Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Z drugiej strony uważam, że w tym celu powinno się rozwinąć ideę kredytów studenckich na preferencyjnych warunkach, które można spłacać już po podjęciu pracy po studiach.

Przecież coś takiego istnieje już od wielu lat. Niskie oprocentowanie i spłata po rozpoczęciu stałej pracy.

Odnośnik do komentarza

 

Z drugiej strony uważam, że w tym celu powinno się rozwinąć ideę kredytów studenckich na preferencyjnych warunkach, które można spłacać już po podjęciu pracy po studiach.

Przecież coś takiego istnieje już od wielu lat. Niskie oprocentowanie i spłata po rozpoczęciu stałej pracy.

 

Wiem, ale myślę, że przy płatnych studiach ten program trzebaby zdecydowanie bardziej rozbudować, bo jednak przy płatnych uczelniach kredytowane kwoty musiałyby być znacznie wyższe, niż obecnie.

Odnośnik do komentarza

Fakt faktem, że znaczna część studentów chodzi na uczelnię po to, żeby dostawać kasę od rodziców a nie musieć iść samemu do pracy. Faktycznie zainteresowanych kierunkiem i uczących się jest już znacznie mniejsza część (jak mała to pewnie zależy od kierunku). A za takich studentów, którzy chodzą tam tylko dlatego, że "rodzice chcą", a sam student więcej czasu spędza w knajpie niż na uczelni również płacimy. Często pojmowanie wartości rzeczy jest takie, że co darmowe to bezwartościowe. Jakby faktycznie studia stały się płatne, to pewnie część z osób, które są tam dla samej obecności wolałaby na tym zaoszczędzić.

 

Z drugiej strony uważam, że w tym celu powinno się rozwinąć ideę kredytów studenckich na preferencyjnych warunkach, które można spłacać już po podjęciu pracy po studiach. To po to, żeby dostęp do uczelni miała w pierwszej kolejności elita intelektualna wśród młodzieży, a nie tylko elita w postaci bogatych rodziców.

 

Interesujący wniosek, cokolwiek na poparcie go :-k ?

Odnośnik do komentarza

Pomysł jest tragiczny, od razu widać, że zrobił go zespół z prywatnej uczelni.

 

Dla przypomnienia, mają być trzy rodzaje kierunków:

 

1. dla zawodów zamkniętych - bo do tego to się sprowadza, kształcenie w zawodach takich jak nauczyciel, architekt czy prawnik byłoby ograniczone do niewielkiej liczby wyselekcjonowanych przez państwo uczelni (bezpłatnie), trwałoby 5-6 lat wyłącznie jako studia magisterskie (co oznacza opuszczenie europejskiej przestrzeni edukacyjnej), państwo wydawałoby koncesje nawet na odpłatne kształcenie na tych kierunkach.

 

2. dla kierunków strategicznych - mieszane kształcenie płatne/bezpłatne z ograniczeniem liczby studentów narzucanym odgórnie, w systemie 3+2

 

3. dla kierunków do odstrzału - tylko odpłatnie, bez ograniczeń liczbowych

 

Problemów z tym pomysłem jest tak wiele, że nie wiadomo, od czego zacząć.

 

Po pierwsze, jest on kolejnym elementem postępującej centralizacji państwa, które będzie wg niego decydować, ilu w Polsce ma być nauczycieli, lekarzy czy prawników. Do kosza zatem idzie deklarowana przez rząd idea otwarcia zawodów korporacyjnych. Co gorsza, to rząd będzie decydować, komu będzie wolno w tych zawodach kształcić, a zatem i kto będzie je wykonywać.

 

Po drugie, szkolnictwo wyższe właściwie traci swój naukowy charakter, a przekształca się w szkolnictwo zawodowe (zwróćcie uwagę na likwidację egzaminów dyplomowych, wystarczy sobie kupić, tfu, napisać pracę dyplomową).

 

Po trzecie, do likwidacji będą właściwie wszystkie kierunki unikatowe, które nie mają bezpośredniego przełożenia na gospodarkę, zapewne również w znacznym stopniu badania podstawowe - z czesnego się nie utrzymają, a państwo do nich nie dołoży.

 

O tym, że projekt łamie konstytucyjną zasadę nieodpłatności kształcenia, nie będę wspominać, bo jak dobrze wiemy, za dobrej zmiany Konstytucja służy do podcierania się.

 

ETA - Co do kredytów studenckich - ten system nie działa (vide USA czy UK), bo aby działać, musiałby gwarantować pracę i zarobki pozwalające na w miarę bezbolesne i szybkie spłacenie kredytu po ukończeniu studiów i rozpoczęciu działalności zawodowej. Tak nie jest i nie będzie. W UK rząd właśnie rozpoczyna prywatyzację kredytów studenckich zaciągniętych przed 2012 rokiem - co to oznacza dla samych zainteresowanych, chyba nie muszę tłumaczyć.

Odnośnik do komentarza

BTW. Jestem bardzo ciekawy, jak Gowin zamierza realizować zapowiedziane przez siebie "zwiększanie autonomii uniwersytetu". Jak dotąd zapoznałem się tylko z jednym z trzech projektów, które wysłano do ministerstwa (autorstwa ludzi z Instytutu Allerhanda): to, co jest dla mnie najbardziej szokujące w tym projekcie, to właśnie zmiany w strukturze zarządzania uniwersytetem. Proponowane jest powołanie funkcji prezydenta (sic) uniwersytetu, definiowanego - a jakże! - jako "menedżer", który wybierany ma być przez 12-osobową radę. Kto wchodzi w jej skład? 2 osoby z senatu uniwersyteckiego i jeden przedstawiciel stowarzyszenia absolwentów danej uczelni - to tyle, jeśli chodzi o osoby związane ze środowiskiem uniwersyteckim. Reszta to nominacje państwowe lub samorządowe.

 

Zapytałem ludzi z Instytutu Allerhanda, w jaki sposób współgra to z hasłem zwiększania autonomii uniwersytetu. W odpowiedzi dowiedziałem się, że błędnie rozumiem autonomię uniwersytetu. Obecny stan, w którym rektor wybierany jest przez złożony z naukowców senat, nazwano dyktaturą profesorów i tyranią przeciętniactwa (sic!) - według ekspertów z Instytutu senaty uniwersyteckie opanowane są przez naukowców o przeciętnych walorach umysłowych, którzy uniemożliwiają efektywną pracę wybitnym jednostkom.

 

Serio.

 

Sposobem na wypchnięcie umysłowej mizerii z procesu wyboru władz uniwersyteckich jest przekazanie tego procesu w ręce polityków.

Odnośnik do komentarza

Tak to bywa w tym kraju, jak w lesie. Z dobrej koncepcji robi się polityczny śmietnik, kompromitując samą ideę. Pomysł menedżera z zewnątrz tak w szpitalach, jak i uniwersytetach, jest oczywiście najlepszym rozwiązaniem. Taki człowiek, nieuwikłany w kontakty towarzyskie i środowisko, ma tylko jeden cel postawiony: sprawić, że jednostka będzie przynosiła zysk. I to jest piękne.

Odnośnik do komentarza

 

 

Pomysł menedżera z zewnątrz tak w szpitalach, jak i uniwersytetach, jest oczywiście najlepszym rozwiązaniem. Taki człowiek, nieuwikłany w kontakty towarzyskie i środowisko, ma tylko jeden cel postawiony: sprawić, że jednostka będzie przynosiła zysk. I to jest piękne.

Przekonanie, że manager zatrudniony w szpitalu ma na oku tylko zysk jednostki, a nie inne cele, to naiwna wiara, a nie dobry pomysł na biznes. W rzeczywistości czasem jest dokładnie odwrotnie - zysk podległej jednostki jest na dalszym planie, po (co najmniej) zysku samego managera i (czasem) jego znajomych.

Odnośnik do komentarza

To może wynajmujmy aule uniwersyteckie pod kluby techno, a w dziekanatach organizujmy burdele. Przewiduję spore zyski.

 

Tam już często jest niezły burdel :)

 

 

Pomysł menedżera z zewnątrz tak w szpitalach, jak i uniwersytetach, jest oczywiście najlepszym rozwiązaniem. Taki człowiek, nieuwikłany w kontakty towarzyskie i środowisko, ma tylko jeden cel postawiony: sprawić, że jednostka będzie przynosiła zysk. I to jest piękne.

Przekonanie, że manager zatrudniony w szpitalu ma na oku tylko zysk jednostki, a nie inne cele, to naiwna wiara, a nie dobry pomysł na biznes. W rzeczywistości czasem jest dokładnie odwrotnie - zysk podległej jednostki jest na dalszym planie, po (co najmniej) zysku samego managera i (czasem) jego znajomych.

 

 

Bardzo ciekawa teoria. Moje doświadczenia, a współpracowałem z branżą medyczną przez 6 lat są zupełnie inne. Menedżerowie zarządzający szpitalami przy współpracy z zastępcą lekarzem/doktorem, to była gwarancja niezłego zbilansowania finansów/jakości w podlegającej im jednostce.

Odnośnik do komentarza

Tak to bywa w tym kraju, jak w lesie. Z dobrej koncepcji robi się polityczny śmietnik, kompromitując samą ideę. Pomysł menedżera z zewnątrz tak w szpitalach, jak i uniwersytetach, jest oczywiście najlepszym rozwiązaniem. Taki człowiek, nieuwikłany w kontakty towarzyskie i środowisko, ma tylko jeden cel postawiony: sprawić, że jednostka będzie przynosiła zysk. I to jest piękne.

 

Jest tylko jeden problem - ani szpitale (państwowe), ani uniwersytety (państwowe) nie są instytucjami z założenia nastawionymi na zysk.

Odnośnik do komentarza

 

 

Zgadza się. I właśnie dlatego należy je sprywatyzować :)

I czekać 3 miesiące w kolejce do chirurga.

 

No pewnie, teraz za to służba zdrowia działa wzorowo xD

 

Był jeden taki, który myślał, że prywatyzacja wszystkiego, to najlepsze rozwiązanie. Pomylił się.

Odnośnik do komentarza

 

 

 

Zgadza się. I właśnie dlatego należy je sprywatyzować :)

I czekać 3 miesiące w kolejce do chirurga.

 

No pewnie, teraz za to służba zdrowia działa wzorowo xD

 

Był jeden taki, który myślał, że prywatyzacja wszystkiego, to najlepsze rozwiązanie. Pomylił się.

 

Niby kto?

Odnośnik do komentarza

 

 

 

 

Zgadza się. I właśnie dlatego należy je sprywatyzować :)

I czekać 3 miesiące w kolejce do chirurga.

No pewnie, teraz za to służba zdrowia działa wzorowo xD

Był jeden taki, który myślał, że prywatyzacja wszystkiego, to najlepsze rozwiązanie. Pomylił się.

Niby kto?

Jeffrey Sachs.

Odnośnik do komentarza

Ja chciałbym wierzyć, że ten rząd to nie są same kompletne ****** (powstrzymałem się), ale jakoś nikt nie kwapi się wyjaśnić, dlaczego tyle dni spędzają w tym szpitalu i jednak może to wynikać z tego...

 

 

 

Dlaczego pobyt Beaty Szydło w szpitalu przekroczy 7 dni. Jeżeli pokrzywdzony dozna obrażeń lub rozstroju zdrowia na okres powyżej 7 dni, wówczas będziesz odpowiadać za przestępstwo spowodowania wypadku drogowego z art. 177 § 1 k.k. , kóry mówi że: Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 / ... / podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

 

źródło: https://pomagam.pl/NowySeicento

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...