Skocz do zawartości

Teraz albo nigdy


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Moi zawodnicy ewidentnie myślami byli już na urlopach. Dotyczyło to zwłaszcza graczy ofensywnych, którzy w zamykającym sezon spotkaniu z Castel Rigone robili, co mogli, byle tylko się nie przemęczać. Stworzyliśmy w tym meczu dwie świetne sytuacje, zmarnowane przez De Venę i Simeriego, zaś gospodarze ani jednej, a jednak to oni zeszli z boiska jako zwycięzcy. Trzy punkty zapewnił im fenomenalny strzał Bianco z rzutu wolnego, przy którym najlepszy bramkarz 4. ligi nie miał absolutnie nic do powiedzenia.

 

 

 

04.05.14 San Bartolomeo, Castel Rigone: 733 widzów

L34 Castel Rigone [3] — Messina [2] 1:0 (1:0)

 

36. G.Bianco 1:0

 

Messina: R.Iuliano 7.0 — L.Silvestri 6.3, R.D'Aiello 6.8, E.Pepe 6.3 (76. D.Lo Cascio) — A.Luque 6.9, S.Serino 6.6 — D.Franco 6.6 (57. F.Simonetti 6.6), R.Bucolo 6.7 — S.Simeri 6.6 — A.De Vena 6.7, S.Caturano 6.4 (76. F.Grazioso)

 

MVP: G.Bianco (DL; Castel Rigone) — 8.3 (1 gol)

Odnośnik do komentarza

Oki.

 

 

 

liga.png

 

 

 

Na miejscu siedemnastym i pół drużyna Zrzut Ekranu ;)

Dziękuj bogom raczej, że wytrzymali tak długo.

Podziękowałem

 

 

@ Piotr Sebastian

 

Menadżer Castel Rigone w eFeMie jest lepszy od jego pierwowzoru ;)

Odnośnik do komentarza

Sezon się dla nas skończył, choć wciąż jeszcze grane były baraże o awans do 3. ligi. Klubowy budżet podreperowała kwota €80.000 za wicemistrzostwo, odbyłem też spotkanie z zespołem, podsumowując miniony sezon i przedstawiając moje plany na kolejny. Stwierdziłem, że jeśli uda się nam dokonać paru wzmocnień, stać nas będzie na miejsce w środku tabeli, i to stwierdzenie z miejsca podzieliło drużynę na twardzieli i pizdeczki. Twardziele w liczbie dziesięciu uznali, że ten cel jest w naszym zasięgu, pizdeczki, również w liczbie dziesięciu, poleciały z płaczem do mamy, uważając moje zapowiedzi za zbyt ambitne.

 

Pizdeczkami się nie przejmowałem, zawsze mogłem się z nimi pożegnać, znacznie bardziej martwił mnie zarząd. Pomyślałby kto, że drugie miejsce w lidze i awans wywalczone z zespołem typowanym do wygasającego efektownego spadku powinien zrobić na działaczach spore wrażenie. Nic z tych rzeczy — panowie z wąsami i żelem we włosach stwierdzili, że moją pracę oceniają w miarę pozytywnie, wyniki osiągnięte przez zespół ich satysfakcjonują, przeprowadzone przeze mnie transfery uznali za możliwe do zaakceptowania, zaś poziom gry moich podopiecznych ocenili jako nie w pełni spełniający ich oczekiwania. W tej sytuacji zacząłem rozumieć, dlaczego nie otrzymałem jeszcze propozycji przedłużenia za sześć tygodni kontraktu.

Odnośnik do komentarza

Wąsacze mogli sobie być prowincjonalnymi sycylijskimi dupkami, ja wszakże zamierzałem do końca pozostać profesjonalistą. Dlatego też zwołałem zebranie sztabu szkoleniowego, na którym dokonaliśmy oceny poszczególnych zawodników, już pod kątem gry w 3. lidze. Chłopaki siedzieli sobie na urlopach i nawet nie wiedzieli, jak wielu spośród nich po powrocie będzie musiało zdać klucze od szafki.

 

Bramkarze:

Rino Iuliano => 34-0-0, 7.05

 

W Messinie bramkarz, niczym matka, był tylko jeden. Iuliano zagrał we wszystkich spotkaniach tego sezonu i był najpewniejszym punktem naszego zespołu, z wykupionym abonamentem na miejsce w ligowej jedenastce miesiąca. Miałem nadzieję, że w 3. lidze grać będzie równie dobrze. Jego dubler, Frasca, cały sezon przesiedział na ławce, a że zawodnikiem był przeciętnym, zdecydowałem się go pozbyć. Mogłem sobie na to pozwolić, gdyż w drużynie U19 miałem dwóch bardzo utalentowanych nastolatków, Macriego oraz Ranieriego, z którymi automatycznie przedłużyłem kontrakty na kolejny rok.

 

Lewi obrońcy:

Luca Angelini => 1-0-0, —

Antonio Luque => 31-0-3, 6.71 [L]

Giuseppe Quintoni => 2-0-0. 6.60

Tommaso Squillace => 17-1-3, 6.70 [L]

 

Nasza gra na lewym skrzydle opierała się na zawodnikach wypożyczonych z większych klubów. Najpierw miejsce w wyjściowym składzie miał Squillace, a gdy kontuzja zakończyła dla niego sezon, pałeczkę przejął Luque. Obaj byli piłkarzami solidnymi, ale ich statystyki jasno pokazywały, że nie mieliśmy z nich zbyt wiele pociechy w ataku. Być może winna była moja taktyka, więc zamierzałem przyjrzeć się dokładniej tej pozycji. Najpierw wszakże musiałem mieć kim ją obsadzić — zamierzałem spróbować ponownego wypożyczenia Luque, ale to był jedynie wariant awaryjny; bardziej zależało mi na zatrudnieniu kogoś na stałe. Angelini, choć niewątpliwie utalentowany, był jeszcze pieśnią dalekiej przyszłości, a Quintoni nie nadawał się nawet na 4. ligę i wylądował na liście transferowej.

 

Środkowi obrońcy:

Andrea Bilato => 3-0-0, 6.65

Rocco D'Aiello => 32-2-0, 6.77

Alessio De Bode => 6-0-0, 6.65

Giovanni Ignoffo => 7-0-0, 6.67

Davide Lo Cascio => 1-0-0, —

Enrico Pepe => 33-1-1, 6.71

Luigi Silvestri => 29-0-0, 6.68

 

Wszyscy fachowcy zgodnie mi mówili, że gra trójką obrońców to prosta droga do samobójstwa. Patrząc na statystyki naszych środkowych defensorów, nie mogłem się nie zgodzić, że tkwi w tym jakiś element prawdy. Podstawowa trójka, Silvestri, D'Aiello i Pepe, spisywała się w tym sezonie przeciętnie jak na moje oczekiwania, a ich zmiennicy również głowy nie urywali swoimi występami. Moi współpracownicy byli pod wielkim wrażeniem postępów, jakie przez ostatni rok poczynił Silvestri, ja z kolei byłem pod olbrzymim wrażeniem fury pieniędzy, jaka co tydzień wpływała na konto Ignoffo. Nic więc dziwnego, że zamierzałem jak najszybciej się z nim pożegnać, natomiast wzmocnień nie planowałem — oprócz piątki zawodników gotowych do gry w pierwszym zespole, miałem do dyspozycji pół tuzina utalentowanych juniorów z drużyny U19. Na tej pozycji największym problemem wydawała się jednak moja taktyka raczej niż umiejętności piłkarzy.

 

Prawi obrońcy:

Simone Serino => 30-1-5, 6.75

Alessandro Zambelli => 6-0-1, 6.58

 

Na prawej flance dysponowałem solidnym, a do tego wciąż jeszcze się rozwijającym Serino, którego mocną stronę stanowiły precyzyjne dośrodkowania z głębi pola. Jego zmiennik, Zambelli, był wielkim talentem, podobnie jak jeden czy dwóch juniorów z zespołu U19, więc póki co na tej pozycji nie zamierzałem niczego zmieniać, w razie "W" posiłkując się wypożyczeniami.

Odnośnik do komentarza

Środkowi pomocnicy:

Rosario Bucolo => 28-0-3, 6.82

Domenico Franco => 16-1-5, 6.81 [L]

Giuseppe Gioia => 12-1-2, 6.80

Marco Guerriera => 3-0-1, 6.70

Stefano Maiorano => 16-0-1, 6.74

Pedro Ferreira => 2-0-0, 6.55

Francesco Simonetti => 26-0-0, 6.63

 

O dwa miejsca na środku pomocy trwała w tym sezonie zażarta walka. Jedno na własność miał Franco, który grałby znacznie częściej gdyby nie kontuzja, która na pięć miesięcy wyłączyła go z akcji. O drugie początkowo rywalizowali Maiorano i Simonetti, dopóki nie pogodził ich największy twardziel Messiny, Bucolo; on też poczynił przez ostatni rok największe postępy na treningach. O przyszłość na tej pozycji nie musiałem się martwić, zwłaszcza że młody Gioia zapowiadał się naprawdę dobrze. Dlatego też na listę transferową trafili najsłabsi z tego grona Maiorano i Pedro Ferreira.

 

Ofensywni pomocnicy:

Amil Dilberović => 1-0-0, 6.60

Fabrizio Lasagna => 24-5-7, 6.85

Filip Pivkovski => 7-0-2. 6.72 [L]

Simone Simeri => 13-1-0, 6.64

 

Jak na kluczową w mojej taktyce pozycję ofensywną zawodnicy, którzy na niej występowali, nikogo nie zachwycili. Najlepszy z całej czwórki Lasagna był piłkarzem co najwyżej przeciętnym, zaś Simeri i Dilberović potrzebowali czasu, by się rozwinąć. Długo zatem zastanawiałem się nad rozwiązaniem tego problemu i ostatecznie zdecydowałem się na sprzedaż Lasagnii i zastąpienie go kimś nowym, być może nawet i tylko wypożyczonym do klubu.

 

Napastnicy:

Vittorio Bernardo => 1-0-0, 6.30

Brice Bonelli => 16-6-2, 6.94 [L]

Salvatore Caturano => 34-13-10, 7.04 [L]

Alessandro De Vena => 32-19-5, 7.09 [L]

Francesco Grazioso => 9-1-0, 6.72

Antonio Pagliaroli => 4-1-0, 6.72 [L]

 

W ataku moim podstawowym problemem był brak zawodników — aż 39 spośród 54 bramek Messiny w tym sezonie zdobyli napastnicy jedynie wypożyczeni do klubu. Spośród tych, którymi dysponowałem, jedynie Grazioso mógł myśleć o grze w pierwszym zespole, tak więc w 3. lidze znów musiałem liczyć głównie na wypożyczenia, chyba że jakimś cudem udałoby mi się upolować jakąś megagwiazdę z wolnego transferu. Nie zmieniało to faktu, że z pary De VenaCaturano miałem prawo być zadowolony; ten pierwszy był bardzo dobrym egzekutorem, ten drugi nieźle sprawował się w roli asystenta. Gdyby kontuzji nie nabawił się Bonelli, Caturano zapewne sezon dograłby na pozycji ofensywnego pomocnika, gdzie spisywał się znacznie lepiej niż jako odgrywający.

Odnośnik do komentarza

Jaki masz duży ten stadion? Bo jak teraz przychodziło 4 tysiące, to w wyższej lidze może być z samych biletów niezła sumka.

 

Ja nigdy nie grałem na spalone, zawsze dupa z tyłu. Wolałem mieć takich grajków na środku, aby wszystkie wrzutki w pole karne czyścili. Co zamierzasz zrobić z obroną? Wrócisz do gry czwórką?

Odnośnik do komentarza

Piłkarze Messiny w reprezentacjach:

14.05.14 Lidio Hoxhaj (Albania U19) => 1:4 ze Szwecją U19 (6.5)

 

Koniec końców prezes się złamał jako pierwszy i na moim biurku wylądowała propozycja nowego kontraktu z Messiną. Oczekiwania zarządu nie były wygórowane, nic z tych rzeczy, umówiliśmy się na miejsce w środku tabeli, a więc zgodnie z moimi planami. Udało mi się też wynegocjować to, że umowa obowiązywać miała dwa lata, a nie rok, i 24 maja związałem się z Messiną do czerwca 2016.

 

Czerwiec stanowił typowy okres ciszy przed burzą, jaka rozpętać się miała wraz z otwarciem letniego okna transferowego. Zarząd zrobił mi ten prezent, iż dwukrotnie zwiększył budżet płac, dzięki czemu mogłem liczyć na możliwość zatrudnienia paru lepszych zawodników, oczywiście z wolnego transferu. Rino Iuliano zgodnie z moimi przewidywaniami znalazł się w jedenastce sezonu 4. ligi, zaś ja otrzymałem nominację do nagrody Allenatore dell'Anno, ostatecznie przegrywając jedynie z menedżerem Castel Rigone, doświadczonym Lucą Fusim — nieźle jak na debiutanta.

 

Przeprowadziłem też pierwsze, nieśmiałe ruchy kadrowe. Udało mi się bowiem przedłużyć na kolejny sezon wypożyczenie z Lazio Antonio Luque, co rozwiązało mi problem obsady lewego skrzydła. Zdecydowałem się także pożegnać z moim dotychczasowym asystentem, który nie spełniał moich oczekiwań, a w jego miejsce zatrudniłem kompletnego nowicjusza w tym fachu, Ciro Ianniello, licząc na to, że udało mi się w jego osobie znaleźć prawdziwą perełkę wśród szkoleniowców.

 

Ze sztabu szkoleniowego:

18.06.14 Vincenzo Criscuolo (43; Włochy) => FT za odszk. €16.000

 

Do sztabu szkoleniowego:

19.06.14 Ciro Ianniello (38; Włochy) => z FT jako asystent menedżera [3.5; 2016]

Odnośnik do komentarza

Kibice nagrodę dla piłkarza sezonu wręczyli Alessandro De Venie, zaś jedenastka sezonu ich zdaniem przedstawiała się tak: Iuliano — Silvestri, Pepe, D'Aiello — Luque, Serino — Simonetti, Bucolo — Lasagna — Caturano, De Vena; poza zastąpieniem Simonettiego przez Franco niczego bym w niej nie zmienił.

Ostatniego dnia czerwca w klubie nagle się zakotłowało. Czerwony z przejęcia księgowy poinformował mnie, że za prawa do transmisji telewizyjnych w sezonie 2014/2015 otrzymaliśmy równe €200.000, co stanowiło jak na nasze warunki kwotę potężną. Klub opuścili wypożyczeni do niego zawodnicy — poza Luque niestety nie udało mi się przedłużyć z nikim umowy, choć miałem wielką chrapkę na De Venę, za to za €5.000 wykupiłem z Chievo prawa do ich 50% kontraktu Pepe. Po wypełnieniu kontraktów z Messiną rozstali się też dwaj zawodnicy, weteran, a raczej dziadek Ignoffo, a także nieudany junior Leo. Co ważniejsze, kolejna czystka nastąpiła w sztabie szkoleniowym, dyrektor ds. sportowych i trener siłowy odeszli na własne życzenie, zaś ja tego samego dnia zwolniłem jeszcze szefa szkolenia, trenera bramkarzy i lekarza. Pole pod lipcowe zasiewy zostało oczyszczone.

Transfery z klubu:
30.06.14 Salvatore Caturano (23, SC-AMRLC; Włochy) => powrót do Casertany [34-13-10, 7.04]
30.06.14 Domenico Franco (21, MC-MRL/AMR; Włochy) => powrót do Chievo [16-1-5, 6.81]
30.06.14 Alessandro De Vena (21, AML-AMR/SC; Włochy) => powrót do Viareggio [32-19-5, 7.09]
30.06.14 Brice Bonelli (20, SC; Włochy) => powrót do Parmy [16-6-2, 6.94]
30.06.14 Giovanni Ignoffo (37, DC; Włochy) => na FT [35-2-0, 6.67; 2s]
30.06.14 Salvatore Leo (19, DR; Włochy) => na FT [2s]

Ze sztabu szkoleniowego:
30.06.14 Fabrizio Ferrigno (41; Włochy) => na FT
30.06.14 Salvatore Malafronte (37; Włochy) => na FT
30.06.14 Roberto Buttò (52; Włochy) => na FT za odszk. €8.000
30.06.14 Vincenzo Di Muro (42; Włochy) => na FT za odszk. €8.000
30.06.14 Antonio Puglisi (62; Włochy) => na FT za odszk. €7.000

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...