Polityka wewnętrzna

[Profesor]

 

Albo przegrają z kimś, kto obieca 1000+ :)

 

Ale kto obieca 1000+? Przecież po tak ogromnej krytyce, jeśli .Nowoczesna albo PO zaproponuje 1000+, to się tylko pogrążą.

 

 

To jest Polska. Kto się spodziewał na rok przed wyborami wyniku TR Palikota czy Kukiz'15, Nowoczesna też wyskoczyła jak filip z konopii. Jedne, co jest pewne, to kolejna klęska wyborcza SLD :> Jacyś nowi populiści się znajdą, bez obaw.

[Hawkeye]

Mam nadzieję, że przyszła władza ustawi płacę minimalną na miljon złotych miesięcznie, programy 1000+ to półśrodki.

[FYM]

 

 

Mam nadzieję, że przyszła władza ustawi płacę minimalną na miljon złotych miesięcznie

 

Nic nie mów, bo okaże się, że PiS tak zrujnuje kraj, że ustawią, ale na "stary" milion.

[wwosik]

Mam nadzieję, że przyszła władza ustawi płacę minimalną na miljon złotych miesięcznie, programy 1000+ to półśrodki.

Milion złotych, czyli jakieś 150 EUR.

[tio]

Raport NBP "Kwartalny raport o rynku pracy. III kw 2016:

W połowie br. gospodarstwa domowe otrzymały środki z programu „Rodzina 500 plus”. Wśród możliwych skutków tego programu wymienia się często zwiększenie liczby osób nieaktywnych zawodowo w związku m.in. z potencjalnie większym zaangażowaniem przez te osoby w opiekę nad dziećmi. Dane BAEL wskazują jednak, że choć liczba osób nieaktywnych z powodów rodzinnych wzrasta, to nie jest to zjawisko nowe, a jest obserwowane już od 2014 roku.

Wyrokowanie jaki wpływ na rynek pracy ma program 500+ po kilku miesiącach jego obowiązywania jest wróżeniem z fusów.

[Profesor]

Z dzisiejszych niusów: Ministerstwo Sprawiedliwości zmienia nazwę na Urząd ds. Czystości Rasy.

 

"Ministerstwo Sprawiedliwości nie zamierza wciągnąć krzyża celtyckiego z napisem White Pride na listę symboli zakazanych. Dlaczego? Wymienione symbole "nie mogą podlegać arbitralnym zakazom jedynie z tego powodu, że niektóre grupy osób interpretują je w jeden kategoryczny sposób. Przeciwna konstatacja mogłaby bowiem doprowadzić do nieuzasadnionego ograniczenia wolności słowa i wyrażania przekonań" - odpowiada w imieniu ministra Łukasz Piebiak, podsekretarz stanu.

 

Resort twierdzi, że krzyż celtycki i napis White Pride" mają również inne znaczenie: to odpowiednio symbol religijny i nazwa ruchu społecznego sprzeciwiającego się biologicznemu mieszaniu ras ludzkich. "

 

Rasista też człowiek i trzeba kochać go.

 

Porównania do Niemiec lat 1930-tych przestają podlegać Prawu Godwina.

 

http://lodz.wyborcza.pl/lodz/1,35153,21204057,krzyze-celtyckie-od-kibica-lks-minister-to-propagowanie-sportu.html

[Draken]

Z dzisiejszych niusów: Ministerstwo Sprawiedliwości zmienia nazwę na Urząd ds. Czystości Rasy.

 

"Ministerstwo Sprawiedliwości nie zamierza wciągnąć krzyża celtyckiego z napisem White Pride na listę symboli zakazanych. Dlaczego? Wymienione symbole "nie mogą podlegać arbitralnym zakazom jedynie z tego powodu, że niektóre grupy osób interpretują je w jeden kategoryczny sposób. Przeciwna konstatacja mogłaby bowiem doprowadzić do nieuzasadnionego ograniczenia wolności słowa i wyrażania przekonań" - odpowiada w imieniu ministra Łukasz Piebiak, podsekretarz stanu.

 

Resort twierdzi, że krzyż celtycki i napis White Pride" mają również inne znaczenie: to odpowiednio symbol religijny i nazwa ruchu społecznego sprzeciwiającego się biologicznemu mieszaniu ras ludzkich. "

 

Rasista też człowiek i trzeba kochać go.

 

Porównania do Niemiec lat 1930-tych przestają podlegać Prawu Godwina.

 

http://lodz.wyborcza.pl/lodz/1,35153,21204057,krzyze-celtyckie-od-kibica-lks-minister-to-propagowanie-sportu.html

Można się było tego spodziewać, nie ma żadnej opozycji, albo liczącej się opozycji.

Ciekawe kiedy TVPiS zmieni nazwę na Urząd Propagandy

 

Sent from my SM-G930F using Tapatalk

[Buli]

Kabaret trwa w najlepsze, wczoraj posiedzenie sejmu trwało całe dwie minuty, dziś ponownie zebrał się sejm, żeby Kuchciński mógł ogłosić dwutygodniową przerwę. Przecież to są jakieś jaja kurwa... Ciekawe czy szczęsliwi są podatnicy Pisowscy, w końcu mogą fundować swoim ulubieńcom płatne urlopy :]

[dziki_ryj_]

ale to dostali wolne wszyscy posłowie:) nie słyszałem protestu z żadnej z "partii", a posłom PO po tak intensywnych tygodniach przyda sie chwila odpoczynku od ław sejmowych

[Gacek]

Ze strony PO to niewiele zmienia - jak budżet był nielegalny, tak jest nielegalny, więc protest trwa dalej. Dalszy urlop dla posłów wynika raczej z tego, że PiS tradycyjnie zrobił kupę na środek dywanu (czyli w sposób rażąco niezgodny z prawem spróbował uchwalić budżet), ale tym razem nie może powiedzieć, że to PO rządzi i powinno to posprzątać i najzwyczajniej w świecie nie wie, co z tym fantem zrobić.

[Profesor]

Przepraszam za łacinę, ale aż mnie trzęsie. Post zgłaszam do moderacji, minusy przyjmuję na klatę.

 

 

I chuj, że Trybunał już się wypowiedział, że takie sprawy leżą poza jego kompetencjami.

I chuj, że sam Ziobro rok temu twierdził, że TK nie ma prawa zajmować się takimi sprawami.

I chuj, że sprawa dotyczy wyborów sprzed 7 lat.

I chuj, że taki Rymar orzekał w ponad 400 sprawach, więc te orzeczenia staną się nieważne.

Nie mamy pańskiego płaszcza i chuj nam pan zrobisz.

 

Idziemy prostą drogą ku Wenezueli, gdzie parlament odwołuje prezydenta, a prezydent nie uznaje parlamentu, gdzie prezydent rządzi dekretami, a posłuszny mu Sąd Najwyższy uchyla wszystkie ustawy wychodzące z parlamentu.

 

Coraz poważniej się obawiam, że to się skończy zamieszkami i rozlewem krwi.

[Gacek]

 

 

Idziemy prostą drogą ku Wenezueli, gdzie parlament odwołuje prezydenta, a prezydent nie uznaje parlamentu, gdzie prezydent rządzi dekretami, a posłuszny mu Sąd Najwyższy uchyla wszystkie ustawy wychodzące z parlamentu.

Nie bardzo, bo PiS w sposób gangsterski zdemontował jakiekolwiek hamulce i to nie przypadek, że na budżecie testują głosowanie bez kworum - jak im to ujdzie, to kolejne będzie przegłosowanie zmian w Konstytucji przy kworum w postaci zebrania klubu parlamentarnego PiS w niepełnym składzie. Wenezuelski prezydent jest przynajmniej na tyle taktowny, że nie sprowadził parlamentu do roli pionka, jak to zrobił PiS.

[Profesor]

Aleś mnie pocieszył.

[Man_iac]

Coraz poważniej się obawiam, że to się skończy zamieszkami i rozlewem krwi.

Nie wiem, czego się spodziewać. Z jednej strony nie wierzę w zaangażowanie polityczne młodych, a ludzie z pokolenia pamiętającego stan wojenny już na fizyczną walkę nie pójdą. Z drugiej strony natomiast wiem, że Kaczyński się nie cofnie. To by był koniec jego kariery politycznej, bo zaufania innych ludzi, niż swój beton nie odzyska, a obecny elektorat nie wybaczy "ulegania układowi". To prosta droga do Korei Północnej, ale po prostu nie widzę niczego, co mogłoby stanąć na przeszkodzie.

[Reaper]

Korea Północna to mocna hiperbola, ale jest źle.

[_czarls]

Myślę, że gadka o rozlewie krwi jest mocno przesadzona. Nawet dość autorytarne w pewnych kwestiach rządy PiSu nie sprawiły obniżenia poparcia dla parti. Opozycja jest rozbita i niezwykle słaba. Kto miałby wyprowadzić ludzi na ulice? Śmieszny wpadkowicz Petru? Skompromitowany Kijowski? Schetyna, który wielkiej charyzmy nie posiada? Uważam, że także słaba opozycja jest przyczyną, że PiS pozwala sobie na coraz więcej i więcej.

[lad]

Myślę, że gadka o rozlewie krwi jest mocno przesadzona. Nawet dość autorytarne w pewnych kwestiach rządy PiSu nie sprawiły obniżenia poparcia dla parti. Opozycja jest rozbita i niezwykle słaba. Kto miałby wyprowadzić ludzi na ulice? Śmieszny wpadkowicz Petru? Skompromitowany Kijowski? Schetyna, który wielkiej charyzmy nie posiada?

[Profesor]

Myślę, że gadka o rozlewie krwi jest mocno przesadzona. Nawet dość autorytarne w pewnych kwestiach rządy PiSu nie sprawiły obniżenia poparcia dla parti. Opozycja jest rozbita i niezwykle słaba. Kto miałby wyprowadzić ludzi na ulice? Śmieszny wpadkowicz Petru? Skompromitowany Kijowski? Schetyna, który wielkiej charyzmy nie posiada? Uważam, że także słaba opozycja jest przyczyną, że PiS pozwala sobie na coraz więcej i więcej.

 

Sami wyjdą, i to jest właśnie groźne. Zorganizowane protesty mają swoją dynamikę, ale i swoją strukturę, łatwiej nad nimi zapanować. Przypomnę, że to KOD stworzył Kijowskiego, nie odwrotnie. A KOD był początkowo masową, oddolną inicjatywą rodem z bunia. W obronie TK to się nie stanie, ale już "reforma" edukacji i strajk nauczycieli ma potencjał, by stało się coś niedobrego.

[Draken]

 

Myślę, że gadka o rozlewie krwi jest mocno przesadzona. Nawet dość autorytarne w pewnych kwestiach rządy PiSu nie sprawiły obniżenia poparcia dla parti. Opozycja jest rozbita i niezwykle słaba. Kto miałby wyprowadzić ludzi na ulice? Śmieszny wpadkowicz Petru? Skompromitowany Kijowski? Schetyna, który wielkiej charyzmy nie posiada? Uważam, że także słaba opozycja jest przyczyną, że PiS pozwala sobie na coraz więcej i więcej.

Sami wyjdą, i to jest właśnie groźne. Zorganizowane protesty mają swoją dynamikę, ale i swoją strukturę, łatwiej nad nimi zapanować. Przypomnę, że to KOD stworzył Kijowskiego, nie odwrotnie. A KOD był początkowo masową, oddolną inicjatywą rodem z bunia. W obronie TK to się nie stanie, ale już "reforma" edukacji i strajk nauczycieli ma potencjał, by stało się coś niedobrego.

Dodaj do tego jeszcze górników, którzy są niezbyt zadowoleni z tego rządu. Poprzedni był przynajmniej szczery w tym co robił, a ten oficjalnie wygasza kopalnie.

Poza tym na 25 stycznia studenci się szykują na protest, wystarczy, że jakieś ich 10% się ich ruszy to PiS będzie miał problem.

 

Sent from my SM-G930F using Tapatalk

[_czarls]

 

Myślę, że gadka o rozlewie krwi jest mocno przesadzona. Nawet dość autorytarne w pewnych kwestiach rządy PiSu nie sprawiły obniżenia poparcia dla parti. Opozycja jest rozbita i niezwykle słaba. Kto miałby wyprowadzić ludzi na ulice? Śmieszny wpadkowicz Petru? Skompromitowany Kijowski? Schetyna, który wielkiej charyzmy nie posiada? Uważam, że także słaba opozycja jest przyczyną, że PiS pozwala sobie na coraz więcej i więcej.

 

Sami wyjdą, i to jest właśnie groźne. Zorganizowane protesty mają swoją dynamikę, ale i swoją strukturę, łatwiej nad nimi zapanować. Przypomnę, że to KOD stworzył Kijowskiego, nie odwrotnie. A KOD był początkowo masową, oddolną inicjatywą rodem z bunia. W obronie TK to się nie stanie, ale już "reforma" edukacji i strajk nauczycieli ma potencjał, by stało się coś niedobrego.

 

 

Wątpię, że sami wyjdą. No chyba, że polityka PiSu przyczyni się do obniżenia jakości życia. Wątpię, żeby Polacy zaczęli wychodzić na ulicę ze względu na kryzys związany z TK, "nielegalnym" budżetem, czy reformą edukacji. Dopóki ma to charakter polityczny, to Polacy będą siedzieć w domach lub ewentualnie chodzić na manifestacje KODu, które do niczego nie prowadzą.

 

Jak na razie polityka PiSu chyba nikogo po kieszeni nie uderzyła (przynajmniej nie słyszę/nie widzę, aby ludzie zaczęli narzekać na braki w portfelu), więc nie przewiduję jakichś drastycznych protestów. Ale politologiem/socjologiem nie jestem, więc mogę się mylić.