Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Znowu wróciła debata o aborcji. Wypowiadają się głównie ci, których to nie dotyczy (męska młodzież szkolna, kler i kobiety po menopauzie).

Przypominam, że aborcja jest u nas legalna więc może skończcie z tymi porównaniami do morderstwa i holokaustu, bo to żałosne i obraźliwe. Wyrok w sprawie Alicji Tysiąc powinien ukrócić tego typu retorykę.

 

Ciało płodu nie jest ciałem matki - tak, ale nie jest jeszcze osobnym bytem zdolnym do samodzielnej egzystencji i decyzja o urodzeniu ma należeć do matki. Nie do księdza, pani dziennikarki z tv albo agresywnego tłumu, który chce za aborcję wsadzać do więzienia albo wieszać. Zrozumcie wreszcie, że nie wolno ludzi zbawiać na siłę i nie da się też zmusić kobiety do urodzenia dziecka jeżeli tego nie chce. Tak samo jak nikt nie może zmusić drugiego człowieka do stosowania antykoncepcji.

 

Przeciwnikom aborcji polecam zająć się tymi już urodzonymi dziećmi, które chodzą głodne po szkołach. Aborcja to kwestia moralności i nie powinna być penalizowana. Nie ma więc co się dziwić, że feministki podejmują temat na swój sposób wykorzystując konstytucyjne prawo do wolności słowa. Być może forma tego jest niesmaczna, ale to nie jest priorytetowy problem naszego cudownego kraju.

Po co to wałkować jeszcze raz?

Odnośnik do komentarza
Dlaczego to, co i tak jest wykonywane w naszym kraju, nie może odbywać się w ludzkich i godnych warunkach?

 

Błagam, co to za argument? Powszechność zjawiska całkowicie je usprawiedliwia i uzasadnia? Podczas wojny może też warto zalegalizować morderstwa, skoro i tak ludzie się zabijają, po co stwarzać problemy?

 

 

Powszechność zjawiska wskazuje, że jest potrzeba legalizacji aborcji.

 

 

Ciało płodu NIE jest ciałem matki.

 

Lool, to płód powinien mieć prawo stanowienia o sobie (hiperbolizacja zamierzona :P ), a urodzony człowiek do 18-tego roku życia jest prawie przedmiotem w rękach rodziców i np. ma się uczyć tego i w taki sposób, jak sobie życzy tatuś? Tatuś może podjąć decyzję, żeby nie przetaczać dziecku krwi, bo takie są JEGO poglądy i ON ma do nich prawo, ale matka nie ma prawa do podjęcia decyzji o analogicznych skutkach?

Odnośnik do komentarza

(...) urodzony człowiek do 18-tego roku życia jest prawie przedmiotem w rękach rodziców i np. ma się uczyć tego i w taki sposób, jak sobie życzy tatuś? Tatuś może podjąć decyzję, żeby nie przetaczać dziecku krwi, bo takie są JEGO poglądy i ON ma do nich prawo, ale matka nie ma prawa do podjęcia decyzji o analogicznych skutkach?

dziecko jeszcze nieurodzone nie może zostać w żadnym wypadku zabite przez własnych rodziców bo nie i już. muszą poczekać aż się urodzi, wcześniej jest niemoralnie. potem rodzice mogą już decydować o jego śmierci np. przez niezgodzenie się na transfuzję krwi, czy przeszczep - to już wg forumowych "konserwatystów" jest OK.

ale broń boże, żeby usunąć takie dziecko po zdiagnozowaniu nieuleczalnej choroby, wymagającej przeszczepu podczas życia płodowego. nie, nie - trzeba poczekać aż się urodzi i dać mu umrzeć. w końcu rodzice wiedzą zawsze najlepiej co służy ich dziecku i dlaczego jest to wiara przez nich wyznawana.

nie wiem czego tu nie rozumieć. pffff.

i popieram przedmówców - po co kopać się z koniem, jedynym wynikiem takiej kopaniny będzie ładniutki flame, kilka warnów i kilka(naście) stron postów z argumentami, które przewinęły się tu już kilkukrotnie...

Odnośnik do komentarza

 

Powszechność zjawiska wskazuje, że jest potrzeba legalizacji aborcji.

Patrz, to zupełnie tak, jak z kradzieżą.

A zgłaszać do ekskomuniki Vami nikogo zgłaszać nie musi. Aborcją te kobiety ekskomunikują się automatycznie, więc nie ma takiego problemu.

 

BTW: jakby wysterylizowano wszystkie kobiety z postpegeerowskich wsi nie należące do miejscowego establishmentu, to problem głodnych dzieci w szkołach zmalałby jeszcze radykalniej.

Odnośnik do komentarza

Generalnie to się zgadzam, że to sensu nie ma, ale jeszcze tak krótko:

 

Zrozumcie wreszcie, że nie wolno ludzi zbawiać na siłę i nie da się też zmusić kobiety do urodzenia dziecka jeżeli tego nie chce.

 

Wcale to nie oznacza, że trzeba się na aborcję zgadzać.

Odnośnik do komentarza

No to się nie zgadzaj, kto ci broni? Ja cię nie zmuszam do popierania i wykonywania aborcji. Tu jest właśnie ta subtelna różnica. Ja natomiast nie zgadzam się żeby ktokolwiek narzucał mi swój światopogląd i zabraniał mi jako katolik czegokolwiek. Nie ma jednego uniwersalnego i akceptowanego przez wszystkich kodeksu moralnego. Koniec, nie ma powodu tego ciągnąć.

Odnośnik do komentarza
No to się nie zgadzaj, kto ci broni? Ja cię nie zmuszam do popierania i wykonywania aborcji. Tu jest właśnie ta subtelna różnica. Ja natomiast nie zgadzam się żeby ktokolwiek narzucał mi swój światopogląd i zabraniał mi jako katolik czegokolwiek. Nie ma jednego uniwersalnego i akceptowanego przez wszystkich kodeksu moralnego. Koniec, nie ma powodu tego ciągnąć.

 

No ja przecież też nie morduję lekarzy dokonujących aborcji.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

z przerażeniem oczekuję poniedziałku.

nie dość, że właśnie w Polsce zapanował system jednopartyjny, to na deser okazało się, że polska armia została w zasadzie pozbawiona dowództwa.

czyli nie ma żadnych zastepców generałów? żadnych procedów na takie wypadki?

"system jednopartyjny" byl już chyba jak PIS był u władzy i Lech by prezydentem - Polska rozpadła się wtedy? :picard:

nie panikuj.

Odnośnik do komentarza

czyli nie ma żadnych zastepców generałów? żadnych procedów na takie wypadki?

"system jednopartyjny" byl już chyba jak PIS był u władzy i Lech by prezydentem - Polska rozpadła się wtedy? :picard:

nie panikuj.

wtedy w parlamencie była silna opozycja, teraz opozycji został drugi garnitur i ci odstawieni na boczny tor (czytaj parlamentarzyści PE).

poza tym porównywanie układu biznesowo-politycznego PO z politycznym tylko PiSu świadczy o pewnym oderwaniu od rzeczywistości IMHO.

a przekazywanie uprawnień i dowództwa to faktycznie pikuś - nie ma się czym przejmować.

to nie tej kategorii problem co niepochlebny artykuł o kibicach tego, czy innego klubu w tej, czy innej gazecie :picard:

 

witamy w Tuskolandzie...

Odnośnik do komentarza
Panikujesz co najmniej tak jakby w Polsce była zagrożona demokracja. Spokojnie, nasza ojczyzna dostawała w historii potężniejsze kopniaki i zawsze się podnosiła, nie inaczej będzie i tym razem.

 

Bo ja wiem, nawet jak zamordowano Narutowicza, to zginął "tylko" prezydent, a teraz jeszcze wielu ministrów, posłów i dowódców WP.

Odnośnik do komentarza
Panikujesz co najmniej tak jakby w Polsce była zagrożona demokracja. Spokojnie, nasza ojczyzna dostawała w historii potężniejsze kopniaki i zawsze się podnosiła, nie inaczej będzie i tym razem.

 

Bo ja wiem, nawet jak zamordowano Narutowicza, to zginął "tylko" prezydent, a teraz jeszcze wielu ministrów, posłów i dowódców WP.

Widzisz sens w tak bezposrednim porownywaniu miedzywojnia i czasow obecnych?

Odnośnik do komentarza
Panikujesz co najmniej tak jakby w Polsce była zagrożona demokracja. Spokojnie, nasza ojczyzna dostawała w historii potężniejsze kopniaki i zawsze się podnosiła, nie inaczej będzie i tym razem.

 

Bo ja wiem, nawet jak zamordowano Narutowicza, to zginął "tylko" prezydent, a teraz jeszcze wielu ministrów, posłów i dowódców WP.

Widzisz sens w tak bezposrednim porownywaniu miedzywojnia i czasow obecnych?

 

W tym jest taki sens, jak w porównywaniu tragedii sprzed 70 lat i obecnej...

Odnośnik do komentarza
Bo ja wiem, nawet jak zamordowano Narutowicza, to zginął "tylko" prezydent, a teraz jeszcze wielu ministrów, posłów i dowódców WP.

Ministrów, którzy niewiele robili dla Polski.

Posłów zastąpią z automatu kolejni pod względem ilości głosów.

Także strata ich to tragedia, ale nie wielki cios dla funkcjonowania państwa.

Strata dowódców WP to dopiero kolosalna strata, tu nie ma mechanizmów prawnych uzupełniających te urzędy.

Z senatorami i prezydentem będzie problem, zostaną rozpisane dodatkowe wybory.

Odnośnik do komentarza
Widzisz sens w tak bezposrednim porownywaniu miedzywojnia i czasow obecnych?

 

A co, wtedy monarchia była czy co, o czym mówisz?

 

Ministrów, którzy niewiele robili dla Polski.

Posłów zastąpią z automatu kolejni pod względem ilości głosów.

Także strata ich to tragedia, ale nie wielki cios dla funkcjonowania państwa.

 

Nie przeczę. I nie piszę też, że państwo się rozpadnie. Piszę tylko, że takiego wydarzenia to nie było w historii naszego kraju.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...