Skocz do zawartości

Real Madryt


Rekomendowane odpowiedzi

Perez wydawał mniej więcej tyle co Calderon po za ostatnim okienkiem. Tylko, że tamten kupował piłkarza o dużych umiejętnościach, który był gwiazdą i swoimi umiejętnościami od razu podnosił poziom drużyny jak Figo, Zidane, Ronaldo czy Beckham. Calderon w pierwszym roku wydał coś koło 100 mln euro tylko, że sprowadził kilku mniej sławnych piłkarzy po za Robbenem. Perez zjebał drużynę poprzez nie kupowanie nikogo kto by odpowiadał za defensywę. A jak już kupił to był to kompletna pomyłka jak Garcia, Gravesen, Woodgate. Na wielki minus to sposób pożegnania z Del Bosque i Hierro. Gdyby nie zapomniał sprowadzić też wartościowych piłkarzy na bronę zamiast kupować np. Owena gdy w klubie był już Raul, Ronaldo i Morientes to może nie byłoby zapaści sportowej. Natomiast Calderon w porównaniu z tym co gadał to robił niewiele. Przecież obiecał Robbena, Fabregasa, Kakę, Ronaldo i sprowadził tylko jednego.Reszty jakoś nie widać. Na jego duży plus to zatrudnienie Capello który oczyścił drużynę i poprowadził ich na właściwy kurs. Reszta mu się kompletnie nie udała.

Odnośnik do komentarza
Ramón Calderón Ramos zrezygnował z posady prezesa Realu Madryt. Po obfitującym w kolejne dowody winy prezesa czwartku, Calderón podjął w nocy decyzję o dymisji. Ramón spotkał się już z dyrekcją sportową Królewskich na Santiago Bernabéu i poinformował ją o swojej decyzji.

 

Po opisaniu skandalu podczas Walnego Zgromadzenia przez dziennik Marca, w którym, najogólniej rzecz ujmując, nie brali udziału ludzie do tego upoważnieni, Calderón chciał obarczyć winą człowieka odpowiedzialnego za socios, peñe oraz sferę VIP, Luisa Bárcenę oraz pracownika, którego darzył wielkim zaufaniem, Nanína. Włodarz chciał uciec od odpowiedzialności, lecz presja podczas spotkania z dyrekcją sportową była tak wielka, że okazała się decydująca i Ramón ustąpił z fotela prezesa Realu Madryt.

 

Na godzinę 14:00 została zaplanowana konferencja prasowa na Estadio Santiago Bernabéu, by wyjaśnić ostatnie wydarzenia, lecz ostatecznie odbędzie się ona o godzinie 18:00.

 

Wybory latem, Boluda do końca sezonu

Dyrekcja sportowa postanowiła, że wybory prezydenckie odbędą się latem. Do tego czasu na czele zarządu Królewskich stanie Vicente Boluda, który do tej pory był wiceprezesem Realu Madryt.

marca.com

 

Oficjalnej informacji jeszcze nie ma ale skoro już poinformował dyrekcję sportową to na 99% informacja się potwierdzi. Oby to nie odbiło się negatywnie na klubie. Bo skoro wybory będą w lecie to kto podejmie decyzję czy przedłużyć kontrakt z Ramosem, który kończy się po tym sezonie. I co z transferem tego skrzydłowego w tym okienku jeszcze.

Odnośnik do komentarza

Kolejny mecz ligowy wygrany ale z postawy drużyny nie można być zadowolonym zwłaszcza w pierwszej połowie. Początek był dobry bo bliski strzelenia bramki był Higuain ale bramkarz obronił, a 30 sekund później to Osasuna miała świetną okazję. Real nie potrafił przejąć inicjatywy w tym meczu. Za szybko próbował rozwiązywać akcję i to powodowało dużą nieskuteczność w celności podań, sporo strat i Oasuna dobrze w takiej grze sobie radziła. Powinna wywalczyć karnego ale sędzia nie gwizdnął karnego, a liniowy, który powinien to doskonale widzieć też nie pomógł arbitrowi. Jednak potem Osasuna bramkę strzeliła, a Real nadal nie potrafił złapać swojego rytmu. Dopiero po przerwie i zmianach VdV za Sneijdera i Cannavaro na Huntelaara spowodowało lepszą grę. Diarra przeszedł na prawą pomoc, a Ramos z Pepe grali na środku. Na lewej Heinze. Real przejął inicjatywę i grał lepiej. Wyrównał Ramos po dobrym strzale z dystansu ale bramkarz na pewno powinien ten strzał odbić. Strzał był za blisko środka bramki by aż tak zaskoczył bramkarza. Druga bramka po akcji Robbena, który mieszał w polu karnym. Szukał pozycji do strzału ale obrońca mu na to nie pozwalał i jak się wydawało że zaraz straci to zagrał wzdłuż bramki a tam był Higuain i zrobił swoje. Wydawało się że Real kontroluje przebieg meczu do momentu kiedy to z kontrą wyszli rywale i obrona się nie popisała. Heinze wpadł w Ramosa, a Juanfran został sam z Pepe. Ten go faulował ale i tym razem karnego nie było. Juanfran wyleciał za drugie rzekome wymuszenie karnego. A wynik meczu ustalił Robben wbiegając bez większego wysiłku w pole karne z prawej strony i oddając strzał w długi róg. Na pewno sędzia był głównym antybohaterem tego meczu i Oasuna może śmiało mówić o wypaczeni wyniku meczu. Bo na porażkę nie zasłużyli, a już na pewno nie w taki sposób.

Robben może mniej aktywny przez cały mecz ale swoje zrobił strzelając bramkę i zaliczając asystę. Słabo za to znowu Sneijder, który grał tylko 45 minut. Po za tym reszta na średnio-słabym poziomie. Oby kolejny mecz był zdecydowanie lepszy.

Odnośnik do komentarza
Nowy prezydent Realu Madryt Vicente Boluda zapowiedział, że klub będzie odwoływał się od decyzji UEFA, według której dwaj nowi piłkarze "Królewskich" Klaas Jan Huntelaar i Lassana Diarra nie będą mogli zostać zgłoszeni do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.

Balouda zapowiedział wniesienie apelacji do Sportowego Sądu Arbitrażowego w szwajcarskiej Lozannie.

 

- Moim obowiązkiem jest walczyć do samego końca o interes klubu - powiedział Balouda.

 

http://wiadomosci.onet.pl/1900930,14,1,1,,item.html

 

To jest żenujące. Przepisy są przepisami, trzeba było myśleć przed przeprowadzeniem obu transferów. Czy oni myślą, że słońce Realowi z tyłka świeci i ich te przepisy nie dotyczą? Jeżeli UEFA się ugnie, będzie to skandal nad skandalami.

Odnośnik do komentarza
To jest żenujące. Przepisy są przepisami, trzeba było myśleć przed przeprowadzeniem obu transferów. Czy oni myślą, że słońce Realowi z tyłka świeci i ich te przepisy nie dotyczą? Jeżeli UEFA się ugnie, będzie to skandal nad skandalami.

 

Według mnie nie jest to żenujące. Skoro można się odwoływać, to trzeba to robić. Liverpool wybłagał sobie Ligę Mistrzów w sezonie 2004/2005, to Real sobie może powalczyć teraz o tych dwóch zawodników.

Odnośnik do komentarza

Różnica taka, że przypadek 'Pool był przypadkiem jednostkowym i załapał się w sumie na ogólną zmianę przepisów, nie mówiąc o tym, że gra obrońcy pucharu w następnych rozgrywkach miała i ma sens (dlatego nawiasem mówiąc nie rozumiem, dlaczego FIFA z tego zrezygnowało). Natomiast nie widzę szansy na to, by UEFA zrezygnowała z zakazu gry w pucharach w jednym sezonie w dwóch klubach.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem jaka jest argumentacja tego odwołania. Samo odwoływanie się bo może tym razem się uda faktycznie strasznie głupie. Skoro nie wiedzieli że mogą jednego piłkarza zatwierdzić, który grał w Pucharze UEFA to trudno i za błędy trzeba zapłacić. Oczywiście mają prawo do odwołania się ale lepiej jakby przyjęli to po męsku i wyciągnęli wnioski na przyszłość i znaleźli chociaż jedną osobę w klubie, która potrafi czytać przepisy i je rozumie by unikać takich wpadek.

Może na dobre wyszło, że nie wiedzieli o tym. Tak mamy dwóch nowych piłkarzy, a tak pewnie by nie sprowadzili obu w tym okienku. A tak Diarra pokazuje, że to wartościowy zawodnik, który dobrze odnalazł się w drużynie. A Huntalaar po kontuzji jeszcze średnio się prezentuje i będzie miał trochę czasu na spokojne zadomowienie się w drużynie.

Odnośnik do komentarza
Różnica taka, że przypadek 'Pool był przypadkiem jednostkowym i załapał się w sumie na ogólną zmianę przepisów, nie mówiąc o tym, że gra obrońcy pucharu w następnych rozgrywkach miała i ma sens (dlatego nawiasem mówiąc nie rozumiem, dlaczego FIFA z tego zrezygnowało). Natomiast nie widzę szansy na to, by UEFA zrezygnowała z zakazu gry w pucharach w jednym sezonie w dwóch klubach.

 

 

Mascherano Deal też był zrobiony bez naciągania prawa może? L'Pool od paru lat korzysta jak może z przychylnego stosunku władz europejskiego futbolu, a jak ktoś jeszcze stara się o to, to od razu żenujące. Real nie nakupował 200 zawodników, tylko tak się sytuacja złożyła, że wypadł do końca sezonu Diarra, wypadł praktycznie Ruud, a włodarze starają się to jakoś załatać. Ot co.

Odnośnik do komentarza

Ogólnie przepis jest z dupy. Pewnie mniejszy klub nie miał by szans na pozytywne rozpatrzenie. W wypadku takich klubów jak Real wydaje mi się, że może dojść do precedensu i pozbędziemy się przepisu. Jednak niesmak jest, ot jesteśmy Realem i chcemy być traktowani specjalnie.

Odnośnik do komentarza
Argument jest taki, że nikt nie zabrania próbowania wykorzystywania wszystkich możliwości i odwoływania się do ostatecznej decyzji. Sprawa z L'Poolem to dygresja do czegoś innego.

Raczej to wygląda na kupujemy tych, bo są dobrzy, ich chczemy; co prawda chyba nie będą mogli grać ale się odwołamy i zrobimy zamieszanie i może nam sie przyfuksi. Bo naprawdę trudno mi uwierzyć, że w takim wielkim klubie jak Real nie znają przepisów i nieświadomie kupili graczy, których nie będą mogli zgłosić :-k

Odnośnik do komentarza
Ogólnie przepis jest z dupy. Pewnie mniejszy klub nie miał by szans na pozytywne rozpatrzenie. W wypadku takich klubów jak Real wydaje mi się, że może dojść do precedensu i pozbędziemy się przepisu. Jednak niesmak jest, ot jesteśmy Realem i chcemy być traktowani specjalnie.

 

Ja nie powiem, kto się odwoływał, aby czasem Messiego na IO nie puszczać... :P

Wiele klubów zrobiło jakiś wałek na przepisach, ot śmieszne jest tylko, że przeciw nam protestuje klub, który skorzystał najwięcej (Liverpool). Nie powinni być zarejestrowani obaj i źle się stanie, jeśli Real tę apelację wygra.

Odnośnik do komentarza

Co Ci tak przeszkadza, że Real próbuje kupić najlepszych dostępnych zawodników i chciałby, żeby mimo to zagrali w Pucharach, Michu? Jak inne kluby robią chocki klocki, to jest dobrze, ale jak Real zaczyna próbować, to podnosi się gwara i hałas. Real kupił zawodników nie tylko na LM, ale też na La Ligę. Mogli kupić jakiegoś ogóra, albo mogli zaryzykować młokosa. Zdecydowali się na dwóch bardzo dobrych na swoich pozycjach zawodników i starają się, żeby obaj, mimo wszystko, zagrali w LM. Nikt z Madrytu nie grozi, że przestanie grać w LM, jeśli się ostatecznie nie uda, nikt nie płacze, że taaaaaaaaki wielki klub nie zagra w LM, a mu się to należy, tylko starają się wykorzystać wszystkie możliwe próby zgłoszenia obu zawodników do LM, żeby można z nich korzystać nie tylko w La Liga, ale też w rozgrywkach pucharowych.

Odnośnik do komentarza
Co Ci tak przeszkadza, że Real próbuje kupić najlepszych dostępnych zawodników i chciałby, żeby mimo to zagrali w Pucharach, Michu?

Nic mi nie przeszkadza, niech sobie kupują samego Cristiano Ronaldo, nic mi do tego. Ale jak jest przepis, ze gracze występujący wcześniej w UEFA mogą grać w LM pod pewnymi warunkami, to kupowanie stadka takich piłkarzy jest a) kompletną kompromitacją sztabu prawnego czy tam dyrektorów albo co gorzej b) działaniem z premedytacją, bo my jesteśmy Real i se wszystko wywalczymy, mogą nam skoczyć na bambus.

No nie chcesz powiedzieć, że kupujesz sobie broń a potem dopiero występujesz o pozwolenie na nią? :>

 

Real kupił zawodników nie tylko na LM, ale też na La Ligę.

No i niech tam grają, na zdrowie. Tu nikt nie ma zastrzeżeń przecież.

Zdecydowali się na dwóch bardzo dobrych na swoich pozycjach zawodników i starają się, żeby obaj, mimo wszystko, zagrali w LM. Nikt z Madrytu nie grozi, że przestanie grać w LM, jeśli się ostatecznie nie uda, nikt nie płacze, że taaaaaaaaki wielki klub nie zagra w LM, a mu się to należy, tylko starają się wykorzystać wszystkie możliwe próby zgłoszenia obu zawodników do LM, żeby można z nich korzystać nie tylko w La Liga, ale też w rozgrywkach pucharowych.

I co następne będzie? Jak strzelą bramkę ręką to się będą odwoływać żeby im uznali, bo im ten gol był potrzebny?? ;)

Odwoływać się mogą, ale niesmak pozostaje.

Odnośnik do komentarza

za gazetą

Hiszpańska Federacja Piłkarska (RFEF) ukarała klub za zachowanie kibiców podczas niedzielnego meczu z Osasuną, część kibiców skandowała wówczas faszystowskie hasła i wywiesiła flagi, na których widniały faszystowskie symbole.

Real Madryt został ukarany przez Hiszpańską Federację Piłkarską (RFEF) grzywną w wysokości 3 tysięcy euro po tym jak kibice Królewskich wznosili hasła o treści faszystowskiej, wywieszenie flag i wykonywanie gestów kojarzonych z faszyzmem. Sędzia Alfonso Perez Burrull w raporcie przedstawił sytuacje, w której część fanów Realu wymachiwała flagami zawierającymi symbole ekstermistyczne. W pomeczowym protokole sędzia Péreza Burrulla zamieścił adnotacje o oburzającym zachowaniu kibiców Królewskich, wskazał on grupę fanów wykonujących faszystowskie gesty wymachująca faszystowskimi flagami.

 

Sędzia wynotował również treść, niektórych piosenek, których tematem są "komory gazowe", "śmierć Osasunie" i "faszyści na wieki". Przedstawiciel RFEF stwierdził, że Real który w przeszłości miał już podobne problemy z kibicami z grupy "Ultra Sur", zostanie ukarany za łamanie zasad kultury oraz w celu zapobiegnięcia podobnych sytuacji w przyszłości. Real otrzymał karę identyczną do tej, która RFEF nałożył na napastnika Sevilli - Frederic Kanoute, który po strzeleniu gola w meczu o Puchar Króla pokazał koszulkę z napisem w kilku językach - "Palestyna". w 2004 roku podczas spotkania Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt, a Bayerem Leverkusen, za nieodpowiednie zachowanie grupy 'Ultra Sur', Real musiał zapłacić karę 9 780 euro.

:lol: Wysokość kary mnie rozwaliła. Zwłaszcza, że to recydywa.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...