Skocz do zawartości

Śląsk Wrocław


Rekomendowane odpowiedzi

Guli - zazdroszczę wyjazdów...

Widzę, że policja tam jeszcze gorsza niż u nas, widziałem foto wychodzących z fontanny :|

 

Co do samego meczu - piękna liczba, super doping i oprawa - brawa! Świetnie reprezentowaliście Polskę i szkoda, że Śląsk już nie zagra w pucharach, bo kibice naprawdę się spisali. Powiem więcej, lepiej było na wyjazdach niż u siebie.

Odnośnik do komentarza

No i sie chyba skonczy z wyjazdami.

 

Policja chce wydania zakazu przyjmowania kibiców Śląska Wrocław w rundzie jesiennej rozgrywek piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy - poinformował rzecznik prasowy Ekstraklasy S.A. Adrian Skubis.

Wniosek jest związany z incydentami, do których miało dojść po meczu wicemistrzów Polski z Legią w Warszawie 21 sierpnia (Śląsk wygrał 2:1).

- Po publikacjach prasowych, m.in. Gazety Wyborczej, która opisała wydarzenia z udziałem grup kibiców Śląska w pociągu jadącym z Warszawy do Wrocławia, już we wtorek sami wszczęliśmy procedury wyjaśniające; zwróciliśmy się do policji o przekazanie materiałów dowodowych zebranych w tej sprawie - powiedział rzecznik.

Wraz z pierwszym pakietem informacji przekazanych przez policję, do Ekstraklasy S.A. wpłynął w piątek także wniosek, o nie przyjmowaniu grup fanów Śląska w wyjazdowych spotkaniach wrocławian w jesiennej rundzie rozgrywek.

Odnośnik do komentarza

Okienko transferowe się powoli zamyka i zaczyna się ruch po stronie Śląska. Zgodnie z przewidywaniami, czyszczenie kadry. Na razie do końca roku 2011 do ŁKS-u wypożyczono Łukasiewicza. Na wylocie są też raczej Szewczuk (pytały o niego Katowice) i Wołczek (jemu pewnie będzie najtrudniej o nowego pracodawcę - może się skończyć wypożyczeniem gdzieś w regionie). Powoli do treningów wracają rekonwalescenci - jako pierwszy Fojut, potem Łukasz Gikiewicz. Dalej nie wiadomo, ile jeszcze potrwa przerwa w przypadku Kaźmierczaka.

Odnośnik do komentarza

Okienko transferowe się zamknęło, Szewczuk i Wołczek zostali poza kadrą. Obaj zapewne dostaną wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy.

 

Tymczasem Komisja Ligi ogłosiła kary dla Śląska za incydenty w pociągu rejsowym z Warszawy (po meczu z Legią) oraz bluzgotekę z elementami "niepolskimi" podczas meczu z Widzewem w ostatniej kolejce. 50 tys. zł kary oraz zakaz wyjazdowy do końca roku.

Odnośnik do komentarza

"Waszym domem Auschwitz jest" to kapitalny żarcik i zaśpiew kibiców. Pewnie się opierał na tym, ze w owej miejscowości nic się nie wydarzyło. Pewnie jakieś przejęzyczenie spowodowało, ze podciągnięto całość pod sławny "antysemityzm". Jak już jesteśmy w nastroju kawalarskim to "byli łatwopalni" :rotfl:

Odnośnik do komentarza

No, rubieże EU, odkąd dostały się pod panowanie eurokołchozu, muszą utrzymywać dobrobyt lewackich poganiaczy niewolników z Francji i Niemiec. Rumuni w niezłe gówno się wpakowali, ale dla nas to dobrze (bo pracują na nasz rozwój, czy raczej mniejszą stagnację - niż wskazywałaby na to beznadzieja przynależności do granicy kołchozu). Dziki zahut na wschodzie, strach pomyśleć co się dzieje w Portugalii.

 

A skazywanie za antysemityzm biednych kibiców Śląska to faszyzm. Nazizm wręcz, jakby popatrzeć doktrynalnie zamiast ideologicznie ;/

Odnośnik do komentarza

"Waszym domem Auschwitz jest" to kapitalny żarcik i zaśpiew kibiców. Pewnie się opierał na tym, ze w owej miejscowości nic się nie wydarzyło. Pewnie jakieś przejęzyczenie spowodowało, ze podciągnięto całość pod sławny "antysemityzm". Jak już jesteśmy w nastroju kawalarskim to "byli łatwopalni" :rotfl:

ja to wszystko rozumiem co nie zmienia mojej tezy

co do "łatwopalnych" udowodnij, że to zrobili antysemici, albo przeproś

 

 

rozumiem, że "jebać PZPN" też traktujecie dosłownie, cóż... gratuluję!

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Obrońca Śląska Dariusz Pietrasiak w nocy z piątku na sobotę hucznie świętował okazałe zwycięstwo nad Lechem Poznań. Szkoda tylko, że gdy wracał autem z imprezy był pod wpływem alkoholu, co więcej spowodował wypadek...

 

Tuż po mecz "bohater" sobotniej nocy był na kolacji w restauracji „Pod papugami” na rynku. Towarzyszył mu Marcin Rosłoń, który w telewizji Canal Plus komentował hitowy pojedynek.

Doświadczony defensor wrocławian o godzinie 1:30 na pl. Orląt Lwowskich spowodował stłuczkę z dwoma innymi pojazdami. Piłkarz był pod wpływem alkoholu. W jego organizmie wykryto 0,7 promila - poinformował nas Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji.

- Piłkarz złamał pewne zapisy w swoim kontrakcie ale złamał też polskie prawo. Na pewno zostanie ukarany i będzie to najprawdopodobniej wysoka kara finansowa - powiedział nam Michał Mazur, rzecznik Śląska.

Na rozwiązanie sprawy poczekamy aż piłkarz wraz z całą drużyną wróci z meczu pucharowego. Zawodnik przyznał się do wypicia dwóch piw po meczu.

 

zrodlo : wks.pl

 

Wyrwa, 40 zl na taxe mu bylo szkoda, czy co :picard:

 

Ciekawe jak zareaguje klub. Dyscyplinarka? Raczej nie. Podejrzewam, ze skonczy sie jak w Łodzi z Ukahem. 3 miesiace bez pensji (skrócone potem do 2).

Choc ja osobiscie wywaliłbym na zbity pysk. STOP pijanym kierowcom!!

Odnośnik do komentarza

Problem w tym, że na rozwiązaniu kontraktu Pietrasiak niewiele by stracił - zaraz by się ustawiła kolejka drużyn, chętnych do przygarnięcia zbłąkanej owieczki. Choćby taki Lech Poznań, który ma problemy z obrońcami. Dlatego lepsza będzie kara finansowa. Dwa miesiące bez pensji powinno wystarczyć.

Odnośnik do komentarza

Problem w tym, że na rozwiązaniu kontraktu Pietrasiak niewiele by stracił - zaraz by się ustawiła kolejka drużyn, chętnych do przygarnięcia zbłąkanej owieczki. Choćby taki Lech Poznań, który ma problemy z obrońcami. Dlatego lepsza będzie kara finansowa. Dwa miesiące bez pensji powinno wystarczyć.

 

patrząc jak taki Lech Poznań traktuje piłkarzy z zarzutami korupcyjnymi nie wydaje mi się, żeby brał piłkarzy z takimi "historiami"

co nie zmienia faktu, że w Ekstraklasie były i są nadal kluby, które żadnych moralnych problemów z tym nie mają

Odnośnik do komentarza

Pietrasiak wyłapał 20 tys. zł kary finansowej, co dla niego przesadnie wielkim bólem nie jest zapewne. Zdecydowanie mniej optymistyczne wieści płyną natomiast z gabinetów lekarskich, gdzie po wczorajszym meczu pucharowym zabawia Johan Voskamp - istnieje podejrzenie urazu więzadeł lewego kolana. Badania jeszcze trwają, ale powiało nieco grozą, bowiem Holendra może zabraknąć nawet do wiosny. Przy sianogłowym Diazie i wracającym dopiero do zdrowia po poważnym urazie Ł. Gikiewiczu to jest spory problem.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Po trzech kolejnych wygranych z rzędu (czterech, licząc pucharowe starcie w Brzesku) Śląsk doznaje porażki. Można stwierdzić, że upokarzającej (lidera gromi przedostatnia drużyna, która miała w ostatnich meczach ogromny problem ze strzeleniem bramek, a katem WKS-u staje się piłkarz, który w ostatnim meczu zawalał każdą okazję, jaką miał), ale tak naprawdę Śląsk "zginął" w Bełchatowie od własnej broni. Tym, czym zniszczył Polonię (szybko strzelona bramka, nieco szczęścia i zabójcze kontry), tym zniszczył go Bełchatów. Gra wyglądała dramatycznie słabo, widać było brak Soboty, który mógłby rozruszać skrzydła (Madej zagrał najsłabszy mecz tej jesieni, a Cetnarski i Mila nadają się do gry na skrzydle jak nie przymierzając ja do piastowania wysokich stanowisk kościelnych).

 

Teraz czas na dwa mecze przeciwko Podbeskidziu - we wtorek pucharowy na wyjeździe, w weekend ligowy u siebie.

Odnośnik do komentarza

I było Was słychać w TV :) Awans cieszy, gra taka sobie, sędzia pajac do kwadratu. Gdyby nie szybka interwencja technicznego, Mila wyleciałby z boiska koło 30 minuty za wydumaną przez arbitra drugą żółtą kartkę.

 

Bardzo dobrze Pawelec na środku defensywy, nieźle Mila z Dudkiem, swoje robił Elsner. Próbował (z różnym efektem, ale zaangażowanie było wreszcie widać) Ćwielong. I wreszcie Voskamp - napastnik, jakiego w Śląsku brakowało od lat. Potrafi ukręcić bat nawet z gówna - bodaj jedna klarowna sytuacja stworzona mu przez Milę, lekkim trąceniem piłki minął sobie obrońcę rywali i uderzył celnie na bramkę.

 

Dramat natomiast w wykonaniu Gancarczyka, który chyba coraz bliższy jest końca przygody z piłkarskim Śląskiem. Straty, przegrywane regularnie dryblingi, niedokładność. To wszystko złożyło się na katastrofalny występ skrzydłowego WKS-u. Podobne "nic" do gry wniósł tylko Mateusz Cetnarski, który w pierwszych miesiącach po transferze zawodzi na całej linii - nie potrafi sprostać oczekiwaniom, potwierdzając złośliwe uwagi pod adresem znacznej części eks-graczy z Bełchatowa, że nie ryzykują wyzwania, jakim byłaby zmiana otoczenia i przejście do większego klubu, bo w Bełchatowie mają ciszę, spokój i niewielkie wymagania...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...