Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

A co myślicie o tym. Nawet nie chodzi czyj to projekt i pomysł jest. Tylko o sam fakt:

 

W środę przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy o opłatach abonamentowych. Nałoży on na dostawców usług płatnej telewizji obowiązek przekazania danych ich klientów Poczcie Polskiej (odpowiedzialnej za pobór abonamentu). W ten sposób Ministerstwo Kultury, autor projektu ustawy, chce wyłapać osoby, które abonamentu nie płacą, a powinny bo mają telewizor. Dostawcy usług płatnej telewizji będą też zbierać zgłoszenia rejestracyjne telewizorów.

 

http://wyborcza.pl/7,155287,21863643,nowy-abonament-rtv-odstrasza-od-kablowek-ludzie-pytaja-o-mozliwosc.html#BoxBizLink

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,21864763,krrit-zdecydowala-ile-wyniesie-abonament-w-przyszlym-roku.html#BoxBizImg

 

Dla mnie to nawet nie mały skandal.

Po pierwsze: płacenia za coś dwa razy. Płacę np. NC+ za całość, plus mają płacić jeszcze za TVP? A jak nie ogląda ktoś tego szajsu?

Dwa: wyłudzanie danych? Dla mnie to w sumie tak brzmi- przekazałem dane do dostawcy a nie innych podmiotów.

Trzy: jest to traktowanie wybiórcze ludzi- ścigani zaczną być kl platform, natomiast ci, co nie mają umów, czyli satelita, zwykłe dekodery, są w innej kategorii.

 

Tak ogólnie to przychodzi mi do głowy.

Wystarczy rejestrować abonament na adres emerytów-słupów, którzy nie muszą placić #pomyslnastartup

Odnośnik do komentarza

 

A co myślicie o tym. Nawet nie chodzi czyj to projekt i pomysł jest. Tylko o sam fakt:

 

W środę przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy o opłatach abonamentowych. Nałoży on na dostawców usług płatnej telewizji obowiązek przekazania danych ich klientów Poczcie Polskiej (odpowiedzialnej za pobór abonamentu). W ten sposób Ministerstwo Kultury, autor projektu ustawy, chce wyłapać osoby, które abonamentu nie płacą, a powinny bo mają telewizor. Dostawcy usług płatnej telewizji będą też zbierać zgłoszenia rejestracyjne telewizorów.

 

http://wyborcza.pl/7,155287,21863643,nowy-abonament-rtv-odstrasza-od-kablowek-ludzie-pytaja-o-mozliwosc.html#BoxBizLink

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,21864763,krrit-zdecydowala-ile-wyniesie-abonament-w-przyszlym-roku.html#BoxBizImg

 

Dla mnie to nawet nie mały skandal.

Po pierwsze: płacenia za coś dwa razy. Płacę np. NC+ za całość, plus mają płacić jeszcze za TVP? A jak nie ogląda ktoś tego szajsu?

Dwa: wyłudzanie danych? Dla mnie to w sumie tak brzmi- przekazałem dane do dostawcy a nie innych podmiotów.

Trzy: jest to traktowanie wybiórcze ludzi- ścigani zaczną być kl platform, natomiast ci, co nie mają umów, czyli satelita, zwykłe dekodery, są w innej kategorii.

 

Tak ogólnie to przychodzi mi do głowy.

Wystarczy rejestrować abonament na adres emerytów-słupów, którzy nie muszą placić #pomyslnastartup

 

 

1. Abonament jest na odbiorniki pod adresem, wieć emeryt-słup musi być zameldowany u ciebie, żebyś nie musiał płacić.

2. Jeśli z emerytem-słupem mieszka co najmniej 2 nie-emerytów, abonament z adresu trzeba płacić.

Odnośnik do komentarza

Właśnie siedmioosobowy skład izby karnej SN wydał uchwałę: prawo łaski nie może zostać zastosowane względem osoby, która nie została skazana prawomocnym wyrokiem. Wcześniejsze względem prawomocnego rozstrzygnięcia skorzystanie z prawa łaski nie wywołuje skutków procesowych.

Sprawa była ewidentna dla prawników nieskojarzonych z PiS, ale wydanie takiej uchwały ewidentnie wskazującej na bezprawność działania prezydenta w sprawie ułaskawienia Kamińskiego to wielka sprawa.

W perspektywie miesięcy zatem przyjęte do rozpoznania i - na co wszystko wskazuje w świetle tej uchwały - uznane za zasadne zostaną kasacje wniesione przez oskarżycieli posiłkowych i sprawa wróci na wokandę. Jak długo Duda będzie prezydentem, tak długo będzie ułaskawiał Kamińskiego do skutku - ale proces będzie bardzo głośny i zważywszy na skazanie jego i reszty ludzi z CBA przed Sądem I instancji, wielce możliwe jest podtrzymanie tego rozstrzygnięcia przez Sąd II instancji i w konsekwencji przypięcie Kamińskiemu gęby skazanego prawomocnym wyrokiem karnym za przestępstwo.

 

Przy okazji pojawia się kolejny zarzut względem prezydenta w sprawie hipotetycznego postępowania przed Trybunałem Stanu - to ułaskawienie było gestem czysto politycznym i rażącym nadużyciem władzy, które w bezstronnym Trybunale Stanu będzie ciężkim deliktem konstytucyjnym.

Odnośnik do komentarza

Będzie przedstawione jako zemsta aparatczyków SN za pracę nad naprawą wymiaru sprawiedliwości i ukróceniem przywilejów kasty wybrańców :kekeke:

Także nic się nie zmieni, najwyżej przyspieszą demontaż sądownictwa, tak, żeby proces Kamińskiego odbył się już pod okiem dyspozycyjnych "sędziów" pokroju Przyłębskiej.

Odnośnik do komentarza

Już mówiłem na początku kadencji, zaraz po tym ulaskawieniu, że sama jego próba jest przyznaniem się do winy, bo po prostu nie da się ulaskawić niewinnego.

 

Niestety PiS jest organizacją przestępczą, a sądy nie mają instrumentu, który zmusiłby PiS do przestrzegania wyroków, więc obawiam się że i ten wyrok po prostu zignorują.

Odnośnik do komentarza

 

 

Już mówiłem na początku kadencji, zaraz po tym ulaskawieniu, że sama jego próba jest przyznaniem się do winy, bo po prostu nie da się ulaskawić niewinnego.

Nie rozumiem, o co Ci chodzi. Złożenie oświadczenia przez Dudę w przedmiocie ułaskawienia Kamińskiego jest przyznaniem się tego ostatniego do winy? To tak nie działa ;)

 

 

Niestety PiS jest organizacją przestępczą, a sądy nie mają instrumentu, który zmusiłby PiS do przestrzegania wyroków, więc obawiam się że i ten wyrok po prostu zignorują.

To nie jest takie proste. Kamiński z uwagi na pełnioną funkcję musi mieć dostęp do informacji tajnych, których różne kategorie są objęte różnymi wymaganiami - zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych taki gagatek musi poszanowań porządek konstytucyjny RP, którego osoba skazana prawomocnie, tak jakby, nie szanuje. Tym samym hipotetyczne uprawomocnienie się orzeczenia w sprawie Kamińskiego może prowadzić do złamania tych przepisów i tym samym udostępnienia informacji niejawnych osobie do tego nieuprawnionej. A to nawet w razie niezakwestionowania przez dzisiejsze sądownictwo administracyjne, może podlegać uwadze jutrzejszego trybunału stanu. Oni wiele rzeczy robią w białych rękawiczkach właśnie po to, by przyjemności z TS uniknąć, więc nie wysuwałbym takich kategorycznych stwierdzeń, że na pewno to zignorują. Nie chcą się postawić w sytuacji, w której zamiast wątpliwości co do ich intencji organy sprawiedliwości będą mieć pewność.

Odnośnik do komentarza
Nie rozumiem, o co Ci chodzi. Złożenie oświadczenia przez Dudę w przedmiocie ułaskawienia Kamińskiego jest przyznaniem się tego ostatniego do winy? To tak nie działa

 

To konstrukcja logiczna. Po prostu nie da się umyć czystego, wyleczyć zdrowego, a ułaskawić niewinnego. A czy to ma przełożenie na prawo to już inna sprawa. Na pewno w moim odczuciu jest to moralne uwzględnienie jego winy.

 

 

 

To nie jest takie proste. Kamiński z uwagi na pełnioną funkcję musi mieć dostęp do informacji tajnych, których różne kategorie są objęte różnymi wymaganiami - zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych taki gagatek musi poszanowań porządek konstytucyjny RP, którego osoba skazana prawomocnie, tak jakby, nie szanuje. Tym samym hipotetyczne uprawomocnienie się orzeczenia w sprawie Kamińskiego może prowadzić do złamania tych przepisów i tym samym udostępnienia informacji niejawnych osobie do tego nieuprawnionej. A to nawet w razie niezakwestionowania przez dzisiejsze sądownictwo administracyjne, może podlegać uwadze jutrzejszego trybunału stanu. Oni wiele rzeczy robią w białych rękawiczkach właśnie po to, by przyjemności z TS uniknąć, więc nie wysuwałbym takich kategorycznych stwierdzeń, że na pewno to zignorują. Nie chcą się postawić w sytuacji, w której zamiast wątpliwości co do ich intencji organy sprawiedliwości będą mieć pewność.

 

 

No moim zdaniem brak publikacji wyroków TK, czy niezaprzysiężenie wybranych przez parlament sędziów jest zupełnie bez białych rękawiczek i stąd właśnie te obawy. To by po prostu nie było ani pierwsze, ani zapewne ostatnie zignorowanie prawa w wykonaniu PIS.

Odnośnik do komentarza

 

 

To konstrukcja logiczna. Po prostu nie da się umyć czystego, wyleczyć zdrowego, a ułaskawić niewinnego.

Ja się z tym zgadzam, po prostu wskazuję, że nie może stanowić przyznania się do winy przez Kamińskiego złożenie oświadczenia o ułaskawieniu przez Dudę.

A od określania jego winy jest Sąd, a nie Duda. Gdyby ta absurdalna praktyka się utarła, to równie dobrze moglibyśmy stosować ułaskawienia blankietowe, na których podejrzany o popełnienie przestępstwa miałby podpis prezydenta i miejsce na wpisanie daty oraz określenie czynu, o którego popełnienie jest podejrzany ;)

Odnośnik do komentarza

Z kronikarskiego obowiązku dodam, że jest to oczywista nieprawda i SN miał pełne prawo orzekać w przedmiocie skuteczności procesowej złożonego ułaskawienia przez Dudę - fakt, że dotychczas ta sprawa nie wpłynęła na wokandę (ani też nie została zawarta w Konstytucji) wynika z tego, że dotychczas oczywistym dla wszystkich było, że nie można ułaskawić osoby niewinnej (bo niby z czego ;) ), tak jak w art. 5 Konstytucji nie został zawarty szeroki opis tego, co rozumie się przez człowieka. ;)

Odnośnik do komentarza

Gacek, a tak z ciekawości: dlaczego uważasz, że oni boja się TS? Bo ja mam wrażenie, że ta kwestia w ogóle nie zaprząta im głów. Po pierwsze, większość kar ma znaczenie mocno symboliczne, po drugie, jestem prawie pewny (i politycy PiS pewnie też), że po ewentualnym zwycięstwie platformy w najbliźszych wyborach (w które nie wierzę) nowa większość i tak nikogo ważnego przed Trybunał nie zawlecze, by nie przekraczać pewnej psychologicznej bariery.

Odnośnik do komentarza

 

 

Gacek, a tak z ciekawości: dlaczego uważasz, że oni boja się TS?

Bo:

 

 

większość kar ma znaczenie mocno symboliczne

Niektóre z kar nie mają znaczenia symbolicznego, a

 

 

nowa większość i tak nikogo ważnego przed Trybunał nie zawlecze, by nie przekraczać pewnej psychologicznej bariery.

ta psychologiczna bariera została dawno przekroczona. W oczach prawników w momencie uchylenia (unieważnienia? odrzucenia? cholera wie, jak bezprawny akt nazwali) uchwał o powołaniu sędziów TK przez poprzednią większość, w oczach pozostałych w momencie ułaskawienia nieprawomocnie skazanego Kamińskiego.

 

Tak, uważam, że boją się TS, dlatego nie działają otwarcie i starają się każdorazowo sprzedać swoje wymówki, zamiast iść z otwartą przyłbicą i walczyć z systemem np. odsuwając posłów od głosowania wprost kontynuując tradycję z salą kolumnową bądź nie bawiąc się w wyrokowanie przez TK w przedmiocie poprzednich sędziów i "odpublikowywanie" nieprzychylnych im Wyroków TK z czasów Rzeplińskiego.

To jest jednak moja ocena. Jeśli chcesz namacalny argument, to mam jeden: pozycja Jarosława Kaczyńskiego. Wiem, że pamiętasz Trybunał Norymberski i zaraz mi odpowiesz argumentem o sprawstwie kierowniczym, ale czy naprawdę sądzisz, że gdyby nie bał się TS, to by odpuścił stanowisko premiera?

Odnośnik do komentarza

Ja myślę, że Kaczyński odpuścił stanowisko premiera, gdyż zrozumiał, iż byłby obciążeniem wizerunkowym dla niego. On już przecież raz to zrobił kiedyś. I jeśli tym razem zderzak pozostanie lojalny (a chyba pozostanie, bo pani premier ma jeszcze mniej charakteru od tego cieniasa Marcinkiewicza), to Kaczyńskiemu ta sytuacja może odpowiadać.

BTW: jeden z Twoich argumentów można odwrócić: to, że ośmielili się tak ordynarnie rozmontować TK oznaczać może właśnie to, że TS się nie boją. A ten brak walki z otwartą zupełnie przyłbicą (nie żartujmy zresztą, ta przyłbica jest moooocno odemknięta) to po prostu chyba chęć zachowania tych resztek swojego niehardkorowego elektoratu, który nadal zamyka oczy i chce głosować na PiS (a patrząc na ich słupki, to ciągle jakieś 5% im takiego elektoratu mogło zostać, a to może być najważniejsze 5% w przyszłych wyborach, bo umożliwić im może koalicję z Ciasteczkami).

Generalnie, to chciałbym, żebyś miał rację (bo oznaczałoby to, że rząd ma jakieś hamulce poważne), ale obawiam się, że nie masz...

Odnośnik do komentarza

 

 

Ja myślę, że Kaczyński odpuścił stanowisko premiera, gdyż zrozumiał, iż byłby obciążeniem wizerunkowym dla niego.

Przecież oni mają teraz jedynowładztwo. Co to za argument, skoro nie musi się przejmować kwestiami wizerunkowymi - nie sądzę też, że byłoby to większe obciążenie wizerunkowe niż rząd bezkręgowców (za wyjątkiem paru szaleńców).

 

 

BTW: jeden z Twoich argumentów można odwrócić: to, że ośmielili się tak ordynarnie rozmontować TK oznaczać może właśnie to, że TS się nie boją.

Niekoniecznie. W mojej ocenie oni wdali się w dyskurs prawny i zadbali o usankcjonowanie tego systemu po fakcie właśnie po to, by uniknąć w przyszłości TS mówiąc - hej, TK to usankcjonował, ścigajcie Przyłębską, oh wait, jest zagranicą ;) Zadbali o to, by nawet w razie uznania przez TS ich za winnych deliktów konstytucyjnych furia suwerena napędzanego objawieniami apostoła Pereiry (bo on w to wierzy, z wiedzą nie ma on nic wspólnego) zagwarantuje nowym kukiełkom Kaczyńskiego spory kawałek tortu w parlamencie. Kaczyńskiego, bo przecież on sam jest nikim, tylko szeregowym posłem, to insze diabły czynią z Polską takie bezeceństwa.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...