Skocz do zawartości

Marynia bierze 560 euro w kieszeń i robi najazd na Berlin


Pulek

Jakie będą konsekwencje wyjazdu forumowiczów na Berlin?  

48 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

54 minuty temu, Brachu napisał:

500+ i inne zasiłki, i dacie radę

Nie no, nie wchodząc w szczegóły nie martwię się przy docelowej inwestycji o finanse, po prostu dziś przeszła mi przez głowę myśl, że zrezygnowaliśmy z kupna domu bez zrobienia sensownego audytu finansów, podczas gdy dziś po zrobieniu podsumowania ile wydaję na szeroko pojęte gastronomię i rozgrywkę :keke: wyszło mi, że luźno byśmy dali radę jakbym najzwyczajniej w świecie przestał rozpieprzać hajs. A tak damy radę z apartamentem zamiast domu i żyjąc na obecnym poziomie (acz ze świadomością, że fajnie by było tę kasę odkładać zamiast kupować kolejną grę, w którą nie gram przez brak czasu).

Jakiekolwiek zasiłki uruchomi posiadanie dziecka to traktować je będę jako bonus na jego utrzymanie, w żaden sposób finansów nie opieram na tym (ani na incydentalnych zleceniach, nawet jeśli się pojawiają przez  szereg miesięcy).

Odnośnik do komentarza
18 minut temu, Misiek napisał:

Grunt, żeby nie nakurwiało deszczem, bo to już głęboki piździernik... bo chętnie bym coś zobaczył w Berlinie oprócz knajp ;) 

 

Panie! Jak se chcesz zwiedzać, to se sam jedź, albo sie dołącz do tej pedaliady Szczecińskiej ;) 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Gacek napisał:

Nie no, nie wchodząc w szczegóły nie martwię się przy docelowej inwestycji o finanse, po prostu dziś przeszła mi przez głowę myśl, że zrezygnowaliśmy z kupna domu bez zrobienia sensownego audytu finansów, podczas gdy dziś po zrobieniu podsumowania ile wydaję na szeroko pojęte gastronomię i rozgrywkę :keke: wyszło mi, że luźno byśmy dali radę jakbym najzwyczajniej w świecie przestał rozpieprzać hajs. A tak damy radę z apartamentem zamiast domu i żyjąc na obecnym poziomie (acz ze świadomością, że fajnie by było tę kasę odkładać zamiast kupować kolejną grę, w którą nie gram przez brak czasu).

Jakiekolwiek zasiłki uruchomi posiadanie dziecka to traktować je będę jako bonus na jego utrzymanie, w żaden sposób finansów nie opieram na tym (ani na incydentalnych zleceniach, nawet jeśli się pojawiają przez  szereg miesięcy).

 

No ja ostatnio zastanawiałem się czy zamówić sobie obiady do pracy i stwierdziłem, że za drogo a później usiadłem i sprawdziłem ile wydaje na żarcie miesięcznie i to była dosyć brutalna weryfikacja :keke: 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Brudinho napisał:

No ja ostatnio zastanawiałem się czy zamówić sobie obiady do pracy i stwierdziłem, że za drogo a później usiadłem i sprawdziłem ile wydaje na żarcie miesięcznie i to była dosyć brutalna weryfikacja :keke: 

Same here. Trochę się złapałem za głowę na koniec podliczenia.

Kupiłem sobie jakiś czas temu pudełka do pracy, ale jestem francuski piesek i część z dostaw mi nie pasuje. Bilans kaloryczny już pal sześć, ale finansowo o ile same pudełka się sprawdzają, o tyle pudełka z dokupowaniem czegoś zamiast nich to totalnie nieopłacalny biznes :keke: 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Wkurza mnie roszczeniowość ludzi w internetach, chociaż może nie tylko w necie :-k Gdzie nie czytam komentarze to "deli 300+, a podręczniki tysionc! co to za pomoc", teraz czytam, że w restauracji Gesslerowej szukają kogoś na zmywak i płaca 13 zł brutto i znowu wylewy, że jak to Gesslerowa, tak walczy o lepsze zarobki (kucharzy i kelnerów btw)  a tu u siebie 13zł/brutto za godzinę na zmywaku.

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, jmk napisał:

Wkurza mnie roszczeniowość ludzi w internetach, chociaż może nie tylko w necie :-k Gdzie nie czytam komentarze to "deli 300+, a podręczniki tysionc! co to za pomoc", teraz czytam, że w restauracji Gesslerowej szukają kogoś na zmywak i płaca 13 zł brutto i znowu wylewy, że jak to Gesslerowa, tak walczy o lepsze zarobki (kucharzy i kelnerów btw)  a tu u siebie 13zł/brutto za godzinę na zmywaku.

No to z Gessler proste - walczy, żeby płacili więcej u konkurencji, więc będą mieli mniejszy zysk, a może i spadną z rynkowego rowerka więc dla Gessler plus :]

  • Lubię! 2
  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza
42 minuty temu, Gacek napisał:

Najgorszy rak to i tak ludzie, którzy jednocześnie się oburzają na niskie zarobki pracowników fizycznych / produkcyjnych i przyklaskują wzrostowi minimalnej pensji, a jednocześnie złoszczą się na wzrost cen.

 

Wiele jest rodzajów raka niestety. Najbardziej rozpierdala mnie ten rodzaj, który każdego przedsiębiorce rzuca do worka "wyzyskiwacz/kombinator" typu:

"Trzeba będzie zrezygnować z zakupu nowego AMG i zadowolić się obecnym 2 letnim złomem

Jak nie stać na pracownika to rękawy zakasać i do roboty a nie biznes kręcić na wyzysku." 

Najlepiej żeby taki przedsiębiorca wychodził tak jak pracownik, wtedy biznes miałby sens...i byłby uczciwy. 

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Misiek napisał:

Właśnie dostałem zaproszenie na 40 - imprezę niespodziankę dla kumpla z pracy. Termin: 26.10... Kurwa jak nie mam planów to pierdzę w stołek i nic nie robię, jak cokolwiek zaplanuję to nagle zaczynają się pojawiać jakieś propozycje :)

Z kobietami podobno też tak jest ;)

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ja w Hiszpanii podbudowałem swoje ego, bo śliczna barmanka non stop zerkała w moją stronę. Na początku stwierdziłem, że sobie wkręcam, ale po chwili koleżanki mi powiedziały to samo, a przy zamawianiu drinka jeszcze się potwierdziło ;) Bardzo to miłe, bo już się czuję mocno tatusiowy - na pewno fizycznie, a do tego jeszcze i mentalnie ;) 

 

Swoją drogą dziewczyny w Katalonii na mega duży plus :o @schizzm raczej mówił, że kiepsko, a ja byłem bardzo przyjemnie zaskoczony.

 

1 minutę temu, Hajd napisał:

mielismy dzis w redakcji test whisky

jeden kolega krotko po zakonczeniu zamknal sie w lazience i z niej nie wychodzi juz prawie godzine

na proby kontaktu reaguje, ale odmawia wyjscia

LOL :D Jakie podejrzenia? Zarzygał się?

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Lucifer Morningstar napisał:

W weekend byłem na weselu na podkarpaciu. Powiedzieć, że tempo picia było zabójcze to nic nie powiedzieć.

 

e tam... Andrzej dementuje ;) 

 

2 minuty temu, Hajd napisał:

mielismy dzis w redakcji test whisky

jeden kolega krotko po zakonczeniu zamknal sie w lazience i z niej nie wychodzi juz prawie godzine

na proby kontaktu reaguje, ale odmawia wyjscia

tak się kończy picie wywaru z myszy

Odnośnik do komentarza
  • Reaper zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...