Skocz do zawartości

Marynia bierze 560 euro w kieszeń i robi najazd na Berlin


Pulek

Jakie będą konsekwencje wyjazdu forumowiczów na Berlin?  

48 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Nie twierdzę, że się należy. Nie wkładaj mi w usta czegoś, czego nie powiedziałem. Natomiast co do drugiej części - przecież taka jest prawda. Kobiety dają go chadom, a przeciętniacy, brzydale i grubasy muszą jechać na ręcznym albo iść na dziwki. Kobiecie natomiast łatwiej jest znaleźć seks, który jej facet "da", nawet będąc mocno poniżej panujących kanonów piękna. Nie postuluję kurwa jakiejś redystrybucji seksu. Stwierdzam FAKTY.

4 minuty temu, Gacek napisał:

Nie no, Hidalgoo ma tu akurat rację. Są takie laski, tak jak są kobiety czujące silny pociąg do np. mężczyzn mocno posuniętych wiekowo (miałem taką koleżankę na roku, śliczna i bardzo utalentowana, a jednak pociągali ją wyłącznie profesorowie >70). To, że ich nie ma wielu i na jakąś nie trafiłeś to nie dowód, że ich nie ma.

Tak, preferencja "old man" jeszcze występuje. Nie o niej rozmawiamy.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Gabe napisał:

 

Może dlatego, że takie kobiety wybierają partnerów poniżej swoich standardów? :> 

Niekoniecznie pokrywa się to z moimi obserwacjami.

4 minuty temu, Hajd napisał:

comment_vST5WxaCkLlLpV8KUnUQ4Infn20ptkkm

Jedyne co macie na obronę swoich przegranych pozycji to sprowadzenie dyskusji do absurdu i wkładanie ludziom słów, których nie wypowiedzieli :)

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Vami napisał:

Jedyne co macie na obronę swoich przegranych pozycji to sprowadzenie dyskusji do absurdu i wkładaniu ludziom słów, których nie wypowiedzieli

E tam, przecież tu się normalna dyskusja toczy.

I to, że kobiety nie chcą grubasów to nie jest nic specjalnie odkrywczego, inna sprawa że faceci często fiksują się na tym, że brak atrakcyjności fizycznej albo jakaś związana z nią cecha (niski wzrost, brak „amerykańskiej” szczęki) to JEDYNY powód ich niepowodzeń.

Odnośnik do komentarza
Teraz, Hajd napisał:

E tam, przecież tu się normalna dyskusja toczy.

I to, że kobiety nie chcą grubasów to nie jest nic specjalnie odkrywczego, inna sprawa że faceci często fiksują się na tym, że brak atrakcyjności fizycznej albo jakaś związana z nią cecha (niski wzrost, brak „amerykańskiej” szczęki) to JEDYNY powód ich niepowodzeń.

Nie jedyny, ale 1) główny 2) inne biorą się z niego.

3 minuty temu, Gabe napisał:

W incelskiej nowomowie:

Chad = samiec alfa, który wyrywa wszystkie laski na kiwnięcie palcem

Normie/normals = wannabe chad, ale nie przegryw

Incel/przegryw = koleś, który nienawidzi kobiet, bo go odrzucają

Nie w incelskiej, tylko w internetowej. Przeciwieństwem chada nie jest incel, a virgin. Trzymajmy się poprawnej memologii.

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Hajd napisał:

I to, że kobiety nie chcą grubasów to nie jest nic specjalnie odkrywczego, inna sprawa że faceci często fiksują się na tym, że brak atrakcyjności fizycznej albo jakaś związana z nią cecha (niski wzrost, brak „amerykańskiej” szczęki) to JEDYNY powód ich niepowodzeń.

True, daleko mi do coachingowej nowomowy i tego ich spierdolenia, ale pewność siebie i inteligencja załatwiają facetowi podryw lasek ze zdecydowanie wyższej półki niż on sam. I mógłbym napisać właściwie to samo co Ty, jeśli chodzi o atrakcyjność moją i mojej partnerki, a jakoś jesteśmy ze sobą od lat i planujemy życie. I mam silne wrażenie, że jest pełno takich związków dookoła, gdzie faceci posiadający jakieś defekty natury estetycznej lub (bo tego też tyczyła dyskusja) zarabiający przeciętnie nie mają problemu z laskami po prostu dlatego, że są ciekawi. Mam też silne wrażenie, że stukając 20tki faktycznie można ograniczyć swoje zalety do estetyki, ale już w okolicach 30tki (niektórym wcześniej) ich preferencje na stałe się zmieniają (kiedyś myślałem, że myślą o kompromisie celem stabilnego związku, ale myliłem się, po prostu przeorientowują swoje preferencje i wtedy nie ma mowy o kompromisie).

I z tego punktu widzenia cała ta gadka Vamiego to pic na wodę.

Odnośnik do komentarza

Wracając do początku dyskusji, w czasach przedinternetowych preferencje typu:

  • wysoki
  • szczupły
  • dobrze zbudowany
  • "kwadratowa" szczęka

były uwarunkowane głównie ewolucyjnie i leżały w podświadomości i często były nieostre, a ich ważność nie aż tak podkreślona. Poprzez popularyzację internetu, stron randkowych, aplikacji, a także artykułów na temat atrakcyjności i ich dostępność, preferencje te zostały przeniesione do świadomości i świadomie dziś tacy mężczyźni są poszukiwani, a pozostali z góry skazani na niedolę.

1 minutę temu, Feanor napisał:

Hej, ale ja jestem gruby i Asia mnie jednak wybrała :)

To było gdy jeszcze dinozaury chodziły po ulicach Chodzieży ;)?

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Vami napisał:

Nie jedyny, ale 1) główny 2) inne biorą się z niego.

 

Ale tu też należy zauważyć to, od czego zaczął @schizzm, w wieku szkolnym atrakcyjność fizyczna ma ogromne znaczenie, z wiekiem jego znaczenie spada (często jedynie do pierwszego wrażenia). I to ze strony obu płci, nie pamiętam, żeby szkolne grubaski miały jakichś adoratorów :-k 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Vami zaraz powie zapewne, że to dowody anegdotyczne i nie mają zastosowania do ogółu ;)

Ale serio, takich sytuacji jest mnóstwo. Zwróćcie kiedyś uwagę na pary, które mijacie na ulicy – jest naprawdę multum przypadków, kiedy względnie ładna, dobrze ubrana dziewczyna idzie z typem z kartoflaną mordą, niższym od siebie albo ubranym jak typowy Polak na wakacjach (długie skarpety wystające z adidasów do szortów etc.)

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Gacek napisał:

True, daleko mi do coachingowej nowomowy i tego ich spierdolenia, ale pewność siebie i inteligencja załatwiają facetowi podryw lasek ze zdecydowanie wyższej półki niż on sam. I mógłbym napisać właściwie to samo co Ty, jeśli chodzi o atrakcyjność moją i mojej partnerki, a jakoś jesteśmy ze sobą od lat i planujemy życie. I mam silne wrażenie, że jest pełno takich związków dookoła, gdzie faceci posiadający jakieś defekty natury estetycznej lub (bo tego też tyczyła dyskusja) zarabiający przeciętnie nie mają problemu z laskami po prostu dlatego, że są ciekawi. Mam też silne wrażenie, że stukając 20tki faktycznie można ograniczyć swoje zalety do estetyki, ale już w okolicach 30tki (niektórym wcześniej) ich preferencje na stałe się zmieniają (kiedyś myślałem, że myślą o kompromisie celem stabilnego związku, ale myliłem się, po prostu przeorientowują swoje preferencje i wtedy nie ma mowy o kompromisie).

I z tego punktu widzenia cała ta gadka Vamiego to pic na wodę.

W okolicach 30-tki wielu kobietom wdawała się desperacja jeszcze niedawno, stąd ta zmiana preferencji, bo "kto taką starą zechce". Ale dziś to też się zmienia i nawet starsze kobiety zaczynają przebierać. No i to, co zostało zniszczone w wieku formatywnym (15-25) (pewność siebie, poczucie atrakcyjności) przez ciągłe odrzucenie rzutuje później na całe życie.

2 minuty temu, Gabe napisał:

 

Ale tu też należy zauważyć to, od czego zaczął @schizzm, w wieku szkolnym atrakcyjność fizyczna ma ogromne znaczenie, z wiekiem jego znaczenie spada (często jedynie do pierwszego wrażenia). I to ze strony obu płci, nie pamiętam, żeby szkolne grubaski miały jakichś adoratorów :-k 

No zobacz, a ja miałem koleżankę która miała 14 lat, była - przepraszam za stwierdzenie - gruba i brzydka - a miała facetów 20+.

Odnośnik do komentarza
  • Reaper zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...