Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś SN oddalił kasację Ziobry w sprawie Polańskiego.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo to sprawa analogiczna do sporu o TK - każdy choć minimalnie zorientowany w temacie wie, że PiS czy jego funkcjonariusze nie mają racji, ale oni brną w swoje szalone koncepcje - gdyby nie to, że przy okazji SN dał ministrowi sprawiedliwości (!) krótki wykład o absolutnych podstawach prawa - przewodniczący składu tłumaczył prokuratorowi generalnemu, że kasacja to nie trzecia instancja, lecz nadzwyczajny środek odwoławczy (dla prawnika to wiedza porównywalna do wiedzy anglisty, iż istnieje czas zaprzeszły). Upokarzające - tak dla samego Ziobry (jakim cudem on się dostał na aplikację, skończył studia?!), jak jego wyborców i wreszcie narodu, który reprezentuje na dość ważnym jednak stanowisku ktoś bez elementarnego wykształcenia do tej roli.

Jak pisano na twitterze - tekst o tym, że Ziobro przegrał w sądzie, zaczyna być podobną rewelacją jak "Masa przerywa milczenie" albo "słońce wstaje na wschodzie".

Odnośnik do komentarza

 

 

 

 

Gdzieś przeczytałem, że PIS chce zakazać hodowli świń, nawet dla własnego użytku, niby przez ten afrykański pomór świń na wschodzi kraju :|.

Co tam świnie! Jarosław chcę zamknąć strony porno!

:(

bullshit podobno

A nawet jeśli to ten zakaz będzie bardziej dziurawy niż sito. Ustawić VPN albo TOR i zakaz mogą sobie wsadzić w pewne miejsce gdzie słońce nie dochodzi.

 

Sent from my SM-T815 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza

Życie, jak zawsze, dopisało epilog do Waszych tez. Gdy pisałem, że kobiety zaczną rezygnować z pracy dla 500+, to nasi forumowi mędrcy wraz ze Szczurkiem mnie wykpili:

widac Gacku że nie masz pojęcia o wydatkach na dzieci, skoro wierzysz w bajki że ktoś rzucił prace dla 500 zł

 

 


tak, 500+ spowoduje wzrost płac i jest to jak najbardziej pozytywny skutek

Sporo słyszałem o tym legend. Na ten moment jedyne skutki pracownicze 500+ podają, że jego skutkiem jest spadek zatrudnienia, a nie wzrost płac.

 

ano tak, zapomniełem, bezrobocie rośnie, stopień zatrudnie spada :roll: wróć, przecież GUS mówi co innego, ale na pewno fałszują wyniki...

 

Tymczasem w rzeczywistości:

 

Rezygnacja z zatrudnienia przez kobiety pobierające świadczenie 500+ staje się faktem. Z pracy odeszło już 150 tys. mam. Taki wniosek płynie z najnowszych oficjalnych statystyk.

http://www.pb.pl/4650580,12814,kobiety-odchodza-z-pracy-przez-500

Odnośnik do komentarza

No ale przecież bezrobocie spadło, nie rozumiem o co ci chodzi?

Co więcej, zmiany te zachodzą w czasie dość dynamicznego spadku bezrobocia.

W artykule Gazety Prawnej (z którego zalinkowany artykuł czerpie informacje) są jeszcze lepsze kwiatki. Piszą, że firmy już mają problem ze znalezieniem pracowników. Ale skoro ponad 8% ludzi nie pracuje, to chyba musi być coś nie tak z tymi firmami.

Odnośnik do komentarza
No ale przecież bezrobocie spadło, nie rozumiem o co ci chodzi?

Teza, od której zaczęła się wcześniejsza dyskusja i z której sobie heheszkowałeś nie była taka, że bezrobocie wzrośnie, lecz taka, że skutkiem tego programu będzie odchodzenie kobiet z pracy. Pytanie też ile by wynosiło bezrobocie, gdyby tego projektu socjalnego nie było.

Śmieszny jest kategoryczny argument, że skoro jest bezrobocie i są miejsca pracy, to znaczy, że coś jest nie tak z tymi firmami. Zdecydowanie za duży kwantyfikator. Przyszło Ci może do głowy, że bezrobocie może być na Podkarpaciu, a miejsca pracy są puste np. na Pomorzu? 8% to średnia z całego kraju. Nawiasem mówiąc są prace, w których przy całym szacunku dla pracownika to nie tak, że brak, strzelam, 3000 zł miesięcznie netto to coś nie w porządku ze strony pracodawcy, lecz po prostu ta praca jest potrzebna, ale nie jest tyle warta w obecnych realiach rynkowych. Dawanie w alternatywie socjalu zapewniającego niewiele więcej niż minimum egzystencji IMO powodować będzie odchodzenie z tych miejsc słabo płatnych (bo i generujących niewielkie zyski pracodawcy, bo nie każdy pracodawca dający 2k na rękę to tłuścioch śpiący na pieniądzach jak w rojeniach polityków Razem) dla rodzenia dzieci w konsekwencji rosnąca liczba mieszkańców w miejscach, gdzie i tak nie ma kwitnącego rynku pracy.

Odnośnik do komentarza

To do przewidzenia, że jak ktoś dostaje hajs za darmo to nie chce mu się pracować. Ludzie chcą więcej za mniej, nie rozumiem tego podejścia, ale tak jest. Roszczą o więcej, ale najlepiej za darmo to chyba trochę z tej mentalności czy się stoi czy się leży... się należy. Nie rozumiem podejścia, że skoro mam 500 to mam te 500 dodatkowo, jakby podwyżkę w pracy i zawsze mnie stać na więcej rzeczy, wakacje, hobby, pasję. Nie wiem, może ja mam złe podejście do życia.

Odnośnik do komentarza

 

Teza, od której zaczęła się wcześniejsza dyskusja i z której sobie heheszkowałeś nie była taka, że bezrobocie wzrośnie, lecz taka, że skutkiem tego programu będzie odchodzenie kobiet z pracy. Pytanie też ile by wynosiło bezrobocie, gdyby tego projektu socjalnego nie było.

 

 

Doprawdy? Skoro już chciało się wyciągać te stare wpisy to zapewne nie umknęło Ci, że zdanie którym zapoczątkowałeś tamtą dyskusję brzmiało:

 

 

Dziś potwierdzono, że od wiosny zmieniają program 500+, nawet to zawalili.

By the way ktoś tu kiedyś wskazywał, jak to ten program nie przyczyni się do wzrostu bezrobocia - dzisiejsze szacunki mówią chyba o 300 tysiącach ludzi, którzy rzucili lub zaraz rzucą pracę dla tej kasy.

 

 

Jakoś nie widzę w Twoich postach ograniczania tej tezy do matek. Cóż, jak to było z tym robieniem z gęby szmaty?

Odnośnik do komentarza

A program 500+ wpływa na odchodzenie z pracy dzieci? Mężczyzn w wieku produkcyjnym? Kobiet w wieku poprodukcyjnym? Rozpatruj słowa w kontekście (pomijając już kolejne wpisy), oczywistym jest, że program ten odnosi się do kobiet w wieku produkcyjnym, u których jak widać z cytowanego przeze mnie linku zauważalnie spadła aktywność zawodowa z uwagi na odchodzenie kobiet z pracy.

Hipoteza, jak wiele osób finalnie odeszło z zawodu z uwagi na 500+, jest otwarta, bo pewnie będą się znajdować tu babcie, tam ojcowie, ale to IMO odsetek znacznie mniejszy niż kobiet w wieku produkcyjnym, tj. matek dzieci, z tytułu których przysługuje 500+. Na ten moment zbadano tylko tę grupę społeczną.

Chyba, że Twoim zdaniem kobiety w wieku produkcyjnym nie łapią się do katalogu ludzi, to wtedy (i tylko wtedy) rozumiem, że mój post był dla Ciebie niezrozumiały, jak to zaprezentowałeś.

Odnośnik do komentarza

Gacek, wiem że to zbędny trud, bo z Tobą nie da się dyskutować, ale raz jeszcze: teza, którą postawiłeś 8 września rozpoczynając dyskusję o 500+ brzmiała "Z powodu 500+ wzrośnie bezrobocie". Teza trochę inwalida bo póki co bezrobocie spada. A dziś wklejasz tekst o odchodzeniu kobiet z pracy i twierdzisz, że to potwierdza tezę, którą wówczas postawiłeś. Widzisz tu jakąś sprzeczność?

I nie wyciągaj argumentów typu "ciekawe o ile mniejsze było by mniejsze bezrobocie gdyby nie 500+".

Dyskusja z Tobą wygląda tak, że jak Ci udowodnić, że się mylisz to odpowiadasz argumentem "ale z kontekstu wynika, że miałem rację" albo "kobiety też są ludźmi".

Odnośnik do komentarza

To do przewidzenia, że jak ktoś dostaje hajs za darmo to nie chce mu się pracować. Ludzie chcą więcej za mniej, nie rozumiem tego podejścia, ale tak jest. Roszczą o więcej, ale najlepiej za darmo to chyba trochę z tej mentalności czy się stoi czy się leży... się należy. Nie rozumiem podejścia, że skoro mam 500 to mam te 500 dodatkowo, jakby podwyżkę w pracy i zawsze mnie stać na więcej rzeczy, wakacje, hobby, pasję. Nie wiem, może ja mam złe podejście do życia.

Ja się z tobą zgadzam, też nie uważam, żeby rezygnowanie z pracy na rzecz siedzenia w domu było czymś pozytywnym. Ale nie można na takie rzeczy patrzeć tylko z punktu widzenia PKB. Jeśli taka matka ma dojeżdżać 30 km lub więcej po to, żeby pracować w fabryce lub przy sprzątaniu czasem nawet po 10h dziennie po to, żeby tyrać za najniższą krajową. Czyli de facto tracąc po 10-12 godzin dziennie, to jednak wg mnie korzystniejsze społecznie będzie jeśli zostanie w domu i zajmie się swoimi dziećmi. A w domu często pracy jest aż nad to.

 

Poza tym trochę ciężko dyskutować z tym artykułem, bo jest to głównie teza autora i niejasne dane. Np. badanie o którym pisze jest prowadzone kwartalnie, a on napisał o okresie półrocznym. Niestety nie mogłem się dokopać do zestawień dla tych dwóch kwartałów na stronie GUSu, a żadnej analizy tam nie widzę.

Odnośnik do komentarza

 

 

Teza trochę inwalida bo póki co bezrobocie spada. A dziś wklejasz tekst o odchodzeniu kobiet z pracy i twierdzisz, że to potwierdza tezę, którą wówczas postawiłeś. Widzisz tu jakąś sprzeczność?

Nie, nie widzę, bo od samego początku odnosiłem się do katalogu osób, którym to świadczenie przysługuje (nawet później tłumaczyłem to Kinasowi, że pomiędzy spadkiem bezrobocia w całości, a wzrostem w zakresie pewnych grup zawodowych, nie ma sprzeczności, którą Ty też co zaskakujące dostrzegasz). Jak widać, wprowadzenie świadczenia doprowadziło do tego, że bezrobocie (w znaczeniu potocznym ofc) w kategorii wiekowej kobiet, którym to świadczenie przysługuje, wzrosło. Zauważ, że zdanie "500+ przyczyni się do wzrostu bezrobocia" nie oznacza, że wzrośnie całościowo we wskaźnikach ogólnokrajowych, lecz że będzie to czynnik negatywnie działający na wzrost bezrobocia. Tak samo, przykładowo, w czasie wzrostu bezrobocia inwestycje zagraniczne prowadziły do jego spadku, choć całościowo bezrobocie rosło. Trochę to oczywista oczywistość, no ale najwyraźniej trzeba ją tłumaczyć mimo wszystko.

Owszem, możesz zgodnie ze swoim zwyczajem dowodzić przykładowo, że jak to bezrobocie z tytułu 500+ wzrasta, skoro w tym okresie u osób bezdzietnych maleje, z właściwym dla siebie brakiem wyczucia nie rozumiejąc braku znaczenia tego w dyskusji o sytuacji zawodowej osób łapiących się na 500+ - i co jasne, będziesz miał rację. Tylko, jak zwykle, będzie to wkład w dyskusję całkowicie bezużyteczny.

Odnośnik do komentarza

Ty dostajesz rentę "za darmo" i co, nie chce Ci się pracować? Generalizujesz zbytnio.

 

Czasami mam takie uczucie, kiedy robią zupełnie odwrotnie niż zachęcenie do pracy, a wręcz przeciwnie, rzucają kłody pod nogi. Zawsze mógłbym machnąć dwójkę dzieci i mieć 1600 zamiast 600 ;).

Odnośnik do komentarza

A wiecie, że cała ta strona powyżej to na marne idzie?

 

OKO.press postanowiło zweryfikować krążące po mediach informacje o szkodliwym wpływie 500+ na rynek pracy. Portal odniósł się do informacji Dziennika, który podawał, że obowiązki domowe ponad zawodowe między marcem a wrześniem przełożyło 150 tys. kobiet. Po zweryfikowaniu tych danych okazało się jednak, że informacje te dotyczą ogółu osób na rynku pracy. W statystykach GUS-u nie ma jednak rozróżnienia na kobiety i mężczyzn – przekonywanie, że w każdym wypadku chodzi o przedstawicielki płci żeńskiej jest więc czystą spekulacją.

 

 

Media kłamią, i te z lewej, i te z prawej.

 

http://innpoland.pl/131539,prawie-150-tys-kobiet-odeszlo-z-pracy-przez-500-nic-z-tych-rzeczy-media-znow-naciagaja-fakty

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim oko.press to lewacki portal, więc lewackie programy nawet wrogiego PiS są cacy. Gdyby PiS nie był związany z kościołem i szeroko pojętą światopoglądową prawicą (jakkolwiek niesłuszny jest ten podział liniowy), to lewaczki z Razem, Oko i innych gówien tego typu same głosowałyby na tych komuchów. Komuchy to zawsze komuchy - niezależnie czy kościelne czy laickie. I w sprawach komuszych jęczą jednym komuszym jękiem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...