olfeusz Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Po tym jak przeczytałem, że za rok Real znów chce odwalać szopkę w Azji przekonałem się, że czasami Ci sami ludzi wchodzą dwa razy do tej samej rzeki. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2009 Każdy mówił cyrk objazdowy Pereza ale powiedz jaki klub z czołówki na świecie nie jeździ do Azji czy USA w okresie przygotowawczym? Wszyscy pukali się w głowę co on robi, a teraz każdy jeździ. Cytuj Odnośnik do komentarza
łaziii Napisano 24 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2009 Oczywiście jeden mecz to nie tygodniowa objazdówka po Azji. Ale ten jeden raz wystarczył - Jeffren out na 1 miesiąc. A tak świetnie zagrał w finale KMŚ i liczyłem, że teraz wykaże się w lidze i CdR. Zaczyna mnie niepokoić rosnące zamieszanie wokół Guardioli. Najpierw plotki, że jest wypalony i może wkrótce odejść, a teraz Wenger i Ferguson publicznie ogłaszają, że widzą w nim swoich następców. Oby Pep słuchał serca, a to jest przecież w kolorze Blaugrana :] Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 24 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2009 Co innego jeden/dwa szybkie mecze, a co innego opieranie na tym całych przygotowań z męczącymi co dwa dni podróżami. Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 29 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2009 Wydawać by się to mogło śmieszne, ale w rzeczywistości istnieje szansa na to, by od lat pomijany w kadrze La Furia Rioja zawodnik zadebiutował w reprezentacji Francji. Wszystko za sprawą jego francuskich korzeni. Mało kto wie, ale dziadek Victora był Francuzem. Nazywał się Louis-Philippe Cavaignac i pochodził z położonej blisko granicy z Katalonią miejscowości Perpignan. On i babka Victora, Dolores Fuertes de Barriga poznali się pod koniec lat trzydziestych w Marsylii, gdzie pani de Barriga wyjechała po wybuchu Wojny Domowej w Hiszpanii. W związku z tym Victor mógłby się ubiegać o przyznanie francuskiego obywatelstwa, do czego podobno mocno go namawia ojciec. Trener reprezentacji Francji, Raymond Domenech, spytany o swoje zdanie na temat Valdésa przez dziennikarzy L’Equipe powiedział, iż chętnie widziałby w swojej drużynie tak klasowego bramkarza, szczególnie wobec ciężkiej kontuzji Gregory’ego Coupet. [l'equipe] Sam nie wiem jak się do tego odnieść. Z jednej strony Valdes to już, co by o nim nie mówić, pewien symbol klubu i gdyby nagle stał się Francuzem, o reakcje kibiców mogłyby być bardzo różne. Z drugiej jednak strony to chyba jedyna szansa dla niego, żeby zacząć grać w meczach reprezentacji narodowych, bo w Hiszpanii wiadomo, kto ma numero uno w bramce, a Valdes jest w najlepszym razie trzeci w kolejce, bo jeszcze jest przecież Reina, który u Del Bosque ma chyba wyższe notowania. Ja tam jednak specjalnie bym nie protestował, gdyby Valdes zmienił obywatelstwo :-k Na dobrą sprawę, on jako Katalończyk jest do połowy Hiszpanem, a do połowy Francuzem, bo tak się o Katalończykach zwykło mówić (co również jest prawdą również w przypadku języka katalońskiego). Cytuj Odnośnik do komentarza
krystiaan Napisano 29 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2009 Najgorzej by było, gdyby Victor zaryzykował, a po zdobyciu przez niego obywatelstwa okazało się, że pierwsze skrzypce w bramce Francuzów gra Hugo Lloris. :> Zaraz, zaraz... A czy to przypadkiem nie jest news, słaby to słaby, ale na to hiszpańskie "Día de los Santos Inocentes"? :> Cytuj Odnośnik do komentarza
messinho Napisano 29 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2009 Oj widzę,że Panowie daliście się "wkręcić" wczoraj w Hiszpanii obchodzony był Prima Aprilis I news o Valdesie i jego rzekomym reprezentowaniu barw "trójkolorowych" jest nieprawdziwy:) Podobnie jak wiadomość o zgoleniu włosów przez Puyola etc. Cytuj Odnośnik do komentarza
millo Napisano 4 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2010 Luki w kadrze ponownie załatają młodzi Wystarczyła jedna konferencja prasowa Pepa Guardioli, jedno spojrzenie i jedna zwięzła odpowiedź: „Żadnych wzmocnień w styczniu w planach nie mamy. Środek pola jest dobrze obsadzony. Mam pięciu pomocników plus tych z zespołu rezerw, którym dajemy szansę”. Wystarczyła, by zakończyć debatę na temat ewentualnych wzmocnień „six teamu” w zimowym oknie transferowym. Oczywiście istnieje możliwość, co nie trudno wywnioskować ze słów Guardioli i Txikiego, że w razie poważniejszego urazu któregoś z kluczowych piłkarzy bądź w razie wyjątkowej okazji, która pojawiłaby się na rynku, Barcelona z szansy by skorzystała. Guardiola jasno dał do zrozumienia, że stawia na młodych piłkarzy, którzy od początku nowego roku trenują z pierwszą drużyną. Zwłaszcza na dwóch, którzy na pewno pokażą się kibicom Barcelony w styczniu. Mowa o Jonathanie dos Santosie oraz Thiago. Pierwszy z powodzeniem zadebiutował w oficjalnym meczu z Villarreal, przed drugim kolejna szansa już jutro. Jednocześnie Pep na dzisiejszej konferencji prasowej poinformował, że Gai Assulin oraz Víctor Vázquez będą dzielić występy między pierwszą drużyną, a zespołem rezerw trenowanym przez Luisa Enrique. „Gdybym w nich nie wierzył, to zapewne pomyślelibyśmy o zakontraktowaniu kogoś, ale na jeden miesiąc? Nie warto. Znam ich dobrze i wiem, że sobie poradzą. Wolę dać im szansę. Mam dobrą kadrę i nie narzekam” - sprecyzował Pep. blaugrana.pl LINK Jeśli ma to przynosić taki rozwój jak ten Busquetsa czy Pedro to jestem bardzo ZA Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 16 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2010 Dawno tu nie pisalem Dzisiaj po swietnej grze Barcelona pokonala u siebie Seville 4:0 i korzystajac z potkniecia Realu na San Mames powiekszyla przewage nad najgrozniejszym konkurentem w walce o tytul mistrzowski do pieciu punktow. Tym samym udalo nam sie udowodnic, ze potrafimy szybko pozbierac sie po porazce i odpadnieciu z Pucharu Krola. Wielu upatrywalo w tym szansy Sevilli, ale gracze Blaugrany dali wyraznie do zrozumienia, ze La Liga, a Copa del Rey to zupelnie dwie rozne historie. W sumie dawno nie robilem tu indywidualnego podsumowania pilkarzy po skonczonym spotkaniu, to moze teraz zrobie wyjatek Valdes - 7 - praktycznie bezrobotny. W dwoch nerwowych sytuacjach wykazal sie potrzebnym refleksem i uratowal druzyne przed niebezpieczenstwem, choc nie byly to sytuacje stuprocentowe dla napastnikow Sevilli Alves - 7 - zagral na swoim, wysokim poziomie. Moze nie olsnil, ale asyste zaliczyl i byl caly czas aktywny w ataku. Co prawda ostatnio przyzwyczajal do troche lepszych wystepow, ale tez nie mozna od niego wymagac, ze zawsze bedzie lokomotywa Barcy. Abidal - 9 - moim zdaniem najlepszy mecz Francuza w tym sezonie w barwach Barcelony. Asysta przy ostatniej bramce to tylko potwierdzenie jego swietnej formy w dzisiejszym dniu. Na skrzydle robil co chcial z Jose Carlosem. Bardzo pewny w obronie i czesto udzielajacy sie z przodu. Pique - 8 - bardzo pewny w obronie, a do tego zapewne jemu zostanie zaliczona asysta przy samobojczym trafieniu Escude. Mial jeszcze przynajmniej jedna dobra okazje do zdobycia bramki. Udanie wzial na siebie odpowiedzialnosc za kierowanie defensywa pod nieobecnosc Puyola w drugiej polowie. Puyol - 7 - w pierwszej polowie bardzo aktywny, ale w koncowce doznal kontuzji po starciu z Kone. Na druga odslone juz nie wyszedl na boisko i zastapil go Marquez. Mial w pierwszej polowie swoja dobra okazje do zdobycia bramki, ale po rzucie roznym glowkowal ponad poprzeczka. Marquez - 7 - naprawde udane spotkanie w wykonaniu Meksykanina. Prawie zaliczyl asyste, gdy podawal do Pique w akcji, gdy samobojczego gola strzelil Escude. Potem mial jeszcze jedna dobra okazje. W obronie nie mial zbyt wiele pracy, totez zadne kiksy go nie obciazaja. Busquets - 7 - kolejny dobry mecz naszego wychowanka, choc bez fajerwerkow. W srodku czyscil wszystko co do niego nalezalo, choc juz tak czesto, jak niegdys nie ruszal do przodu. Byc moze takie dostal zadania od Guardioli w zwiazku z przesunieciem na pozycje rozgrywajacego Navasa, ktorego Sergio indywidualnie pilnowal. Xavi - 10 - fenomenalne spotkanie. Asysta przy bramce Pedro to cud, miod i orzeszki. Przez caly mecz prezentowal swietne zagrania i udanie dyrygowal gra Barcelony. Lider zagral tak, jak grac powinien lider. Potwierdzil, ze nikt nie potrafi podawac tak, jak on. Iniesta - 9 - najlepszy, obok Xaviego, pilkarz tego meczu. Swietna pierwsza polowa i przyzwoita druga w zupelnosci wystarczaja by wystawic mu taka notke. Mial swoje dwie dobre szanse na zdobycie bramki w pierwszej polowie, ale zadnej nie strzelil. W drugiej troche zgasl, ale nadal swietnie rozdzielal pilki do spolki z Xavim. Messi - 8 - pierwsza polowa slaba, ale w drugej troche sie przebudzil i zaczal szarpac gre Barcy z przodu. Wreszcie w koncowce zdobyl dwie bramki, tym samym strzelajac swoja 100. i 101. bramke w barwach Blaugrana. Moze te gole dodadza mu pewnosci w kolejnych meczach. Henry - 7 - w pierwszej polowie gral naprawde dobrze. Konko sobie z nim wyraznie nie radzil, a co mnie szczegolnie dziwilo to fakt, ze obronca Sevilli nie nadazal za graczem Barcy - trudno w to uwierzyc, ze sa pilkarze wolniejsi od Henry'ego w Primera Division. Kilka udanych dryblingow i podan, ale bez gola czy chocby asysty. Ibrahimovic - 6 - jeden ze slabszych meczow w wykonaniu Szweda w barwach Barcelony. W pierwszej polowie, podobnie jak i w drugiej, zupelnie niewidoczny, a jesli juz to pokazywal sie z tej gorszej strony. Byc moze gdyby wykorzystal swoja znakomita szanse z 3 minuty meczu, to poczulby sie pewniej i gral lepiej, ale tak sie nie stalo i Szwed na pewno tego meczu do udanych nie zaliczy. Pedro - 7 - wejscie i zaraz strzelona bramka. Ten chlopak naprawde ma przed soba wielka przyszlosc. Swietnie rozrywal podmeczona obrone Sevilli i udanie zastapil Henry'ego. Kilka razy jednak niepotrzebnie zepsul akcje, nie wracajac ze spalonego. Bojan - 6 - gral krotko, zbyt krotko, zeby na powaznie go oceniac. Uwazam, ze Pep powinien byl go wprowadzic znacznie wczesniej. Za tydzien gramy z Valladolid na wyjezdzie, wiec jest spora szansa na kolejne trzy punkty, aczkolwiek na powiekszenie przewagi nad Realem raczej nie ma co liczyc, bo na Bernabeu przyjezdza Malaga. Cytuj Odnośnik do komentarza
Brudinho Napisano 16 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2010 Kurde pisałem w livescorze, że Barcelona ma kryzys i widzę w jej grze oznaki tego z końca ery Franka, ale to co dzisiaj zagrali, to masakra. Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 17 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2010 Po pierwszej połowie miałem poważne obawy, że skończy się 0:0, albo Sevilla coś wciśnie. Na szczęście obawy okazały się bezzasadne - dobrze wykorzystane skrzydło i też trochę szczęścia przy odbiciu piłki przez Escude dało nam prowadzenie. Potem zaś Pedro pokazał, że być może to Henry powinien zmieniać go, a nie na odwrót. I oczywiście to genialne zagranie Xavi'ego . Jego nogi to istny dar od Boga jest, nie ma lepszego pomocnika na świecie obecnie - drugi jest Iniesta ;). Potem zaś dwie ważne, bo historyczne bramki Messiego i obawy z końca pierwszej części meczu poszły w przysłowiowe pizdu . A tu jeszcze w ramach ciekawostek Polecam zwłaszcza zwrócić uwagę na wygląd Messiego i Iniesty - młodzieniaszki ;). Zwłaszcza ten drugi Cytuj Odnośnik do komentarza
Lagren Napisano 17 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2010 Roni i jego zagrania No i Samuel... Kurde to była Barca jaką najbardziej lubiłem. Cytuj Odnośnik do komentarza
millo Napisano 18 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 A tu jeszcze w ramach ciekawostek Polecam zwłaszcza zwrócić uwagę na wygląd Messiego i Iniesty - młodzieniaszki ;). Zwłaszcza ten drugi z ciekawostek ;) http://www.youtube.com/watch?v=S6wJKlyaSP0&feature=related fajne to boisko pod koniec Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 No i Pep przedłużył o rok kontrakt z klubem. Bardzo dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza
łaziii Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Przedłużył tylko o rok, co mocno mnie zaniepokoiło. Raczej standardem są 3-4 letnie umowy, na co głównie zależy trenerom. IMO Pep naprawdę nosi się z zamiarem kontynuowania kariery w innym klubie niż Barca. Za rok w Man U? Bardzo, ale to bardzo prawdopodobne :( Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Może po prostu nie chce się wygłupiać, wiadomo, że w tak wielkim klubie jeden nieudany sezon kończy zwykle karierę menedżera. Może słyszał o Stawowym? Cytuj Odnośnik do komentarza
łaziii Napisano 20 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Hmmm... Czytam teraz różne artykuły i wiele mówi się o związkach nowej i zaskakująco krótkiej umowy Pepa ze zbliżającymi się wyborami. Ech, polityka. To nie dla mnie. Oczywistą oczywistością jest, że kiedyś sen się skończy, Guardiola odejdzie, a zespół na jakiś czas znów będzie grał słabiej (vide era Rijkaarda i Ronaldinho). Jednak póki co, chcę dalej śnić! Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 23 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2010 Valladolid - Barcelona, 0:3 (Xavi, Alves, Messi) Calego meczu niestety nie udalo mi sie obejrzec - ogladalem dopiero od bramki Messiego, ale od tego czasu kilka spraw rzucilo mi sie na oczy, o ktorych chcialem wspomniec. Przede wszystkim dobre pomysly Guardioli, ktory przy trzybramkowym prowadzeniu Barcy pozwolil sobie na eksperymentowanie z zestawieniem srodka obrony. I tak na boisku w drugiej polowie pojawili sie Milito i Czygrynski. Co ciekawe, w koncowce gralismy piatka obroncow Na boisku zostali bowiem Puyol, Abidal i Alves. Obaj wystrzegli sie powaznych bledow i zagrali raczej poprawnie, choc Milito ma jeszcze braki w motoryce i konsekwencja tego bylo sporo, jak na pol godziny gry, fauli. Spodobalo mi sie zachowanie kibicow gospodarzy, ktorzy przy przegrywaniu 3:0 i tak potrafili sie dobrze bawic na trybunach, kwitujac kazda udana wymiane podan gromkim 'ole'. To naprawde rzadki widok, by w takich okolicznosciach kibicow bylo stac na cos takiego. Przez te pol godziny co ogladalem mecz musze pochwalic Valdesa, ktory popisal sie fantastyczna interwencja po strzale glowa po rzucie roznym. Wg komentatora byla to jego druga swietna interwencja w tym spotkaniu, ale pierwszej nie widzialem. Niestety znow fatalnie zagral Ibrahimovic (watpie, zeby przez pierwsze pol godziny ciagnal gre i dopiero potem opadl). O ile sie orientuje, on nie strzelil gola od polowy grudnia :| Cytuj Odnośnik do komentarza
millo Napisano 28 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Niestety znow fatalnie zagral Ibrahimovic (watpie, zeby przez pierwsze pol godziny ciagnal gre i dopiero potem opadl). O ile sie orientuje, on nie strzelil gola od polowy grudnia :| Żle się orientujesz. 5 stycznia Barcelona 1-2 Sevilla 73' Ibrahimovic czarnowidzenie po czterech meczach bez gola :roll: 23 mecze 13 goli, tragedia... Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 28 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 mialem na mysli mecze ligowe ;) poza tym nie chodzi tylko o niestrzelanie bramek, ale o ogolna forme w trakcie tych kolejnych spotkan - to nie jest ten Ibra z pazdziernika, czy listopada Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.