Islands of Peace

[H! Vltg3]

No, panie dzieju, wynika z tego ze musisz szybko ogarnąc ta angielska piłke...:P

[Grin]

- A nie lepiej na FM2011 się przesiąść?

 

Po dość długich testach mam odwrotne wrażenie jak Lucas.:P Ale do czasu zanim zdetronizujesz Arsenal(czyli przebijesz ich ilość zwycięstw w LM :>) trochę jeszcze minie, może nowy FM się pokaże.

BTW - co ciekawe, to literówkę zauważyłem dopiero jak sam zwróciłeś na to uwagę(bo tekst pogrubiłem z uwagi na odniesienie do jego konkretnego fragmentu).:P

 

Ładny start w klubie, oby po wiosennych zakupach FM nie zrobił jakiegoś strasznego spadku formy i będzie nieźle.

A pozwolenie na prace da się obejść, wystarczy że znajdziesz sobie filię w klubie z jakiegoś kraju UE. Wtedy można zaakceptować transfer i chwilę po nim zaproponować zawodnikowi nowy kontrakt - często bez problemu go podpisują, a to ozancza automatyczny work permit. A jak się nie uda, to zawsze można poczekać aż dany gracz wyrobi sobie obywatelstwo kraju, w którym filia się znajduje(ew. wypromuje na tyle, żeby grać w swojej reprezentacji).

[Pavulon]

Ja poleciłbym FM 2011, jak skończysz tą karierę to na pewno wydany będzie już ostatni patch, a gra na 11.2.1 była naprawdę dobra, najbardziej wkurzają crashe, ale mimo wszystko jest to naprawdę dobra gra, moim zdaniem zdaniem zdecydowanie lepsza, trudniejsza (to też może mieć dla Ciebie znaczenie, FM10 raczej szybko wszystko wygrasz) i bardziej grywalna od FM 2010.

Z większością się zgadzam, ale z tym, że FM 2k11 jest trudniejszy od 2k10 zgodzić się nie mogę. Może na początku tak się wydawać, ale mimo wszystko trudność w obu tych grach postawiłbym na tym samym poziomie.

 

Dobry wybór klubu No i coś mało wyspiarzy w składzie, powinieneś z tym coś zrobić w przeciągu 3 lat :>

[gierobak]

Szczerze mówiąc zaskoczyłeś mnie (i chyba nie tylko mnie) wyborem klubu. Spodziewałem się, że wybierzesz coś w stylu MSV Duisburg, albo jakiś inny z niższych lig, a tu proszę-Chelsea Powodzenia, zawojuj Premier League!

[Donkey]

Ja z kolei polecałbym 10. Trudniejsza troszkę, trzeba pokombinować a i zabawa od 0 daje dużo satysfakcji. Co do 11 za łatwa jak dla mnie takie to wszystko prostsze w stosunku do 10 i idzie szybciej zrobić samograja. Sam chciałem zacząć zabawę z 11, ale zbyt łatwe to to wszystko i żałuję wydanych pieniędzy.

[H! Vltg3]

zaraz! To wy gracie czy On gra? zrobi co zechce... :/

[Donkey]

Tak, ale polecić konkretną wersję można mu. Zawsze to jakieś inne spojrzenie od strony gracza. Zresztą mam nadzieję, że tutaj ładnie pociągniesz tą karierę i nie znudzi Ci się w Chelsea!

[Brachu]

@łazii

 

Wszystkiego Najlepszego na Nowej Drodze Życia

 

[łaziii]

A dzięki :]

-----------------------------

 

Po wyprowadzce z Mariehamn starałem się utrzymywać kontakt ze starymi znajomymi. Bardzo mi ich brakowało, bo nie dość, że w Londynie czułem się bardzo samotny, to i samo miasto w porównaniu z archipelagiem zdawało się być inną planetą. Poczciwy Kaspars postawił sobie za punkt honoru informować mnie o wszystkim, co działo się w MIFK i niemal codziennie odbierałem od niego długiego maila. A tam sprawy nie miały się już tak dobrze.

 

Niestety wkrótce po moim odejściu z MIFK zwolnił się cały sztab szkoleniowy. Decyzję sprowokował mój wieloletni asystent Bengt Andersson, którego usilnie rekomendowałem jako swego następcę. Nie wiedzieć czemu Szwed nie otrzymał stosownej oferty od zarządu i unosząc się honorem odszedł z klubu, pociągając za sobą wszystkich współpracowników. Pogrążona w chaosie i osierocona drużyna przegrała już pierwsze spotkanie, 0:1 z FC Lahti oraz odpadła z Suomen Cup na rzecz Tampere United. Lepsza gra zaczęła się dopiero po zatrudnieniu Miki Laurikanena, 58-letniego szkoleniowca, który ostatnio pracował z FF Jaro. Moim zdaniem to wyjątkowo słaby wybór, ale najwyraźniej prezes Slotte chciał szybko zapanować nad sytuacją przed meczami o awans do grupowej fazy Pucharu UEFA z FC Zürich. Swój cel osiągnął i drużyna nie tylko pewnie pokonała Szwajcarów, ale i odzyskała prowadzenie w tabeli Veikkausliigi.

 

Bezrobotnego Bengta Anderssona chciałem przygarnąć do Chelsea, czyniąc go drugim asystentem. Niestety na takie rozwiązanie nie zgodził się dyrektor Peter Kenyon, a sam zainteresowany nie chciał podjąć pracy trenera. Wielka szkoda, bo w przeszłości wybornie pracowało mi się ze Szwedem.

 

 

Wrzesień 2021

 

Bilans: 4-1-0, 12:3

Premiership: 5. [-4 pkt.], 13 pkt, 11:7

Carling Cup: 3. runda – 2:1 z Milwall

Finanse: € 18,22M (- € 2M)

Budżet transferowy: € 42,01M (€ 41,18M)

Budżet płac (rocznie): € 76,21M (€ 95,28M)

Nagrody: XI Tygodnia: Lacroix (1), Pascua (1), Fábio (1)

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (świat):

Moussa Beauvue (24, AML, Fra u21 14/3) [Lille -> Saint-Etienne] - € 16M

 

Ligi świata:

Anglia: Everton [+0]

Finlandia: IFK Mariehamn [+2]

Francja: Saint-Etienne [+3]

Hiszpania: Espanyol [+1]

Niemcy: FC Köln [+2]

Norwegia: Brann [+8]

Polska: Lech [+1]

Szwecja: Malmö FF [+5]

Włochy: Mantova [+1]

 

Ranking FIFA:

1. Hiszpania [+0], 2. Brazylia [+0], 3. Niemcy [+0], …, 34. Polska [-6]

[Vetr]

No to chyba pora zaktualizować podtytuł opka, co nie?

[łaziii]

Przydałoby się. Zajmę się tym później.

--------------------------------------

 

Niezły początek mojej pracy w Chelsea dał nam awans na 5. miejsce w tabeli. Trzeba jednak przyznać, że nasi rywale nie należeli do ligowej czołówki. Dopiero w październiku nasza aktualna forma miała zostać zweryfikowana przez dwie angielskie potęgi – aktualną w postaci Arsenalu oraz upadłą, czyli bankrutujący Manchester United.

 

Po ostatnim gwizdku starcia z Kanonierami miałem mieszane uczucia. Statystyki przemawiały na naszą korzyść. Oddaliśmy więcej strzałów, dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, podawaliśmy ją z większą dokładnością. A jednak to piłkarze gości byli bliżsi wygrania tego meczu, gdyż mieli aż trzy 100-procentowe sytuacje. Dwie z nich zmarnował być może najlepszy napastnik Świata, reprezentant DR Konga Alain Pottier. Czyste konto zawdzięczamy bramkarzowi Schipperowi, który w cudowny sposób wybronił wszystkie strzały i w pełni zasłużenie zgarnął nagrodę MVP meczu. My najbliżsi zdobycia gola byliśmy w 32. minucie, gdy stoper Puljic trafił w słupek po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

 

Premiership (kolejka 8/38), 02.10.2021

[5.] Chelsea – Arsenal [6.] 0:0 (0:0)

 

MoM – Schipper (GK, Chelsea) – 3 obronione strzały, nota 8

 

Widzów – 52 269

 

W pojedynku z Czerwonymi Diabłami nie zabrakło goli ani dramaturgii. Balansujących na granicy strefy spadkowej gości udało się nam łatwo zdominować, a po rzucie rożnym z 25. minuty i golu Mylesa Dyke’a prowadziliśmy 1:0. Nagły zwrot nastąpił na przełomie pierwszej i drugiej części spotkania, a negatywnym bohaterem tych wydarzeń był nasz francuski stoper Nicolas Dupuy. Najpierw tuż przed przerwą zaspał on przy zakładaniu pułapki ofsajdowej i umożliwił Colinowi Hardy’emu trafić na 1:1. Tuż po zmianie stron nasz defensor znów pokazał się ze złej strony, i po raz kolejny obok niego znalazł się reprezentant Kajmanów Hardy. Wychodzący na czystą pozycję napastnik został zahaczony przez Francuza, który obejrzał drugą żółtą kartkę i tym samym osłabił nasz zespół.

 

Mimo gry w dziesięciu, udawało się nam bronić remisowego wyniku. Ba! Mieliśmy nawet dogodne okazje, aby wyjść na prowadzenie, a dwukrotnie najbliżej szczęścia był Argentyńczyk Agüero. Na ostatni kwadrans wprowadziłem do gry Aaróna, którego skuteczność w połączeniu z błędami ikony Manchesteru, stopera Jonny’ego Evansa, dały nam niespodziewane zwycięstwo. W 80. minucie 33-letni kapitan Czerwonych Diabłów nie doskoczył do hiszpańskiego napastnika i ten mógł dokładnie przymierzyć z 16. metra. Trafił idealnie obok słupka i prowadziliśmy 2:1. W doliczonym czasie gry Evans stracił piłkę tuż przed polem karnym, z czego skorzystał Aarón i dobił załamanych gości. Ich rozpacz nie dziwi, bo nie wykorzystali 45 minut gry w przewadze.

 

Premiership (kolejka 9/38), 20.10.2021

[6.] Chelsea – Manchester United [15.] 3:1 (1:1)

25’ Dyke 1:0

45+1’ Hardy 1:1

46’ Dupuy (Chelsea) cz.k.

80’ Aarón 2:1

90+1’ Aarón 3:1

 

MoM – Aarón (AM C, Chelsea) – 2 gole, 15 minut gry, nota 8

 

Widzów – 52 277

[Gvynbleidd88]

Nawet można byłoby podarować Ci to przejście do Chelsea, ale ostatni meczu to już za wiele tak szybko po wyprowadzce z Alandów...

[łaziii]

Widzę, że grupa forumowych fanów Manchesteru ma się dobrze :] Gorzej z samym klubem, który u mnie jest bankrutem, a 4 lata temu dostał nawet karę 9 ujemnych punktów za zarząd komisaryczny. Ostatnie mistrzostwo Anglii Red Devils zdobyli aż 15 lat temu.

------------------------------------------------------

 

W międzyczasie naszych pojedynków z gigantami Premiership, rozegrano ostatnie mecze o awans do Mistrzostw Świata 2022. Prawdziwy dramat przeżyli polscy kibice. Zaczęło się od kompromitacji na Wembley, gdzie Biało-Czerwoni polegli aż 1:6. Kilka dni później podejmowaliśmy Ukrainę i już remis dawał nam prawo gry w barażach. Ku rozpaczy blisko 50 tysięcy widzów na Stadionie Śląskim oraz milionom przed telewizorami, Ukraińcy wygrali 1:0 i to oni zmierzą się ze Szwecją o ostatnie bilety na argentyński mundial.

 

Aż 14 moich podopiecznych zostało powołanych do seniorskich reprezentacji na październikowe mecze eliminacyjne i towarzyskie. W najlepszych nastrojach wrócili hiszpański defensor Tiberiu Moldoveanu oraz nigeryjski pomocnik Rabiu Ibrahim, którzy zaliczyli swoje pierwsze gole w narodowych barwach.

[łaziii]

Pod koniec listopada jesteśmy tam, gdzie mieliśmy być najszybciej w przyszłym sezonie. Na fotelu lidera! Co prawda Liverpool i Arsenal mają po jednym zaległym spotkaniu, ale nie umniejsza to naszego sukcesu.

 

Drogę na szczyt utorowała nam trwająca seria 7 spotkań bez porażki, w tym 3 kolejnych zwycięstw. W przedostatniej kolejce listopada podejmowaliśmy Crystal Palace i patrząc jedynie na końcowy wynik (3:1) oraz fakt, że już po 25 minutach prowadziliśmy 3:0, można by pomyśleć, że goście nie stawili nam żadnego oporu. I tutaj czytelnik mocno by się pomylił, gdyż rywale z południowego Londynu zdominowali drugą połowę, oddali w sumie więcej strzałów na bramkę i gdyby nie fenomenalny między słupkami Chris Schipper, zapewne nie zgarnęlibyśmy kompletu punktów.

 

Premiership (kolejka 10/38), 23.10.2021

[5.] Chelsea – Crystal Palace [15.] 3:1 (3:1)

9’ Dyke 1:0

12’ Aarón 2:0

25’ Pedersen 3:0

41’ Ismodes 3:1

 

MoM – Schipper (GK, Chelsea) – 6 obronionych strzałów, nota 8

 

Widzów – 52 264

 

Miesiąc kończyliśmy wizytą na Ewood Park, a w przedmeczowych wywiadach nie ukrywałem, że jako młody chłopak byłem przez pewien czas fanem Rovers i zarywając noce przy Championship Managerze 01/02 mnożyłem ich sukcesy. W realnym świecie Blackburn nie wiodło się najlepiej, choć wyniki i miejsce w tabeli były dużo gorsze niż gra. Na przykład tydzień wcześniej ekipa z północno-zachodniej Anglii gościła na Emirates Stadium i uległa Kanonierom ledwie 0:1.

 

Także minimalną porażką skończył się następny mecz Blackburn ze stołecznym gigantem. Co prawda na wczesny gol Andersona z rzutu wolnego szybko odpowiedział Kostarykański wieżowiec Erick Zúñiga, ale już trafienie Myles’a Dyke’a krótko po zmianie stron okazało się być ostatnim tego dnia. Znów pieśni dziękczynne należały się naszemu holenderskiemu bramkarzowi, który zgarnął drugą z rzędu nagrodę MVP meczu. Schipper szalał w drugiej połowie, kiedy to kilka razy wyciągnął nas z kłopotów w beznadziejnych sytuacjach. Dotychczas sądziłem, że grający w MIFK Czech Vlk dawał zespołowi maksimum, co może ofiarować bramkarz. W Chelsea przekonuję się jednak, co naprawdę znaczy światowej klasy golkiper.

 

Premiership (kolejka 11/38), 30.10.2021

[12.] Blackburn - Chelsea [3.] 1:2 (1:1)

8’ Anderson 0:1

10’ Zúñiga 1:1

47’ Dyke 1:2

 

MoM – Schipper (GK, Chelsea) – 8 obronionych strzałów, nota 8

 

Widzów – 31 329

 

| Poz   | Zespół         | M     | Z     | R     | P     | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ------------------------------------------------------------------------------------
| 1.    | Chelsea        | 11    | 7     | 2     | 2     | 19    | 10    | +9    | 23
| 2.    | Liverpool      | 10    | 7     | 2     | 1     | 15    | 7     | +8    | 23
| 3.    | Everton        | 11    | 6     | 3     | 2     | 22    | 13    | +9    | 21
| 4.    | Leeds          | 11    | 7     | 0     | 4     | 18    | 12    | +6    | 21
| 5.    | Arsenal        | 10    | 6     | 2     | 2     | 20    | 8     | +12   | 20

[H! Vltg3]

Nie raz zdarza sie tak ze to własnie bramkarze ratuą tyłki menedżerów.

[łaziii]

Już drugi miesiąc pracy z Chelsea dał mi wyróżnienie dla najlepszego menedżera Premiership ostatnich 4 tygodni. Przyczyniły się do tego 3 zwycięstwa, remis z gigantycznym Arsenalem i objęcie fotela lidera. Wszystko to przy ładnej dla oka grze, a przede wszystkim skutecznej ofensywie. Tempem odnoszonych przeze mnie sukcesów zaskoczony jest chyba nawet Roman Abramovich, który w tym sezonie postawił przede mną skromny cel awansu do europejskich pucharów.

 

Październik 2021

 

Bilans: 3-1-0, 8:3

Premiership: 1. [+0 pkt.], 23 pkt, 19:10

Carling Cup: 3. runda – 2:1 z Milwall

Finanse: € 15,17M (- € 3,05M)

Budżet transferowy: € 41,83M (€ 41,18M)

Budżet płac (rocznie): € 76,18M (€ 95,28M)

Nagrody: Menedżer Miesiąca: Łaziii; XI Tygodnia: Moldoveanu(1), Pedersen(1), Aaron(1), Fabio(1), Lansbury(1), Anderson(1)

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (świat): brak

 

Ligi świata:

Anglia: Chelsea [+0]

Finlandia: IFK Mariehamn [+0]

Francja: Saint-Etienne] [+4]

Hiszpania: Valladolid [+1]

Niemcy: FC Köln [+1]

Norwegia: Brann [+3]

Polska: Odra Wodzisław [+2]

Szwecja: Malmö FF [+5] M

Włochy: Sampdoria [+1]

 

Ranking FIFA:

1. Hiszpania [+0], 2. Brazylia [+0], 3. Niemcy [+0], …, 35. Polska [-1]

[łaziii]

We wrześniowym meczu 3. rundy Carling Cup z Milwall wystawiłem samych rezerwowych, za co dostało mi się w mediach, które podejrzewały mnie o zignorowanie lokalnego rywala. Mimo to w kolejnym meczu tych rozgrywek znów dałem odpocząć podstawowym piłkarzom, bo kadra The Blues jest zbyt krótka, aby co 3-4 dni grała ta sama „jedenastka”. W dodatku naszym rywalem był zamykający tabelę Championship zespół Derby i nie spodziewałem się większych problemów z awansem.

 

A jednak znów było mi dane poznać specyfikę angielskich pucharów, gdzie dużo niżej notowana drużyna wypruwa sobie żyły i jest w stanie sprawić sensację. Popularne Barany rzuciły się na nas jak… wilki na stado owiec i już w 12. minucie pokonały Erosa Corradiniego. Całe szczęście jeszcze przed przerwą zdołaliśmy wyrównać, a pierwszego gola za mojej kadencji zdobył młody australijski napastnik Daniel Shaw. Druga połowa była nie mniej wyrównana jak pierwsza, ale gole nie padały i kibice powoli szykowali się do dogrywki. Na ostatnie 10 minut wpuściłem na boisko doświadczonego Fábio i to właśnie brazylijski gwiazdor rozstrzygnął losy spotkania. W 82. minucie przejął on bezpańską piłkę na 25. metrze, rzucił szybko okiem na ustawienie bramkarza i posłał techniczne uderzenie w samo okienko. Wspaniały gol! Wart awansu do ćwierćfinału Carling Cup, gdzie zmierzymy się z Wigan.

 

Carling Cup (4. runda), 03.11.2021

[CH] Derby - Chelsea [PRM] 1:2 (1:1)

12’ Hart 1:0

44’ Shaw 1:1

82’ Fábio 1:2

 

MoM – Fábio (M L, Chelsea) – 1 gol, 10 minut gry, nota 8

 

Widzów – 33 541

[Vetr]

Polska: Odra Wodzisław [+2]

 

O, coś dla Icona

 

Widzę, że powoli, ale do przodu

[ajerkoniak]

Paaanie, jak Ty szybko ogarniasz każdy klub to jest przerażające :o

 

Osobiście wybór klubu mi się nie podoba, liczyłem na jakiś słabszy, ale czytać chętnie będę dalej z wielką ochotą ;) !

[łaziii]

Jakoś sobie daje radę Gorzej, że skauci nie znajdują wielu graczy z powyżej 5 gwiazdkami. Widać od potencjalnego gracza Chelsea oczekuje się tylko klasy światowej.

---------------------------------------------

 

Dwa miesiące zajęło mi znalezienie optymalnej pary napastników. Od początku pewniakiem był Myles Dyke, ale zarówno Argentyńczyk Sergio Agüero, jak i Peruwiańczyk Reimond Manco nie potrafili na dłużej wpisać się w taktyczne założenia. Po spotkaniu z Birmingham już wiem, na kogo powinienem postawić.

 

Pierwsza połowa wyjazdowego pojedynku z ligowym słabeuszem była wielkim koncertem pary Dyke-Aarón. Ten pierwszy potrzebował niespełna pół godziny, aby skompletować klasycznego hat tricka, a wszystkie gole padły po podaniach hiszpańskiego AMC. Za chwilę panowie zamienili się rolami i to Aarón dwa razy wpisał się na listę strzelców. Gol na 4:0 padł po asyście Dyke’a. Brytyjscy komentatorzy takie występy określają krótko: stunning performance.

 

Po zmianie stron osiedliśmy na laurach i leniwie oglądaliśmy ambitnie grających gospodarzy. Ci nie zrazili się koszmarną pierwszą połową i usilnie walczyli i zaufanie kibiców. Cel osiągnęli, bo po zdobyciu trzech bramek fani St. Andrews pożegnali ich gromkimi brawami. To wyjątkowo wyrozumiała publiczność. Wszak kilka dni wcześniej ich pupile przegrali pucharowy mecz z Wigan 0:4, a w poprzedniej ligowej kolejce polegli na Emirates Stadium z Arsenalem aż 1:8. To najwyższa porażka w historii Premiership.

 

Premiership (kolejka 12/38), 06.11.2021

[14.] Birmingham - Chelsea [1.] 3:5 (0:5)

4’ Dyke 0:1

11’ Dyke 0:2

29’ Dyke 0:3

31’ Aarón 0:4

35’ Aarón 0:5

54’ Rezek 1:5

75’ Rioch 2:5

90+1’ Forbes 3:5

 

MoM – Dyke (ST, Chelsea) – 3 gole, 1 asysta, nota 9

 

Widzów – 21 180