Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem z tych protestów nic nie wyjdzie, bo spora część społeczeństwa po prostu chce żyć w dyktaturze i już. (Nawiasem mówiąc partia wodzowska PO za Tuska też nie preferowała spektrum poglądów). Przekaz ma być prosty - dobry cesarz i co najwyżej źli urzędnicy. A słowo kompromis w Polsce ma od razu dźwięk "zgniły", a nie "najlepszy sposób na wspólne życie w jednym kraju".

 

Sytuacja się zmieni dopiero gdy odczują ją portfele. Na razie rząd z radością wydaje, ale dziura może być nawet już pod koniec tego roku. Komunizm też upadł nie dlatego, że ludzie zapragnęli wolności, ale bo się forsa skończyła.

 

akurat górnicy na czele z Dudą mieli sie pojawic w zupełnie innym celu niz protest przeciwko PIS , draken poczytaj nie zgaduj

Górnicy są rozbici, część popiera Dude, ale cześć też nie ma dla niego zbyt ciepłych uczuć.

 

Ja bym wolał nie mieć burd górników w jakąkolwiek stronę.
Odnośnik do komentarza

Dobrze powiedziane, że komunizmu nie obaliło jakieś pragnienie wolności tylko bieda.

 

Co do rozlewu krwi na ulicy to myślę, ze jest bardzo prawdopodobny. Juz w grudniu nie brakowało wiele. No i już rok temu okazało się, ze Polacy potrafią wyjśc na ulice w obronie Trybunału Konstytucyjnego. Można oczywiście sobie gadać o KOD jako sterowanym ruchu, o ubekach, ale kazdy kto nie moze zdzierzyc obecnych rządów doskonale wie dlaczego ludzie wyszli na ulicę. to był początek zdenerwowania, teraz frustracja częsci społeczeństwa jest coraz większa.

 

Wracając do grudnia to blokowanie sejmu nie były protesty w obronie mediów (może w jakimś tam niewlekim stopniu), ale wyraz wkurwienia ludzi na obecną sytuację i dziąłnia władzy. Na to, ze PiS na chama niszczy państwo prawa, nie licząc się z nikim i niczym. I to wkurwienie będzie narastać. KOD i Kijowski w jakims tam stopniu potrafił stanąć na czele tego wkurwienia. Ale po prostu jest juz całą masa ludzi, którzy delikatnie mówiac sa niezadowoleni. I Kijowski jakoś zagospodarował ich. Gdyby na czele protestów stanął zamiast Kijowskiego szympans Tytus z warszawskiego zoo, to nie byłoby różnicy dla protestujacych, po prostu potrzebny jest ktos kto by stanął na czele tych protestów.

 

W grudniu, w pewnym momencie Kijowski zaczął mówic zeby wszyscy się rozeszli (oczywiście wykpiła go niezalezna następnego dnia) i mało kto go posłuchał. Tak jak mówiłem, ludzie szli pod sejm żeby wyrazic niezdowolenie z tego co robi władza w Polsce.

 

I na pewno zbiora się ponownie. Jak widać po sprawie Ziobry i sędziów Tryunału PiS dalej idzie na chama. Szkoda, ze nie rozumieją tego co się stało. Moga myśleć, ze wygrali bo ludzie poszli do domów, ale to wkurwienie w tych ludziach będzie coraz większe. I wystarczy impuls zeby wyszli ponownie, moze to być zmiana ordynacji wyborczej albo nawet jakas pierdoła, ktora przeleje czarę goryczy. A nad tłumem nie sposób zapanować, tu tez jakas pierdoła może uruchomic lawine. Nie wiem, znowu będzie blokada sejmu, ktos uderzy wychodzącego posła, inny poseł nie wytrzyma nerwowo i uderzy blokujących, możę byc nadgorliwy policjant., mogą sie pojawic dwie grupy protestujących pro i anty rządowa i pomiedzy nimi dojdzie do bójki. A potem będzie juz efekt kuli śniegowej, nad która nikt nie zapanuje. Czym to sie wszystko skonczy, nie wiem i nikt nie jest w stanie przewidzieć, an pewno nie politycy bo oni szybko nad tym straca kontrolę. Obym się mylił

Odnośnik do komentarza

Dzisiejsza wypowiedź Kaczyńskiego dla PAP :D

 

- No cóż, Prokurator Generalny sam podejmuje decyzje i nie mnie to oceniać. Ja tylko mogę powiedzieć, jako prawnik, że wydaje mi się, że Trybunał tutaj będzie musiał przyjąć stanowisko, które sprowadza się do tego, że nie ma możliwości oceniania decyzji Sejmu. Ta decyzja być może była wadliwa z punktu widzenia formalnego, no ale Trybunał takiej decyzji po prostu nie ocenia. To przekracza jego kompetencje. Osobiście nie sądzę, aby tym sędziom cokolwiek groziło.

 

 

Więcej tu: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kaczynski-trybunal-konstytucyjny-decyzji-sejmu-nie-ocenia-to-przekracza-jego/xe0wfh9

Odnośnik do komentarza

Dzisiejsza wypowiedź Kaczyńskiego dla PAP :D

 

- No cóż, Prokurator Generalny sam podejmuje decyzje i nie mnie to oceniać. Ja tylko mogę powiedzieć, jako prawnik, że wydaje mi się, że Trybunał tutaj będzie musiał przyjąć stanowisko, które sprowadza się do tego, że nie ma możliwości oceniania decyzji Sejmu. Ta decyzja być może była wadliwa z punktu widzenia formalnego, no ale Trybunał takiej decyzji po prostu nie ocenia. To przekracza jego kompetencje. Osobiście nie sądzę, aby tym sędziom cokolwiek groziło.

 

 

Więcej tu: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kaczynski-trybunal-konstytucyjny-decyzji-sejmu-nie-ocenia-to-przekracza-jego/xe0wfh9

Ludzki pan

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Tymczasem parę zajebistych nowych pomysłów #dobrazmiana

 

1. Dwukadencyjność władz samorządowych liczona wstecz, wbrew zasadzie lex non retro agit; Il Duce łaskawie stwierdził już, że wierzy, że TK zgodzi się, że w tym przypadku stosowanie tej zasady byłoby szkodliwe.

 

2. Właśnie wypłynął pomysł podniesienia progu wyborczego do 10%, co pozwoli PiS z 30+% poparcia na uzyskanie większości konstytucyjnej.

Odnośnik do komentarza

Tymczasem parę zajebistych nowych pomysłów #dobrazmiana

 

1. Dwukadencyjność władz samorządowych liczona wstecz, wbrew zasadzie lex non retro agit; Il Duce łaskawie stwierdził już, że wierzy, że TK zgodzi się, że w tym przypadku stosowanie tej zasady byłoby szkodliwe.

 

2. Właśnie wypłynął pomysł podniesienia progu wyborczego do 10%, co pozwoli PiS z 30+% poparcia na uzyskanie większości konstytucyjnej.

1. Chyba się proszą o rewolucję, wielu prezydentów/wójtów/burmistrzów rządzi po kilka kadencji dlatego, że jest dobre i lubiane w swoich miastach. Jak to zrobią to mogą sobie zgotować większy problem niż ta afera z mediami. Sejm jest daleko, ale taki wójt czy burmistrz już nie.

 

2. Nie ma szans, żeby to przeszło, to wkurzy wszystkich od prawej do lewej i nawet taki Gowin może stwierdzić, że lepiej mu było z PO. A jak on odejdzie to mamy rząd mniejszościowy i się dopiero zaczną cyrki.

 

Sent from my SM-T815 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza

@Feanor To drugie na razie krąży po TT, chyba jako balonik próbny. Aczkolwiek pamiętam (bez źródła, w piersi się biję) wypowiedzi o tym, że w Sejmie jest za dużo partii.

 

ETA:

 

http://natemat.pl/199797,czy-pis-chce-wyciac-opozycje-podniesieniem-progow-wyborczych-oto-pytanie-ktore-nurtuje-po-wywiadzie-beaty-szydlo

 

W ich przypadku brak odpowiedzi na to pytanie pozwala podejrzewać, że coś jest na rzeczy.

Odnośnik do komentarza

To prawda w stylu: "nie mam pojęcia o podatkach ale coś słyszałem". 20 tys. kosztuje nie interpretacja (bo ta nadal kosztuje 40 zł) ale "opinia zabezpieczająca" w sprawie klauzuli przeciw unikaniu opodatkowania. I owszem, jeśli ktoś planuje jakąś konstrukcję optymalizacyjną, która pozwoli na co najmniej 100 tys. zaoszczędzonego podatku to interpretacja może nie chronić. Pewność da wówczas opinia zabezpieczająca

Odnośnik do komentarza

Nowością jest klauzula przeciw unikaniu opodatkowania (weszła w życie w 2016 r.). W skrócie: jeśli robisz jakiś biznes, którego jedynym celem jest zmniejszanie podatków to fiskus może wymierzyć ci do zapłaty podatek, który miałbyś bez tego biznesu. Ale jak ocenić czy twój biznes, który tylko przy okazji generuje oszczędności podatkowe nie zostanie potraktowany przez fiskusa za podpadający pod klauzulę? Zamów opinię zabezpieczającą za 20 tys. zł. Trochę w stylu: stworzyliśmy przepisy, które wywołują wątpliwości co do zgodności z Konstytucją ale za 20 tys. możesz się dowiedzieć czy te przepisy ciebie dotyczą.

 

Opinia zabezpieczająca jest czymś innym niż interpretacja podatkowa. Te nadal pozostają i nadal kosztują 40 zł

Ale uwaga: w interpretacji nie dowiesz się czy twoje działanie nie zostanie uznane za podpadające pod klauzulę. No i klauzula w niektórych sytuacjach może działać wstecz i nie uchroni cię przed takim wstecznym działaniem nawet pozytywna interpretacja, którą dostałeś przed wejściem w życie klauzuli.

 

Nie sądzę żeby wniosków o opinię zabezpieczającą było więcej niż 10 sztuk rocznie.

Odnośnik do komentarza

http://policja.waw.pl/pl/dzialania-policji/aktualnosci/41147,Kto-rozpoznaje-te-osoby.html

 

Niech mnie ktoś poprawi, ale wg mojej wiedzy naruszenie porządku publicznego to wykroczenie, za które kodeks karny przewiduje grzywnę - do 5000 zł, ograniczenie wolności bądź areszt do 30 dni. Czyli taka sprawa w zasadzie może i szkodliwa społecznie, ale niezbyt priorytetowa.

 

Czy w takim razie osoby które nawet nie są podejrzane o popełnienie wykroczenia, a jedynie mogą mieć związek ze zdarzeniami w wyniku których popełniono wykroczenie zasługują na traktowanie jak przestępcy i publikowanie ich danych osobowych (bo zdjęcie takim jest)?

Odnośnik do komentarza

Wiadomo czemu to ma służyć. Nie ważcie się chodzić na demonstracje bo PIS wam ręce poucina. W Trójce była dziś audycja Strzyczkowskiego o tej akcji policji. Jeden z protestujących jest "oskarżany" o to, że przed kamerą pokazał kartkę z hasłem "PIS wynocha".

Odnośnik do komentarza

wczoraj (niestety) oglądałem "Wiadomości", był materiał o tych protestujących. jednego, członka Nowoczesnej, oskarżają o zniesławienie funkcjonariusza publicznego, bo nazwał Cymańskiego skurwysynem.

 

tak dokładniej to coś tam rozmawiali w nerwach, a jak Cymański odszedł to typ z Nowoczesnej powiedział do siebie (jest nagrany film) "co za skurwysyn"

Odnośnik do komentarza

To znaczy ja się domyślam, że policja tak sama z siebie nie urządza obławy na protestujących, rozumiem też - choć nie popieram - naciski ze strony PiS (bądź służalczość władz w policji, w końcu jak się nie będzie po myśli, to zrobią im przewiew, jaki się robi we wszystkich urzędach i spółkach państwowych), w końcu władza do czegoś zobowiązuje, choćby do tego, żeby niszczyć protesty. Nie wykluczam też, że podczas nich popełniono wykroczenia naruszenia porządku i zgodnie z prawem należałoby winnych ukarać.

 

Nie rozumiem jednak i nie potrafię zaakceptować, że strzela się z armaty do much.

Odnośnik do komentarza

Tym razem ofiarami podłej zmiany są sieroty, które PiS w swej mądrości pozbawia szans na znalezienie rodziny. Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy TPD nie dostał zgody na organizowanie adopcji zagranicznych i tym samym sracil racje bytu, bo zajmował się tylko nimi. Przez 27 lat ośrodek znalazł dom dla ponad 2300 dzieci, które w Polsce nie miały szans na adopcje, ze względu na ciężkie choroby lub wiek. Pretekstem do wycofania zgody jest sprawa z 2014, gdzie dwie dziewczynki adoptowane przez rodzine amerykańska, zostały w Stanach rozdzielone gdy ich nowa rodzina nie była sobie w stanie poradzić z wychowaniem obu.

Ministerstwo wydało zgody tylko dwóm ośrodkom - dziwnym zabiegiem okoliczności obydwa są katolickie...No i ministerstwo nie kryje, ze chce ograniczyć adopcje zagraniczne, zapominając, ze zamykany ośrodek zajmował sie dziećmi w Polsce niechcianymi. Nie wiem jak zryty trzeba mieć łeb, żeby podejmować tak chore decyzje, żeby w imię jakiś kretynskich idei skazywać dzieci na bidul i odbierać im szanse na znalezienie rodziny i ułożenia sobie dorosłego życia, choćby i tysiące kilometrów od Polski.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...