Skocz do zawartości

Książki - dobre, złe i średnie. Co czytać?


Rekomendowane odpowiedzi

"Futbol jest okrutny"

Michał Okoński

 

Najprościej powiedzieć, że to kontynuacja czy też polska odpowiedź na "Futbolową gorączkę" Nicka Hornby, ale to nie do końca prawda; choć autor jest także kibicem Cracovii, to jednak jest beznadziejnie zakochany w Tottenhamie i zważywszy na przypadki londyńskiego klubu tytuł jest bardzo adekwatny. No i Okoński nie skupia się wyłącznie na Spursach (jak Hornby na Arsenalu) ale stara się opisać cały nowożytny futbol i fenomen jakim jest ślepe kibicowanie ukochanemu klubowi. Tak wiec w książce jest po trochu o wszystkim - o kibicach, o pieniądzach, o walce z rasizmem, o seksizmie, o tym jak piłka potrafi wywindowac kogoś na szczyt, ale i jak potrafi go zniszczyć, o sędziach, są nawiązania do historii, do masy innych książek traktujących o futbolu. Miło się to wszystko czyta, bo fakty książkowe kończą się bodaj w lutym 2013 i dotyczą wszystkiego czego w jakiś sposób doświadczyłem, widziałem czy pamiętam ("Futbolowa gorączka" mimo całej swej genialności nie jest opowieścią mojego pokolenia, bo kończy się bodaj na roku 1991). Okoński opisuje też swoje boje z "nałogiem futbolowym" o tym jak dzieli sobie tydzień by przetrwać, jakie ma rytuały - myki, które pewnie wielu z nas ma ;) Ja z pewnym zdziwieniem odkryłem, że nie jestem jedynym, który cierpi na pewną idiotyczną przypadłość, polegającą na tym, że stres przed/w trakcie ważnego meczu całkowicie pozbawia mnie radości z oglądania go, a potrafi przysporzyć niemal wyłącznie cierpienia - Okoński ma to samo :D

Świetna opowieść o przypadkach nałogowego kibica i piłce nożnej w XXI wieku.

 

Edyta: widzę, że recka "Jutro przypłynie królowa" jest ostatnim postem na poprzedniej stronie, wiec pewnie nikt go nie widział, a warto ;) ;)

Odnośnik do komentarza

Kuchar: Donato Carrisi - "Zaklinacz" - pisałem o tym w tym temacie. Imho idealnie spełnia Twoje kryteria. Czyta się kapitalnie, mimo, że ma sporo stron - przede wszystkim akcja jest tak wartka, że nie nudzi ani na sekundę, nie miogłem się oderwać, co rzadko mi się zdarza przy książkach (z reguły źle wybieram i strasznie się męczę).

Odnośnik do komentarza

"Futbol jest okrutny"

Michał Okoński

 

Najprościej powiedzieć, że to kontynuacja czy też polska odpowiedź na "Futbolową gorączkę" Nicka Hornby, ale to nie do końca prawda; choć autor jest także kibicem Cracovii, to jednak jest beznadziejnie zakochany w Tottenhamie i zważywszy na przypadki londyńskiego klubu tytuł jest bardzo adekwatny. No i Okoński nie skupia się wyłącznie na Spursach (jak Hornby na Arsenalu) ale stara się opisać cały nowożytny futbol i fenomen jakim jest ślepe kibicowanie ukochanemu klubowi. Tak wiec w książce jest po trochu o wszystkim - o kibicach, o pieniądzach, o walce z rasizmem, o seksizmie, o tym jak piłka potrafi wywindowac kogoś na szczyt, ale i jak potrafi go zniszczyć, o sędziach, są nawiązania do historii, do masy innych książek traktujących o futbolu. Miło się to wszystko czyta, bo fakty książkowe kończą się bodaj w lutym 2013 i dotyczą wszystkiego czego w jakiś sposób doświadczyłem, widziałem czy pamiętam ("Futbolowa gorączka" mimo całej swej genialności nie jest opowieścią mojego pokolenia, bo kończy się bodaj na roku 1991). Okoński opisuje też swoje boje z "nałogiem futbolowym" o tym jak dzieli sobie tydzień by przetrwać, jakie ma rytuały - myki, które pewnie wielu z nas ma ;) Ja z pewnym zdziwieniem odkryłem, że nie jestem jedynym, który cierpi na pewną idiotyczną przypadłość, polegającą na tym, że stres przed/w trakcie ważnego meczu całkowicie pozbawia mnie radości z oglądania go, a potrafi przysporzyć niemal wyłącznie cierpienia - Okoński ma to samo :D

Świetna opowieść o przypadkach nałogowego kibica i piłce nożnej w XXI wieku.

 

Edyta: widzę, że recka "Jutro przypłynie królowa" jest ostatnim postem na poprzedniej stronie, wiec pewnie nikt go nie widział, a warto ;) ;)

Również przeczytałem i mogię polecić każdemu, kto żyje piłką. CHociaż patetyczność nieco mierzi i światopoglądowo (ba, nawet piłkarsko też nie do końca) to nie moja bajka, to czytało się przyjemnie i szybko.

 

No i to co zauważył mój szanowny kolega, którego cytuję - książka pozwala na zauważenie wielu schematów zachowań i doznań, które dzieli chyba każdy fan piłki zakochany w swoim klubie.

 

A "Futbolowa Gorączka" jest u mnie następna w kolejce.

Odnośnik do komentarza

Już mam, ale muszę skończyć Okrągły Przekręt. Podzielę się opinią. ;)

Maurycy Nowakowski - Okrągły przekręt

 

O korupcji w Polsce mówi się, że jest okrągła. I to nawet nie chodzi o to, że związana jest z piłką. Chodzi o to, że ten przekręt trwa na okrągło.

Maurycy Nowakowski to postać, która nie jest ściśle związana ze światkiem polskiej piłki, ale rzucił się na ten ciężki i drażliwy dla nas temat. Zrobił to w sposób koncertowy. Ciężko dostrzec granicę między rzeczywistością oraz fikcją. Skłaniam się ku teorii, że za autorem “Okrągłego przekrętu” stoi ktoś znacznie poważniejszy – osoba, której spisane i opublikowane wspomnienia mogłyby zakończyć się na wizycie nieproszonych gości.

 

Polecam gorąco.

Odnośnik do komentarza

Ciekawe, że przez tyle stron nikt chyba nie wspomniał o Waldemarze Łysiaku. Jego działalność jako publicysty oczywiście nie musi się podobać, ale jako pisarz jest absolutnie świetny. Mało kto w Polsce ma tak błyskotliwe pióro co on. Ja dopiero ostatnio go odkryłem i z miejsca się zachwyciłem. Przeczytałem choćby rewelacyjnego "Szachistę", sfabularyzowaną opowieść o nieudanej (niby spoiler, ale to i tak się domyśli każdy orientujący się mniej więcej w historii ;) ) brytyjskiej akcji mającej na celu porwanie Napoleona i zastąpienie go sobowtórem.

Dodam, że wszystko jest oparte na faktach (w co momentami naprawdę trudno uwierzyć, bo niektóre akcje są godne Jamesa Bonda czy tam innego Indiany Jonesa), zapiskach z pamiętnika głównego bohatera oraz innych źródłach. Autor wkroczył ze swoją wyobraźnią jedynie tam, gdzie w źródłach pojawiła się jakaś luka, którą trzeba było jakoś zalepić, żeby całość książki zachowała spójność. Rezultat wyszedł, co tu dużo mówić, rewelacyjnie. Jak ktoś jeszcze nie czytał, to oczywiście polecam, nie tylko miłośnikom historii.

Odnośnik do komentarza

Nie czytałem jeszcze. Zastanawiałem się, za którą książkę się teraz zabrać, dzięki za propozycję :) Widzę że tematyka podobna, co w "Szachiście", w sumie nic dziwnego, sam Łysiak nieraz okazywał w swoich książkach i felietonach swoją fascynację Napoleonem i tamtymi czasami.

Odnośnik do komentarza

Ciekawe, że przez tyle stron nikt chyba nie wspomniał o Waldemarze Łysiaku. Jego działalność jako publicysty oczywiście nie musi się podobać, ale jako pisarz jest absolutnie świetny. Mało kto w Polsce ma tak błyskotliwe pióro co on. Ja dopiero ostatnio go odkryłem i z miejsca się zachwyciłem. Przeczytałem choćby rewelacyjnego "Szachistę", sfabularyzowaną opowieść o nieudanej (niby spoiler, ale to i tak się domyśli każdy orientujący się mniej więcej w historii ;) ) brytyjskiej akcji mającej na celu porwanie Napoleona i zastąpienie go sobowtórem.

Dodam, że wszystko jest oparte na faktach (w co momentami naprawdę trudno uwierzyć, bo niektóre akcje są godne Jamesa Bonda czy tam innego Indiany Jonesa), zapiskach z pamiętnika głównego bohatera oraz innych źródłach. Autor wkroczył ze swoją wyobraźnią jedynie tam, gdzie w źródłach pojawiła się jakaś luka, którą trzeba było jakoś zalepić, żeby całość książki zachowała spójność. Rezultat wyszedł, co tu dużo mówić, rewelacyjnie. Jak ktoś jeszcze nie czytał, to oczywiście polecam, nie tylko miłośnikom historii.

Z beletrystyki czytałem tylko Szachistę i Konkwistę - z których do dziś pamiętam tylko piękna wypowiedź na temat angielskich dupków (wiadomo bonapartysta) i ich sławnego pajaca od spraw zagranicznych Lloyda Georga, który pomylił Śląsk z jakimś tureckim miastem... Generalnie facet miałby pewnie Nobla gdyby był salonowym lewakiem...

Również jego felietony są świetne, choć pewnie za trudne dla większości, trochę w nich widać dumę ze swej erudycji i twórczości, artykuły o sztuce to też I liga.

 

Polecam również Salon. Rzeczpospolita kłamców. Jest tam sama gorzka prawda o demiurgach II RP. I musi to być czysta prawda, bo Walczący Pozwami Adam Michnik nie pozwał go ani razu, bodajże pod pretekstem, że nie chce robić mu reklamy.

Dobrze, że Rymkiewicza pozwał, bo bym o facecie nie słyszał gdyby nie Michnik.

Odnośnik do komentarza

Pozwolę sobie wrzucić książki przeczytane przeze mnie przez jakieś ostatnie 9 miesięcy.

 

 

FireShot%20Screen%20Capture%20%23280%20-%20%27Lubimy%20Czyta%C4%87%27%20-%20lubimyczytac_pl_polka_741652_przeczytane_miniatury_1.png

 

 

W kolejności chronologicznej opiszę te książki, które zrobiły na mnie wrażenie :)

 

Czas żyć, czas umierać- Miroslav Zambloch

Fajna młócka, historia o kolesiu, który idzie przez świat niszcząc wszystko i zabijając wszystkich za pieniądze. Taki terminator, fajna fantastyka, niezbyt wymagająca :)

 

Pod kopułą oraz Dallas '63 oraz Mroczna połowa - Stephen King

Autora nikomu nie muszę przedstawiać, znakomity pisarz, jego książki wciągają czytelnika do cna. Wciąż nie przepadam za jego "magicznymi" rozwiązaniami i mi by wszystko bardziej pasowało, gdyby dało się niektóre kwestie wyjaśnić realnie, zamiast na koniec zarzucać si-fi.

Dallas '63 zdecydowanie bardziej przypadło mi do gustu, między innymi dlatego, że element surrealistyczny został wpleciony w sam początek opowieści i nie pozostawia złudzeń, że czytamy powieść realistyczną, tak jak to często jest w przypadku innych.

Mroczna połowa najmniej mi się podobała, choć jeśli ktoś lubi Kinga, to wszystko łyknie :)

 

Wszystko od Harlana Cobena

Mam słabość do jego pisarstwa, wszystko co on tworzy jest tak łatwe, przyjemne i wciągające w czytaniu, że po skończeniu jednej książki od razu chcę sięgać po kolejną :) Staram się jednak sobie to dawkować i robić przerwy na innych autorów. Kto nie zna, zdecydowanie powinien przeczytać, jestem pewien, że się nie zawiedzie.

 

[geim] - Anders De La Motte

Miał to być hit jesieni od wydawnictwa Czarna Owca, ale okazało się kiepsko napisaną powieścią sensacyjną. Fabuła ciekawa i chwytliwa - koleś znajduje telefon i zostaje przez niego wciągnięty do gry bez zasad, która zmusza go do wykonywania coraz trudniejszych i bardziej nielegalnych zadań. Jednak wykonanie zawiodło.

 

Droga - Cormac McCarthy

To była moja pierwsza książka tego autora i jestem... zauroczony? Chyba nigdy nie zdarzyło mi się powiedzieć o żadnej książce, że jest "piękna". To co stworzył McCarthy (swoją drogą otrzymał za tę książkę Nagrodę Pulitzera), ta więź, którą czytelnik czuje z bohaterem opowieści, ta cudowna, najprawdziwsza miłość, która nie sądziłem, że może być tak przekonująco opisana... Nie jest to lekka powieść, ale każdy interesujący się literaturą powinien ją przeczytać. Do tej pory odczuwam silne emocje do tej książki, a skończyłem ją czytać pół roku temu...

 

Seria Uniwersum 2033

Na tym forum już było tak wiele napisane, o tej serii, że nic nowego zapewne nie wniosę :) Są lepsze i gorsze książki, akurat wykonanie Andrieja Dakowa w książce Do światła chyba najbardziej przypadło mi do gustu. Niedługo zabieram się za W mrok tego samego autora, a następnie Korzenie niebios - pierwsza książka z serii Uniwersum 2033 osadzona poza Rosją, bo we Włoszech!

 

Seria o Jakubie Wędrowyczu

Tu także nie muszę się rozpisywać, gdyż wszyscy na tym forum doskonale znają Jakuba, bimbrownika i degenerata. Książki z każdą kolejną częścią wydają mi się stawać coraz bardziej absurdalne... Ale i tak dobrze się je czyta i zaśmiewam się do łez :)

 

CDN.

Odnośnik do komentarza

Seria Kłamca - Jakub Ćwiek

Moim zdaniem pomysł na tę książkę był niezły, ale wykonanie jest dość średnie. Wyobraźni autorowi nie brakuje i co rusz dochodzą ciekawe zwroty akcji, fajne jest wykorzystanie wszystkich mitologicznych bogów, demonów i potworów. Ale książka i cała seria nie jest wciągająca, dobrze się to czyta, ale po skończeniu jednej książki nie ma się poczucia, że trzeba koniecznie się zabrać za następną. Nie zniechęcając nikogo, polecam do przeczytania - akurat pierwsza część jest najlepsza :)

 

Nielegalni- Vincent V. Severski

Książka napisana przez byłego agenta polskiego wywiadu, więc można założyć, że wie o czym pisze i te historie mogłyby zajść w rzeczywistym świecie, poza książkowymi kartkami. Jak na książkę szpiegowską polskiego wykonania, to uważam ją za bardzo dobrą. Sama idea "nielegała" i dokładny opis sposobu w jaki takie osoby żyją, powstają, jest niesamowity i do tej pory nie spotkałem się z czymś takim. Stylistyka i język napisania książki może wydawać się odrobinę toporny, ale fabuła jest ciekawa i mocno złożona, historie się płynnie przeplatają, więc czytelnik nie zgubi się tak łatwo. Dobra, polska literatura, polecam. Obecnie czytam drugą część tej powieści Niewierni.

 

CDN. Opiszę jeszcze Białą gorączkę Jacka Hugo-Badera, Morfinę Szczepana Twardocha nagrodzoną Paszportem Polityki, drugą część nowej sagi Ziemiańskiego bazującej na kultowej Achaji, a mianowicie Pomnik Cesarzowej Achai, mój powrót do Grishama w postaci Oskarżony: Theodore Boone i kryminał norweskiego pisarza Kjella Ole Dahla Mężczyzna w oknie.

Odnośnik do komentarza

Seria Kłamca - Jakub Ćwiek

Moim zdaniem pomysł na tę książkę był niezły, ale wykonanie jest dość średnie. Wyobraźni autorowi nie brakuje i co rusz dochodzą ciekawe zwroty akcji, fajne jest wykorzystanie wszystkich mitologicznych bogów, demonów i potworów. Ale książka i cała seria nie jest wciągająca, dobrze się to czyta, ale po skończeniu jednej książki nie ma się poczucia, że trzeba koniecznie się zabrać za następną. Nie zniechęcając nikogo, polecam do przeczytania - akurat pierwsza część jest najlepsza :)

Zgadzam się z Tobą. Też jakoś mnie tak mega nie wciągnęła ta seria. Nie wiem czy też odniosłeś takie wrażenie, ale moim zdaniem wątki zbyt szybko są kończone. Wszystko jest fajnie opisywane, wprowadzani jesteśmy w wątek, akcja się zawiązuje i nagle sru- kilka stron i koniec rozdziału.

Odnośnik do komentarza

Ja jakoś utknąłem na setnej stronie "Nielegalnych". Też odniosłem wrażenie, że język jest toporny ale poznanie "od środka" realiów (pewnie podkolorowanych) polskiego wywiadu robi wrażenie. Niestety książka jest rozwleczona niemiłosiernie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...