Skocz do zawartości

Reloaded


Rekomendowane odpowiedzi

łaziii dostał ofertę z Izolatora Boguchwały i teraz się zastanawia, czy nie być Stasią Bozowską polskiego futbolu, bo przecież takie Reale i Barcelony to pomiot szatański a prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż .... :keke:

Odnośnik do komentarza
łaziii dostał ofertę z Izolatora Boguchwały i teraz się zastanawia, czy nie być Stasią Bozowską polskiego futbolu, bo przecież takie Reale i Barcelony to pomiot szatański a prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż .... :keke:

 

Nie śmiejta się panie z Izolatora Boguchwały, bo przyjeżdżałem ostatnio koło ich stadioniku i muszę powiedzieć, że jest w wyśmienitym stanie. Murawa lepsza niż w niejednym klubie z Ekstraklasy. Wszystko odnowione, a sam stadionik śliczny!

Odnośnik do komentarza

Kotlarski na życzenie.

--------------------------------

 

Moje żmudne transferowe starania zakończyły się połowicznym sukcesem. Negocjacje z Marco Schulzem (22, DLC, GER) ciągnęły się od wielu tygodni, w trakcie których piłkarz kilka razy zerwał rozmowy, w między czasie zdążył podpisać nową umowę z VfL Bochum, ale ostatecznie wylądował w Barcelonie za kwotę € 22M. W osobie 21-latka pozyskałem doskonałego czwartego stopera oraz back-up na lewą stronę defensywy.

 

Z nowego prawego pomocnika zadowolony byłem w dużo mniejszym stopniu. Cele były dwa, ale po wielu próbach poddałem się. Krzysztof Paszkiewicz z Villarreal najpierw nie chciał nawet rozpocząć rozmów, aby po czasie zażądać horrendalnej pensji w wysokości € 6M/rok. Z kolei Middlesbrough uparcie odrzucało wszelkie moje oferty na Stephena Harrisona, a sam zrezygnowałem przy kwocie € 50M. Wreszcie zdecydowałem się na innego Walijczyka, Garetha Powella (20, AMRLC, WAL 16/0), którego uważam za spory talent, choć szukałem gwiazdy na tę pozycję. Wszechstronny wychowanek Sheffield Wednesday wpadł mi w oko już rok temu, kiedy to miałem okazję z bliska obserwować jego rozwój. Kwota odstępnego - € 8,5M – oznacza, że moje letnie transfery przekroczyły magiczną sumę € 100M. Powell będzie zmiennikiem Antonio Ortiza.

 

Już z Powellem, a jeszcze bez Schulze pojechaliśmy do Pragi na rewanżowy mecz ze Spartą. Nadzieja miejscowych kibiców na cud zgasła bardzo szybko, bo ich pupile nie potrafili na dłużej utrzymać się przy piłce. W 23. minucie wszystko było już jasne, gdy dośrodkowanie z rzutu rożnego Mario Romero spadło wprost na głowę Santiago Hernándeza i było 1:0 dla nas. Krótko po przerwie strzelec pierwszego gola popisał się rajdem prawą flanką, a jego wrzutkę na daleki słupek zamknął lewoskrzydłowy Pascal Hamel.

 

Liga Mistrzów (3. faza kwalifikacji, mecz 2/2), 21.08.2019

[CZE] Sparta Praga - Barcelona [ESP] 0:2 (0:1), dwumecz 1:7

23’ Hernández 0:1

50’ Hamel 0:2

 

MoM Mancienne (D C, Barcelona) – 12/13 pojedynki główkowe, nota 8

 

Widzów – 20 503

Odnośnik do komentarza

Losowanie europejskich pucharów rzuciło nas do wymagającej grupy z Arsenalem (znów szykują się pojedynki z Ray Wilkinsem), Ajaxem (wyjątkowy smaczek, bo przecież jestem selekcjonerem Holandii) oraz wicemistrzem Niemiec 1.FC Nürnberg. Interesował mnie także los moich dwóch dawnych klubów. Nottingham Forest trafiło na Benfikę, Szachtar oraz Romę zaś Śląsk Wrocław wpadł do równie trudnej grupy z Newcastle, Monaco oraz Lokomotiwem Moskwa.

 

Nie popisała się Amika Wronki, która awans do grupowej fazy Ligi Mistrzów przegrała bez walki z Glasgow Rangers. Wielkopolski klub będzie mógł zrehabilitować się fanom w Pucharze UEFA, gdzie w pierwszej rundzie zmierzy się z Dynamem Kijów. W tych rozgrywkach wystąpią jeszcze cztery inne polskie ekipy, ale losowanie było dla nich wyjątkowo brutalne. Pogoń Szczecin spróbuje powalczyć z Valencią, Znicz Pruszków z Middlesbrough, a Korona Kielce z Borussią Mönchengladbach. Najwięcej szczęścia miała Wisła Kraków, która trafiła na austriacki FC Pasching.

 

Dzień po ceremonii losowania rozegrano mecz o Superpuchar Europy. Dużym zaskoczeniem był fakt, że Liverpool był tłem dla Milanu, choć ostatecznie Włosi wygrali tylko 1:0. W barwach Rossoneri zadebiutował młodziutki Polak Jacek Kotlarski, który zaliczył poprawne 30 minut z ławki.

Odnośnik do komentarza

HZPN postanowił uraczyć kibiców wyjątkowo emocjonującą inauguracją ligi i w pierwszej kolejce zaplanował szlagier dwóch głównych faworytów do końcowego zwycięstwa. Bukmacherzy typują łatwą obronę tytułu mistrzowskiego przez Villarreal (3-1), a głównego rywala upatrują w Barcelonie (14-1). Pozostali pretendenci to Sevilla, Athletic, Betis i Valencia, zaś Real Madryt nie jest przez fachowców zaliczany do czołówki Primera División w sezonie 2019/20.

 

Nasze spotkanie z Villarreal miało być wczesną weryfikacją naszych ambitnych planów. Niestety tuż przed meczem wyleciało mi ze składu dwóch głównych napastników. Nasz wychowanek Iván Hernández złamał kość policzkową i odpocznie od piłki 2 tygodnie, zaś Alejandro Rodríguez Martínez naciągnął mięsień grzbietu, co oznacza dla niego miesiąc odpoczynku. Całe szczęście do dyspozycji miałem Amerykanina Freddy’ego Adu oraz grającego znakomicie w sparingach Iworyjczyka Patrice Zoko. Ten pierwszy przewodził naszym atakom w pierwszej połowie, która była czasem wzajemnego ostrożnego badania sił. Wreszcie w niemalże ostatniej sekundzie Zoko wyskoczył najwyżej w zatłoczonym polu karnym i z najbliższej odległości główkował po dośrodkowaniu Fernando Aguilery.

 

Po przerwie skończyło się kunktatorstwo i obydwie ekipy ruszyły do zdecydowanych ataków. Już 4 minuty po wznowieniu gry Freddy Adu wziął na plecy obrońcę, dopadł do wstrzelonej w pole karne piłki i z 10 metrów pokonał Alberto Artabe. Camp Nou jeszcze wiwatował, gdy niedoszły piłkarz Barçy Krzysztof Paszkiewicz przeprowadził błyskawiczną akcję, która zakończyła się kontaktowym trafieniem Franchiniego. Nakazałem jeszcze bardziej ofensywną grę i po 7. minutach odzyskaliśmy komfortowy wynik. Adu znów ośmieszył Méndeza, którego ograł na 25 metrze i potem już nie naciskany przez nikogo po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Cudowne dziecko soccera miało szanse na hat tricka, ale piłka dwa razy mijała słupek dosłownie o centymetry. Najważniejsze, że w meczu otwarcia pewnie pokonaliśmy obecnego mistrza.

 

Primera División (kolejka 1/38), 25.08.2019

[-] Barcelona – Villarreal [-] 3:1 (1:0)

45’+3’ Zoko 1:0

47’ Adu 2:0

50’ Franchini 2:1

57’ Adu 3:1

 

MoM Adu (ST, Barcelona) – 2 gole, 6/8 strzały, nota 10

 

Widzów – 89 104

Odnośnik do komentarza

Darujcie sobie takie komentarze po pierwszej kolejce. Poprzednią karierę kończyłem w Valencii i też niby był samograj, ale tak samo spisywały się jeszcze 1-2 ekipy więc walka o mistrzostwo była do ostatniej kolejki.

----------------------

 

Początek pracy w klubie – tak pucharowy jak i ligowy - miałem bardzo udany. Teraz czekał mnie debiut za sterami reprezentacji mistrzów Świata Holandii. Długie godziny spędziłem nad listą powołań na dwumecz z Azerbejdżanem i Ukrainą, po którym mogliśmy zapewnić sobie awans bezpośrednio z pierwszego miejsca w grupie. Po dłuższej analizie doszedłem do wniosku, że nowe pokolenie holenderskich piłkarzy mocno odstaje od tych urodzonych w latach ’80. Do wyboru miałem ostatnich członków spełnionego pokolenia, które dwa lata temu poprowadziło Oranje do triumfu w mundialu oraz około 25-letnich zawodników, którzy od pewnego czasu są ogrywani w kadrze. Ze starych gwiazd nie powołałem Urby Emanuelsona (33, D/WB/AML, NED 89/2) z Ajaxu, Johna Heitingę (35, SW/DRC/DM, NED 119/4) z Man Utd, Hedwigesa Maduro (34, DC/DM, NED 50/0) z Lyon oraz Ryana Babela (32, AML/ST, NED 39/11) z Man City. Głównym powodem był brak ogrania, gdyż weterani początek sezonu w klubach spędzili na ławce rezerwowych. Wyjątek chciałem zrobić dla Wesleya Sneijdera (35, AMRLC, NED 125/29), dla którego widziałem miejsce na lewym skrzydle, ale pomocnik Man Utd doznał kontuzji. Uraz wyeliminował także wschodzącą gwiazdę Marcela Huismana (24, SW/DC, NED) z Newcastle, który powinien mieć u mnie pewne miejsce na środku obrony. W kadrze znalazło się miejsce dla pięciu, wcale już nie tak młodych debiutantów. Jednak ich pierwsze występy w reprezentacyjnych barwach są mało prawdopodobne.

 

| Nazwisko			  | Pozycja		 | Klub		  | Wiek	| Wartość | Wyst./gole
| ----------------------------------------------------------------------------------------
| Maarten Stekelenburg  | BR			  | Ajax		  | 36	  | €2.5M   | 109/0
| Jeroen van Binsbergen | BR			  | Guingamp	  | 31	  | €2.6M   | debiutant
| ----------------------------------------------------------------------------------------
| Erik Withoud		  | LB, O Ś		 | Ajax		  | 30	  | €3.4M   | 10/0
| Gianni Zuiverloon	 | O PŚ			| Cagliari	  | 32	  | €1.5M   | 28/1
| Diëgo Biseswar		| O P, OP PŚ, N Ś | FC Utrecht	| 31	  | €2.1M   | 40/5
| Jeroen Drost		  | O LŚ			| Heerenveen	| 32	  | €800tys.| 2/0
| Christian Supusepa	| O LŚ			| Ajax		  | 31	  | €1.7M   | 33/1
| Daan Schermerhorn	 | O L			 | Ajax		  | 31	  | €2.3M   | debiutant
| Michel Hoekstra	   | O LŚ			| Heerenveen	| 28	  | €2.1M   | debiutant
| Kaj Ramsteijn		 | O Ś			 | Feyenoord	 | 29	  | €2.6M   | 5/0
| Nigel de Jong		 | O Ś, DP, P P	| Arsenal	   | 34	  | €1.4M   | 128/11
| Dennis Blom		   | O/DBP P		 | PSV		   | 25	  | €2.7M   | 20/0
| Freek Joosten		 | DP			  | Barcelona	 | 31	  | €4.6M   | 24/3
| Paul Verbeek		  | DP			  | Deportivo	 | 30	  | €2.5M   | debiutant
| Ronald van Wijk	   | DP			  | Ajax		  | 26	  | €4.6M   | debiutant
| Tim Mühren			| DP, P LŚ		| Middlesbrough | 26	  | €4.5M   | 36/1
| Duane Blake		   | P P			 | Ajax		  | 30	  | €6.5M   | 30/3
| Frank Nijhuis		 | P Ś			 | Feyenoord	 | 24	  | €6.5M   | 10/2
| Roel Thijssen		 | OP PŚ		   | Feyenoord	 | 27	  | €5.5M   | 22/4
| John van Leeuwen	  | OP P, N		 | Arsenal	   | 23	  | €11.25M | 11/4
| Patrick van Leeuwen   | OP LŚ, N Ś	  | Ajax		  | 27	  | €5.5M   | 16/2
| Bas Janssen		   | OP Ś			| Aston Villa   | 25	  | €6.75M  | 17/3
| ----------------------------------------------------------------------------------------
| Danny Muijs		   | N			   | Newcastle	 | 31	  | €14M	| 65/52
| Dennis Berendsen	  | N			   | Middlesbrough | 30	  | €12.5M  | 42/29
| Hubert Kornalski	  | N			   | PSV		   | 30	  | €5M	 | 12/1
| Ruud Zimmerman		| N			   | PSV		   | 21	  | €6.5M   | 6/3

 

Rzut oka na tabelę pokazuje, jak świetną robotę wykonał Danny Blind. Nie tylko był niepokonany, odnosząc 4 zwycięstwa w 5 spotkaniach, ale stracił także ledwie 1 bramkę. Uczyniła to Ukraina, która zdołała także wywieźć punkt z Amsterdamu i teraz szykuje się na kolejną sensację w Kijowie.

 

| Poz   | Zespół	  | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ---------------------------------------------------------------------------------
| 1.	| Holandia	| 5	 | 4	 | 1	 | 0	 | 17	| 1	 | +16   | 13
| 2.	| Węgry	   | 5	 | 3	 | 0	 | 2	 | 6	 | 10	| -4	| 9
| 3.	| Ukraina	 | 5	 | 2	 | 1	 | 2	 | 5	 | 5	 | 0	 | 7
| 4.	| Islandia	| 5	 | 1	 | 0	 | 4	 | 4	 | 11	| -7	| 3
| 5.	| Azerbejdżan | 4	 | 1	 | 0	 | 3	 | 5	 | 10	| -5	| 3

Odnośnik do komentarza

Rozgrzewką przed trudnym wyjazdem na Ukrainę miało być spotkanie z Azerbejdżanem. W składzie ostatniej drużyny w grupie znalazło się moich dwóch starych znajomych. Obrońca Emin Aliev oraz skrzydłowy Azer Veliev przez dłuższy czas grali pod moimi skrzydłami w Śląsku i miło było spotkać się z nimi po paru latach. Na boisku sentymentów nie było i mecz zamienił się w nasz pojedynek z bramkarzem Zagłębia Lubin Ramizem Mahmudovem. Ten bronił jak w transie, długo utrzymując swoją drużynę w grze. Po raz pierwszy skapitulował w 31. minucie, ale przy akcji Duane Blake’a z Johnem van Leeuwenem nie miał nic do powiedzenia. Co innego przy główce Basa Janssena w 72. minucie, gdy azerski goalkeeper zaspał na linii i zbyt późno wyszedł do dośrodkowania. Jednak i tak Mahmudovowi należą się wielkie brawa, bo dzięki jego siedmiu udanym interwencjom Azerbejdżan uniknął pogromu.

 

Bardzo udany reprezentacyjny debiut zaliczył stoper Heerenveen Michel Hoekstra, który zastępował nieobecnego gracza Newcastle Marcela Huismana. Świetna gra w powietrzu oraz częste przechwyty dały 28-latkowi nagrodę MVP meczu.

 

Eliminacje EURO2020 (mecz 6/8), 31.08.2019

[1.] Holandia – Azerbejdżan [5.] 2:0 (1:0)

31’ van Leeuwen 1:0

72’ Janssen 2:0

 

MoM Hoekstra (D C, Holandia) – nota 8

 

Widzów – 50 792

 

 

W drugim meczu Węgry wygrały na wyjeździe z Islandią 2:0 i tym samym przedłużyły swoje matematyczne szanse na końcowe zwycięstwo w naszej grupy. Resztki nadziei znikną, gdy za kilka dni wywieziemy choć punkt z Kijowa.

Odnośnik do komentarza

„Na początku meczu pozwoliliśmy gospodarzom się wyszumieć” – robiłem dobrą miną do złej gry na pomeczowej konferencji prasowej. Prawda była taka, że przez pierwsze 20-25 minut nie wiedzieliśmy co się dzieje, a Ukraińcy jeździli po nas jak walec. Tylko ich nieskuteczności oraz ogromnemu szczęściu zawdzięczaliśmy czyste konto. Później to my przejęliśmy inicjatywę, ale wyśmienicie bronił kapitan Pavlo Levchenko z CSKA Moskwa. Gdy wydawało się, że na przerwę zejdziemy przy sprawiedliwym remisie, gwiazda ukraińskiej piłki Sasha Iakovenko przepiękne uderzył lewą nogą z wolnego i piłka z ponad 25 metrów wpadła wprost w okienko naszej bramki.

 

Kto wie, czy nie ponieślibyśmy pierwszej od ponad 3 lat porażki (23.06.2016 z Niemcami 0:2), gdyby na początku drugiej połowy nie pomógł nam Valeriy Tkachenko. Lewy obrońca z Rennes w odstępie dwóch minut dopuścił się dwóch brutalnych fauli i zasłużył na czerwoną kartkę. Grając w przewadze zepchnęliśmy gospodarzy do defensywy i po dwóch bramkach Dennisa Berendsena odnieśliśmy szczęśliwe zwycięstwo. Tym samym zapewniliśmy sobie pierwsze miejsce w grupie. Awans do przyszłorocznego turnieju w Grecji zadedykowałem Danny Blindowi, po którego pracy spijam teraz śmietankę.

 

Eliminacje EURO2020 (mecz 7/8), 04.09.2019

[3.] Ukraina - Holandia [1.] 1:2 (1:0)

45’ Iakovenko 1:0

51’ Berendsen 1:1

73’ Berendsen 1:2

 

MoM Berendsen (ST, Holandia) – 2 gole, nota 8

 

Widzów – 82 931

 

 

Tabela grupy 9. eliminacji do EURO2020 w Grecji:

| Poz   | Zespół	  | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ---------------------------------------------------------------------------------
| 1.	| Holandia	| 7	 | 6	 | 1	 | 0	 | 21	| 2	 | +19   | 19
| 2.	| Węgry	   | 7	 | 3	 | 1	 | 3	 | 8	 | 13	| -5	| 10
| 3.	| Ukraina	 | 6	 | 2	 | 1	 | 3	 | 6	 | 7	 | -1	| 7
| 4.	| Azerbejdżan | 6	 | 2	 | 0	 | 4	 | 6	 | 12	| -6	| 6
| 5.	| Islandia	| 6	 | 1	 | 1	 | 4	 | 6	 | 13	| -7	| 4

 

Co najmniej udział w barażach zapewniła sobie reprezentacja Polski, która odniosła dwa zwycięstwa 2:1. Najpierw gole Krzysztofa Paszkiewicza (Villarreal) oraz Tomka Sosny (Lazio) pozwoliły pokonać Irlandię Północną, a później dwa trafienia mojego byłego podopiecznego ze Śląska Roberta Wieczorka (Hertha BSC)dały komplet punktów w Armenii. Do pełni szczęścia Biało-Czerwonym brakuje punktu u siebie z Rosją lub potknięcia Czechów.

Odnośnik do komentarza

Gdy reprezentacje narodowe rozgrywały swoje mecze eliminacyjne, w Europie zamykało się letnie okienko transferowe. Trzeba przyznać, że w tym roku był to wyjątkowo nudny okres, w którym spektakularnych zmian barw klubowych było jak na lekarstwo. Właściwie gdyby nie moje transfery do Barcelony, nie byłoby o czym mówić. Sierpień kompletnie zawiódł miłośników transferowych blockbusterów, gdyż nie licząc przejścia Schulze do Barcelony, nie było żadnych umów powyżej 20 milionów euro. Najwięcej mówiło się o nieudanej próbie Realu Madryt, który za wszelką cenę chciał pozyskać Miodraga Ostojica z Nottingham Forest. Serb miałby zastąpić w drużynie Królewskich Ukraińca Bondarenkę, którego w lipcu za ponad 30 milionów euro sprzedano do Milanu. Mój dawny pracodawca wykazał się nie lada determinacją i odrzucił ofertę w wysokości € 52M, zaś sam zawodnik zdobył serca fanów, podpisując z uśmiechem na ustach nową 3-letnią umowę.

 

Sierpień 2019

 

Bilans: 3-0-0, 10:2

Primera División : 4. [-0 pkt.], 3 pkt, 3:1

Liga Mistrzów: 3. runda kw. – 7:1 z Sparta Praga

Finanse: + € 401M (+ € 1,9M)

Budżet transferowy: € 333M (€ 367M)

Budżet płac: € 62,96M (€ 150M)

 

Transfery (Polacy):

Michał Dąbrowski (23, MC, POL) [Znicz Pruszków -> Wisła] - € 2,3M

Bartosz Lach (26, AMRC/FC, POL) [Legia -> Bochum] - € 1,8M

Marcin Maciejewski (27, DL, POL) [West Brom -> Ipswich] - € 575 tys.

 

Transfery (świat):

Marco Schulze (22, DLC, GER) [Bochum -> Barcelona] - € 22M

Thierry Robin (24, MC, FRA) [Arsenal -> Nottm Forest] - € 12M

Riccardo Spinelli (27, MR, ITA) [Lazio -> Villarreal] - € 11,5M

 

Ligi świata:

Anglia: Aston Villa [+0]

Francja: Bastia [+4]

Hiszpania: Athletic [+0]

Niemcy: Bochum [+2]

Polska: Pogoń [+0]

Włochy: Torino [+0]

 

Ranking FIFA:

1. Brazylia, 2. Francja, 3. Holandia [+1],..., 19. Polska [+0]

Odnośnik do komentarza

Wieczorek nie najgorzej, ale i tak najlepiej grał pod moimi skrzydłami.

Kornalski - całe życie w PSV, urodzony w Holandii, ale ulubiony klub... Widzew :]

-------------------------------

 

Wyjazdowym meczem z Realem Sociedad powracaliśmy na ligowe boiska. Starcie z mistrzem Hiszpanii sprzed 5 lat zapowiadało się wyjątkowo ciężko, gdyż gospodarze chcieli się zrewanżować za inauguracyjny pogrom 0:3 z Majorką. Tak też się stało, ale nasi rywale wzięli się do porządnej roboty dopiero w drugiej połowie. Do tego momentu przegrywali już 0:1 po akcji lewą stroną Pasiniego z Aguilerą, którego płaskie dośrodkowanie bez problemów zamknął Zoko. Po zmianie stron musieliśmy stawić czoła częstym atakom gospodarzy, ale doskonała forma staruszka Valdésa pozwoliła nam obronić skromne zwycięstwo.

 

Primera División (kolejka 2/38), 07.09.2019

[19.] Real Sociedad - Barcelona [4.] 0:1 (0:1)

38’ Zoko 0:1

 

MoM Aguilera (M L, Barcelona) – 1 asysta, 7 kluczowych podań, nota 9

 

Widzów – 31 925

Odnośnik do komentarza

Mecz z Norymbergią był dla moim osobistym powrotem do Ligi Mistrzów po trzech latach przerwy. Ten okazał się nad wyraz okazały, ale trzeba przyznać, że gospodarze mieli ogromnego pecha. Najpierw już w 38. sekundzie stracili bramkę po rzucie wolnym, który z ponad 25. metrów egzekwował Freddy Adu. Bez wątpienia wykorzystał brak koncentracji brazylijskiego bramkarza Gomesa, który jedynie odprowadził wzrokiem piłkę wprost do siatki. Były goalkeeper PSV był bezradny w 23. minucie, ale tym razem cała wina spada na rozkojarzonego Pavla Vesely. Samobój Czecha był dowodem na to, że czasami napastnik we własnym polu karnym może wyrządzić więcej szkód niż przynieść pożytku. Jednak na tym pech gospodarzy się nie zakończył, gdyż w 30, minucie sędzia nie uznał im bramki po dyskusyjnym spalonym, zaś do końca pierwszej połowy dobił ich Freddy Adu, kompletując hat tricka. Po przerwie Patrice Zoko podwyższył na 5:0 i było po meczu.

 

Liga Mistrzów (mecz 1/6), 10.09.2019

[GER] Nürnberg - Barcelona [ESP] 0:5 (0:4)

1’ Adu 0:1

23’ Vesely (sam.) 0:2

34’ Adu 0:3

39’ Adu 0:4

50’ Zoko 0:5

 

MoM Adu (ST, Barcelona) – 3 gole, nota 10

 

Widzów – 46 722

 

 

Jak zwykle interesowały mnie wyniki moich dawnych podopiecznych. Chłopaki z Forest zawiedli, gładko przegrywając w Lizbonie z Benfiką 1:3 (gol Orsiego). Co innego Śląsk, który piąty rok z rzędu występuje w Lidze Mistrzów. We Wrocławiu goście szybko objęli prowadzenie, ale równie szybka była odpowiedź Krzyśka Karwana. W 27. minucie prowadzenie mistrzom Polski dał Nemanja Stojkovic, ale tym razem to rywale szybko doprowadzili do wyrównania po bramce Rumuna Marici. Komplet punktów na kilka minut przed końcem zapewnił Śląskowi Bułgar Petar Petrov.

Odnośnik do komentarza
łaziii dostał ofertę z Izolatora Boguchwały i teraz się zastanawia, czy nie być Stasią Bozowską polskiego futbolu, bo przecież takie Reale i Barcelony to pomiot szatański a prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż .... :keke:

Nie śmiejta się panie z Izolatora Boguchwały, bo przyjeżdżałem ostatnio koło ich stadioniku i muszę powiedzieć, że jest w wyśmienitym stanie. Murawa lepsza niż w niejednym klubie z Ekstraklasy. Wszystko odnowione, a sam stadionik śliczny!

A płynność finansowa lepsza, niż w niejednym klubie ekstraklasy. Jest polska 3 liga w FM 2009? ( tzn. czwarta chyba :-k) Ja sobie ich rezerwuję!

Odnośnik do komentarza

@ Wenger -> zaraz zaraz! W opku Profa przebąkujesz coś o Dynamie Drezno, a tutaj chcesz zaklepać sobie Izolatora. Zdecyduj się kolego :keke:

---------------------------

 

Daliśmy się już poznać jako zespół z ogromną ofensywną siłą. Nic więc dziwnego, że przyjeżdżające na Camp Nou drużyny myślą przede wszystkim o obronie i kontratakach. Tak właśnie zagrał zespół Atlético Madryt, który zawężał pole, przed linią obrony wystawił defensywnego pomocnika, a z przodu został tylko Abuda, który czekał na długie piłki. Naturalizowany Brazylijczyk doczekał się w 23. minucie, gdy oszukał grających na ofsajd obrońców i ładnym lobem przerzucił wychodzącego z bramki Valdésa. Moi piłkarze udowodnili jednak, że mają jaja i już w pierwszej akcji po wznowieniu gry wyrównał Adu. Podobną ripostę obserwowaliśmy tuż po przerwie. Najpierw na prowadzenie wyprowadził nas Adu, ale już po chwili niedbale wyrzucona przez Valdésa piłka trafiła pod nogi Raimondiego i hiszpański lewoskrzydłowy doprowadził do wyrównania. Szybko na trybuny powrócił dobry nastrój, gdy dośrodkowanie Aguilery trafiło na głowę filigranowego Barkera i Anglik zaliczył pierwsze ligowe trafienie w sezonie. Dość miałem wymiany ciosów i zarządziłem spokojniejszą i bardziej uważną grę. Zawodnicy doskonale wypełnili moje polecenia i goście nie zdołali już odebrać nam zwycięstwa. W samej końcówce Freddy Adu skompletował drugiego z rzędu hat trick.

 

Primera División (kolejka 3/38), 14.09.2019

[2.] Barcelona – Atlético Madryt [13.] 4:2 (1:1)

23’ Abuda 0:1

24’ Adu 1:1

51’ Adu 2:1

54’ Raimondi 2:2

56’ Barker 3:2

86’ Adu 4:2

 

MoM Adu (ST, Barcelona) – 3 gole, nota 9

 

Widzów – 87 073

 

 

Równie dobry początek sezonu notuje Betis, który dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu przewodzi w lidze. Zawodzi Real Madryt, który nadal jest bez zwycięstwa.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...