
raulb
Użytkownik-
Content Count
665 -
Joined
-
Last visited
Community Reputation
1 NeutralnyAbout raulb
-
Rank
Dobrze rokujący junior
- Birthday 05/06/1976
Informacje
-
Wersja
FM 2011
-
Klub w FM
Portsmouth (FM 2007);
-
Skąd
Warszawa
-
Płeć
Mężczyzna
-
Zainteresowania
FM, angielski, przyroda, człowiek, podróże, komputerologia ;)
Kontakt
-
Skype
raulissimus2005
-
Kiepska technika, zero kombinacji, może na ligę starczy, i znów mi smutno :(
-
To, czy taki gwiazdor będzie chciał przejść do Ciebie jest w sumie trochę sprawą losową. Jak coś mu się spodoba w Ajaksie - to może się zgodzi - np. jego macierzysty klub nie będzie grał w europejskich pucharach a Ty tak - wtedy masz szansę. Inaczej nie.
-
[FM2006] Guys in the red... are fighting for win...
raulb replied to Fenomen's topic in Hall of Fame
nic a nic ;P -
[FM2006] Guys in the red... are fighting for win...
raulb replied to Fenomen's topic in Hall of Fame
Jakiego projektu? :| -
[FM2006] Guys in the red... are fighting for win...
raulb replied to Fenomen's topic in Hall of Fame
Hehe, "harsh team talk" zadziałała - grasz lepiej. A wyzwanie podejmuję oczywiście - tylko gorzej z realizacją z powodów geograficznych -
[FM2006] Guys in the red... are fighting for win...
raulb replied to Fenomen's topic in Hall of Fame
Współczuję koledze :| [Pesymizm à la Prof. - vel harsh Team Talk mode on] Niemniej dla odmiany , bo Ci za bardzo słodzą inny czytelnicy, napiszę - Feno, Ty z tą drużyną nie zdobędziesz mistrzostwa Anglii; grasz w kratkę - nie muszę czytać wyników, by wiedzieć, że po takim 6:0 zremisujesz z jakimiś cieniasami, a to że ManU Cię pokonało w Pucharze byłem pewien. Jeśli już Twój zespół ma okazję - np., awansować na pozycję lidera, to Ci wychodzi mecz z jakimś Tottenhamem i wtapiasz go :| Albo coś zmienisz w taktyce, albo bez poważnych wzmocnień się nie dasz rady. [/Pesymizm à la P -
Cóż za piękna porażka , ale tak serio serio, to gratuluje waleczności! Kiedy transfer Ortiza dojdzie do skutku ?
-
Welcome back , ale podbijam pytanie - gdzie opek dot. Kurska? :( Fajny był....
-
Dobry start w Intertoto powinien zwiastować spore sukcesy w Pucharze Uefa
-
Gut, Herr Profesor , gut - 9 miejsce to dobry wynik a Inter-Totototo urozmaica grę :] Patrząc na podsumowanie sezonu to prócz skrzydeł masz skład mogący powalczyć o miejsce na pudle w następnym sezonie, czego życzę Robi wrażenie, nawet Raul Gonzales takiej średniej nie ma
-
Nad tym oportunistycznym strzałem to już trwała kiedyś dyskusja- AFAIR to tłumaczenie z oryginalnego "a real poacher's effort". Tak sobie oglądałem ostatnio skrót z meczy Man Utd - Malezja wraz z komentarzem - pierwszy gol Rooney'a określono właśnie jako "a real poacher's effort" - pozostaje chyba to przetłumaczyć jako "X zachował się jak prawdziwy lis pola karnego" - stylistycznie forma jest do przyjęcia ewentualnie "X uzyskał trafienie sytuacyjnym strzałem" (tej propozycji chyba nie było).
-
[FM2006] Guys in the red... are fighting for win...
raulb replied to Fenomen's topic in Hall of Fame
Nowozelandczyk Watts kozaczy; to ciekawe, bo w późniejszej odsłonie FM zawsze kilku graczy z kręgu Australia i Nowa Zelandia wyrastało na prawdziwych pogromców IRL nie przypominam sobie jakiegoś wybitnego przedstawiciela kraju Maorysów -
No, Gefle - wafle - kafle ;) pokonane i to wsio? przez miesiąc pisania? Zakochałeś się czy co? Wracać mi tu do Varmbol, migusiem !! :x Swoją drogą zarąbisty projekt :P
-
Nie jestem fachowcem od piłki nożnej, ale nie rozumiem jednej rzeczy - rok temu Lech potrafił grać pięknie, im się chciało, byli waleczni - na jesieni czy w Udine - 1 połowa spotkania. Teraz tego nie ma - jeśli, jak przypuszczają niektórzy, część grajków chce odejść do lepszych drużyn, to powinni z siebie żyły wypruwać, ale grać. Tymczasem widząc nie które sytuacji z innych spotkań - jak choćby przyjęcie i gol Leandowskiego z tego rocznego meczu z Koroną, nie rozumiem, co powoduje, że piłkarze na gle przestają umieć? Trema? Woda sodowa? Kiepski trener? Właśnie, nie chcę krytykować trenera
-
Koksu już dosyć wśród bohaterów Twojego opowiadania - lepiej nie zaczynaj :P My zadowolimy się szklanką lemoniady