Marynia wylewa 522 łzy nad strasznym losem mieszkańców Podlasia

[Makk]

Najlepiej zrobić sobie po prostu "Awesome Mix Tape" ;)

[ajerkoniak]

Na Spotify lista dawno jest ;)

[Makk]

Na Spotify lista dawno jest ;)

Ha, ja nie mam tego Spotify. Ha 2- zrobiłem swój Mix Tape i to na kasecie :]

[Gabe]

Podziwiam wasz młodzieńczy entuzjazm, ja chyba stetryczałem do końca, bo nie pamiętam kiedy oglądałem coś, co mi się tak podobało, że dałbym nawet to przysłowiowe 9 na filmwebie. Nawet jak mi się coś podoba, to zawsze mam jakieś ale, i mi minusy przesłaniają plusy :-k

 

Zresztą z książkami mam ostatnio identycznie.

[me_who]

Ja mam tak z grami :) Nawet jak coś mi się niesamowicie podoba, to maksymalnie na 9, a kiedyś to byłem gotów i 11/10 dawać :keke:

[Meler]

Ja czytam Słowa Światłości i za Drogę Królów dam 10/10 więc może spróbujcie ;)

[Misiek]

ja jebie

[schizzm]

Podziwiam wasz młodzieńczy entuzjazm, ja chyba stetryczałem do końca, bo nie pamiętam kiedy oglądałem coś, co mi się tak podobało, że dałbym nawet to przysłowiowe 9 na filmwebie. Nawet jak mi się coś podoba, to zawsze mam jakieś ale, i mi minusy przesłaniają plusy :-k

 

Zresztą z książkami mam ostatnio identycznie.

W sumie mam podobnie. Inna sprawa, że ostatnio w ogóle nie jestem w stanie nic oglądać, bo na filmach okropnie się nudzę i nie moge się skupić :/.

 

Chyba jedyna dwa filmy, które mi się bardzo podobały w ostatnich latach (mówię o kinie holywoodzkim, którego współczesnej wersji kompletnie nie trawię i nie jestem w stanie oglądać) to Mad Max (chyba jedyny raz w życiu poszedłem na premierę na tak gigantycznym wewnętrznym hajpie, a wyszedłem na jeszcze większym ;)) i Django (bo QT zabrał się za coś, co lubię, i pokazał to tak, jakbym chciał, żeby pokazał ;)).

[Man_iac]

Ostatnia gra w którą grałem i z czystym sumieniem mógłbym dać 10/10 to Strange Life. Naprawdę byłem w dużym, pozytywnym szoku. Pewnie wzięło się to stąd, że od ponad 10 lat w dobrą przygodówkę nie grałem :)

 

A z filmów - the Circle. Niska ocena na filmwebie, a mi się zajebiście podobał. Może nie 10, ale 9/10 spokojnie.

[ajerkoniak]

Ja odszedłem od przyznawania czemuś ocen, totalnie nie umiem się odnaleźć w systemie i odróżnić czemu akurat to jest 7, a tamto 8. Wolę przeczytać czyjeś wrażenie, olać oceny i ewentualnie zerknąć na Rotten Tomatoes gdzie system mi pasuje.

 

A tu się jaram bo kurde, czytałem te wszystkie komiksy w sumie prawie 20 lat temu więc dla mnie to spełnianie marzeń dzieciństwa, jak się nie jarać :) ?

[Makk]

Podziwiam wasz młodzieńczy entuzjazm, ja chyba stetryczałem do końca, bo nie pamiętam kiedy oglądałem coś, co mi się tak podobało, że dałbym nawet to przysłowiowe 9 na filmwebie. Nawet jak mi się coś podoba, to zawsze mam jakieś ale, i mi minusy przesłaniają plusy :-k

 

Zresztą z książkami mam ostatnio identycznie.

Chyba tak. ;)

To chyba nie jest kwestia starości, ale wtórności tego co kręcą. Albo jest słabe coś albo już gdzieś to było.

[jmk]

A ja obejrzałem wszystkie części X-menów :8 Musiałem to zrobić, bo jak byłem w kinie teraz na Loganie to niektórych rzeczy nie ogarniałem :D.

[Hawkeye]

Ostatnia gra w którą grałem i z czystym sumieniem mógłbym dać 10/10 to Strange Life. Naprawdę byłem w dużym, pozytywnym szoku. Pewnie wzięło się to stąd, że od ponad 10 lat w dobrą przygodówkę nie grałem :)

 

A z filmów - the Circle. Niska ocena na filmwebie, a mi się zajebiście podobał. Może nie 10, ale 9/10 spokojnie.

oceniaj grę na 10/10

pomyl jej nazwę :keke:

[FYM]

Z tego co widzę w ciągu ostatnich 12 miesięcy jedynym filmem, któremu dałem 9 był "Wołyń". 10 nikt nie dostał.

[Makk]

Ja np. w ogóle nie patrzę na oceny, recenzje. Coś mnie zaciekawi albo nie.

[Gabe]

 

 

A tu się jaram bo kurde, czytałem te wszystkie komiksy w sumie prawie 20 lat temu więc dla mnie to spełnianie marzeń dzieciństwa, jak się nie jarać :) ?

 

Bo ja wiem? Bo robią to hurtowo, nie ma tego stopniowania przyjemności, co pozwalałoby się rozkoszować każdym fragmentem? Ja ani się nie obejrzałem, a tu osiem Spider-manów, kilkanaście X-manów, niezliczone Marvelowskie spin-offy - to pasuje do serialu, a nie do kinowych filmów (pomijając jeszcze seriale Netfliksa) :>

[Man_iac]

 

Ostatnia gra w którą grałem i z czystym sumieniem mógłbym dać 10/10 to Strange Life. Naprawdę byłem w dużym, pozytywnym szoku. Pewnie wzięło się to stąd, że od ponad 10 lat w dobrą przygodówkę nie grałem :)

 

A z filmów - the Circle. Niska ocena na filmwebie, a mi się zajebiście podobał. Może nie 10, ale 9/10 spokojnie.

oceniaj grę na 10/10

pomyl jej nazwę :keke:

 

Standard :D Kompletnie nie mam pamięći do nazwisk i tytułu. A na telefonie ciężko się upewnić w trakcie pisania posta :D

[Makk]

A ja obejrzałem wszystkie części X-menów :8 Musiałem to zrobić, bo jak byłem w kinie teraz na Loganie to niektórych rzeczy nie ogarniałem :D.

Połączenie filmów oraz komiksu. W sensie nawiązań i odwołań. Bo w stosunku do filmów oraz komiksów zrobili mix. Całkiem sensownie zresztą.

[Gabe]

To chyba nie jest kwestia starości, ale wtórności tego co kręcą. Albo jest słabe coś albo już gdzieś to było.

Chyba jednak starości :P

[ajerkoniak]

 

A tu się jaram bo kurde, czytałem te wszystkie komiksy w sumie prawie 20 lat temu więc dla mnie to spełnianie marzeń dzieciństwa, jak się nie jarać :) ?

 

Bo ja wiem? Bo robią to hurtowo, nie ma tego stopniowania przyjemności, co pozwalałoby się rozkoszować każdym fragmentem? Ja ani się nie obejrzałem, a tu osiem Spider-manów, kilkanaście X-manów, niezliczone Marvelowskie spin-offy - to pasuje do serialu, a nie do kinowych filmów (pomijając jeszcze seriale Netfliksa) :>

 

 

Ale co ma hurt do tego? Czy tracą na jakości w ten sposób? Niektóre były beznadziejne moim zdaniem (Obydwa Thory, trzeci Iron Man, Avengers 2 miał masę złych momentów...), ale mnie to właśnie cieszy. Jako dzieciak chodziłem co tydzień do kiosku bo jednego tygodnia był Batman, innego Spider-Man, X-meni, etc etc.

 

Z tym ani się obejrzałem nie przesadzajmy, przecież Spider-Many Raimiego to się zaczęły w 2002 :P

 

No i w dzisiejszym świecie możesz oglądać kiedy chcesz, masz ochotę to rozbij sobie filmy na jeden w roku :)

 

 

To chyba nie jest kwestia starości, ale wtórności tego co kręcą. Albo jest słabe coś albo już gdzieś to było.

 

A to już typowa starość ;) "Nic się nie da wymyślić, wszystko już było" :P