Skocz do zawartości

Czeski film


Flat Eric

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...

Ok, powracam po dłuższej przerwie :)

 

Eliminacje do brazylijskiego Mundialu rozpoczynaliśmy od ważnego starcia z reprezentacją Polski. W kadrze biało-czerwonych nie brakowało głośnych nazwisk, jak chociażby Artur Boruc (Atletico Madryt), Łukasz Fabiański (AC Milan), czy Krzysztof Król (podstawowy zawodnik Realu Madryt).

Powołania wysłałem do najbardziej znanych ukraińskich piłkarzy, w tym do Anatolija Tymoschuka i Andrija Voronina, chociaż zdawałem sobie sprawę, że za dwa lata mogą już być emerytami.

 

Powołania na mecz z Polską

 

Bramkarze: Bogdan Shust (1986, Deportivo, 29/0), Olexandr Rybka (1987, AEK Ateny, 4/0), Vyacheslav Kolchanov (1992, Szachtar, 0/0)

Obrońcy: Oleg Husyev (1983, Zaragoza, 71/9), Vitaliy Fedoriv (1987, Panathinaikos, 23/0), Dmytro Kuznetsov (1987, Dynamo Kijów, 16/0), Yegor Kartushov (1991, Szachtar, 12/0), Leonardo (1986, Szachtar, 8/0), Vyacheslav Bazilevych (1990, Szachtar, 1/0), Mikhail Panov (1989, Dnipro, 0/0)

Pomocnicy: Anatoliy Tymoschuk (1979, Zenit, 100/1), Andriy Nesmachnyi (1979, Dynamo Kijów, 84/0), Ruslan Rotan (1981, Hannover, 58/6), Diogo Rincon (1980, Dynamo Kijów, 35/3), Oleksandr Yakovenko (1987, Betis, 19/2), Oleg Gerasymyuk (1986, FC Kopenhaga, 16/1), Vladimir Koman (1989, Murcia, 3/0), Olexandr Savchuk (1992, Dynamo Kijów, 2/0), Igor Lutsenko (1990, Dnipro, 0/0)

Napastnicy: Andriy Voronin (1979, Mainz, 67/14), Artem Milevskiy (1985, Werder Brema, 28/15), Leonardo (1986, Szachtar, 8/0), Ivan Matyazh (1988, Szachtar, 6/2), Ruslan Fomin (1986, Szachtar, 3/0)

 

Niestety, starcie na Stadionie Olimpijskim w Kijowie udowodniło, że reprezentacja to inny poziom trudności niż drużyna klubowa... Nie miałem czasu, by poukładać zawodników, dotrzeć do nich i odpowiednio zmotywować. Na boisku widoczny był przede wszystkim chaos i bezradność. Polacy potwierdzili wysoką pozycję w rankingu FIFA (19. miejsce), łatwo ogrywając moich nowych podopiecznych. Końcowy wynik nie odzwierciedlał przewagi, jaką mieli goście przez całe 90 minut.

O wszystkim zadecydowała sytuacja z końca pierwszej połowy - napastnik FC Sochaux, Wojciech Łobodziński łatwo odebrał piłkę młodemu Kartushovowi i nie miał żadnych problemów, by pokonać bezradnego Shusta.

Cóż, na samym początku eliminacji postawiliśmy się pod ścianą. Przyszłoroczny rewanż w Chorzowie może okazać się decydujący.

Eliminacje MŚ 2014 [1/10]

12.09.2012, Stadion NSC Olimpiyskyi, Kijów

Ukraina [37] - Polska [19] 0:1 (0:1)

 

40'- Łobodziński

 

MoM: Leonardo (8)

Widownia: 82454

 

Ukraina: Shust 7 - Panov 7, Fedoriv 7, Leonardo 8, Kartushov 6 - Koman 6 (74'- Gerasymyuk 7), Rotan 7, Tymoschuk 8, Savchuk 6 (45'- Yakovenko 7) - Milevskiy 6, Voronin 6 (45'- Kleber 6)

Polska: Fabiański 7 - Golański 7, Król 7, Augustyn 7, Łągiewka 7 - Dudka 7 (65'- Smolarek 6), Błaszczykowski 7, Gancarczyk 7 (79'- Mila 7), Iwański 8, Kaźmierczak 7 - Łobodziński 8 (70'- Rzeźniczak 6)

 

W pozostałych meczach naszej grupy również wygrywali goście: Holandia pokonała na wyjeździe Islandię 2:0 (van Persie, Boulahrouz), a Gruzja wypunktowała Andorę 3:1 (2 Martsvaladze, Gigiadze - Palencia).

Odnośnik do komentarza

Porażkę z Polakami można jeszcze wytłumaczyć patriotyzmem, ale wpadkę w kolejnych meczach ciężko będzie wiarygodnie wyjaśnić :D

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Jak wyglądała sytuacja w Europie? Otóż, dwa ukraińskie kluby awansowały do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Nietrudno zgadnąć, że chodzi tu o Dynamo Kijów i Szachtar Donieck.

Ekipa ze stolicy pokonała w eliminacjach MTK Budapeszt i trafiła do trudnej grupy z Manchesterem United, Interem Mediolan i Fenerbahce. Rywalami "Górników" były natomiast: Arsenal, CSKA Moskwa oraz Galatasaray.

O Puchar Europy walczył jeszcze jeden Ukrainiec - Oleg Husyev, którego Zaragoza biła się o awans do 1/8 finału z Milanem, Marsylią i Partizanem Belgrad.

 

W Pucharze UEFA ukraińskich drużyn już nie było, ale kilku moich kadrowiczów nadal występowało. Byli to: Vitaliy Fedoriv (Panathinaikos), Artem Milevskiy (Werder Brema), Oleg Gerasymyuk (FC Kopenhaga), Olexandr Rybka (AEK Ateny) i Anatoliy Tymoschuk (Zenit).

 

Jednak w połowie października rozgrywki klubowe schodziły na dalszy plan, ponieważ odbywały się wtedy mecze eliminacyjne do Mistrzostw Świata.

Nas czekały dwa męczące wyjazdy: najpierw do Gruzji, a stamtąd prosto na Islandię. Ludzie, którzy układali terminarz spotkań zdecydowanie nie byli kibicami żółto-niebieskich.

 

Powołania na mecze z Gruzją i Islandią

 

Bramkarze: Bogdan Shust (1986, Deportivo, 30/0), Olexandr Rybka (1987, AEK Ateny, 4/0), Vyacheslav Kolchanov (1992, Szachtar, 0/0)

Obrońcy: Oleg Husyev (1983, Zaragoza, 71/9), Vitaliy Fedoriv (1987, Panathinaikos, 24/0), Dmytro Kuznetsov (1987, Dynamo Kijów, 16/0), Yegor Kartushov (1991, Szachtar, 13/0), Leonardo (1986, Szachtar, 9/0), Vyacheslav Bazilevych (1990, Szachtar, 1/0), Mikhail Panov (1989, Dnipro, 1/0)

Pomocnicy: Anatoliy Tymoschuk (1979, Zenit, 101/1), Andriy Nesmachnyi (1979, Dynamo Kijów, 84/0), Ruslan Rotan (1981, Hannover, 59/6), Diogo Rincon (1980, Dynamo Kijów, 35/3), Oleksandr Yakovenko (1987, Betis, 20/2), Oleg Gerasymyuk (1986, FC Kopenhaga, 17/1), Vladimir Koman (1989, Murcia, 4/0), Olexandr Savchuk (1992, Dynamo Kijów, 3/0), Igor Lutsenko (1990, Dnipro, 0/0)

Napastnicy: Artem Milevskiy (1985, Werder Brema, 29/15), Olexiy Belik (1981, Szachtar, 21/5), Kleber (1983, Dynamo Kijów, 13/7), Ivan Matyazh (1988, Szachtar, 6/2), Ruslan Fomin (1986, Szachtar, 3/0)

 

 

Mecz przeciwko Gruzji do nudnych nie należał, o nie.

Worek z bramkami rozwiązał w 18. minucie Artem Milevskiy - snajper Werderu wykorzystał znakomite dośrodkowanie Fedoriva i głową pokonał bramkarza gospodarzy.

Chwilę później Matyazh postanowił dorównać swojemu koledze z ataku i zdecydował się na mocny, płaski strzał zza pola karnego, powiększając naszą przewagę do dwóch bramek.

Gruzini ledwo otrząsnęli się z szoku, a już zaaplikowaliśmy im trzeciego gola. Tym razem Milevskiy dośrodkowywał, a Matyazh głową skierował piłkę do siatki.

Festiwal główkowania trwał w najlepsze - jeszcze przed przerwą Artem wykorzystał centrę Rotana z rzutu rożnego i zrównał się w liczbie trafień z młodszym kolegą.

Niestety, zabrakło nam koncentracji. W doliczonym czasie pierwszej połowy Bogdana Shusta pokonał Pilia.

Mało tego, zaraz po zmianie stron zrobiło się 2:4 - Fedoriv popełnił katastrofalny błąd, dzięki któremu Pilia mógł cieszyć się z drugiego gola.

Gruzini chyba uwierzyli w cud, ale Milevskiy pozbawił ich wszelkich złudzeń, kompletując hat-tricka.

Wprawdzie straciliśmy jeszcze jedną bramkę, ale to zasługa sędziego, który z niewiadomych przyczyn doliczył aż 7 minut.

Tak czy inaczej, zwycięstwo cieszyło, forma napastników również. Jedynie defensywa prezentowała się zatrważająco kiepsko.

Eliminacje Mistrzostw Świata 2014 [2/10]

13.10.2012, Stadion im. Michaiła Meschiego, Tbilisi

Gruzja [114] - Ukraina [37] 3:5 (1:4)

 

18'- Milevskiy (0:1)

22'- Matyazh (0:2)

26'- Matyazh (0:3)

42'- Milevskiy (0:4)

45'- Pilia (1:4)

47'- Pilia (2:4)

54'- Milevskiy (2:5)

90'- Nozadze (3:5)

 

MoM: Milevskiy (9)

Widownia: 24801

 

Ukraina: Shust 7 - Husyev 7, Fedoriv 6, Leonardo 7, Kartushov 7 - Gerasymyuk 8 (45'- Koman 7, 71'- Panov 7), Rotan 8, Lutsenko 7, Yakovenko 7 - Milevskiy 9, Matyazh 9 (45'- Fomin 7)

 

Wyniki pozostałych meczów:

 

Polska - Islandia (1:0) - Smolarek

Holandia - Andora (1:0) - Rigters

Odnośnik do komentarza

Dzięki :) Będzie ciężko, ale zobaczymy co da się zrobić.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Do Rejkiawiku polecieliśmy bez Vladimira Komana. Środkowy pomocnik hiszpańskiej Murcii doznał urazu, który eliminował go z gry na najbliższe trzy tygodnie.

W trybie awaryjnym powołany został Denys Rebryk (1985, Paks, 3/0).

 

Wydawało się, że Islandia nie będzie dużo trudniejszym przeciwnikiem niż Gruzja. Największą gwiazdą zespołu był 34-letni Eidur Gudjohnsen, niegdyś snajper Chelsea i Barcelony, obecnie weteran pozostający bez klubu.

 

Spotkanie zaczęliśmy jednak bardzo niefortunnie. Pechowa okazała się 13. minuta - to wtedy Leonardo interweniował tak nieszczęśliwie, że zanotował trafienie samobójcze.

Całą pierwszą połowę strasznie się męczyliśmy. Podróż z drugiego końca Europy, zmrożona murawa i twardo grający Islandczycy - to nie były wymarzone warunki. Z drugiej strony doskonale zdawałem sobie sprawę, że w razie porażki wszystkie argumenty staną się żałosnymi wymówkami.

Odetchnąć mogłem dopiero w 73. minucie. Rezerwowy Savchuk popisał się świetnym, precyzyjnym podaniem, a Milevskiy zachował się jak na rasowego napastnika przystało.

Niestety, nasza radość trwała zaledwie kilkadziesiąt sekund. Tyle czasu wystarczyło gospodarzom, by ponownie wyjść na prowadzenie. Tym razem Bogdana Shusta pokonał Jon Briem.

Sytuacja robiła się niewesoła, pozostał tylko kwadrans, a gra zdecydowanie nam się nie układała... Na szczęście mieliśmy w swoich szeregach Artema Milevskiego. Snajper Werderu najpierw doprowadził do wyrównania, a trzy minuty przed końcowym gwizdkiem ostatecznie przesądził losy meczu.

Zawodnik, który zalicza hat-trick w dwóch spotkaniach z rzędu to prawdziwy skarb. Tego dnia Artem zrobił różnicę i tylko jego umiejętnościom zawdzięczaliśmy zwycięstwo.

Eliminacje Mistrzostw Świata 2014 [3/10]

17.10.2012, Stadion Laugardalsvollur, Rejkiawik

Islandia [75] - Ukraina [37] 2:3 (1:0)

 

13'- Leonardo - S (1:0)

73'- Milevskiy (1:1)

75'- Briem (2:1)

80'- Milevskiy (2:2)

87'- Milevskiy (2:3)

 

MoM: Milevskiy (9)

Widownia: 12796

 

Ukraina: Shust 7 - Panov 7, Fedoriv 7, Leonardo 7, Kartushov 7 - Husyev 7, Rotan 8, Tymoschuk 6 (45'- Rincon 7), Lutsenko 6 (45'- Savchuk 8) - Milevskiy 9, Matyazh 6 (78'- Fomin 7)

 

Wyniki pozostałych meczów:

 

Andora - Polska (0:3) - Smolarek, Kaźmierczak, Łobodziński

Holandia - Gruzja (1:0) - van Persie

Odnośnik do komentarza

scierko - to ja bym chętnie się zamienił, bo mnie z kolei nie chce żaden klub... A co do obrony - szkoda gadać.

ajerkoniak - dzięki :)

- - - - - - - - - - - - - - -

Rok 2012 zakończyliśmy dwoma listopadowymi sparingami. Naszymi przeciwnikami były reprezentacje Słowacji i Meksyku. W pierwszym meczu zamierzałem zastosować wariant ofensywny, w drugim chciałem postawić na grę z kontry. Celem obu spotkań było znalezienie remedium na dotychczasową, fatalną dyspozycję formacji obronnej.

Powołania nikogo nie zaskoczyły, zabrakło jedynie Leonardo, gdyż naturalizowany Brazylijczyk akurat nabawił się urazu klatki piersiowej.

 

Powołania na mecze ze Słowacją i Meksykiem

 

Bramkarze: Bogdan Shust (1986, Deportivo, 32/0), Olexandr Rybka (1987, AEK Ateny, 4/0), Vyacheslav Kolchanov (1992, Szachtar, 0/0)

Obrońcy: Oleg Husyev (1983, Zaragoza, 73/9), Vitaliy Fedoriv (1987, Panathinaikos, 26/0), Dmytro Kuznetsov (1987, Dynamo Kijów, 16/0), Yegor Kartushov (1991, Szachtar, 15/0), Andriy Deordytsya (1988, Szachtar, 6/0), Mikhail Panov (1989, Dnipro, 3/0), Vyacheslav Bazilevych (1990, Szachtar, 1/0), Vyacheslav Kornienko (1994, Szachtar, 0/0)

Pomocnicy: Anatoliy Tymoschuk (1979, Zenit, 102/1), Andriy Nesmachnyi (1979, Dynamo Kijów, 84/0), Ruslan Rotan (1981, Hannover, 61/6), Diogo Rincon (1980, Dynamo Kijów, 36/3), Oleksandr Yakovenko (1987, Betis, 21/2), Oleg Gerasymyuk (1986, FC Kopenhaga, 18/1), Vladimir Koman (1989, Murcia, 5/0), Olexandr Savchuk (1992, Dynamo Kijów, 4/0), Denys Rebryk (1985, Paks, 3/0), Igor Lutsenko (1990, Dnipro, 2/0)

Napastnicy: Artem Milevskiy (1985, Werder Brema, 31/21), Olexiy Belik (1981, Szachtar, 22/5), Kleber (1983, Dynamo Kijów, 13/7), Ivan Matyazh (1988, Szachtar, 8/4), Ruslan Fomin (1986, Szachtar, 4/0)

 

O meczu ze Słowacją można powiedzieć albo bardzo dużo, albo zupełnie nic. Wynik 4:4 mówi sam za siebie. Nasza defensywa wciąż przypominała szwajcarski ser i popełniała masę głupich błędów. Brak podstawowego środkowego obrońcy nie usprawiedliwiał aż tak słabego występu. Cieszyć mogła natomiast skuteczność zawodników w ofensywie i zacięta walka do ostatniego gwizdka. Warty odnotowania jest również fakt, iż padło aż osiem goli, a każdy autorstwa innego piłkarza.

 

Mecz towarzyski

17.11.2012, Stadion NSC Olimpiyskyi, Kijów

Ukraina [26] - Słowacja [44] 4:4 (1:1)

 

15'- Savchuk (1:0)

19'- Holosko (1:1)

47'- Hamsik - K (1:2)

52'- Sapara (1:3)

54'- Tymoschuk (2:3)

65'- Sebo (2:4)

82'- Kleber (3:4)

90'- Fomin (4:4)

 

MoM: Sebo (8)

Widownia: 61411

 

Ukraina: Rybka 7 - Fedoriv 7 (45'- Kuznetsov 7), Bazilevych 6, Kartushov 6, Panov 7 - Rotan 7 (45'- Nesmachnyi 7), Tymoschuk 8 (61'- Rincon 7), Savchuk 8, Husyev 6 (45'- Deordytsya 7) - Milevskiy 7 (45'- Fomin 8), Belik 7 (61'- Kleber 7)

 

Słowacja: Kuciak 6 (89'- Contofalsky 7) - Pekarik 6, Cech 6, Skrtel 6 (89'- Michalik 6), Durica 6 - Kona 8, Hamsik 8, Sapara 8 (76'- Kopunek 7), Sebo 8 (89'- Sestak 6) - Holosko 8, Vittek 7 (76'- Jendrisek 6)

 

Z Meksykiem przegraliśmy, ale paradoksalnie był to najlepszy mecz Ukrainy pod moją wodzą. Wiem, gadam jak Smuda... Jednak końcowy rezultat naprawdę nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Mimo "ostrożniejszej" taktyki długimi momentami mieliśmy zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, liczbie sytuacji podbramkowych i ilości przeprowadzonych z rozmachem akcji ofensywnych. Zabrakło nam trochę szczęścia - był słupek, był też nieuznany gol...

Porażka z wyżej notowanym przeciwnikiem bolała, ale chyba wskazała kierunek, w którym powinniśmy podążać.

 

Mecz towarzyski

21.11.2012, Stadion NSC Olimpiyskyi, Kijów

Ukraina [26] - Meksyk [15] 2:3 (1:2)

 

4'- Milevskiy (1:0)

11'- Esparza (1:1)

29'- Castillo (1:2)

84'- Rebryk (2:2)

90'- Vela (2:3)

 

MoM: Esparza (8)

Widownia: 61403

 

Ukraina: Shust 6 (45'- Rybka 7) - Fedoriv 7, Bazilevych 6 (45'- Kornienko 6), Kartushov 7, Panov 7 - Rotan 7, Gerasymyuk 7 (45'- Rincon 7), Yakovenko 7 (73'- Rebryk 7), Koman 7 - Milevskiy 8, Matyazh 6 (45'- Fomin 7)

 

Meksyk: Arias 6 (85'- Blanco 7) - Osorio 7, Salcido 7, Moreno 7, Araujo 7 - Juarez 7, Esparza 8 (85'- Avila 7), dos Santos 6 (85'- Villaluz 7), Guardado 7 (85'- Marquez 6) - Vela 8, Castillo 8 (60'- Davila 7)

Odnośnik do komentarza

Chętnie bym podkupił jakiegoś solidnego Belga :D Tym bardziej, że powołuję zdecydowanie najlepszych ukraińskich obrońców... No ale nie da się ukryć - problemy z defensywą to znak firmowy moich drużyn w FM 08 :D

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Największe transfery - styczeń 2013

 

1. Matias Fernandez (Villarreal -> Manchester United) 29 M

2. Henri Saivet (Porto -> Valencia) 25 M

3. Ryan Taylor (Tottenham -> Liverpool) 19 M

4. Kevin Maurel (PSG -> Everton) 16,5 M

5. Rafael Samper (Siena -> Sevilla) 14,5 M

6. Habib Bellaid (Lille -> Real Madryt) 14 M

7. Leo Schwechlen (Monaco -> Benfica) 13,75 M

8. Rafael Forster (Sao Paulo -> Fiorentina) 11,5 M

9. Antonio Rukavina (Hertha -> Werder) 9,25 M

10. Joleon Lescott (Tottenham -> Newcastle) 9 M

 

Zdecydowanie brakowało mi piłki klubowej. Praca z reprezentacją to oczywiście duży zaszczyt i przyjemność, ale czułem się, jakbym wypadł z obiegu. Postanowiłem więc, że nie pogardzę żadną ofertą, nawet z niższych lig. Potrzebowałem kolejnych wyzwań! Nie rezygnując, rzecz jasna, z doprowadzenia Ukrainy do końca eliminacji Mistrzostw Świata.

Odnośnik do komentarza

Nowy, 2013 rok rozpoczął się dla mnie pechowo. Otóż, ostatnia drużyna drugiej ligi czeskiej odrzuciła moje podanie o pracę. Podkreślam: OSTATNIA drużyna DRUGIEJ ligi czeskiej. Nie miałem pojęcia, skąd brała się tak niska ocena moich umiejętności trenerskich. Ok, zgoda - debiut w Opawie nie należał do szczególnie udanych, ale warto odnotować, że przez kolejne pięć sezonów żadnemu trenerowi nie udało się awansować z żółto-niebieskimi do ekstraklasy.

Natomiast Podbeskidzie to już inna bajka - najpierw uratowałem "Górali" przed spadkiem, a następnie stworzyłem solidny zespół, który z powodzeniem radził sobie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Czyżby wszyscy zdążyli o tym zapomnieć?

Nie pozostało mi nic innego, jak skupić się na reprezentacji Ukrainy i wysłać powołania na towarzyski mecz przeciwko Malcie.

 

Powołania na mecz z Maltą

Bramkarze: Bogdan Shust (1986, Deportivo, 33/0), Olexandr Rybka (1987, AEK Ateny, 6/0), Eugene Kopyl (1986, Zagłębie Sosnowiec, 0/0)

Obrońcy: Oleg Husyev (1983, Zaragoza, 74/9), Vitaliy Fedoriv (1987, Panathinaikos, 28/0), Dmytro Kuznetsov (1987, Dynamo Kijów, 17/0), Yegor Kartushov (1991, Szachtar, 17/0), Leonardo (1986, Szachtar, 11/0), Andriy Deordytsya (1988, Szachtar, 7/0), Mikhail Panov (1989, Dnipro, 5/0), Vyacheslav Bazilevych (1990, Szachtar, 3/0)

Pomocnicy: Anatoliy Tymoschuk (1979, Zenit, 103/2), Andriy Nesmachnyi (1979, Dynamo Kijów, 85/0), Ruslan Rotan (1981, Hannover, 63/6), Diogo Rincon (1980, Dynamo Kijów, 38/3), Oleksandr Yakovenko (1987, Betis, 22/2), Oleg Gerasymyuk (1986, FC Kopenhaga, 19/1), Vladimir Koman (1989, Murcia, 6/0), Olexandr Savchuk (1992, Dynamo Kijów, 5/1), Denys Rebryk (1985, Paks, 4/1), Igor Lutsenko (1990, Dnipro, 2/0)

Napastnicy: Andriy Voronin (1979, Mainz, 68/14), Artem Milevskiy (1985, Werder Brema, 33/22), Olexiy Belik (1981, Szachtar, 22/5), Ivan Matyazh (1988, Szachtar, 9/4), Ruslan Fomin (1986, Szachtar, 7/1)

 

Co pokazał mecz ze słabiutką Maltą? Ano to, że nasza obrona potrafi stracić gola nawet z drużyną z drugiej setki rankingu FIFA. Chociaż w tym wypadku wina leżała po stronie bramkarza - Olexandr Rybka za długo bawił się piłką i dał sobie ją odebrać przez napastnika gości. Wstyd! Atak, tradycyjnie mógł się podobać. Jak to często bywało, aż trzy bramki dla Ukrainy padły po uderzeniach głową.

 

Mecz towarzyski

6.02.2013, Stadion im. W. Łobanowskiego, Kijów

Ukraina [33] - Malta [116] 4:1 (2:1)

 

2'- Matyazh (1:0)

8'- Milevskiy (2:0)

40'- Bonnici (2:1)

74'- Milevskiy (3:1)

86'- Fomin (4:1)

 

MoM: Milevskiy (9)

Widownia: 16841

 

Ukraina: Rybka 7 - Fedoriv 7, Leonardo 7, Kartushov 7, Husyev 6 (45'- Panov 7) - Rotan 7 (66'- Nesmachnyi 8), Gerasymyuk 6 (Tymoschuk 7), Yakovenko 6 (45'- Rebryk 7), Koman 8 - Milevskiy 9, Matyazh 8 (66'- Fomin 7)

Odnośnik do komentarza

Uprzedzając nieco fakty: znajdą się na mnie chętni :D

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Sparing z Maltą był przetarciem przed marcowym meczem eliminacyjnym. Do Lwowa przyjeżdżała bowiem reprezentacja o zbliżonym potencjale - Andora. Typowy dostarczyciel punktów... Powołałem jednak najmocniejszy skład, tym bardziej, że cztery dni później mieliśmy zmierzyć się z Wybrzeżem Kości Słoniowej.

 

Powołania na mecze z Andorą i Wybrzeżem Kości Słoniowej

Bramkarze: Bogdan Shust (1986, Deportivo, 33/0), Olexandr Rybka (1987, AEK Ateny, 7/0)

Obrońcy: Oleg Husyev (1983, Zaragoza, 75/9), Vitaliy Fedoriv (1987, Panathinaikos, 29/0), Yegor Kartushov (1991, Szachtar, 18/0), Dmytro Kuznetsov (1987, Dynamo Kijów, 17/0), Leonardo (1986, Szachtar, 12/0), Andriy Deordytsya (1988, Szachtar, 7/0), Mikhail Panov (1989, Dnipro, 6/0), Vyacheslav Bazilevych (1990, Szachtar, 3/0)

Pomocnicy: Anatoliy Tymoschuk (1979, Zenit, 103/2), Andriy Nesmachnyi (1979, Dynamo Kijów, 85/0), Ruslan Rotan (1981, Hannover, 63/6), Diogo Rincon (1980, Dynamo Kijów, 38/3), Oleksandr Yakovenko (1987, Betis, 22/2), Oleg Gerasymyuk (1986, FC Kopenhaga, 19/1), Vladimir Koman (1989, Murcia, 6/0), Olexandr Savchuk (1992, Dynamo Kijów, 5/1), Denys Rebryk (1985, Paks, 4/1), Igor Lutsenko (1990, Dnipro, 2/0)

Napastnicy: Artem Milevskiy (1985, Werder Brema, 33/22), Olexiy Belik (1981, Szachtar, 22/5), Kleber (1983, Dynamo Kijów, 14/8), Ivan Matyazh (1988, Szachtar, 9/4), Ruslan Fomin (1986, Szachtar, 7/1)

 

Pokonanie Andory przyszło nam z łatwością. Wynik 3:0 był najniższym wymiarem kary, a kolejny znakomity występ ukoronowany hat-trickiem zaliczył Artem Milevskiy. To już trzeci z rzędu hat-trick Artema w meczu o punkty! Nawet na tle tak słabego rywala robi wrażenie.

 

Eliminacje Mistrzostw Świata 2014 [4/10]

23.03.2013, Stadion Ukraine, Lwów

Ukraina [27] - Andora [137] 3:0 (1:0)

 

14'- Milevskiy

69'- Milevskiy

90'- Milevskiy - K

 

MoM: Milevskiy (9)

Widownia: 28030

 

Ukraina: Rybka 7 - Kuznetsov 7, Bazilevych 7, Kartushov 7, Husyev 7 - Rotan 8 (81'- Nesmachnyi 7), Gerasymyuk 8, Yakovenko 6 (45'- Lutsenko 7), Koman 8 - Milevskiy 9, Matyazh 7 (66'- Fomin 7)

 

Wyniki pozostałych meczów:

 

Gruzja - Islandia (1:0) - Kenia

Polska - Holandia (1:2) - Iwański - K / van Persie - K, Wijnaldum

 

Wybrzeże Kości Słoniowej było najsilniejszym, jak dotąd, przeciwnikiem moich ukraińskich podopiecznych. Pierwszy raz przyszło nam się zmierzyć z drużyną z pierwszej dziesiątki rankingu FIFA.

Pierwsza połowa napawała nadzieją - bezbramkowy remis wziąłbym w ciemno! Mecz był wyrównany i obie strony miały szanse na zdobycie kilku goli. Dobrze spisywali się jednak bramkarze - Bogdan Shust i Hamed Ouattara.

Niestety, po przerwie coś się zacięło. Straciliśmy trzy bramki, z czego dwie pierwsze były głównie wynikiem pecha. Ostatecznie przegraliśmy 1:3. Na osłodę pozostał nam fakt, iż najpiękniejszego gola wieczoru zdobył nasz zawodnik, Oleg Gerasymyuk.

 

Mecz towarzyski

27.03.2013, Stadion NSC Olimpiyskyi, Kijów

Ukraina [27] - Wybrzeże Kości Słoniowej [8] 1:3 (0:0)

 

52'- Kalou (0:1)

54'- Diane (0:2)

68'- Gervinho (0:3)

83'- Gerasymyuk (1:3)

 

MoM: Kalou (8)

Widownia: 61417

 

Ukraina: Shust 7 (45'- Rybka 6) - Fedoriv 5, Bazilevych 7, Leonardo 6, Husyev 7 (45'- Panov 5) - Nesmachnyi 7, Gerasymyuk 8, Savchuk 6 (55'- Yakovenko 6), Koman 6 (77'- Lutsenko 7) - Milevskiy 6 (77'- Kleber 7), Belik 6 (55'- Fomin 7)

 

WKS: Ouattara 8 - Eboue 8 (76'- Yao 7), Boka 8 (90'- A.R. Traore 7), K. Toure 7, Diakite 8 - Keita 7 (65'- Zokora 6), Kalou 8 (65'- Gervinho 7), Y. Toure 7, Demel 8 - A. Kone 6, Sanogo 7 (45'- Diane 8)

Odnośnik do komentarza

W kwietniu nastąpiło przesilenie. Prezesi klubów piłkarskich chyba się umówili, bo aż trzy drużyny niemal jednocześnie zostały pozbawione menedżerów. Oczywiście, wszystkim zaproponowałem swoje usługi, licząc na angaż w lidze węgierskiej lub polskiej.

Tak jak myślałem - słynny Debrecen nawet nie raczył mnie poinformować o decyzji, za to dwa pozostałe kluby były zainteresowane zatrudnieniem mojej skromnej osoby. Wybór nie należał do trudnych. Oferta Wisły Płock prezentowała się mniej atrakcyjnie, więc grzecznie podziękowałem "Nafciarzom" za współpracę. Postanowiłem nie wracać do Polski i rozpocząć nowy etap kariery na Węgrzech.

Tym sposobem 7.04.2013 r. Zdenek Sokol został trenerem Gyori ETO FC.

Był to zdecydowanie najbardziej utytułowany zespół, jaki do tej pory prowadziłem. Gyor to czterokrotny Mistrz Węgier oraz pięciokrotny zdobywca krajowego pucharu. I nie mam tu na myśli wyłącznie odległej przeszłości - dwa ostatnie tytuły mistrzowskie "zieloni" wywalczyli w 2008 i 2010 roku. Niestety, w następnym sezonie... spadli do drugiej ligi, co jest ewenementem na skalę światową. Moją rolą było przywrócenie (nie tak dawnego) blasku klubowi z pięknego węgierskiego miasta.

Do końca rozgrywek sezonu 2012/2013 pozostało tylko sześć kolejek, a Gyor zajmował czwarte miejsce, ze stratą pięciu punktów do lidera. Awans do ekstraklasy wciąż pozostawał realny, chociaż wiedziałem, że lekko nie będzie... Oto dokładna tabela.

 

A oto jak prezentowała się kadra mojej nowej drużyny.

 

Bramkarze

 

Milos Dragojevic (MNE, 24 lata) - siedmiokrotny reprezentant Czarnogóry wyglądał na bardzo solidnego bramkarza. Pewny punkt zespołu, bez dwóch zdań.

Laszlo Rompos (HUN, 18 lat) - młody wychowanek Gyoru w żadnym elemencie nawet nie dorównywał bałkańskiemu koledze. Obym nie musiał korzystać z jego usług.

 

Lewi obrońcy

 

Mihailo Kovacevic (MNE, 23 lata) - mimo młodego wieku już 20 razy reprezentował Czarnogórę w oficjalnych meczach. Dobry lewy obrońca, choć mógłby być trochę szybszy.

Krisztian Lakatos (HUN, 18 lat) - młodzieżowy reprezentant Węgier musi się jeszcze wiele nauczyć, ale ma pewien potencjał.

 

Prawi obrońcy

 

Jovan Nikolic (MNE, 23 lata) - ostatni z kolonii Czarnogórców. Podobnie jak jego rodacy, bardzo dobry zawodnik. Może nawet najlepszy z całego tercetu.

Gabor Kiss (HUN, 16 lat) - młodziutki, ale naprawdę interesujący produkt szkółki Gyoru. Będą z niego ludzie.

 

Środkowi obrońcy

 

Tamas Szelpal (HUN, 25 lat) - solidny stoper. Niezbyt szybki i przeciętny w powietrzu, ale zalet ma chyba więcej niż wad.

Gabor Hegyi (HUN, 19 lat) - cóż począć? Z braku laku pewnie będę na niego stawiał.

Gabor Horvath (HUN, 18 lat) - silny fizycznie nastolatek. Resztę litościwie przemilczę.

Csaba Markus (HUN, 18 lat) - podobny do rówieśnika, może nawet gorszy.

 

Lewi pomocnicy

 

Arsene Copa (GAB, 24 lata) - filigranowy reprezentant Gabonu imponował znakomitą techniką. Jako jeden z nielicznych, pamiętał jeszcze oba mistrzostwa. Nic dziwnego, że zamierza odejść po sezonie, ale byłaby to ogromna strata. Tym bardziej, że zastępcy brak.

 

Prawi pomocnicy

 

Vuk Djuric (SRB, 24 lata) - nie tak błyskotliwy jak Copa, ale więcej niż przyzwoity. Również nie ma konkurencji...

 

Środkowi pomocnicy

 

Eugene (CMR, 28 lat) - postawny, silny Kameruńczyk. Były piłkarz Arisu Saloniki najlepiej spisywał się jako defensywny pomocnik. Podobnie jak Arsene, z rozrzewnieniem wspomina czasy, gdy wznosił w górę mistrzowską paterę.

Peter Mate (HUN, 33 lata) - następny z grona "starych mistrzów". Weteran, który czysto piłkarskie umiejętności powoli zatraca, ale wciąż pozostaje charyzmatyczny. Dobry duch zespołu.

Laszlo Zsidai (HUN, 26 lat) - młodsza wersja Petera. Pięciokrotny reprezentant kraju, niestety po sezonie przechodzi do czeskiej Jihlavy.

Istvan Elek (HUN, 20 lat) - zwykły przeciętniak, chociaż postaram się wycisnąć z niego maksimum możliwości.

Laszlo Imrik (HUN, 27 lat) - najbardziej ofensywny spośród środkowych pomocników. Świetnie wyszkolony technicznie, pewny pierwszy skład.

 

Napastnicy

 

Dieng Abass (SEN, 28 lat) - ciekawy napastnik rodem z Senegalu, którego próbowałem kiedyś ściągnąć do Podbeskidzia. W miarę szybki, dość skuteczny.

Norbert Graszl (HUN, 26 lat) - ulubieniec kibiców. W zeszłym sezonie strzelił 15, w tym, jak na razie 10 goli. Typowy lis pola karnego.

Kornel Sipos (HUN, 27 lat) - przeciętniak, który zdążył zaliczyć już 9 klubów w swojej karierze.

Balazs Bozori (HUN, 30 lat) - umiejętnościami zbliżony do Siposa.

Odnośnik do komentarza

Jaotinho - dzięki

 

Fenomen - terminarz prezentuje się całkiem obiecująco. Gram między innymi u siebie z liderem, więc będzie szansa zmniejszyć dystans w bezpośrednim starciu. Zarząd chce awansu w ciągu najbliższych 2 lat, podpisali ze mną kontrakt do 2015 roku.

 

TheBlack... - Mate fizycznie wygląda średnio, ale staty mentalne nadal robią wrażenie. Z drugiej strony ma mocną konkurencję w postaci Eugena i Zsidaia.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...