Skocz do zawartości

Czeski film


Flat Eric

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki, na to liczę :)

- - - - - - - - - - - - - - -

Mój debiut był jednocześnie meczem derbowym, mierzyliśmy się bowiem z inną ekipą z Gyoru - DAC. O wielkim piłkarskim święcie nie było jednak mowy, gdyż na stadion pofatygowały się ledwie 852 osoby.

Kibice gospodarzy najwyraźniej wyczuli pismo nosem, bo to nie był udany występ ich ulubieńców.

Już w 16. minucie objęliśmy prowadzenie - Laszlo Imrik uderzył zza pola karnego, a piłka otarła się jeszcze o jednego z obrońców i wylądowała w siatce.

Dokładnie dziesięć minut później było 2:0. Tym razem fatalny błąd defensywy bezlitośnie wykorzystał Norbert Graszl.

Nie minęło wiele czasu, a moi podopieczni znów zaaplikowali rywalom gola. Graszl znakomicie podał do Abassa - Senegalczyk po prostu nie mógł spudłować.

Jeszcze przed przerwą kolejne bezbłędne podanie Norberta wykorzystał równie dobrze dysponowany Imrik.

Po zmianie stron nie znęcaliśmy się już nad gospodarzami, spokojnie kontrolując przebieg gry i nie dopuszczając do groźnych, podbramkowych sytuacji. 4:0 w debiucie - lepiej być nie mogło.

 

NBII Nyugati-csoport [25/30]

13.04.2013, DAC stadion, Gyor

DAC [7] - Gyor [4] 0:4 (0:4)

 

16'- Imrik

26'- Graszl

33'- Abass

36'- Imrik

 

MoM: Graszl (9)

Widownia: 852

Odnośnik do komentarza

Wyniki innych spotkań sprawiły, że awansowaliśmy na drugie miejsce w tabeli. Jednak do lidera wciąż traciliśmy pięć punktów, ponieważ Felcsut kontynuował imponującą passę 11 meczów bez porażki. To właśnie z nimi mieliśmy zmierzyć się w następnej kolejce.

Istny mecz na szczycie - lider kontra wicelider. Nasza porażka oznaczałaby niemal pewne zaprzepaszczenie szans dogonienia rywali, remis również nie byłby zbyt satysfakcjonujący. Musieliśmy wygrać, a biorąc pod uwagę aktualną formę przeciwnika - czekało nas cholernie trudne zadanie.

Zgodnie z przewidywaniami, w pierwszej połowie przeważali goście. Częściej zagrażali bramce strzeżonej przez Dragojevica, konstruowali więcej składnych akcji, mądrzej operowali piłką... Ale to my schodziliśmy do szatni w lepszych humorach. Prowadziliśmy 1:0, po pięknym golu Imrika, zdobytym ze skraju pola karnego.

Druga odsłona to już czysta magia w wykonaniu moich podopiecznych. Szybko padła druga bramka dla Gyoru - Abass balansem ciała zwiódł obrońcę Felcsutu, a następnie płaskim strzałem w długi róg pokonał Verbecza.

Senegalski snajper nie zamierzał poprzestać na jednym trafieniu. Dziesięć minut później wykorzystał dośrodkowanie Copy i praktycznie wbiegł z piłką do bramki.

Po kolejnych kilkunastu minutach miał już skompletowanego hat-tricka, uderzył bowiem potężnie pod poprzeczkę, nie dając szans bramkarzowi gości.

Demolowanie lidera zakończył Zsidai, przymierzając bezpośrednio z rzutu wolnego.

Przerwaliśmy passę Felcsutu i to w jakim stylu! Sam nie wierzyłem w to, co zobaczyłem na murawie. Do pierwszego miejsca traciliśmy już tylko dwa oczka.

 

NBII Nyugati-csoport [26/30]

27.04.2013, ETO-stadion, Gyor

Gyor [3] - Felcsut [1] 5:0 (1:0)

 

10'- Imrik

53'- Abass

63'- Abass

77'- Abass

86'- Zsidai

 

MoM: Abass (9)

Widownia: 4609

 

Dla odmiany, tydzień później czekał nas mecz z czerwoną latarnią ligi, ekipą Barcs. Teoretycznie bułka z masłem, ale wolałem być ostrożny i tonować nadmierny optymizm.

Wszelkie wątpliwości i obawy okazały się niepotrzebne. Już w pierwszej połowie zaaplikowaliśmy gospodarzom trzy gole, nie tracąc przy tym żadnego.

Przeciwnika napoczął Eugene, uderzając fantastycznie zza pola karnego, bez przyjęcia. Przepiękna bramka!

Pięć minut później inny zawodnik z Afryki popisał się nieznacznie brzydszym trafieniem - niezawodny Abass technicznym strzałem z ostrego kąta ośmieszył defensywę Barcsu.

Tuż przed przerwą błyskawiczną kontrę sfinalizował Norbert Graszl, który przebiegł z piłką kilkanaście metrów, a następnie niesamowicie ją podkręcił, umieszczając w samym okienku. Tym sposobem bezapelacyjnie wygrał plebiscyt na najpiękniejszego gola kolejki.

Drugą połowę gospodarze rozpoczęli efektownie... od strzelenia sobie samobója. Konkretnie uczynił to Sandor.

Wprawdzie Micsko zdobył w końcu bramkę honorową, ale ostatnie słowo i tak należało do Gyoru. Kropkę nad "i" postawił Abass, dobijając uderzenie Copy.

 

NBII Nyugati-csoport [27/30]

5.05.2013, Barcsi Szabadidokozpont, Barcs

Barcs [16] - Gyor [2] 1:5 (0:3)

 

20'- Eugene (0:1)

25'- Abass (0:2)

43'- Graszl (0:3)

49'- Sandor - S (0:4)

55'- Micsko (1:4)

78'- Abass (1:5)

 

MoM: Abass (9)

Widownia: 213

 

Tymczasem... Felcsut przegrał swój mecz, a to oznaczało, że... zostaliśmy liderem! Teraz wszystko zależało od nas.

Odnośnik do komentarza

Też jestem pod wrażeniem :)

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Już jako dumni liderzy podejmowaliśmy klub o wdzięcznej nazwie Papa. Nie był to łatwy rywal - podopieczni słynnego Laszlo Fazekasa mieli na koncie 3 punkty mniej, więc wciąż marzyli o wywalczeniu promocji do wyższej klasy rozgrywkowej.

Zaczęliśmy znakomicie - w 6. minucie Djuric dośrodkował z rzutu rożnego, a Eugene wpakował piłkę do siatki.

Mogliśmy pójść za ciosem, ponieważ mieliśmy kilka dobrych okazji na podwyższenie rezultatu. Niestety, brakowało nam szczęścia i precyzji, za co zostaliśmy boleśnie skarceni. Weitner uderzył z rzutu wolnego, futbolówka odbiła się od muru i wylądowała w bramce. 1:1.

Prowadzenie odzyskaliśmy jeszcze przed przerwą - świetnie dysponowany tego dnia Eugene zgrał piłkę głową do Graszla, a ten spokojnie uderzył po ziemi.

W drugiej połowie nadal częściej zagrażaliśmy bramkarzowi gości, ale więcej goli nie padło. Odnieśliśmy kolejne ważne zwycięstwo.

 

NBII Nyugati-csoport [28/30]

18.05.2013, ETO-stadion, Gyor

Gyor [1] - Papa [4] 2:1 (2:1)

 

6'- Eugene (1:0)

18'- Weitner (1:1)

37'- Graszl (2:1)

 

MoM: Eugene (8)

Widownia: 4555

 

Nasz ostatni mecz wyjazdowy sezonu 2012/2013 odbył się w Budakalaszu. Tamtejsza drużyna walczyła o utrzymanie, toteż pewnym było, że tanio skóry nie sprzedadzą.

 

Znów szybko otworzyliśmy wynik - w 5. minucie trójkowa akcja Abassa, Graszla i Imrika zakończyła się bramką tego ostatniego.

Kilkanaście minut później Dieng Abass dobił strzał Graszla i zdawało się, że będziemy świadkami kolejnego łatwego zwycięstwa.

Jednak gospodarze okazali się bardziej waleczni niż nasi poprzedni rywale. Odpowiedzieli kontaktowym trafieniem Dudasa i przeprowadzali coraz groźniejsze akcje, coraz bliżej naszego pola karnego.

Na szczęście, tuż przed przerwą, Vuk Djuric zdobył przypadkowego gola z niezwykle ostrego kąta i na przerwę schodziliśmy z dwubramkowym prowadzeniem.

Cieszyliśmy się z niego do 64. minuty, kiedy Szarvas wykorzystał celne dośrodkowanie Viraga, głową pokonując Dragojevica. Gdzie byli moi obrońcy? Chyba na wakacjach...

Zrobiło się nerwowo. Dopiero gol Abassa w końcówce spotkania uspokoił skołatane nerwy wszystkich fanów Gyoru.

Kontynuowaliśmy świetną passę, ale wciąż nie byliśmy pewni awansu do ekstraklasy. Klub ESMTK również zwyciężał seriami i tracił do nas tylko jeden punkt. O wszystkim miała zadecydować ostatnia kolejka.

 

NBII Nyugati-csoport [29/30]

26.05.2013, Omszk park, Budakalasz

Budakalasz [13] - Gyor [1] 2:4 (1:3)

 

5'- Imrik (0:1)

17'- Abass (0:2)

25'- Dudas (1:2)

44'- Djuric (1:3)

64'- Szarvas (2:3)

88'- Abass (2:4)

 

MoM: Abass (9)

Widownia: 183

Odnośnik do komentarza

Rozkład jazdy na czerwiec wyglądał doprawdy interesująco. 1.06 jechałem do Amsterdamu, by poprowadzić Ukrainę w meczu eliminacyjnym MŚ z Holandią. Prosto ze stadionu musiałem udać się na lotnisko, bo następnego dnia Gyor rozgrywał ostatnią, decydującą kolejkę sezonu ligowego. A następnie czekała mnie podróż do Chorzowa, gdzie moi ukraińscy podopieczni mieli zrewanżować się biało-czerwonym za porażkę sprzed roku.

 

Powołania na mecze z Holandią i Polską

 

Bramkarze: Bogdan Shust (1986, Deportivo, 34/0), Olexandr Rybka (1987, AEK Ateny, 9/0)

Obrońcy: Oleg Husyev (1983, Zaragoza, 77/9), Vitaliy Fedoriv (1987, Panathinaikos, 30/0), Yegor Kartushov (1991, Szachtar, 19/0), Dmytro Kuznetsov (1987, Dynamo Kijów, 18/0), Leonardo (1986, Szachtar, 13/0), Andriy Deordytsya (1988, Szachtar, 7/0), Mikhail Panov (1989, Dnipro, 7/0), Vyacheslav Bazilevych (1990, Szachtar, 5/0), Vyacheslav Kornienko (1994, Metalurh Donieck, 1/0)

Pomocnicy: Anatoliy Tymoschuk (1979, Zenit, 104/2), Andriy Nesmachnyi (1979, Dynamo Kijów, 88/0), Ruslan Rotan (1981, Hannover, 65/6), Diogo Rincon (1980, Dynamo Kijów, 38/3), Oleksandr Yakovenko (1987, Betis, 25/2), Oleg Gerasymyuk (1986, FC Kopenhaga, 22/2), Vladimir Koman (1989, Murcia, 9/0), Olexandr Savchuk (1992, Dynamo Kijów, 6/1), Denys Rebryk (1985, Paks, 5/1), Igor Lutsenko (1990, Dnipro, 4/0)

Napastnicy: Artem Milevskiy (1985, Werder Brema, 36/27), Olexiy Belik (1981, Szachtar, 23/5), Kleber (1983, Dynamo Kijów, 15/8), Ivan Matyazh (1988, Szachtar, 11/5), Ruslan Fomin (1986, Szachtar, 10/2)

 

I znów ten sam scenariusz, co w spotkaniach z Meksykiem i Wybrzeżem Kości Słoniowej. Dobra gra w pierwszej połowie, niezłe sytuacje, sporo celnych strzałów, wyrównana walka... Po czym pada pierwszy gol dla przeciwnika i wszystko się sypie. Przegraliśmy 1:4. Szkoda, mocno skomplikowaliśmy sobie sytuację w tabeli.

Warto odnotować, że w 70. minucie Ruslan Rotan nie wykorzystał rzutu karnego.

 

Eliminacje Mistrzostw Świata 2014 [5/10]

1.06.2013, Amsterdam ArenA, Amsterdam

Holandia [2] - Ukraina [31] 4:1 (1:0)

 

40'- van Persie (1:0)

50'- Rigters (2:0)

68'- Rigters (3:0)

81'- Lutsenko (3:1)

89'- Sneijder (4:1)

 

MoM: Rigters (9)

Widownia: 51598

 

Ukraina: Shust 6 - Fedoriv 6, Bazilevych 6, Leonardo 6, Husyev 4 (68'- Panov 7) - Rotan 7, Gerasymyuk 7, Yakovenko 6 (45'- Lutsenko 8), Koman 7 - Milevskiy 6, Matyazh 6 (45'- Fomin 7)

 

Holandia: Stekelenburg 8 - Kromkamp 7, van Aanholt 7 (63'- Zeefuik 7), Boulahrouz 7, Braafheid 8 - de Jong 7, Wijnaldum 8, Sneijder 9 - Rigters 9, Robben 6 (29'- Drenthe 7), van Persie 8 (73'- van der Vaart 7)

 

Wyniki pozostałych spotkań:

 

Gruzja - Polska (1:3) - Chigladze / Błaszczykowski, Piszczek, Jeleń

Andora - Islandia (0:6) - 2 x Bjarnason, 2 x Sigthorsson, Jonsson, Steinsson

Odnośnik do komentarza

Ałaaaaa :przytul: MIałem podobnie z Włochami. Prowadziliśmy grę, strzeliliśmy pierwsi bramkę, a potem Włosi przyśpieszyli i skończyło się na porażce 1:3 :/ irytujące to jest, bo wiesz, że niby miałeś przewagę, ale rywal z łatwością Ci pokazuje, że g.. prawda...

 

BTW zerknij do mnie co Ukraina robi w eliminacjach MŚ :o

Edytowane przez ajerkoniak
Odnośnik do komentarza

Właśnie widzę, chyba mają lepszego selekcjonera :D Ale liczę, że pójdziemy w ślady Twojej Belgii i wygramy z Polską na wyjeździe, niekoniecznie 4:0 ;)

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

To, co zobaczyłem po powrocie na Węgry przyprawiło mnie o ogromny ból głowy. Do najważniejszego meczu sezonu musieliśmy przystąpić bardzo osłabieni, zwłaszcza w formacjach defensywnych. Dragojevic, Kovacevic i Nikolic przebywali na zgrupowaniu reprezentacji Czarnogóry, a Rompos i Kiss otrzymali powołania do węgierskiej młodzieżówki. Dodatkowo, Szelpal pauzował ze względu na kartki, natomiast Hegyi był kontuzjowany...

Oznaczało to, że nie miałem do dyspozycji ŻADNEGO bramkarza oraz ŻADNEGO prawego obrońcy. Skład był zatem mocno kombinowany - w decydującym spotkaniu między słupkami stanął 16-letni debiutant, Tamas Nagyi; na boku obrony zagrał defensywny pomocnik Zsidai; a na ławce rezerwowych zasiadło tylko pięciu zawodników.

 

Szczęśliwie, w pierwszej połowie defensywa Gyoru nie miała wiele roboty. Napastnicy Hevizu praktycznie nie zapuszczali się na naszą połowę - to moi podopieczni byli aktywniejsi, dzięki czemu na przerwę schodzili prowadząc 1:0. Gola zdobył niezawodny Dieng Abass, który z bliskiej odległości dobił strzał Copy.

Okazało się, że ESMTK również wygrywa w swoim meczu 1:0, więc do samego końca musieliśmy być skoncentrowani.

Niestety, nie byliśmy. Kwadrans przed końcem spotkania Heviz wyrównał - Elekes zamienił dośrodkowanie Lippaia na bramkę.

Złapałem się za głowę i zerknąłem na wynik drugiego, interesującego nas meczu. ESMTK - Papa, 2:2! Wciąż liderowaliśmy, ale wystarczył jeden gol na którymkolwiek ze stadionów i układ tabeli uległby natychmiastowej zmianie.

Tymczasem robiło się coraz goręcej - nasi goście pozwalali sobie na coraz więcej, a w doliczonym czasie gry byli bliscy ponownego pokonania młodziutkiego wychowanka Gyoru... Elekes oddał groźny strzał zza pola karnego, ale Tamas Nagyi efektownie sparował piłkę do boku. W tym momencie sędzia zagwizdał po raz ostatni.

Pojawiło się pytanie - czy dobra interwencja debiutanta dała nam awans, czy niczego już nie zmieniała? W skupieniu wyczekiwaliśmy wieści z Budapesztu... ESMTK - Papa... 2:2!

Gyor po dwóch latach wraca do ekstraklasy!

 

NBII Nyugati-csoport [30/30]

2.06.2013, ETO-stadion, Gyor

Gyor [1] - Heviz [5] 1:1 (1:0)

 

27'- Abass (1:0)

76'- Elekes (1:1)

 

MoM: Abass (8)

Widownia: 5708

 

Tabela końcowa sezonu 2012/2013

Odnośnik do komentarza

U Michniewicza Jeleń też jeszcze gra, strzelił nawet gola Gruzji. Za to Zdebel nie awansował z Podbeskidziem do ekstraklasy, zabrakło mu jednego punktu. Eh, co on zrobił z tą drużyną :twisted:

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Czasu na świętowanie nie miałem zbyt wiele. Musiałem ponownie wsiąść do samolotu i udać się na mecz eliminacyjny z Polską.

Miło było odwiedzić kraj, w którym spędziłem 3,5 roku trenerskiej kariery. Dziennikarze nie zapomnieli o mojej "podbeskidzkiej" przeszłości i tłumnie zebrali się na konferencji prasowej, by zapytać co robiłem po opuszczeniu państwa nad Wisłą. Opowiedziałem im o węgierskiej przygodzie, a w zamian otrzymałem najnowsze wieści na temat ulubionego polskiego klubu, Podbeskidzia. Okazało się, że "Górale" pod wodzą Tomasza Zdebela zajęli czwarte miejsce w lidze i mimo znakomitego początku, kolejny sezon również spędzą poza ekstraklasą. Trochę mnie to zasmuciło, tym bardziej, że w Bielsku-Białej wciąż grali "moi" zawodnicy.

 

Chorzów był dla nas gościnny tylko do pierwszego gwizdka meczu. Potem zaczęła się prawdziwa rzeź. Do przerwy przegrywaliśmy 0:4 i zanosiło się na totalny blamaż. W drugiej połowie poprawiliśmy jednak grę i zdołaliśmy uratować resztki honoru, zdobywając dwa gole.

Nie zmieniało to faktu, że praktycznie pogrzebaliśmy szanse na wytęp w Mistrzostwach Świata. Zastanawiałem się nad złożeniem rezygnacji, ale kolejne spotkania były zaplanowane na wrzesień, miałem więc sporo czasu na podjęcie decyzji.

Eliminacje Mistrzostw Świata 2014 [6/10]

5.06.2013, Stadion Śląski, Chorzów

Polska [36] - Ukraina [31] 4:2 (4:0)

 

14'- Piszczek (1:0)

30'- Łobodziński (2:0)

44'- Garguła (3:0)

45'- Łobodziński (4:0)

67'- Milevskiy - K (4:1)

75'- Kleber (4:2)

 

MoM: Łobodziński (9)

Widownia: 46882

 

Ukraina: Shust 6 - Kuznetsov 6, Kartushov 6, Leonardo 6, Panov 6 - Nesmachnyi 7, Gerasymyuk 6 (45'- Tymoschuk 7), Yakovenko 5 (63'- Savchuk 7), Koman 6 - Milevskiy 8, Fomin 6 (45'- Kleber 8)

 

Polska: Fabiański 6 - Golański 5, Gancarczyk 8, Dudka 7 (60' - Łągiewka 6), Król 8 (60'- Szukała 7) - Błaszczykowski 8 (72'- Smolarek 6), Mila 6, Garguła 8, Kaźmierczak 7 - Piszczek 8, Łobodziński 9

Wyniki pozostałych meczów:

 

Holandia - Islandia (3:2) - Braafheid, Zeefuik, Amrabat / Vilhjalmsson - K, Gunnarsson

Gruzja - Andora (2:0) - Kenia, Martsvaladze

 

Odnośnik do komentarza

Szumina - Haladas został wicemistrzem Węgier, zabrakło im 1 pkt. do mistrzostwa.

- - - - - - - - - - - - - - - - -

Przyszedł czas na podsumowanie dokonań poszczególnych zawodników Gyoru w sezonie 2012/2013.

 

Bramkarze

 

Milos Dragojevic - 30 meczów, 30 wpuszczonych goli, 10 x czyste konto, 1 x MoM, średnia ocena: 6.90

Tamas Nagy - 1 mecz, 1 wpuszczony gol, 0 x czyste konto, 0 x MoM, średnia ocena: 7.00

Laszlo Rompos - 0 meczów

 

Pozycja Dragojevica jest niepodważalna, to bardzo pewny punkt zespołu. Niestety, brakuje dobrego zmiennika dla Czarnogórca.

 

Lewi obrońcy

 

Mihailo Kovacevic - 29 meczów, 0 goli, 3 asysty, 1 x MoM, średnia ocena: 6.79

Krisztian Lakatos - 8 meczów, 0 goli, 0 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.00

 

Do Kovacevica nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Jednak koniecznie trzeba znaleźć dla niego godnego zastępcę.

 

Prawi obrońcy

 

Jovan Nikolic - 28 meczów, 1 gol, 3 asysty, 1 x MoM, średnia ocena: 6.86

Gabor Kiss - 7 meczów, 0 goli, 0 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.14

 

Jak wyżej: jeden bardzo dobry zawodnik i jeden słabiutki młodzian. Warto sprowadzić kogoś, kto będzie mógł realnie konkurować z Nikolicem.

 

Środkowi obrońcy

 

Tamas Szelpal - 30 meczów, 3 gole, 5 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.90

Gabor Hegyi - 6 meczów, 0 goli, 2 asysty, 0 x MoM, średnia ocena: 6.67

Gabor Horvath - 4 mecze, 0 goli, 0 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.25

Csaba Markus - 9 meczów, 0 goli, 0 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 5.89

 

Tylko Szelpal prezentuje poziom pierwszoligowy. Reszta - do odstrzału, konieczne wzmocnienia!

 

Lewi pomocnicy

 

Arsene Copa - 31 meczów, 2 gole, 9 asyst, 2 x MoM, średnia ocena: 7.39

 

Jeden z najlepszych piłkarzy w Gyorze. Niestety, błyskotliwy Gabończyk nosił się z zamiarem odejścia...

 

Prawi pomocnicy

 

Vuk Djuric - 31 meczów, 8 goli, 6 asyst, 1 x MoM, średnia ocena: 6.71

 

Serb daje radę, ale w razie (tfu, tfu) kontuzji nie miałbym kim go zastąpić.

 

Środkowi pomocnicy

 

Eugene - 33 mecze, 6 goli, 5 asyst, 3 x MoM, średnia ocena: 6.88

Peter Mate - 21 meczów, 2 gole, 0 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.29

Laszlo Zsidai - 28 meczów, 2 gole, 8 asyst, 1 x MoM, średnia ocena: 6.64

Istvan Elek - 7 meczów, 0 goli, 1 asysta, 0 x MoM, średnia ocena: 5.86

Laszlo Imrik - 16 meczów, 4 gole, 2 asysty, 0 x MoM, średnia ocena: 6.69

 

Moim odkryciem jest ofensywnie usposobiony Imrik, świetnie spisywał się też defensywny pomocnik z Kamerunu - Eugene. Niestety, z pozostałymi było już gorzej - Mate się starzał, Elek był słaby, a Zsidai odchodzi do ligi czeskiej.

 

Napastnicy

 

Norbert Graszl - 33 mecze, 16 goli, 8 asyst, 4 x MoM, średnia ocena: 7.33

Dieng Abass - 23 mecze, 16 goli, 1 asysta, 5 x MoM, średnia ocena: 7.13

Balazs Bozori - 6 meczów, 0 goli, 0 asyst, 0 x MoM, średnia ocena: 6.50

Kornel Sipos - 0 meczów

 

Graszl i Abass stanowili fantastyczny duet. Oby chcieli pozostać w Gyorze na dłużej. Pozostała dwójka na razie nie miała szansy się wykazać.

Odnośnik do komentarza

Puchar UEFA za sezon 2012/2013 powędrował do Turynu. W finale rozgrywek Juventus rozbił na Allianz Arena ekipę Spartaka Moskwa aż 3:0. Gole zdobywali kolejno: Michele Paolucci, Martin Fenin i Mohamed Sissoko.

 

Do wyłonienia triumfatora Ligi Mistrzów potrzebna była dogrywka, gdyż w regulaminowych 90 minutach zarówno Barcelona, jak i Liverpool strzeliły po jednej bramce. The Reds prowadzili po trafieniu Javiera Mascherano, ale w drugiej połowie wyrównał niezawodny Bojan. Dodatkowe pół godziny gry to już popis Katalończyków, którzy dorzucili dwa kolejne gole. Ich autorami byli Elano i ponownie Bojan. Zwycięstwo musiało smakować wyjątkowo, ponieważ zostało odniesione na stadionie Espanyolu.

 

Podsumowanie sezonu 2012/2013 na Węgrzech:

 

NBI Soproni Liga

 

Zwycięzcy - Bodajk-Siofok

Spadek - Honved, Tatabanya

Najlepszy strzelec - Barnabas Vari (Diosgyor, 15 goli)

Najwięcej asyst - Mohamed Remili (Kaposvar, 14 asyst)

Najwyższa średnia ocena - Mohamed Remili (Kaposvar, 7.32 / 25 meczów)

Największa niespodzianka - Kaposvar

Największe rozczarowanie - Sopron

Transfer sezonu - Gabor Urban (Vacs, 0), Mark Nikhazi (Haladas, 0)

Najgorszy transfer sezonu - Zoltan Saliga (Bodajk-Siofok, 140 tys.), Laszlo Koteles (Tatabanya, 110 tys.)

 

NBII Keleti-csoport

 

Zwycięzcy - Ferencvaros

Awans - Ferencvaros

Spadek - Budaors, BKV Elore, Bekescsaba

Najlepszy strzelec - Imre Csermelyi (Bocs, 16 goli)

Najwięcej asyst - Richard Csepregi (Ferencvaros, 10 asyst)

Najwyższa średnia ocena - Tibor Kasa (Szolnok, 7.32 / 28 meczów)

Największa niespodzianka - Oroshaza

Największe rozczarowanie - Jaszbereny

Transfer sezonu - Ferenc Voros (Budafok, 12 tys.)

Najgorszy transfer sezonu - Gabor Goher (Bekescsaba, 0), Levente Rosa (BKV Elore, 0)

 

NBII Nyugati-csoport

 

Zwycięzcy - Gyor

Awans - Gyor

Spadek - Szentlorinc, Cegled, Barcs

Najlepszy strzelec - Roland Takacs (Gyirimot, 23 gole)

Najwięcej asyst - Gabor Toth (ESMTK, 11 asyst)

Najwyższa średnia ocena - Arsene Copa (Gyor, 7.39 / 28 meczów)

Największa niespodzianka - Heviz

Największe rozczarowanie - Cegled

Transfer sezonu - Balazs Venczel (Heviz, 0), David Disztl (ESMTK, 1 tys.)

Najgorszy transfer sezonu - Jozsef Polyak (Budakalasz, 0), Pal Laurinyetz (Mosonmagyarovar, 0)

 

Pozostali zwycięzcy

 

Magyar Kupa - Ujpest

Magyar Szuper Kupa - MTK

Węgierski Puchar Ligi - Paks

 

Nagrody

 

MVP - Roland Karai (ZTE)

Piłkarz Roku - Mohamed Remili (Kaposvar)

Król Strzelców - Barnabas Vari (Diosgyor)

Młody Piłkarz Roku - Norbert Jambor (Tatabanya)

Menedżer Roku - Attila Pinter (Kaposvar)

Odnośnik do komentarza

Okno transferowe było w tym roku wyjątkowo pracowite. Skład wymagał poważnego przemeblowania, więc nie próżnowałem, tylko działałem. Zadanie miałem utrudnione, ponieważ prezes poskąpił pieniędzy i nie dał na transfery ani grosza. Na szczęście zdążyłem już nabyć doświadczenie w wyszukiwaniu "darmowych" piłkarzy, więc do klubu zawitało aż jedenastu nowych, wartościowych zawodników. Wcześniej z Gyorem pożegnała się trójka najemników: zakontraktowany wcześniej przez Jihlavę Laszlo Zsidai, Kornel Sipos (Ferencvaros, 55 tys.) oraz Arsene Copa, który postanowił nie przedłużać z nam kontraktu.

 

Transfery do klubu:

 

Piotr Leciejewski (POL, 28 lat) - przyzwoity bramkarz, miał być solidnym zmiennikiem dla Dragojevica. Ostatnio bronił barw Podbeskidzia Bielsko-Biała.

 

Rafał Kosznik (POL, 29 lat) - ściągnięty z drużyny nowo koronowanego Mistrza Polski - Lechii Gdańsk. Lewy obrońca mógł powalczyć z Kovacevicem o miejsce w składzie, chociaż prawdopodobnie częściej będzie zasiadał na ławce rezerwowych.

Daniel Kollar (HUN, 25 lat) - mocny konkurent na prawej obronie dla Nikolica. Mimo wciąż młodego wieku, zdążył rozegrać w ekstraklasie blisko 100 meczów, wszystkie w barwach Vasasu.

Tomislav Cirakovic (MNE, 28 lat) - środkowy obrońca powiększył kolonię Czarnogórców w Gyorze. Były zawodnik ŁKS-u Łódź 27 razy reprezentował swój kraj i nic dziwnego - to naprawdę kawał dobrego stopera.

 

Nemanja Matic (SRB, 24 lata) - to on ma zastąpić kapryśnego Copę na lewym skrzydle. Znakomicie wyszkolony technicznie Serb może nawet przebić Gabończyka. Ostatnie sezony spędził w słowackich Koszycach.

Esad Veledar (BOS, 29 lat) - kolejny zawodnik rodem z Bałkanów, tym razem 32-krotny reprezentant Bośni i Hercegowiny. Ten prawy pomocnik urodzony w Monachium zbierał dobre noty za występy w barwach tegorocznego spadkowicza - Honvedu.

Eldar Hasanovic (BOS, 23 lata) - środkowy ofensywny pomocnik będzie gwiazdą ligi węgierskiej, to pewne. Dawno nie widziałem zawodnika o tak fantastycznych umiejętnościach. Aż dziwne, że tak długo kisił się w Żylinie.

Jozef Kanta (HUN, 29 lat) - również ofensywny pomocnik o wielkich możliwościach. Świetny technicznie, zaliczył 2 występy w reprezentacji Węgier i ponad 180 w MTK Budapeszt.

 

Zoltan Varga (HUN, 30) - doświadczony napastnik pozyskany z ZTE był dobrym wyborem "na teraz". Na piłce zjadł zęby, niczego uczyć go nie trzeba.

Eric Sakey (MDA, 25) - reprezentant Mołdawii pochodzący z Ghany. Skuteczny, błyskotliwy, dobrze grający głową - w lidze mołdawskiej, w barwach Olimpii Balti wystąpił 167 razy, strzelając 93 gole. To chyba wystarczająca rekomendacja. Jedyny zawodnik, za którego musiałem zapłacić - kosztował 12 tysięcy euro.

Kamil Grosicki (POL, 24 lata) - stary znajomy z Podbeskidzia. Ściągnąłem go chyba z sentymentu za dawnymi czasami. Napastnik przyzwoity, ale dopiero piąty w aktualnej hierarchii. Ot, uzupełnienie składu.

Odnośnik do komentarza

ajerkoniak - proszę, oto Matic.Zdecydowanie nie jest prawym obrońcą ;) Sprawdziłem wszystkich Maticów w grze, żaden nie pasuje do Twojego opisu. Ale nie mam ustawionej ligi serbskiej, więc może masz rację.

 

TheBlack... - tak szczerze mówiąc, pobieżnie przejrzałem składy węgierskich klubów, porównałem ze swoimi zawodnikami i... Powiem dyplomatycznie: możemy powalczyć!

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Największe transfery - lipiec 2013

 

TOP 10 - ŚWIAT

 

1. Scott Brown (Tottenham -> Lyon) 27,5 M

2. Garry Bocaly (Ajax -> Manchester United) 20 M

3. Robert Huth (Middlesbrough -> Liverpool) 18,75 M

4. Aquino (Espanyol -> Lyon) 18,25 M

5. Thomas Muller (Dortmund -> Chelsea) 17,25 M

6. Ross Clegg (Everton -> Tottenham) 16,5

7. Andy Gowans (Birmingham -> Manchester United) 15,25 M

8. Bernardo (Leverkusen -> Betis) 14,75 M

9. Dimitriu Copil (Reggina -> Newcastle) 14,75 M

10. Aurimas Zutautas (Reggina -> Zaragoza) 13,25

 

TOP 5 - WĘGRY

 

1. Zoltan Sabo (Pecs -> Haladas) 160 tys.

2. Laszlo Horvath (Teplice -> Kaposvar) 75 tys.

3. Kornel Sipos (Gyor -> Ferencvaros) 55 tys.

4. Andor Margitics (Vac -> Debrecen) 45 tys.

5. Istvan Molnar (Bocs -> Tatabanya) 35 tys.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...