Skocz do zawartości

Książki - dobre, złe i średnie. Co czytać?


Rekomendowane odpowiedzi

Tak, czytałem "Wyspę tajemnic" (była też wydawana pod tytułem "Wyspa skazańców"). Czytałem ją po obejrzeniu filmu z DiCaprio więc efekt był trochę słabszy ale powieść bardzo mi się podobała (opisywałem ją chyba nawet w tym wątku). W ogóle lubię Lehane i "Nocne życie" czyta się naprawdę dobrze ale gdy ktoś chce się mierzyć z "Ojcem Chrzestnym" no to:

 

Don Corleone: Polegacie na mojej opinii?

Clemenza: Tak.

Don Corleone: Ufacie mi?

Clemenza: Zawsze, ojcze.

Don Corleone: To bądźcie przyjaciółmi Michaela.

Odnośnik do komentarza

 

Z tydzień czytałem KB by następnie w dzień i trochę przeczytać Jedyną szansę Harlana Cobena 8/10.
Nie wiem jak fani Cobena szereguja tę powieść jakościowo w jego książkografii. Mi bardzo się spodobała. Teraz czekam na zamówiąną w bibliotece następną: Tylko jedno spojrzenie.
Dziękuję forumowiczom za polecenie tego autora! :)

 

 

 

Ja nie umiem z czystym sercem polecać Cobena. Jego twórczość jest pełna powtarzalności, przerysowań i onelinerów (głównie te z Bolitarem), ciągle to samo Newark, NJ, postacie właściwie podobne, typowo amerykańskie, nawet jak ze skazą na życiorysie, to w pełni usprawiedliwioną.

 

Z drugiej strony każda jego powieść (oprócz debiutanckiej, którą zresztą można mu wybaczyć, bo się od początku przyznawał, że nie wyszła) czyta się sama, a na szczęście zwroty akcji są zaskakujące. Nawet te z Bolitarem :D

Odnośnik do komentarza

Tymczasem przeczytałem Carrie Kinga. 7/10

Jak dla mnie za krótka. Za to niewątpliwie bardzo filmowa z tą sceną rozpierduchy na koniec. Czas odświeżyć filmy.

Carrie to pierwsza wydana powieść, ale King twierdzi, że pierwsze co napisał to Wielki Marsz, który jest sporo lepszy. Wciąż czekam na ekranizację. Pocieszające, ze prawa wykupił Frank Darabont (Skazani na Shawshank, Zielona mila).

Odnośnik do komentarza

Tulio Avoledo "Korzenie niebios" (Uniwersum Metro 2033).

 

Głuchowski napisał o tej książce "To ksiażka prawdziwa; jakby autor widział wszystko na własne oczy. Bezkompromisowa, twrada, wręcz okrutna, mądra, subtelna, poetycka, śmiała, łamiąca schematy. Czytałem i nie mogłem się oderwać, jeść ani spać. Dziś to moja ulubiona powieść z całego uniwersum".

Podpisuję się pod tą opinią obiema rękami. Moim zdaniem "Korzenie niebios" to najlepsza książka uniwersum Metro 2033. Naprawdę trudno się od nieh oderwać. Jest brutalna, potwornie brutalna. Avoledo bardzo szczegółowo opisuje wszelkie okropieństwa zniszczonego wojną świata. Nie oszczędza czytelnika na żadnym kroku. Jednocześnie "Korzenie niebios" bywają bardzo wzruszające, filozoficzne i poetyckie. Zdarzają sie też zwroty akcji niczym z powieści sensacyjnych.

Szczególną uwagę powinniście zwrócić na postać Davida Gottschalka Dawno nie spotkałem się z kimś tak... Nie, nie będę pisał nic o fabule. Spoilerów nie będzie. Nieco zawiodło mnie zakończenie, ale tylko nieco. Być może autor zostawił sobie furtkę do napisania kolejnych części. To już chyba standard u wszystkich autorów piszących w ramach uniwersum.

Włoski klimat Metra 2033 niczym nie ustępuje rosyjskiemu. W książce jest pewien polski akcent ;). Ciekawe czy dopisał go tłumacz czy pojawia się też w oryginale?

Jeżeli lubicie świat stworzony przez Dymitra Głuchowskiego na pewno nie zawiedziecie się czytając "Korzenie niebios".

Odnośnik do komentarza

Będę musiał się zabrać w końcu za tę książkę, bo przeczytałem już prawie wszystkie z Uniwersum :) No ale obecnie wsiąkłem w Grę o Tron, jestem na drugim tomie i pewnie nie wyjdę aż nie przeczytam wszystkich ;)

 

Postaram się niedługo podsumować moje ostatnie kilka miesięcy z książkami :)

Odnośnik do komentarza

Biała gorączka- Jacek Hugo-Bader

Świetny reportaż o podróżowaniu przez Rosję i zaznawaniu jej kolorytu od moskiewskich narkomanów, przez wioski religijnych fanatyków, aż po wymierające grupy etniczne. Napisane we wciągającym stylu, ciekawe anegdoty kulturowe czy naturalne (świetny rozdział o Jeziorze Bałkaj). Muszę konieczne zabrać się za jego kolejne książki.

 

Morfina - Szczepan Twardoch

Porządny kawał literatury, nagrodzony Paszportem Polityki. Bardzo ciężka książka, momentami męcząca, ale doskonale przekazująca klimat tego co się dzieje z bohaterem, jego wewnętrzne nastroje i przeżycia. Język dość trudny, pewnie nie każdy przez nią przebrnie, bo jest wymagająca. Warszawiakom umilać czytanie będą opisy Warszawy, jej życia w czasie wojny.

 

Pomnik Cesarzowej Achai - Andrzej Ziemiański

Dobra kontynuacja trylogii, choć nie ma potrzeby odświeżania sobie pierwszych książek, gdyż powiązań z poprzednią fabułą nie ma wielu. Fajne zderzenie światów, Polska przedstawiona jako mocarstwo, ciekawsze elementy walk niż w trzeciej części Achai... Tylko już zaczynam zapominać co się działo w pierwszych dwóch tomach, a trzeci ma być dopiero w grudniu :(

 

Oskarżony: Theodore Boone - John Grisham

Uwielbiam Grishama i jego prawnicze opowieści, ale to chyba musi być jakaś seria dla nastolatków, bo ledwo to strawiłem... Dziecinna książka z dziecinnymi problemami... Słabe.

 

Mężczyzna w oknie - Kjell Ole Dahl

Ciekaw byłem literatury norweskiej, gdyż do tej pory nie miałem z nią zbyt wiele styczności. Ta książka to dobry kryminał, choć wcale nie porywający. Dla fanów gatunku i tyle.

 

Spryciarz z Londynu - Terry Pratchett

Kto zna Pratchetta ten nie powinien się zawieść, choć nie jest to szczyt jego możliwości. Ale na pewno dobra książka dla tych, którzy dopiero chcieliby go poznać. Szybko się ją czyta, fabuła wciąga, lekka i przyjazna.

 

Jutro przypłynie królowa - Maciej Wasielewski

Zapowiedzi książki bardziej intrygujące niż jej sama zawartość, ale zdecydowanie warto przeczytać jako ciekawostkę. Jeśli ktoś interesował się tematem, to pewnie zbyt wiele nowego się z niej nie dowie, ale dla dopiero poznających historię Pictairn na pewno okaże się to ciekawą historią. Kto by pomyślał, że takie małe społeczności sobie żyją na tym świecie. Szkoda tylko, że takie spaczone.

 

Z nowego wspaniałego świata - Wallraff Gunter

Znany dziennikarz niemiecki wciela się w różne role społeczne starając się je jak najlepiej poznać, aby móc dokładnie opisać wszelkie patologie w nich występujące i wesprzeć je w możliwy sposób. Część o murzynach i bezdomnych uznałem jeszcze za interesującą, ale przy pracownikach call center odstawiłem książkę.

 

Komórka - Stephen King

Jak dla mnie za bardzo post-apokaliptycznie jak na Kinga, co nie zmienia faktu, że wciąga i samo się czyta (jak to King).

 

Adios Muchachos - Daniel Chavarria

Nie mogłem się oprzeć temu apetycznemu tyłkowi na okładce i w końcu sięgnąłem po tę książkę. Najlepsze w tym wszystkim były sceny seksu, bo poza tym cała intryga mało ciekawa, a nawet głupawa i kompletnie niewiarygodna.

 

Gra o Tron - George R. R. Martin

Tu chyba nie muszę się zbyt rozpisywać. Przy serialu utknąłem pod koniec drugiego sezonu, bo kompletnie już się we wszystkich tych intrygach pogubiłem i nie do końca łapałem kto jest kim. Czytając książkę dużo łatwiej się zapamiętuje te wszystkie imiona, choć zdarzają się momenty kiedy też nie jest łatwo. Obecnie kończę czytać drugi tom sagi, czyli Starcie królów i jeszcze się nie znudziło :)

 

Po drugim tomie serii Pieśni Lodu i Ognia zapewne zrobię sobie lekką przerwę i sięgnę po najnowszą książkę z serii Uniwersum Metro 2033 czyli opisywane powyżej przez Wujka Korzenie niebios. Jest to pierwsza powieść z cyklu, której akcja dzieje się poza terytorium Rosji - w tym wypadku są to Włochy. Niedługo też powinna pojawić się najnowsza część od Andrieja Diakowa Za horyzont, więc na pewno też po nią sięgnę, aby mieć przeczytany cały komplet serii :)

 

Koniecznie też chcę zabrać się za książkę mojego kuzyna Wojciecha Albińskiego Przekąski - Zakąski opisującą życie współczesnych 30-latków. Literatura z gatunku wymagających, ale zaprę się i przeczytam ;)

 

Kolejne Kingi, Cobeny, czeka też na mnie Haruki Murakami... Tyle książek, a tak mało czasu :)

Odnośnik do komentarza

Spalony Andrzej Iwan. Prawdę mówiąc nie jestem fanem Iwana, ale zachęcony recenzjami (i promocją na virtualo) przeczytałem z ciekawością. Opowieść człowieka, któremu nie zależy na tworzeniu sobie laurki; pisze brutalną prawdę o sobie, piłce, czasach, w których grał, piłkarzach, trenerach, alkoholiźmie, hazardzie i próbach samobójczych.

Iwan ma dar opowiadania, jego wspomnienia dobrze się czyta. Siermiężnie wygląda obraz polskiej piłki lat osiemdziesiątych, wszechobecna korupcja, którą nikt się nie przejmował - płacono przecież pieniędzmi resortowymi (górnictwa, milicji, wojska) - czyli niczyimi. Kulisy mistrzostw świata w 1978 i 1982 r., anegdoty ale i bolesne wspomnienia. Z pewnością warto!

Odnośnik do komentarza

Możecie polecić książkę napisaną w lekki, ale inteligentny sposób? Coś, przy czym mogę się zatopić w wyobraźni na kilka godzin i nie odczuwać przy tym zmęczenia. Czytałem ostatnio sporo Pratchetta i na razie przejadł mi się :) zaczytywałem się książkami Topora, ale ich dostępność jest marna. Generalnie nie mam ulubionego gatunku, ale wiem, co mi nie odpowiada - kryminały, melodramaty i westerny. Pozostawiam więc duże pole do popisu :) Jestem w połowie "Paragrafu 22" Hellera, niedługo pewnie skończę i potrzebuję kolejnej porcji dobrej literatury na nudne, jesienne wieczory.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...