Sioux Napisano 9 Września 2010 Udostępnij Napisano 9 Września 2010 'Katedra w Barcelonie' Idefonso Falconesa Mam i czytałem. Jak dla mnie naprawdę dobry kawałek czytadła, przy którym spokojnie można spędzić wieczór. Od samego początku polubiłem głównego bohatera jak i postacie drugoplanowe, które tworzą naprawdę fajny klimat całej powieści. Serdecznie polecam. Zgadza się. Książkę bardzo dobrze się czyta, wg mnie dużo przyjemniej niż Filary Ziemi Folleta. Co do Żmiji - książka jest słabiutka, jakoś brakuje tej książce tej iskry, co miały powieści o Geralcie i Reynevanie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 9 Września 2010 Udostępnij Napisano 9 Września 2010 'Katedra w Barcelonie' Idefonso Falconesa Mam i czytałem. Jak dla mnie naprawdę dobry kawałek czytadła, przy którym spokojnie można spędzić wieczór. Od samego początku polubiłem głównego bohatera jak i postacie drugoplanowe, które tworzą naprawdę fajny klimat całej powieści. Serdecznie polecam. Zgadza się. Książkę bardzo dobrze się czyta, wg mnie dużo przyjemniej niż Filary Ziemi Folleta. U mnie było zupełnie inaczej - Folleta wręcz "połknąłem", a z "Katedrą..." nieco się męczyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza
szramek Napisano 9 Września 2010 Udostępnij Napisano 9 Września 2010 No to akurat znam ze szkoły, zero elementu zaskoczenia :P Może być nawet alternatywna historia, ale nie fantasy. II wojna światowa, zimna wojna albo świat mafijny - na coś takiego mam ochotę. jmk, polecam Ci książki Marcina Mortki - np. Wojna Runów, Ragnarok 1940, oraz Krzyżacki Poker Marcina Spychalskiego. Świetna alternatywna historia. No i oczywiście klasyk gatunku czyli Człowiek z wysokiego zamku Dicka. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 10 Września 2010 Udostępnij Napisano 10 Września 2010 @jmk - może jeszcze Ludlum. Nieco starsza historia, to wszystko Karola Bunscha też moze się wydać ciekawe. Nieco więcej Fantasy, to "opowieść Średniowieczna" Pawła Rochały. Nie dość że wartka akcja, to subtelna dowcipna parodia dzisiejszej polskiej polityki. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 10 Września 2010 Udostępnij Napisano 10 Września 2010 Karol Bunsch to przede wszystkim trylogia macedońska. Jego dzieła piastowskie przy Gołubiewie wydają mi się przereklamowane. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mauro Napisano 10 Września 2010 Udostępnij Napisano 10 Września 2010 Karol Bunsch to przede wszystkim trylogia macedońska. Jego dzieła piastowskie przy Gołubiewie wydają mi się przereklamowane. No właśnie, Gołubiew. Tak jak Dragonfly pisał o Tolkienie, to ja nie podzielam zachwytów nad "Bolesławem Chrobrym". Dałem radę przeczytać jedynie dwa całę tomy i pół trzeciego. Czyta się to strasznie ciężko. Archaiczny język + słabo tocząca się akcja ze względu na zbyt dużą liczbę wątków. Na duuuży plus zaliczyłbym jednak klimat tej książki. Można rzeczywiście poczuć czasy wczesnych Piastów. Na potwierdzenie dodam, że zzytając „Bolesława Chrobrego” miałem nawet plan nadania przyszłemu potomkowi na drugie imię – imienia staropolskiego, oznaczającego jego przyszłe cechy Na szczęście mi przeszło ) Generalnie jednak wiecej minusów Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 10 Września 2010 Udostępnij Napisano 10 Września 2010 Gołubiew jest znakomity, choć dojść do tego mi było strasznie ciężko - prawie cały pierwszy tom wgryzałem się w ten klimat, zanim mnie wciągnął na całego. Udało mi się nawet wykupić wszystkie tomy w antykwariacie, ale na studiach z jakiś przyczyn musiałem odłożyć na półkę ostatnie drugi tom Złych dni i jakoś nie było mi dane do tego wrócić, nie wiem - dlaczego, ale już nie jestem w stanie tego czytać i emocjonować się, może dlatego, że znajomość języka wyparowała i trudno się na nowo tego nauczyć. ;) A Bunscha czytałem właściwie tylko parę książek piastowskich, skoro Feanor poleca trylogię macedońską, to muszę ją odnaleźć. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 10 Września 2010 Udostępnij Napisano 10 Września 2010 Dzięki panowie, nie wiedziałem, że jest tylu autorów pasujących w mój gust ;) Przekazałem nazwiska partnerce, żeby wzięła mi ze dwie dostępny. Były Igła i Żmija, a więc jutro zacznę od ich lektury. Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 10 Września 2010 Udostępnij Napisano 10 Września 2010 Karol Bunsch to przede wszystkim trylogia macedońska. Jego dzieła piastowskie przy Gołubiewie wydają mi się przereklamowane. E tam! :] Gołubiew lepszy, ale Bunsh się broni, polecam trylogię: Wawelskie wzgórze, Wywołańcy i Przełom z czasów Władysława Łokietka. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 10 Września 2010 Udostępnij Napisano 10 Września 2010 A Bunscha czytałem właściwie tylko parę książek piastowskich, skoro Feanor poleca trylogię macedońską, to muszę ją odnaleźć. ;) Czytałem strasznie dawno temu (LO), więc nie wiem jak odebrałbym ją teraz. Ale pamiętam, jak męczyłem się z "Dzikowym skarbem", który czytałem po "Aleksandrze". Myślę, że cykl obroniłby się i dzisiaj. Chociaż przy Gołubiewie to i tak zaplecze ekstraklasy. Skoro już o historycznych mowa: nikt nie wspomniał o "Imieniu róży" i "Baudolino", one Bunscha zjadają na śniadanie ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 10 Września 2010 Udostępnij Napisano 10 Września 2010 A czytał ktoś kontynuacje Ludlumowej trylogii opowiodającej o Bournie? Napisane rzekomo przy użyciu seansu spirytystycznego 2 części. Rozważam kupno bo Ludluma uwielbiam, a jeśli Lustbader umie pisać dość dobrze to chętnie wydam trochę pieniędzy na dobrą książkę. Cytuj Odnośnik do komentarza
_adrian Napisano 10 Września 2010 Udostępnij Napisano 10 Września 2010 Nie czytałem trylogii o Bournie, ale czytałem Protokół Sigmy. Jak trylogia jest tak dobra jak ta właśnie książka to polecam. Jeśli kogoś interesuję tematyka sensacyjna to polecam Harlana Cobena. Cytuj Odnośnik do komentarza
MATI Napisano 11 Września 2010 Udostępnij Napisano 11 Września 2010 Nie czytałem trylogii o Bournie, ale czytałem Protokół Sigmy. Jak trylogia jest tak dobra jak ta właśnie książka to polecam. Jeśli kogoś interesuję tematyka sensacyjna to polecam Harlana Cobena. Z Ludluma czytałem "Kryptonim Ambler" i gorąco polecam. Edyta podpowiada, że do któraś z części Trylogii. Zgadza się? Cytuj Odnośnik do komentarza
Ernie Souchak Napisano 11 Września 2010 Udostępnij Napisano 11 Września 2010 A gdzie tam. W skład trylogii wchodzą Tożsamość Bourne'a, Krucjata Bourne'a i Ultimatum Bourne'a. Cytuj Odnośnik do komentarza
MATI Napisano 11 Września 2010 Udostępnij Napisano 11 Września 2010 A gdzie tam. W skład trylogii wchodzą Tożsamość Bourne'a, Krucjata Bourne'a i Ultimatum Bourne'a. Zatem wybaczcie moją ignorancję. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Hyde Napisano 11 Września 2010 Udostępnij Napisano 11 Września 2010 Jeśli kogoś interesuję tematyka sensacyjna to polecam Harlana Cobena. Nie polecam, typ cały czas jedzie na jednym schemacie, przeczytać jedną jego książkę to tak jak przeczytać wszystkie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 12 Września 2010 Udostępnij Napisano 12 Września 2010 Ja z tematyki sensacyjnej goraco polecam PJ Tracy. Przeczytalem do tej pory 'Want to play' i 'Dead run', ale na pewno siegne po wiecej Jak pogrzebac w tym temacie to nawet recenzowalem te ksiazki :-k Cytuj Odnośnik do komentarza
Sioux Napisano 13 Września 2010 Udostępnij Napisano 13 Września 2010 Nie czytałem trylogii o Bournie, ale czytałem Protokół Sigmy. Jak trylogia jest tak dobra jak ta właśnie książka to polecam. Jeśli kogoś interesuję tematyka sensacyjna to polecam Harlana Cobena. Z Ludluma czytałem "Kryptonim Ambler" i gorąco polecam. Edyta podpowiada, że do któraś z części Trylogii. Zgadza się? Fabuła jest powtórką z Bourne'a - agent operacji konsularnych z amnezją. Dużo słabsza od Trylogii Bourne'a. Z ciekawszych książek Ludluma to na pewno Manuskrypt Chancellora jest godny uwagi. Większość książek niestety osadzona w realiach zimnej wojny i straciły na aktualności. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 13 Września 2010 Udostępnij Napisano 13 Września 2010 Z Ludluma to najlepszą ksiązką jest Mozaika Parsifala Imo. Też powtórka Bourne'a tyle że lepiej napisana moim zdaniem Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 13 Września 2010 Udostępnij Napisano 13 Września 2010 Jeśli kogoś interesuję tematyka sensacyjna to polecam Harlana Cobena. Nie polecam, typ cały czas jedzie na jednym schemacie, przeczytać jedną jego książkę to tak jak przeczytać wszystkie. A ja polecam - nie są to pozycje wybitne, ale wszystkie (które czytałem) trzymają dość wysoki ponadprzeciętny poziom, postaci są wyraziste - nie sposób ich pomylić, czy w trakcie lektury zapomnieć kto jest kim, akcja zazwyczaj szybka, a fabuła pełna zwrotów (nie zawsze do końca niespodziewanych, przyznajmy, ale zawsze wciągających). Jednym zdaniem, książki Cobena nie zmienią twojego życia, ale to kawał dobrej lektury rozrywkowej. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.