wyszły dwa odcinki, pierwszy można obejrzeć w całości za darmo, tylko ścieżka audio oryginalna koniecznie. Po pierwszym odcinku nie czuję się wciągnięty i zdecydowanie nie zapowiada się fantastycznie. Zapowiada się fatalnie. Chce Sorrentino szokować, spoko, niech szokuje, ale tylko na tym serialu zbudować się nie da. Obejrzę jeszcze drugi dla pewności, ale kolejne raczej sobie daruję. Jeśli uważasz, że serial ma na celu jedynie szokowanie to albo go nie zrozumiałeś albo wyłączyłeś po pierwszej scenie (która nota bene była snem głównego bohatera). Poza tym ja nie widzę póki co jakiejś chęci wzbudzania szoku (to już "Imię róży" było bardziej "obrazoburcze). Moim zdaniem atutem jest postać nowego papieża Piusa XIII - człowieka, który ma sporo tajemnic i zdaje się, że dopiero teraz zaczyna się jego droga do Boga. Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 1 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2016 Nie wyłączyłem po pierwszej scenie, obejrzałem cały odcinek. Dla Ciebie ta postać jest atutem, a dla mnie największym minusem. Scena kończąca odcinek, to już w ogóle jest dno. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 1 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2016 Drugi odcinek w świetny sposób nawiązuje do pierwszego, zwłaszcza antonimia charakterystycznych scen obu (jak ktoś nie oglądał to polecam nie klikać w spoiler, może zabrać dobre doznania) 'dobry-zły' papież, MASTURBATE - No space for free will, GAY MARRIAGE - You don't deserve to see me Brutalność uderzenia po długim okresie budowania napięcia w odcinku drugim świetnie odbija szok, jaki towarzyszy awersowi tej monety w odcinku pierwszym. Rzadki okaz wśród seriali, próbuje czegoś oryginalnego za pomocą formy i środków mniej jebiących w twarz, niż scenariuszowe plottwisty co 20 minut, szanuje za próbę balansowania na cienkiej linie. Oby tylko dalej się z tej liny nie spierdolił, ale w te czy wewte będzie co oglądać, choćby po to by zbudować swoją własną opinię. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 2 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2016 IMO FYM złapał się na to samo, co ja, tj. na otoczkę medialną wokół serialu, który miał być papieskim House of Cards, ukazującym brutalną politykę watykańską itp. Z takim podejściem oniryczny charakter serialu tak sobie się klei (jeśli się nastawiło na polityczne mięso, a nie kolejne dzieło Sorrentino). Z tych samych przyczyn i mnie pierwszy odcinek się nie spodobał, ale po próbie odrzucenia dotychczasowych doniesień na temat serialu i podejściem do niego bez konkretnych oczekiwań moim zdaniem może się podobać - acz daleki jestem na ten moment od zachwytów. Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucas07 Napisano 2 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2016 Ja po dwóch odcinkach jestem zadowolony, ale praktycznie nic nie czytałem o serialu przed premierą, wiec może dlatego. Specjalnych oczekiwań nie miałem. Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 2 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2016 Ja z otoczką medialną styczności zbytniej nie miałem. Z mediów wiedziałem tyle, że będzie serial o takiej nazwie i że gra w nim Jude Law. Wpisy tio i Hawka spowodowały, że postanowiłem obejrzeć pierwszy odcinek. Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 2 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2016 "Westworld" e05 i reszta: Na początku nie skłaniałem się ku teorii kilku płaszczyzn. Teraz moje spojrzenie ulega zmianie. Prawdopodobne wydają mi się dwie płaszczyzny czasowe: ta z Człowiekiem w Czerni i Fordem starym oraz ta z młodym Billem oraz początkową Dolores. Moje przemyślenia: - Lawrens- Człowiek w Czerni zabija go w ostatnim odcinku. Za chwilę (co prawda nie wiemy ile czasu minęło) pojawia się jako inna/zmieniona trochę postać w nowym wątku. Ale... Równie dobrze może to być ten sam wątek, co go poznaliśmy (z żoną i córką) tylko przesunięty znacznie w czasie. Najpierw był bandytą z odcinka 5, później spokojnie żył z rodziną. Ta sama postać wrzucona do scenariusza by trochę psuła całość, stąd mój wniosek pierwszy. - Dolores i Człowiek w Czerni- on znalazł pierwszy (jaki widzimy) obrazek labiryntu u człowieka oskalpowanego. Ona widzi najpierw przy studni w miasteczku, później w tarocie, później na trumnach. Może od niej się zaczęło coś, zaczęła coś rozkmniać. Później powiedziała co nieco Billemu. A on poświęcił życie na szukanie tego wejścia. Czemu Człowiek w Czerni i Billy to ten sam? Ano rozumiem to tak: Billy ubierał się na jasno, ten drugi na czarno. Coś może zaszło i się mu odwidziało. Dwa- widzimy jego zmianę w parku. (tu może być tylko moja fantazja i wymysł) - Pobudki Dolores ze snu oraz tej prostytutki- bardzo często pokazywane są ich powroty do Parku, budzenie się ze snu. A tak naprawdę można się domyślić, że nie chodzi o jeden tydzień, czy nawet miesiąc. W końcu, ile razy mogą zabijać w krótkim czasie burdelmamę? Raz? Dwa? I tak wystarczająco. - i jeszcze ten chłopaczek, co z Fordem gadał. Niby jest z rodzicami, a już drugi raz widzimy jak się szwęda. Nikt go nie szuka? Przypadek, że się pojawił? Nie sądzę. Coś jeszcze miałem, ale już mi się zapomniało. Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 2 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2016 "Westworld" MaKK, ten chłopaczek jest hostem Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 2 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2016 @FYM, wiem, ale... Wydaje mi się, że nie jest zwykłym hostem. Jest zrobiony na jakieś podobieństwo lub replikę kogoś. Będzie miał znaczenie w dalszej części. Tak mi się zdaje. Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 2 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2016 Obejrzałem pierwszy odcinek Black Mirror, straszna kaszana :| Ale tyle pozytywnych recenzji, więc pocisnę kilka odcinków jeszcze... Luke'a Cage'a odpuściłem, nie dałem rady dalej niż 5 odcinek :/ 1 odcinek w ogóle czy trzeciego sezonu? W ogóle O chuj, Netflix mnie zrobił w chuja i faktycznie obejrzałem pierwszy odcinek trzeciego sezonu No to wracam do pierwszego sezonu, mam nadzieję, że sobie za bardzo nie popsułem tym serialu... Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucas07 Napisano 2 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2016 Nie popsułeś, każdy odcinek to inna historia. Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 2 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2016 Tym czasem Agents of Shield wrócili na naprawdę dobry poziom. W tym sezonie odpuścili Inhumans, a mamy trochę magii (dzięki filmowemu Strange'owi na pewno) i wyszło na plus. Świetny jest Robbie Reyes - Ghost Rider, a naprawdę imponują efekty i choreografia walk na nowo. Fajnie się ogląda :) Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 7 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 7 Listopada 2016 Jako że z Westworld może nic ciekawego nie wyjść (wieje troszkę nudą jak dla mnie), to przełączyłem się na inny serial. Westorld może obejrzę, jak już będą wszystkie odcinki. Obejrzałem w weekend trzy epizody "Miasteczko Wayward Pines". Wkręciło mnie, ciekawie się zapowiada. Pierwszy odcinek jest reżyserowany przez M. Night Shyamalana. Trochę widać jego rękę w kręceniu. Obawiałem się, że po kilku epizodach wyskoczy jakaś oczywistość w stylu tego reżysera. Całe szczęście później już oddaje tę rolę. Zostaje tylko producentem serialu. W trzeci odcinek są wkręceni bracia Dufferówie (Strangers Things), więc jest nadzieja :) Do końca całości jeszcze trochę- jest już drugi sezon, więc mam co oglądać. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mauro Napisano 7 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 7 Listopada 2016 Ooo, nie wiedziałem, że powstał drugi sezon. Z tego co pamiętam miał nie być kręcony. Pierwszy był całkiem spoko więc chętnie zerknę na drugi Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.