Skocz do zawartości

Reloaded


Rekomendowane odpowiedzi

Mecz ze znajdującym się w strefie spadkowej Recreativo Huelva szybko można było uznać za rozstrzygnięty. Już w 33. sekundzie Alejandro Martínez dobił petardę z rzutu wolnego Freddy’ego Adu, a niewiele ponad dwadzieścia minut później Amerykanin sam wpisał się na listę strzelców w podbramkowym zamieszaniu.

 

Tak więc już po pierwszej połowie kibice dodali sobie kolejne trzy ligowe punkty i bardziej zaczęli interesować się debiutem dwóch nowych piłkarzy. W 60. minucie wpuściłem na boisko Krzysztofa Paszkiewicza (27, AMRL, POL 19/6), którego wyrwałem z mistrza Villarreal za kwotę odstępnego € 42,5M. Pieniądze olbrzymie, ale poza Polakiem zwyczajnie nie widziałem godnego piłkarza na pozycję prawoskrzydłowego. Drugim nabytkiem był młodziutki Niemiec Christian Lux (18, DM, GER), za którego Kaiserslautern zainkasowało € 8,5M. Ten młody pomocnik jest trochę leniwy, ale wierzę w jego ogromny potencjał.

 

Primera División (kolejka 18/38), 05.01.2020

[1.] Barcelona – Recreativo [18.] 2:0 (2:0)

1’ Martínez 1:0

24’ Adu 2:0

44’ Rocha (D R, Barcelona) ktz.

 

MoM Adu (ST, Barcelona) – 1 gol, strzały 7/8, nota 9

 

Widzów – 89 367

Odnośnik do komentarza

Trzecim zimowym wzmocnieniem był wszechstronny włoski defensor Paolo Guidetti (23, DRC/MC, ITA). Wychowanka Palermo miałem na oku od dłuższego czasu i gdy tylko Manchester United zdradził chęć jego sprzedania, zdystansowałem konkurencję oferując aż € 38M. Warto jednak dodać, że połowa tej kwoty będzie spłacana w ciągu najbliższych dwóch lat, co dla naszego budżetu nie powinno stanowić problemu. Paolo zrodzi zapewne kłopoty bogactwa w defensywie, ale lepsze to niż drżeć o zdrowie swoich obrońców.

 

Przyjście Guidettiego przesądziło losy Gabriele Aiello (23, DR, ESP). Nasz wychowanek ze łzami w oczach przyjął moją decyzję o wystawieniu go na listę transferową, a po kilku dniach z ciężkim sercem wyjeżdżał do San Sebastian. Ten prawy obrońca zwyczajnie odstawał poziomem od kolegów z zespołu i nie błysnął w żadnym spotkaniu. Real Sociedad zapłacił nam za Aiello € 2,5M.

 

 

Już z trzema nowymi piłkarzami w wyjściowym składzie przystąpiliśmy do rewanżowego spotkania w Pucharze Króla. Zeszłotygodniowe zwycięstwo 3:0 w A Coruni miało rozstrzygnąć losy dwumeczu, jednak w przerwie w naszej szatni było wyjątkowo nerwowo. Wszystko to przez wyjątkowo pechową pierwszą połowę, w trakcie której trzech moich piłkarzy odniosło lekkie urazy, a czwarty Uwe Wolf został odwieziony do szpitala na zszywanie poważnie rozciętej głowy. W międzyczasie goście strzelili dwie bramki i awans pozostawał sprawą otwartą. Los w swoje ręce wzięli trzej rezerwowi Dumy Katalonii. Irlandzki obrońca Alan Malone poukładał naszą grę z tyłu, a wychowankowie Daniel Blanco i Santiago Hernández odrobili straty. O zwycięstwo walczyliśmy do końcowego gwizdka, ale w nasze poczynania wdała się niepotrzebna nerwowość. Doprowadziło to do kilku żółtych kartek na dla moich podopiecznych, z czego dwie obejrzał Krzysztof Paszkiewicz i debiut w pierwszym składzie zapewne nie będzie miło wspominał.

 

Copa del Rey (5. runda, mecz 2/2), 08.01.2020

[PD] Barcelona - Deportivo [PD] 2:2 (0:2), dwumecz 5:2

30’ Rekish 0:1

33’ Wolf (AM C, Barcelona) ktz.

36’ Boiko 0:2

52’ Blanco 1:2

61’ Hernández 2:2

87’ Paszkiewicz (AM R, Barcelona) cz.k.

 

MoM Rekish (M L, Deportivo) – 1 gol, 1 asysta, nota 8

 

Widzów – 37 073

 

 

W ćwierćfinale Copa del Rey kibiców czekają derby Barcelony z Espanyolem.

Odnośnik do komentarza

Historia Guidettiego - szału ni ma

Ciekawostka - to się Luksemburgowi trafił talent!

----------------

 

Pojedynek lidera z drużyną, która nawet w Segunda División mogłaby mieć problemy z utrzymaniem się w górnej części tabeli, musiał zakończyć się pogromem. Alcalá jakimś cudem znalazła się w gronie najlepszych hiszpańskiego futbolu, ale obecny sezon przynosi jej kibicom jedynie wstyd i poczucie poniżenia. Po 18. kolejkach zespół spod Madrytu ma na koncie tylko 1 zwycięstwo i 3 remisy oraz ledwie 7 strzelonych goli przy 42 straconych. Do tej ostatniej liczby dodaliśmy „piątkę”, upokarzając gospodarzy zwłaszcza w pierwszej połowie. Wówczas to grając spacerkiem zdobyliśmy cztery gole autorstwa pomocników Aguilery i Iniesty. W drugiej połowie piąte trafienie wieczoru dołożył defensywny pomocnik Freek Joosten. Szczególnie piękne były bramki numer 4 i 5, które padły po dalekich uderzeniach – technicznym Iniesty i atomowym Joostena.

 

Primera División (kolejka 19/38), 12.01.2020

[20.] Alcalá - Barcelona [1.] 0:5 (0:4)

7’ Aguilera 0:1

21’ Aguilera 0:2

24’ Iniesta (kar.) 0:3

32’ Iniesta 0:4

75’ Joosten 0:5

 

MoM Iniesta (M C, Barcelona) – 2 gole, 1 asysta, nota 10

 

Widzów – 7897

Odnośnik do komentarza

Derbowy mecz ćwierćfinału Pucharu Króla z Espanyolem przyciągnął na Camp Nou komplet 114 tysięcy widzów. Ujrzeli oni niezwykle wyrównany pojedynek o dwóch obliczach – liczne sytuacje podbramkowe w pierwszej połowie oraz twarda walka w środku pola w drugiej. Więcej okazji do strzelenia gola mieli moi podopieczni, co było zasługą niezwykle aktywnego Alejandro Martíneza. Nasz 20-letni wychowanek harował za dwóch (Adu przeszedł obok meczu obojętnie), tocząc 45 pojedynków główkowych oraz oddając 10 strzałów. Pięć z nich poszybowało w światło bramki, ale dopiero ostatni, po asyście z głębi pola Paolo Guidettiego, dał nam skromne zwycięstwo nad lokalnym rywalem.

 

Copa del Rey (ćwierćfinał, mecz 1/2), 15.01.2020

[PD] Barcelona - Espanyol [PD] 1:0 (0:0)

88’ Martínez 1:0

 

MoM Martínez (ST, Barcelona) – 1 gol, 5/10 strzały, 29/45 pojedynki główkowe, nota 8

 

Widzów – 113 874

Odnośnik do komentarza

Szlagier 20. kolejki mistrza kraju z liderem przyniósł spodziewane emocje dopiero w drugiej połowie, jednak kluczowy moment miał miejsce tuż przed przerwą. Najpierw za faul na linii pola karnego z boiska wyleciał Alan Malone, a po chwili Iniesta sprokurował rzut karny. Tym samym Andrés zniweczył trud bramkarza Rafaela Leóna, który sekundę wcześniej piękną robinsonadą wybronił rzut wolny Césara Rodrígueza. Przy rzucie karnym nasz goalkeeper był bez szans i do szatni udaliśmy się w minorowych nastrojach.

 

W przerwie mówiłem mało, długo w milczeniu rozrysowując taktykę na drugą połowę. Ta okazała się zabójczo skuteczna i gdyby nie marnotrawstwo moich podopiecznych, odnieślibyśmy zwycięstwo w wielkim stylu. Po pierwszym kwadransie byłem bliski uduszenia Ivána Hernándeza, który w 28. minucie zmienił kontuzjowanego Alejandro Martíneza (3 tygodnie rehabilitacji stawu kolanowego). Nasz wiecznie kontuzjowany w tym sezonie snajper zmarnował dwie sytuacje „sam na sam” i już miałem wkroczyć na boisko i zabić gówniarza, gdy Freddy Adu umieścił piłkę w siatce po dośrodkowaniu Fernando Aguilery. Po niespełna trzech minutach Iván zrehabilitował się za dotychczasowe pudła i po kiksie obrońcy gospodarzy dał nam prowadzenie.

 

Graliśmy w osłabieniu, ale zawodnicy Villarreal nie istnieli. W osłupieniu przyglądali się naszym koronkowym akcjom i gdyby znów skuteczność nie zawiodła Hernándeza i Aguilery, wbilibyśmy mistrzom Hiszpanii kolejne bramki. Niestety sprawdziło się powiedzenie, że „nie wykorzystane sytuacje się mszczą” i w końcówce punkt gospodarzom zapewnił lewoskrzydłowy Nardini, strzelając drugiego gola wieczoru.

Primera División (kolejka 20/38), 19.01.2020

[4.] Villarreal - Barcelona [1.] 2:2 (1:0)

20’ Marcelo (ST, Villarreal) ktz

28’ Martínez (ST, Barcelona) ktz.

41’ Malone (D C, Barcelona) cz.k.

42’ Nardini (kar.) 1:0

60’ Adu 1:1

63’ Iván 1:2

83’ Nardini 2:2

 

MoM Nardini (M L, Villarreal) – 2 gole, nota 9

 

Widzów – 33 832

 

 

Na nasze szczęście punkty zgubił też Betis, który wraz z Athletic Bilbao traci do nas sześć punktów.

Odnośnik do komentarza

Na rewanżowe spotkanie w Pucharze Króla wyszliśmy w najbardziej defensywnym ustawieniu, jakie doświadczył zespół Barcelony pod moją batutą. Wycofanie drugiego ST i zastąpienie go DM zaskoczyło gospodarzy z Lluis Companys i oto właśnie mi chodziło. Tyle że nie zrobiliśmy należytego użytku z okresu 15-20 minut totalnej dominacji i na tablicy wyników wciąż paliły się dwa zera. Stopniowo zawodnicy Espanyolu rozgryzali naszą taktykę i druga część pierwszej połowy należała do nich. W 27. minucie ponad 50 tysięcy kibiców rozpoczęło fiestę, gdy przeciętnego wzrostu Gruzin Lasha Odikadze wyskoczył wyżej niż bramkarz León (!) i strzałem głową dał miejscowym prowadzenie.

 

W drugiej połowie porzuciliśmy defensywną taktykę i poważnie rozpoczęliśmy szukanie wyrównującej bramki. Doskonałym posunięciem było zdjęcie bezbarwnego Ivána Hernándeza i zastąpienie go Uwe Wolfem. Krótko po tej zmianie dwójka nastoletnich Niemców dała nam upragnionego gola – z głębi pola podawał Lux, a strzał w długi róg posłał Wolf. Ten sam piłkarz dał nam zwycięstwo na 7 minut przed końcem, tym razem wykańczając asystę Iniesty. Ostatni zryw gospodarzy musieliśmy przetrwać w osłabieniu, bo kontuzji doznał prawy obrońca Rocha, a limit zmian miałem już wykorzystany.

 

Copa del Rey (ćwierćfinał, mecz 2/2), 22.01.2020

[PD] Espanyol – Barcelona [PD] 1:2 (1:0), dwumecz 1:3

27’ Odikadze 1:0

71’ Wolf 1:1

83’ Wolf 1:2

86’ Rocha (D R, Barcelona) ktz.

 

MoM Iniesta (M C, Barcelona) – 1 asysta, nota 8

 

Widzów – 55 466

 

 

Po końcowym gwizdku satysfakcja była ogromna, bo nie dość, że pokonaliśmy lokalnego rywala, to w dodatku wyeliminowaliśmy obrońcę trofeum. W drugim derbowym ćwierćfinale Valencia po rzutach karnych pokonała mistrza Villarreal i w półfinale zmierzy się z Sewillą. Z kolei na nas czeka sprawca wielkiej sensacji w postaci broniącego się przed spadkiem Elche, które bez większych problemów pokonało wicelidera Betis.

Odnośnik do komentarza

Powrót na Camp Nou po dwóch trudnych wyjazdach przyjęliśmy z westchnieniem ulgi. Dotychczas na własnym stadionie zdobyliśmy 28 z puli 30 ligowych punktów, a przy wsparciu niemal 100 tysięcy socios nie wypadało pogorszyć tego bilansu przeciwko Realowi Sociedad. Pierwsza połowa pokazała naszą siłę, udokumentowaną trafieniami Adu oraz Hernándeza. Amerykanin strzałem głową z ostrego kąta wykończył dośrodkowanie króla asyst Aguilery. Z kolei Iván zaliczył najpiękniejszego gola sezonu, uderzając z półobrotu wrzuconą z głębi pola futbolówkę. Po zmianie stron zacząłem nieco eksperymentować z taktyką i nasza ofensywna gra siadła. Zdezorientowani kibice zaczęli się niecierpliwić, ale najwytrwalsi dostali w nagrodę trzecią bramkę autorstwa Garcii.

 

Primera División (kolejka 21/38), 26.01.2020

[1.] Barcelona – Real Sociedad [8.] 3:0 (2:0)

31’ Adu 1:0

38’ Iván 2:0

86’ García 3:0

 

MoM Mancienne (D C, Barcelona) – 8 przechwytów, nota 8

 

Widzów – 94 997

 

 

Grupa pościgowa podąża za nami w równym tempie. Betis skromnie wygrał z Getafe, zaś prawdziwą furorę zrobiło Athletico, gromiąc u siebie Villarreal aż 4:0. Tym samym obecny mistrz kraju traci do nas 16 punktów i chyba pogodził się już z detronizacją.

Odnośnik do komentarza

Zajmujące 16. miejsce w Primera División Elche rzuciło wyzwanie najlepszym awansując do półfinału Pucharu Króla. Klub z południa Walencji w 5. rundzie rozprawił się z 4. w lidze Majorką, a w ćwierćfinale dwa razy wygrał z wiceliderem Betisem Sewillą. Teraz piłkarze Elche zawitali na Camp Nou żądni sprawienia kolejnej sensacji. Dlatego też porzucili defensywny futbol i już w pierwszych minutach stworzyli sobie sytuację strzelecką. Tak otwarta postawa była wodą na młyn naszych poczynań i już po pół godzinie gry było 3:0 dla nas. Dwa trafienia zaliczył młodziutki Niemiec Uwe Wolf, który w ostatnich spotkaniach jest jednym z najbardziej wyróżniających się zawodników Barcelony. Wszystko było jasne krótko po przerwie, gdy najpierw za faul w polu karnym z boiska wyleciał Alex, a po chwili Alan Malone wykorzystał „jedenastkę”. Późniejszą strzelecką kanonadę okrasił klasyczny hat trick Garetha Powella, który z dziecinną łatwością upokorzył przybyszy z Elche.

 

Na duże brawa zasłużyli moi obrońcy, którzy błysnęli w ofensywnych akcjach. Grający na prawej stronie Antonio Ortiz zaliczył dwie asysty, stoper Malone gol i asystę, zaś defensywnie usposobiony pomocnik Steve Barker wypracował jedno trafienie, czym uczcił powrót po niemal 4-miesięcznej absencji spowodowanej kontuzją zerwania mięśnia łydki.

 

Copa del Rey (półfinał, mecz 1/2), 29.01.2020

[PD] Barcelona – Elche [PD] 8:0 (3:0)

8’ Wolf 1:0

26’ García 2:0

28’ Wolf 3:0

47’ Alex (D R, Elche) cz.k.

48’ Malone (kar.) 4:0

51’ Iván 5:0

56’ Powell 6:0

71’ Powell 7:0

81’ Powell 8:0

 

MoM Powell (AM R, Barcelona) – 3 gole, 1 asysta, nota 10

 

Widzów – 38 346

Odnośnik do komentarza

Profil Iniesty jest na samym początku obecnego sezonu.

-------------------------

 

Styczeń 2020

 

Bilans: 7-2-0, 26:5

Primera División : 1. [+6 pkt.], 50 pkt, 51:20

Copa del Rey: półfinał (1/2) – 8:0 z Elche

Liga Mistrzów: 1/8 finału – z Rangers

Finanse: + € 333M (- € 71,71M)

Budżet transferowy: € 254M (€ 367M)

Budżet płac: € 70,08M (€ 150M)

 

Transfery (Polacy):

Krzysztof Paszkiewicz (27, AMRL, POL 19/6) [Villarreal -> Barcelona] - € 42,5M

Jacek Malinowski (25, MR, POL) [Auxerre -> Southampton] - € 6M

Rafał Michalski (29, AML, POL 16/2) [At.Madryt -> Crystal Palace] - € 2,9M

 

Transfery (świat):

Corrêa (26, ST, BRA 16/5) [Juventus -> Real Madryt] - € 44M

Paolo Guidetti (23, DRC/MR, ITA) [Man Utd -> Barcelona] - € 38,5M

Marco Martini (26, MR, ITA) [Parma -> Juventus] - € 25,5M

 

Ligi świata:

Anglia: Liverpool [+0]

Francja: Lyon [+3]

Hiszpania: Barcelona [+6]

Niemcy: Schalke [+2]

Polska: Pogoń [+1]

Włochy: Roma [+0]

 

Ranking FIFA:

1. Brazylia, 2. Francja, 3. Anglia, …, 4. Holandia [+1],..., 34. Polska [-13]

Odnośnik do komentarza

Mecz przeciwko liderowi z Barcelony miał decydować o losach managera Marka Hughes’a, którego Atlético Madryt zawodziło na całej linii. Po spotkaniu musiałem ze smutkiem stwierdzić, że piłkarze Los Rojiblancos nawet nie chcieli ratować posady swojego coacha, oddając zwycięstwo bez walki. Gospodarze pozwolili mi dalej eksperymentować z nową, defensywną taktyką wyjazdową, którą trudno jeszcze nazwać dopracowaną. Do wywiezienia ze stolicy kompletu punktów wystarczyła jedna bramka autorstwa obrońców – w 31. minucie Paolo Guidetti sprytnie rozegrał rzut wolny, a wyłożoną na 18. metr piłkę potężnie i celnie uderzył stoper Mancienne. Mimo minimalnego prowadzenia nie musiałem drżeć o końcowy wynik, gdyż piłkarze Atlético nie palili się do ataków.

 

Primera División (kolejka 22/38), 01.02.2020

[12.] Atlético Madryt - Barcelona [1.] 0:1 (0:1)

31’ Mancienne 0:1

 

MoM Mancienne (D C, Barcelona) – 1 gol, 7 przechwytów, nota 8

 

Widzów – 54 832

 

 

Tego samego dnia ogłoszono dymisję Marka Hughesa, który w swojej karierze prowadził już tak sławne kluby jak Manchester United i Real Madryt.

 

W innym meczu 22. kolejki wielki prezent sprawił nam lokalny rywal Espanyol, który rozgromił u siebie Betis 3:0. Dzięki temu drużyna z Sewilli traci do nas już 9 punktów. Pozycję wicelidera dzierży Athletic Bilbao, które utrzymuje 6-punktową stratę.

Odnośnik do komentarza

Zawodnicy Elche jeszcze nie wylizali ran po zeszłotygodniowym pogromie 0:8 na Camp Nou. Stąd też na rewanż wyszli przestraszeni jak dzieci, a po pięciu minutach chcieli uciec do szatni. Już w 29. sekundzie prowadzenie dał nam rekonwalescent Martínez, a po kilku minutach drugie trafienie – pierwsze w barwach Barcelony – zdobył Niemiec Christian Lux. Żal zrobiło nam się gospodarzy więc do końcowego gwizdka oszczędzaliśmy siły, kompletnie odpuszczając sobie grę w ataku. Ostatecznie fani Elche obejrzeli jeszcze bardziej frustrujący mecz niż się tego spodziewali. Ich pupile utrzymywali się przy piłce przez 68% czasu, ale nie wynikało z tego kompletnie nic. Kibice nie mieli nawet ochoty okazywać swej dezaprobaty, a do końcowego gwizdka dotrwali nieliczni.

 

Copa del Rey (półfinał, mecz 2/2), 05.02.2020

[PD] Elche - Barcelona [PD] 0:2 (0:2), dwumecz 0:10

1’ Martínez 0:1

5’ Lux 0:2

 

MoM Martínez (ST, Barcelona) – 1 gol, 1 asysta, nota 8

 

Widzów – 27 962

 

 

W finale czeka na nas Sevilla, która po pasjonującym dwumeczu ograła Valencię 3:4. Co ciekawe, losy Pucharu Króla rozstrzygną się na stadionie Santiago Bernabéu.

Odnośnik do komentarza

Sezon zacząłem 11. zwycięstwami z rzędu w PD i LM ;)

-----------------------

 

23. kolejkę Primera División rozpoczął szlagier, w którym 3. w tabeli Betis podejmował wicelidera Athletic. Dla piłkarzy z Sewilli był to mecz o życie, bo w razie porażki strata do naszego zespołu mogłaby wzrosnąć do 12. punktów. Zmotywowani gospodarze szybko wyszli na prowadzenie po bramce ofensywnego pomocnika Jorki Martína, a w 60. minucie dołożyli drugie trafienie autorstwa swojej gwiazdy Ibana Martíneza. Ten wynik był dla nas idealnym rozstrzygnięciem, bo potencjalnie zwiększał naszą przewagę nad grupą pościgową do 9. punktów.

 

Aby tak się stało, musieliśmy pokonać u siebie drugi zespół z Sewilli. Była to jednocześnie rozgrzewka przed kwietniowym finałem Copa del Rey i okazja do wypracowania przewagi psychologicznej. Ta na pewno będzie należeć do nas, bo do letniego wyjazdowego pogromu 3:0 dołożyliśmy nieco skromniejsze zwycięstwo 2:0. Wiele wskazywało na bezbramkową pierwszą połowę, gdy w doliczonym czasie gry wracający do formy Steve Barker zdobył przypadkową bramkę. Anglik chciał dośrodkować z prawego skrzydła, ale z szybującą futbolówką minął się zarówno nasz stoper Malone, jak i bramkarz rywali Ochoa i ta ostatecznie zatrzepotała w siatce. Etatowy reprezentant Meksyku (108. występów) schodził na przerwę załamany, gdyż ta bramka w pełni obciążała jego konto. Goalkeeper Sewilli miał dużo mniej do powiedzenia w 69. minucie, gdy tym razem wrzutka Ortiza znalazła głowę wbiegającego w pole karne Alejandro Martíneza.

 

Warto dodać, że był to nasz 5. mecz bez straty gola, co w dużej mierze było zasługą bramkarza Rafaela Leóna. Wychowanek dopiero co pokonanej Sewilli potrafił zachować koncentrację przez pełne 90. minut i nie przysnął w trakcie długich okresów naszej dominacji.

 

Primera División (kolejka 23/38), 09.02.2020

[1.] Barcelona – Sevilla [11.] 2:0 (1:0)

45’+1’ Barker 1:0

69’ Martínez 2:0

 

MoM León (GK, Barcelona) – 3 obronione strzały, nota 8

 

Widzów – 113 931

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...