Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Rekomendowane odpowiedzi

Sobolewski ma umiejętności by grać w kadrze i to w pierwszej "11" ale chyba zabrakło mu jaj. Bo chyba psychicznie nie był w stanie udźwignąć ciężaru duże imprezy bo inaczej rezygnacji z wyjazdu na ME wytłumaczyć sobie nie potrafię. Jedni zmieniają kluby by tylko grać i pojechać na Euro, a on sobie tak lekką ręką rezygnuje z tego. Ma za to umnie dużego minusa i nie wiem czy warto go ewentualnie powołać na taką impreze.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmo
Artur Wichniarek, choć ma pewne miejsce w składzie swojego klubu, a na dodatek jest jednym z najskuteczniejszych polskich napastników, nie znalazł się w kadrze Polski na Euro 2008. Teraz piłkarz Arminii Bielefeld nie przebiera w słowach.

"Jakich ludzi on słucha! Para idiotów daje mu jakieś złote rady. W końcu on też jako trener zostanie rozliczony z sukcesu. Jestem tego ciekawy" - cytuje za "Sport Bildem" słowa Wichniarka "Super Express".

 

Mówiąc o "parze idiotów", zapewne miał na myśli asystentów Beenhakkera Dariusza Dziekanowskiego i Bogusława Kaczmarka.

 

Źródło może i wątpliwej klasy ale... smrodek będzie.

Odnośnik do komentarza

Ale jazda, młody Szczęsny w reprezentacji :o. A Kowalewski chyba już może o niej zapomnieć.

 

Bramkarz młodzieżowej drużyny Arsenalu Londyn Wojciech Szczęsny pojedzie w poniedziałek na pięć dni na zgrupowanie piłkarskiej reprezentacji Polski w Donaueschingen. Będzie brał udział w treningach i meczu sparingowym z drugoligowym klubem szwajcarskim.

 

18-letni bramkarz, syn byłego reprezentanta Polski Macieja Szczęsnego, wróci do kraju 24 maja, ponieważ otrzymał powołanie na mecz reprezentacji U-18 z Finlandią (27 maja). Młody Szczęsny jest uznawany za jeden z największych talentów w polskiej piłce. A Beenhakker interesował się nim wcześniej, lecz bramkarz był przez wiele miesięcy kontuzjowany.

 

W Arsenalu rezerwowym bramkarzem jest też Łukasz Fabiański.

 

Wcześniej, w związku z późnym przyjazdem na zgrupowanie dwóch innych bramkarzy - Artura Boruca (liga szkocka gra do 22 maja) i Tomasza Kuszczaka (jego klub wystąpi 21 maja w finale Ligi Mistrzów) trener Leo Beenhakker zaprosił na zgrupowanie Wojciecha Kowalewskiego z Kolportera Korony Kielce. Bramkarz z listy rezerwowej nie weźmie jednak udziału w treningach z powodów rodzinnych. Były zawodnik m.in. Szachtara Donieck i Spartaka Moskwa już wcześniej zapowiadał, że rola bramkarza na liście rezerwowej go nie interesuje. - Nie bardzo rozumiem, co to znaczy lista rezerwowa. Jak teraz zadbać o formę? Mam biegać dookoła jeziora? - mówił niedawno Kowalewski.

 

LINKU

Odnośnik do komentarza
PRZEGLĄD PRASY. Polscy piłkarze nie przemęczali się podczas sezonu i na Euro mają zabiegać swoich rywali. Kadrowicze Leo grali średnio 28 meczów w sezonie, podczas gdy Chorwaci około 30, a Niemcy 35 - pisze "Dziennik".

Ponadto polscy piłkarze byli zmieniani, lub wchodzili z ławki częściej niż Niemcy i Chorwaci, którzy w swoich klubach są zazwyczaj podstawowymi zawodnikami. Czy oznacza to, że Polacy będą o wiele bardziej wypoczęci od swoich rywali? Nie do końca. - Ważne jest to, jaki zawodnik ma potencjał wyjściowy, czyli jak dużą ma wydolność i zdolność do regeneracji. Pracowałem w niemieckich klubach i wiem, że tamtejsi piłkarze mają bardzo dużą wydolność - mówi w "Dzienniku" prof. Jan Chmura, fizjolog.

 

O to, by zawodnicy Leo dobrze przygotowali się do Euro dba holenderski specjalista - Michael Lindermann. Fizjolog ma trudne zadanie, bo piłkarze trenujący w Donaueschingen są na różnych etapach budowania formy. Rekordzistami w kadrze Beenhakkera są Artur Boruc i Marcin Wasilewski, którzy jako jedyni rozegrali ponad 40 meczów w sezonie. Ale w reprezentacji są też zawodnicy, którzy rozegrali mniej niż 20 meczów, m.in. napastnicy Maciej Żurawski i Radosław Matusiak. Czy to oni będą gwiazdami Polski na Euro?

 

- Generalnie są powody do optymizmu i to nie tylko dlatego, że nasi będą bardziej wypoczęci - mówi prof. Chmura. - Często jest tak, że piłkarz, który był rezerwowy przez większość sezonu, osiąga znakomita formę w czerwcu - dodaje.

 

No jeśli to prawda, to się ładnie ktoś wygłupił. Zabiegać jedną z najlepiej przygotowanych od lat fizycznie reprezentacji. Równie dobrze moglibyśmy próbować pokonać Hiszpanów czy Holendrów grając piłkę techniczną...

Niemieccy piłkarze wytrzymują sezon po 50-55 spotkań, a nasi narzekają na długi i męczący sezon po 30...

Coś strasznie duża gadania i przechwalania się przed tym Euro z naszej strony, oby były podstawy... :|

Odnośnik do komentarza

Bez zabieganie rywali to wygrać możemy tylko z Austrią, która jest na naszym poziomie technicznym. Z rywaliami jak Niemcy czy Chorwacji chąc grać piłkę techniczną nie damy rady bo nie ma u nas super wyszkolonych piłkarzy, którzy są w stanie grać skuteczny atak pozycyjny i zmusić rywali do biegania za piłką. Dlatego to my musimy biegać dużo i przeszkadzać rywalom i szukać szans z kontr. Czy to się uda nie wiem ale na pewno grą techniczną nie wygramy jeżeli swojego nie wybiegamy w każdym meczu.

Odnośnik do komentarza

Rozumiem maskowanie, rozumiem przemęczenie, rozumiem deszcz ale za chuja nie rozumiem tego, że oddaliśmy w meczu z Macedonią dwa strzały na bramkę przeciwnika. Jeden z karnego, drugi Dudki pod koniec meczu.

Co na boisku robił pipka Matusiak? Nawet dobrze wykonany karny go nie ratuje. Dno, w ogóle go nie widziałem na boisku.

Obrona dno, pomoc dno. Co robił Garguła? Faulował. Jedynie Majewski próbował coś tam grać według mnie.

Moim zdaniem stracona przez Polaków bramka nie obciąża Kuszczaka tylko obrońców. Strzał był mocny i nieprzyjemny, Kuszczak go wybronił. To że pod nogi przeciwnika jest winą obronców. Przepraszam bardzo ale co oni robili jak Macedończyk wchodził w pole karne? Grali w karty czy lecieli w chuja?

Beznadziejny mecz, beznadziejny trening.

Ciekawe co misie pokażą w meczu z Albanią. Czekam na debiut Rogera.

Odnośnik do komentarza
Rozumiem maskowanie, rozumiem przemęczenie, rozumiem deszcz ale za chuja nie rozumiem tego, że oddaliśmy w meczu z Macedonią dwa strzały na bramkę przeciwnika. Jeden z karnego, drugi Dudki pod koniec meczu.

Co na boisku robił pipka Matusiak? Nawet dobrze wykonany karny go nie ratuje. Dno w ogóle go nie widziałem na boisku.

Obrona dno, pomoc dno. Co robił Garguła? Faulował. Jedynie Majewski próbował coś tam grać według mnie.

Moim zdaniem stracona przez Polaków bramka nie obciąża Kuszczaka tylko obrońców. Strzał był mocny i nieprzyjemny, Kuszczak go wybronił. To że pod nogi przeciwnika to wina obronców. Przepraszam bardzo ale co oni robili jak Macedończyk wchodził w pole karne? Grali w karty czy lecieli w chuja?

Beznadziejny mecz, beznadziejny trening.

Ciekawe co misie pokażą w meczu z Albanią. Czekam na debiut Rogera.

Ponoc paszportu nie dostal. Ponoc Kaczor ulegl presji kiboli i zmienil zdanie...

Odnośnik do komentarza
W 1974 roku Górski też miał beznadziejne sparingi przed MŚ w ... Niemczech :profesor:

 

Będzie medal, mówię wam, będzie medal! :polska:................ :poland2:

No i przed Weltmeisterschaft 2006 wyniki sparingów też były tragiczne. Nie ma o czym gadać - jesteśmy skazani na sukces :polska:

Odnośnik do komentarza
  • verlee poleca ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...