Moderator odmówił poddania się demokratycznej weryfikacji i wraz z Marynią i 558 plusami użytkowników odchodzi ku zachodzącemu słońcu

[lad]

czesc jestem krzychu, lubie zwierzeta i ksiazki. wlasnie zjadlem obiad - ziemniaki kotlety i mizerie, byl bardzo dobry.

[Pulek]

ja wjebałem przepyszne sushi. nażarłem się maksymalnie, ale akurat lubię się najadać sushi

[Scorpio]

2 minuty temu, lad napisał:

czesc jestem krzychu, lubie zwierzeta i ksiazki. wlasnie zjadlem obiad - ziemniaki kotlety i mizerie, byl bardzo dobry.

Cześć Krzychu! Jesteśmy bardzo podobni! 

[Misiek]

oo, strasznie dawno nie jadłem sushi  

[Jahu]

@Lad/url]

[Vami]

W dniu 6.07.2019 o 12:13, Pulek napisał:

chodzenie po muezach... bleeee  jedzenie, widoki, piwerko w parku, to tak. muzea, rzeźby? yyy not

Jarku drogi - bo zwykle te muzea z pierwszych stron przewodników są blee, ALE bywają zajebiste, te niszowe. Np. muzeum Kuby Rozpruwacza, które chyba już otworzyli w Londynie (z prawdziwymi dowodami ze spraw, itd.) w budynku Scotland Yardu. Ostrzę sobie na nie zęby.

[lad]

Ehhh, zostawić na chwilę kompa bez opieki podczas niedzielnego spędu.

17 minut temu, Jahu napisał:

@Lad/url]

Nie ma w tym krzty prawdy.

[Pulek]

6 minut temu, Vami napisał:

Jarku drogi - bo zwykle te muzea z pierwszych stron przewodników są blee, ALE bywają zajebiste, te niszowe. Np. muzeum Kuby Rozpruwacza, które chyba już otworzyli w Londynie (z prawdziwymi dowodami ze spraw, itd.) w budynku Scotland Yardu. Ostrzę sobie na nie zęby.

Jahaaa, to była taka marna prowokacja z mojej strony. Spodziewałem się większego oburzenia! 

[lad]

Oł maj gad, Józwa w Liverpoolu. Ale swoopa zrobili.

[klinsmann]

3 minuty temu, lad napisał:

Józwa

że niby Romeo Dżozak  ? 

[Gacek]

Moje miasto, takie piękne

Przez X lat stał sobie w Katowicach stary dworzec i miał szereg ruchomych schodów - ruchomych tylko z nazwy, bo nie działały żadne z nich przez całe lata.

Później ktoś dostał w UM wylewu i wpadł na pomysł przebudować dworzec w sposób zachowujący tradycyjną konstrukcję dworca (obrzydliwą), ale też jego wkład we współczesną architekturę w postaci nieruchomych "ruchomych" schodów. Co prawda na otwarciu dworca schody działały, ale trwało to tylko chwilę. Schody nie działają już tak długo, że dziś na dworcu zorganizowano imprezę z okazji drugiej rocznicy unieruchomienia schodów:

 

BTW: tak, UM stara się schody uruchomić, ale... odbyło się już parę przetargów i chyba każdy z nich był kończony brakiem rozstrzygnięcia przez to, że koszt naprawy schodów jest wyższy od ich wybudowania od nowa i w opór wyższy od kosztów zaplanowanych na ten cel

[Brudinho]

 

<3 

[klinsmann]

no i chuj no i cześć

 

Cities chuj bombki strzelił, zamiast grania przegląd modów, coś się wypierdala

[Misiek]

Kurła co mecz  

[klinsmann]

22 minuty temu, Misiek napisał:

Kurła co mecz  

grasz w menedżer hokeja?

[jmk]

Godzinę temu, klinsmann napisał:

no i chuj no i cześć

 

Cities chuj bombki strzelił, zamiast grania przegląd modów, coś się wypierdala

 

Zacząłeś grać przeze mnie ?: d

[klinsmann]

1 minutę temu, jmk napisał:

 

Zacząłeś grać przeze mnie ?: d

od stycznia się przymierzałem, zacząłem przez dyplom, nawet mieszkanie na błysk posprzątałem byle by nie poprawiać spisu treści

 

ależ industries to potężny dodatek  już się jaram... a dopiero 1500 mieszkańców i jedziemy z rolnikami, będą blokady...  

[Jahu]

@klinsmann co ty profesurę robisz?

[Vami]

Można ich napierdalać napalmem?

[Perez]

Kurczę, jednak swój kącik, to swój kącik...

 

No bo jest tak - w obecnym mieszkaniu mamy sypialnię, pokój dzieci i salon z kuchnią. Efektem tego jest to, że moje stanowisko komputerowe jest skitrane w rogu salonu, tak że gdzieś ktoś ciągle się kręci, jedząc przy stole, wszystko widać, nie ma jak się odciąć, no tak ciągle na widoku. Przed weekendem do pokoju starszej córki wstawiliśmy biurko, bo młoda od września do pierwszej klasy. A że przez lipiec kanapę w salonie będą okupowały na zmianę babcie, bo pomagają przy dzieciach, no to wpadłem na genialny pomysł, aby kompa przenieść do młodej, bo w salonie nic nie zrobię, bo bacie idą spać 21.00 :). No i kurczę, jaka to różnica - siedzę nieco w kąciku, bez jakiejś wielkiej wygody (biurko dla dziecka), no ale jakoś tak od razu swobodniej, nikt się nie kręci za plecami (nie mam nic do ukrycia, żeby było jasne!). Jak wreszcie temat budowy domu wejdzie w życie, to taki pokój koniecznie - tv, konsola, komp, no i drzwi :D.