Kinas Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 a to, że przez te 18 lat nikt nie zainterweniował? Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Dana osoba chciała się wyprowadzić z domu, policja jej nie pomogła używając ww. argumentu. A rodzice nie chcieli tej osoby wypuścić. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 No to już jest wina policji. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 A policja kierowała się własnymi przekonaniami czy prawem? Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 No na pewno nie prawem w tym przypadku. Mówimy o DOROSŁYCH ludziach. Pozbawianie kogoś wolności wbrew jego woli jest przestępstwem. Inna sprawa, że policja woli się nie wtrącać w takie sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Maślak Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 To ze wedlug Was system sadowniczy i domy dziecka sa ulomne nie znaczy, ze nalezy je zaorac i przekazac wladze w reke ludu, przywrocic samosady oraz nie kontrolowac tego co sie dzieje w rodzinach patologicznych... Litosci. Anarchia Wam sie marzy? A według Ciebie system sądowniczy jest normalny?. No to oto kolejna perełka tego wspaniałego systemu: "Brak pozwolenia na kontakt z obrońcą w trakcie postępowania przed sądem stanowi naruszenie przez Polskę Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności - uznał Trybunał w Strasburgu i zasądził na rzecz mężczyzny, skazanego za gwałt i morderstwo chłopca, 10 tys. euro." link I bardzo dobrze. Tylko, że za błędy tych półdebili Pan płaci i Pan też płaci, a półdebile są bezkarne. Napisze jeszcze raz. Możecie zamykać kogo chcecie, odbierać dzieci ile chcecie i na ile chcecie, ale za błędne decyzje żądam odpowiedzialności państwa i jego urzędników. Brak odpowiedzialności to totalitaryzm urzędniczy, czy to naprawdę tak trudno zrozumieć. Cytuj Odnośnik do komentarza
M8_Pl Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Ostatni raz napiszę, że tylko półdebil może nazywać półdebilami ludzi, którzy kończą uznawane za jedne z najbardziej prestiżowych i jednocześnie wymagających studiów tylo po to, by w dalszym ciągu się uczyć, bawić w aplikacje i egzaminy, by po plus minus 10 latach ciężkiej pracy zostać samodzielnym sędzią. Czepiłeś się tego zawodu i zastanawia mnie dlaczego. Nie nazywasz wszystkich polityków ani pół ani całymi debilami, nie nazywasz tak księży, nauczycieli czy policjantów, a nazywasz prawników. Kompleksik? Nie udało się na studia dostać? Cytuj Odnośnik do komentarza
Maślak Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Mam tylko podstawowe i to niepełne, ale mam przyjemność pracować z małolactwem po studiach. To jest dopiero hardkor. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Odpowiedziałem, nie mam nic przeciwko zabieraniu dzieci z rodzin konserwatywnych, jeśli zaszczepiają w dziecku nienawiść względem innych wartości lub osób, tak jak nie mam nic przeciwko zabieraniu dzieci z rodzin o jakimkolwiek innym profilu ideologicznym, jeśli uczą dziecko agresji względem innych. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Plonk zboczeńcu. Warn. Jeden most za daleko, Vami. A tak poza tym, Gacek: w którym momencie w tym tekście: Jeszcze raz podkreślam czego się boję: otóż rodzice wychowują dziecko na porządnego chrześcijanina i mówią że homoseksualizm jest zły, chory i nienaturalny, następnie dziecko w szkole słyszy, że homoseksualizm jest OK, wstaje i mówi głośno "homoseksualizm jest zły!" doszukałeś się zaszczepiania agresji wobec innych? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 doszukałeś się zaszczepiania agresji wobec innych? Fakt, dokonałem nadużycia - znam z forum na tyle poglądy Vamiego, żeby podejrzewać, czego jeszcze on by od dziecka w takiej sytuacji oczekiwał, a także jakie stanowisko prezentuje wobec osób o odmiennej orientacji (właściwie dowolnej, politycznej czy seksualnej). Cytuj Odnośnik do komentarza
Sutek Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Ostatni raz napiszę, że tylko półdebil może nazywać półdebilami ludzi, którzy kończą uznawane za jedne z najbardziej prestiżowych i jednocześnie wymagających studiów tylo po to, by w dalszym ciągu się uczyć, bawić w aplikacje i egzaminy, by po plus minus 10 latach ciężkiej pracy zostać samodzielnym sędzią. Że już pominę całkowicie kwestię, ile ma wykształcenie do inteligencji, ale halo, to nie są czasy przedwojenne, dzisiaj, gdy na studia idzie co drugi, fakt, że ktoś na takowych był, nie świadczy już o niczym. Dzisiaj studia to naturalne następstwo liceum, więc fakt ich ukończenia z pewnością nie wyklucza tego, że ktoś jest półdebilem . Cytuj Odnośnik do komentarza
M8_Pl Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Mówię stop każdej generalizacji, bo każda jest niesprawiedliwa i szkodliwa. Masz zwyczaj nazywania tak a nie inaczej wszystkich przedstawicieli zawodu, stąd mój sprzeciw. I powinieneś wiedzieć, że chociaż studia są następstwem szkoły średniej, to jednak magister magistrowi nie równy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gietz Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Ostatni raz napiszę, że tylko półdebil może nazywać półdebilami ludzi, którzy kończą uznawane za jedne z najbardziej prestiżowych i jednocześnie wymagających studiów tylo po to, by w dalszym ciągu się uczyć, bawić w aplikacje i egzaminy, by po plus minus 10 latach ciężkiej pracy zostać samodzielnym sędzią. Że już pominę całkowicie kwestię, ile ma wykształcenie do inteligencji, ale halo, to nie są czasy przedwojenne, dzisiaj, gdy na studia idzie co drugi, fakt, że ktoś na takowych był, nie świadczy już o niczym. Dzisiaj studia to naturalne następstwo liceum, więc fakt ich ukończenia z pewnością nie wyklucza tego, że ktoś jest półdebilem . Popatrz jak bezdennie głupie jest to co napisałeś. Studia prawnicze są jakimś ,,sitem'' i na pewno nadużyciem jest nazywanie ich absolwentów półdebilami. To że jakiś się trafi (a i to tylko pod względem niemożliwej do zmierzenia inteligencji, bo wiedzę musi mieć) w żaden sposób nie uzasadnia generalizowania Maślaka. M8_Pl słusznie się obrusza za to sformułowanie bo krzywdzi całą grupę, bez powodu. To tak jakbym powiedział że absolwenci (na chybił trafił) PPTu to półdebile bo studia to naturalne następstwo etc. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kowal Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Ostatni raz napiszę, że tylko półdebil może nazywać półdebilami ludzi, którzy kończą uznawane za jedne z najbardziej prestiżowych i jednocześnie wymagających studiów tylo po to, by w dalszym ciągu się uczyć, bawić w aplikacje i egzaminy, by po plus minus 10 latach ciężkiej pracy zostać samodzielnym sędzią. Że już pominę całkowicie kwestię, ile ma wykształcenie do inteligencji, ale halo, to nie są czasy przedwojenne, dzisiaj, gdy na studia idzie co drugi, fakt, że ktoś na takowych był, nie świadczy już o niczym. Dzisiaj studia to naturalne następstwo liceum, więc fakt ich ukończenia z pewnością nie wyklucza tego, że ktoś jest półdebilem . Byłeś kiedyś na studiach? I jaki znowu "co drugi"? Cytuj Odnośnik do komentarza
Sutek Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Mówię stop każdej generalizacji, bo każda jest niesprawiedliwa i szkodliwa. Masz zwyczaj nazywania tak a nie inaczej wszystkich przedstawicieli zawodu, stąd mój sprzeciw. I powinieneś wiedzieć, że chociaż studia są następstwem szkoły średniej, to jednak magister magistrowi nie równy. Popatrz jak bezdennie głupie jest to co napisałeś. Studia prawnicze są jakimś ,,sitem'' i na pewno nadużyciem jest nazywanie ich absolwentów półdebilami. To że jakiś się trafi (a i to tylko pod względem niemożliwej do zmierzenia inteligencji, bo wiedzę musi mieć) w żaden sposób nie uzasadnia generalizowania Maślaka. M8_Pl słusznie się obrusza za to sformułowanie bo krzywdzi całą grupę, bez powodu. To tak jakbym powiedział że absolwenci (na chybił trafił) PPTu to półdebile bo studia to naturalne następstwo etc. Ja chciałem tylko zwrócić uwagę na pewien drobniusieńki szczególik, mianowicie Sutek =/= Maślak. Nie napisałem nigdzie, że wszyscy absolwenci szkół wyższych są debilami, tylko że fakt, iż ktoś ma wyższe wykształcenie, nie świadczy o tym, że ten ktoś jest wielce wykształconym i światłym geniuszem. Swoją drogą, w poście Maślaka również nie zauważyłem stwierdzenia, iż "absolwenci (na chybił trafił) PPTu to półdebile bo studia to naturalne następstwo etc." Byłeś kiedyś na studiach? I jaki znowu "co drugi"? Mam zamiar być . A "co drugi" taki o: http://www.studenckamarka.pl/serwis.php?s=73&pok=1922 Cytuj Odnośnik do komentarza
Kowal Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Mam zamiar być . A "co drugi" taki o: http://www.studenckamarka.pl/serwis.php?s=73&pok=1922 Nie wiem skąd wyciągnęli tą tabelkę, byłem na stronie GUS i nic takiego nie znalazłem, znalazłem zaś informację w roczniku demograficznym ze na rok 2008 liczba ludzi z wykształceniem wyższym w naszym kraju wynosi 17,4% i to się pokrywa dokładnie z danymi którymi dotychczas dysponowałem. "Mam zamiar być" niestety nie daje ci wielkiego pojęcia o tym jak to wygląda, a już na pewno nie na wszystkich uczelniach i wszystkich kierunkach. Na jakie studia się wybierasz? Cytuj Odnośnik do komentarza
Sutek Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 znalazłem zaś informację w roczniku demograficznym ze na rok 2008 liczba ludzi z wykształceniem wyższym w naszym kraju wynosi 17,4% i to się pokrywa dokładnie z danymi którymi dotychczas dysponowałem. Ale to inna sprawa w ogóle, ile jest ich na tę chwilę OGÓŁEM. Ja podałem współczynnik skolaryzacji, czyli ilu idzie na studia TERAZ. I to 50% wydaje mi się prawdopodobne. W liceum to na bank o wiele więcej - 80-90%? (Szacuję na oko) "Mam zamiar być" niestety nie daje ci wielkiego pojęcia o tym jak to wygląda, a już na pewno nie na wszystkich uczelniach i wszystkich kierunkach. No sorry, ale z takim założeniem to możemy sobie odpuścić wszelkie dyskusje o czymkolwiek - ty też zapewne nie studiowałeś na wszystkich kierunkach i uczelniach, więc nie możesz mówić o studiach ogółem, dyskutować o rodzinach patologicznych też nie powinniśmy, bo zapewne większość nie wychowała się w takowej itd. Na jakie studia się wybierasz? Skoro już tak osobiście pytasz - na psychologię, plan B - coś związanego z geografią . Prawdopodobnie U. Łódzki. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rothman Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Ale stwierdzenie było, że ukończenie studiów nie wyklucza tego, że ktoś jest półdebilem. Moim zdaniem to najprawdziwsza prawda Cytuj Odnośnik do komentarza
Kowal Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Ale to inna sprawa w ogóle, ile jest ich na tę chwilę OGÓŁEM. Ja podałem współczynnik skolaryzacji, czyli ilu idzie na studia TERAZ. I to 50% wydaje mi się prawdopodobne. W liceum to na bank o wiele więcej - 80-90%? (Szacuję na oko) A śmiesznie się składa bo ja właśnie psychologię studiuję . I przy okazji zjawisk zwanych heurestykami podano przykład że "większość np. studentów pytanych o oszacowanie ilości ludzi zawyżają ją znacznie (podając liczby właśnie około 50% i więcej)", a robią tak ponieważ wydaje im się to oczywiste (w końcu prawie wszyscy ich znajomi poszli na studia). Co w sumie ma większe znaczenie napisałeś "dzisiaj, gdy na studia idzie co drugi, fakt, że ktoś na takowych był, nie świadczy już o niczym" w odniesieniu do ludzi którzy nie "byli na studiach" tylko je skończyli i zaliczyli mniej więcej koło 10 lat praktyk (zaraz po studiach nikt nie dostanie fuchy sędziego). No sorry, ale z takim założeniem to możemy sobie odpuścić wszelkie dyskusje o czymkolwiek - ty też zapewne nie studiowałeś na wszystkich kierunkach i uczelniach, więc nie możesz mówić o studiach ogółem, dyskutować o rodzinach patologicznych też nie powinniśmy, bo zapewne większość nie wychowała się w takowej itd.Mimo to żeby wyrażać zdecydowane poglądy wypadałoby jednak poznać trochę temat... Skoro już tak osobiście pytasz - na psychologię, plan B - coś związanego z geografią . Prawdopodobnie U. Łódzki. Good luck then! Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 3 Marca 2010 Udostępnij Napisano 3 Marca 2010 W danych ministerstwa, które przysłali nam razem z założeniami nowej podstawy programowej widnieje jak byk, że obecnie do matury podchodzi 80% populacji. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.