Gacek Napisano 1 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Tak, tak, to ja zamykam oczy na to, że: 1. Skoro PiS ma takie twarde dowody na współpracę Wałęsy, to czemu nie jest prowadzone przeciwko niemu postępowanie przez Sąd, a nie tylko przez zależny od PiS IPN; 2. Część dowodów uznanych teraz za wiarygodne została uznana za niewiarygodne przez instytucje niepodległe PiS; 3. Część deklaracji podpisanych przez Bolka sporządzona została na szwedzkim papierze; 4. Dyskusja toczy się w oparciu o sporządzoną przez nieznanych autorów opinię, której treści nie znamy; Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 1 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 A Wałęsa oczyścił swoje akta ze względu na sentyment do dawnych czasów. A Opatrzność faktycznie pozwalała mu skreślać liczby na kuponie, bo rodzina potrzebowała tv. A Walentynowicz i Gwiazda symultanicznie łgali, gdy wspominali, że Wałęsa na początku lat osiemdziesiątych przyznał im się w sekrecie, że był TW. A Wałęsa obecnie po prostu ma kłopoty z pamięcia i dlatego kręci. I poza tym nie chciał oddać biegłym swych próbek grafologicznych bo każdy wie, że oni tam w Krakowie zrobiliby z nich laleczkę voodoo. ok Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 1 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Szwedzki papier, technologia zupełnie nieznana ziemianom dowodzi, że w sprawę fałszowania dowodów na Wałęsę zamieszana jest obca rasa. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 1 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Szwedzki papier, technologia zupełnie nieznana ziemianom dowodzi, że w sprawę fałszowania dowodów na Wałęsę zamieszana jest obca rasa. No tak, bo jak wiadomo SB korzystało ze szwedzkiego papieru w latach 70 :picard: Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 1 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Jeden dokument na setki innych. Wiesz, który to dokument? Co na nim konkretnie jest? Nie wiesz? I mi zarzucasz ocenianie oceny biegłych na podstawie omówienia. Znajomość kontekstu jest tu ważna. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 1 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 I mówi to ktoś, kto ocenia opinię biegłych przez pryzmat raportów medialnych osób, które ją czytały - a nie po lekturze jej właśnie. Groteska. Nawiasem mówiąc artykuł ten jest sprzed roku - od tego czasu liczba tych dokumentów mogła wzrosnąć, ale na pewno nie zmaleć. No i wskazuje na to, że przy teczce ktoś fałszował dokumenty - nie mamy nadal pewności kto i ile z nich. Ale wiadomo, lepiej żyć bezrefleksyjnie, nie kwestionując niczego i ufając bezgranicznie wszystkim, nawet bezpośrednio zainteresowanym :picard: Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 1 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 I mówi to ktoś, kto ocenia opinię biegłych przez pryzmat raportów medialnych osób, które ją czytały - a nie po lekturze jej właśnie. Groteska. Lol. "Czytasz mnie w ogóle?" Poza tym: luźna wrzuta Wyborczej = opinia biegłych sądowych. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 1 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Poza tym: luźna wrzuta Wyborczej = opinia biegłych sądowych. :picard: Nie wiemy nawet, czy to byli biegli sądowi. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 1 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Poza tym: luźna wrzuta Wyborczej = opinia biegłych sądowych. :picard: Nie wiemy nawet, czy to byli biegli sądowi.Nie wiem nawet, czy autor artykułu jest po dziennikarstwie :/ Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 9 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2017 Nowy pomysł na ogłupienie narodu? Studia mogą być płatne i dla wybranych! Takie mam zdanie na ten temat. Ja rozumiem, że w niektórych krajach się sprawdza, ale nie w Polsce. Cytuj Odnośnik do komentarza
Morpheus Napisano 9 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2017 Nowy pomysł na ogłupienie narodu? Studia mogą być płatne i dla wybranych! Takie mam zdanie na ten temat. Ja rozumiem, że w niektórych krajach się sprawdza, ale nie w Polsce. Pomysł wcale nie taki tragiczny. Znacząco obniży to ilość "gówno-kierunków", ranga wykształcenia znowu zacznie odgrywać jakąś rolę i w jakiś sposób wyeliminuje problem braku fachowców po szkołach zawodowych. Jeżeli rząd razem ze zmianą wprowadzi stypendia dla osób wyróżniających się, ale nie posiadających odpowiedniego budżetu, to mógłbym być za. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 9 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2017 Ale to jest zabieranie się za to od dupy stronie. Ograniczenie dostępu do wyższego wykształcenia nie spowoduje wzrostu liczby fachowców. Żeby to nastąpiło trzeba zainwestować w rozwój szkół zawodowych/techników. Trzeba tą edukację jakoś skoordynować z rynkiem pracy, z dużymi zakładami, z cechami itp. Cytuj Odnośnik do komentarza
Morpheus Napisano 9 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2017 Ale to jest zabieranie się za to od dupy stronie. Ograniczenie dostępu do wyższego wykształcenia nie spowoduje wzrostu liczby fachowców. Żeby to nastąpiło trzeba zainwestować w rozwój szkół zawodowych/techników. Trzeba tą edukację jakoś skoordynować z rynkiem pracy, z dużymi zakładami, z cechami itp. A skąd wziąć kasę na inwestycję w rozwój? Trzeba gdzieś zaoszczędzić. Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 9 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2017 Trzeba gdzieś zaoszczędzić Uwalić 500+. 20 miliardów do dyspozycji Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 9 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2017 Akurat takiej zmiany większość chciała, żeby było mniej magistrów i aby zwiększyć prestiż studiów... ale to pis chce wprowadzić, więc chujowo ;). Cytuj Odnośnik do komentarza
Morpheus Napisano 9 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2017 Trzeba gdzieś zaoszczędzić Uwalić 500+. 20 miliardów do dyspozycji Nie można. Sondaże się obrażą. Jeszcze by Petru (a tfu) parę punktów dostał. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 9 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2017 Akurat takiej zmiany większość chciała, żeby było mniej magistrów i aby zwiększyć prestiż studiów... ale to pis chce wprowadzić, więc chujowo. No bo jeśli taki jest główny cel ustawy, żeby wszelkie cebulaki nie chodziły na studia, tylko żeby były dla elit, najczęściej bogatych, albo posiadających plecy - to jest to ustawa dobra. Na pewno zwiększy to prestiż studiów. Czy wpłynie na rynek pracy? Nie sądzę. Cytuj Odnośnik do komentarza
schizzm Napisano 9 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2017 Akurat takiej zmiany większość chciała, żeby było mniej magistrów i aby zwiększyć prestiż studiów... ale to pis chce wprowadzić, więc chujowo ;). Ale to jest zabieranie się za to od dupy stronie. Ograniczenie dostępu do wyższego wykształcenia nie spowoduje wzrostu liczby fachowców. Żeby to nastąpiło trzeba zainwestować w rozwój szkół zawodowych/techników. Trzeba tą edukację jakoś skoordynować z rynkiem pracy, z dużymi zakładami, z cechami itp. jmk, Ingenting dość jasno to napisał. Nie trzeba wszędzie używać filtra "antypis" :). Tu nie jest problemem, kto to wprowadzi, ale jak chce to zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 9 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2017 Akurat takiej zmiany większość chciała, żeby było mniej magistrów i aby zwiększyć prestiż studiów... ale to pis chce wprowadzić, więc chujowo ;).Powtórzę się: to jest zabieranie się do roboty od dupy strony. To nie spełni ani jednego celu: nie zwiększy liczby fachowców, ani nie zwiększy prestiżu studiów. No może to drugie spełni pozornie, bo mniejszy dostęp do studiów zwiększy ich elitarność i tym samym w pewien sposób prestiż. Tylko zobaczmy na przykładzie: to, że zamiast 5000 magistrów prawa wyjdzie ich w danym roku 500 nie oznacza, że tych 500 będzie lepszymi fachowcami niż 1/10 prawników z dotychczasowego systemu edukacji. Ograniczanie dostępu nic nie zmieni, jeśli nie postawi się na podnoszenie jakości kształcenia i specjalizacje. Np. istnieje moim zdaniem świetny system Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych i z tego co czytam to przynajmniej w lubelskim część z nich właśnie stawia na specjalizacje i kształcenie zawodowe. Tak jak np. szkoła z Białej Podlaskiej, gdzie jest dużo zakład medyczny i uczą pielęgniarki i inne specjalności. Poza tym nie zarzucaj mi antypisowskich klapek, bo np. w ostatniej dyskusji mocno broniłem 500+. Cytuj Odnośnik do komentarza
Man_iac Napisano 9 Lutego 2017 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2017 Fakt faktem, że znaczna część studentów chodzi na uczelnię po to, żeby dostawać kasę od rodziców a nie musieć iść samemu do pracy. Faktycznie zainteresowanych kierunkiem i uczących się jest już znacznie mniejsza część (jak mała to pewnie zależy od kierunku). A za takich studentów, którzy chodzą tam tylko dlatego, że "rodzice chcą", a sam student więcej czasu spędza w knajpie niż na uczelni również płacimy. Często pojmowanie wartości rzeczy jest takie, że co darmowe to bezwartościowe. Jakby faktycznie studia stały się płatne, to pewnie część z osób, które są tam dla samej obecności wolałaby na tym zaoszczędzić. Z drugiej strony uważam, że w tym celu powinno się rozwinąć ideę kredytów studenckich na preferencyjnych warunkach, które można spłacać już po podjęciu pracy po studiach. To po to, żeby dostęp do uczelni miała w pierwszej kolejności elita intelektualna wśród młodzieży, a nie tylko elita w postaci bogatych rodziców. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.