Skocz do zawartości

Moderator odmówił poddania się demokratycznej weryfikacji i wraz z Marynią i 558 plusami użytkowników odchodzi ku zachodzącemu słońcu


krzysfiol

Już nie będzie krzysfiola na następnych wyborach  

42 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Reaper napisał:

@lad przeczytalem wszystkie komentarze pod tym postem i ciekawostka - no one gives a shit about Everton :kekeke:

 

Bo Evertonians to working class i nie mają czasu na takiep pierdoły??‍♂️

 

Poza tym nie ma z czym dyskutować. Wszystko się zgadza (poza City, Newcastle i WHU).

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, lad napisał:

Bo Evertonians to working class i nie mają czasu na takiep pierdoły??‍♂️

 

Poza tym nie ma z czym dyskutować. Wszystko się zgadza (poza City, Newcastle i WHU).

Przeciez Everton nie jest duzym klubem nawet we wlasnym miescie, a co dopiero w Anglii :kekeke:

Odnośnik do komentarza

Określanie kogoś working class w XXI wieku ma sens jeszcze? Szczególnie gdy mówimy o tak dużym mieście?

 

@verlee jak patrze co sie dzialo w bialymstoku, to tym bardziej powinno jak najwiecej osob tam jechac, zeby przebic sie przez te bande troglodytow.

 

Godzinę temu, jmk napisał:

Formy nie popieram, bo nie powinno dochodzić do aktów przemocy fizycznej. Najlepsze by było po prostu zebranie się tam w wielkiej liczbie i pokazanie, demokratycznej większości przekonań. Natomiast oczywiście jestem przeciwny postulatom marszów "równości" i zgadzam się w większości np. z tym tekstem:

  

http://www.jakatolik.com/artykuly/Ideologia-gender

 

 

Wasze oceny po wyglądzie też chyba nie są w porządku, co? :) Najpierw komentarze, o tępych wyrazach twarzy, a potem coś tym, że komuś przeszkadzają różowe spodenki, hipokryzja? Ocenianie książki po okładce też nie jest w porządku. 

 

Aczkolwiek od samego tzw. kibolstwa jestem "trochę" dalej (kupiłem droższy karnet, obok młyna) przez wydarzenia z ostatnich czasów, ale to raczej z lokalnych powodów, ale to nie temat na forum.

 

:rotfl: 

 

Wodę z mózgu Ci zrobili, szkoda chłopaka.

  • Lubię! 1
  • Haha 1
  • Nie lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ja jestem już mega zmęczony tym wszystkim. Z fejsa wyjebałem już Miśka i dragona, bo nie mam sił czytać ludzi, którzy mają problemy z podstawami cywilizacji. Dragon napisał "co tak wszyscy gadaja o tym bialymstoku, nie ma wiekszych problemow w Polsce?". Nie, kurwa, nie ma. Ogromna grupa ludzi jest ograniczana prawnie i społecznie, nie może żyć swobodnie i na takich samych zasadach jak inni, a wręcz musi obawiać się o swoje życie i zdrowie jeśli spróbuje zachowywać się w miejscach publicznych "niestosownie" według chorych standardów. Teraz geje i lesbijki, ale może kiedyś to samo będzie z grubymi i co wtedy dragon zrobisz, tłuściochu?

1 minutę temu, Misiek napisał:

Mhm, tacy jesteście tolerancyjni, a nie tolerujecie tego, że jmk ma inne poglądy na ten temat?

Tyle razy już się to przewijało, a Ty nadal nie rozumiesz?

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
Teraz, Reaper napisał:

Ja jestem już mega zmęczony tym wszystkim. Z fejsa wyjebałem już Miśka i dragona, bo nie mam sił czytać ludzi, którzy mają problemy z podstawami cywilizacji. Dragon napisał "co tak wszyscy gadaja o tym bialymstoku, nie ma wiekszych problemow w Polsce?". Nie, kurwa, nie ma. Ogromna grupa ludzi jest ograniczana prawnie i społecznie, nie może żyć swobodnie i na takich samych zasadach jak inni, a wręcz musi obawiać się o swoje życie i zdrowie jeśli spróbuje zachowywać się w miejscach publicznych "niestosownie" według chorych standardów. Teraz geje i lesbijki, ale może kiedyś to samo będzie z grubymi i co wtedy dragon zrobisz, tłuściochu?

Śmiechłem z tego wywalenia ze znajomych na fejsie :D

  • Lubię! 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, verlee napisał:

Ale Google mi mówi, że w Warszawie też był marsz równości. A Białystok ma pewną, hm, reputację. Czy właśnie dlatego nie powinno się w pewnym sensie spodziewać podwyższonego ryzyka?

A dlaczego pastor King protestował w Birmingham, Selmie lub Albany, a nie w przykładowym Nowym Jorku? Przecież na pewno wygodniej by mu było protestować na Harlemie do końca życia.

 

7 minut temu, Reaper napisał:

Dragon napisał "co tak wszyscy gadaja o tym bialymstoku, nie ma wiekszych problemow w Polsce?". Nie, kurwa, nie ma.

Prawdę mówiąc - są. Te wyśmiewane przez durniów problemy z Konstytucją polegają właśnie na tym, że to zamach na konstytucyjne rządy prawa umożliwia PiS i zbratanych z nimi faszystami zabieranie kolejnych wolności. Owszem, brak praw LGBT to skandal, trzeba z tym walczyć, ale ten zamach na Konstytucję prowadzi do tego, że im praw nie przybędzie, ale odbiorą je nieprawomyślnym, znacznie liczniejszym niż społeczność LGBT, masom.

Odnośnik do komentarza
22 minutes ago, Reaper said:

@verlee jak patrze co sie dzialo w bialymstoku, to tym bardziej powinno jak najwiecej osob tam jechac, zeby przebic sie przez te bande troglodytow.

Osobiście w to nie wierzę. Ja wiem, że czasem przesadzam z technokratycznym patrzeniem na rzeczy, ale nie znam dosłownie żadnej popularnej idei / konceptu / produktu, który spopularyzował się w ten sposób. W produktologii jest taki jeden ważny wykres:

 

1*JzEpa6aK92q5KTyJGYDn_g.png.b3c04dde4a7fd9971f82e6d1492db89c.png

Wydaje mi się, że w PL, jeśli chodzi o stosunek do LGBT, jesteśmy gdzieś na początku… może early majority? Nie znam statystyk, zgaduję po rozkładzie wyników wyborów, tego mniej więcej pół na pół podziału naszego kraju na liberałów i konserwatystyów… I prawda jest taka, że adopcja konceptów przebiega strasznie linearnie — osobiście nie przypominam sobie nikogo, ani niczego, co by przeskoczył np. przez 2 etapy na raz. Co więcej — ostatnia grupa, laggards, nigdy nie jest "za" adoptowanym konceptem, po prostu już dłużej nie może być przeciw, bo jej to się nie opłaca. Late majority również ma tę tendencję. Może nie przekłada się to 1:1 na sprawy społeczne (chociaż z tego, co wiem, ten wykres właśnie został zapożyczony z socjologii), ale to, co wiem, zdecydowanie mi podpowiada, że skupianie się np. na Białystoku jako symbolu i jeżdżenie tam jakąś masą co roku obecnie byłoby IMO błędem — a może nie tyle błędem, co po prostu nic by nie dało. Laggard zawsze zostanie laggardem. Czysto taktycznie myśląc, to najlepiej jechać do Berlina czy Warszawy, a Białystok… no ¯\_(ツ)_/¯

 

Ale ja w ogóle nie lubię dyskursu przez negację. Pokazywanie pozytywnych rzeczy i budowanie pozytywnych dyskursów (nie w kontrze do czegoś innego, tylko raczej samych w sobie) rozumiem o wiele lepiej.

 

Za dużo właśnie w takich sytuacji pojawia się opinii takich jak Twoja @Reaper, gdzie zaczyna się rzucanie kurwami, a za mało jest myślenia o danych. Według mnie np. warto by zaczekać co najmniej do końca 2019 roku, żeby zobaczyć, czy ten incydent miał jakiekolwiek inne konsekwencje, typu inne marsze przerwane w podobny sposób — wtedy można coś zacząć mówić z pozycji pryncypialnej. Póki co również dla mnie jest to po prostu one-time event i jako taki zasługuje na ograniczoną uwagę, ale jak już mówiłem, może nie znam relacji z innych marszów i nie doceniam tego, co się dzieje systemowo na tych wydarzeniach.

  • Lubię! 2
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Reaper napisał:

Tyle razy już się to przewijało, a Ty nadal nie rozumiesz?

Tak, nie rozumiem. Wszystkiego tolerować nie trzeba. Nie nawołuję do palenia tych ludzi na stosie, ale mogę być zwyczajnie przeciwny adopcji dzieci przez pary homoseksualne, czy zawieraniu małżeństw, a teraz wygląda to tak, że jak jesteś przeciwny to już hejter, nazista, nawołuje do nienawiści, zrobili Ci wodę z mózgu, itd.

  • Lubię! 4
  • Uwielbiam 1
  • Nie lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Nie. To wygląda tak, że jeśli ktoś wrzuca i pochwala bzdurne teksty o "Gender", które są spisane przez jakiegoś miałkiego intelektualnie propagandystę, to tak, zrobili mu wodę z mózgu. Można sympatyzować z prawicą, a można pochwalać najgorsze bzdury ze ścieków typu wrealu24. Teksty typu podlinkowanego przez jmk wskazują na to, że jeśli ktoś je propsuje, to zrobiono mu wodę z mózgu - stawiam dolary przeciw orzechom, że @Reaper inaczej by zareagował, gdyby ktoś posługiwał się argumentem "jestem przeciwko adopcji", "ich oczekiwania co do praw idą za daleko".

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
18 minutes ago, Gacek said:

A dlaczego pastor King protestował w Birmingham, Selmie lub Albany, a nie w przykładowym Nowym Jorku? Przecież na pewno wygodniej by mu było protestować na Harlemie do końca życia.

 

OK, jeśli ktoś jest aktywistą, to niech sobie jeździ, ale ja jako obserwator nie muszę brać udziału w jego obecnym outrage cycle, który — swoją drogą — będzie właśnie naturalnie hiperbolizowany właśnie przez to, że gość jest aktywistą i jeździ wszędzie, a więc tym samym maksymalizuje szanse na to, że gdzieś na którymś evencie przydarzy mu się coś negatywnego.

 

Ale ja nie lubię aktywistów (wszystkich).

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza

@verlee

Załóżmy, że taki wykres opisuje procesy zmiany poglądów społecznych na daną sprawę. Jeśli tak, to opisuje on rzeczywistość, w której takie inicjatywy jak np. wyjazd warszawiaków na paradę równości w Białymstoku ma miejsce, podobnie jak np. zmiana postrzegania praw czarnych w stanach zachodziła w rzeczywistości, w której organizowano takie akcje jak Marsz na Waszyngton. Możliwe, że tego rodzaju inicjatywy pojawiają się w pewnym miejscu Twojego wykresu; a jeśli tak, to Twoja obiekcja jest zupełnie nietrafiona. 

 

Mi się osobiście wydaje bardzo prawdopodobne, że organizacja takich happeningów wywiera (i to duży) wpływ na zmianę poglądów społeczeństwa na daną kwestię. Nie żebym uczestniczył :D 

 

@Reaper Nie prościej usuwać z obserwowanych zamiast od razu wyrzucać ze znajomych? :P

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, verlee napisał:

 

OK, jeśli ktoś jest aktywistą, to niech sobie jeździ, ale ja jako obserwator nie muszę brać udziału w jego obecnym outrage cycle,

Przecież to, co "musisz", nikogo nie obchodzi i nie ma nic do rzeczy. Wyraziłeś zdziwienie, że homoseksualny pisarz-aktywista jeździ na marsze LGBT, to jest Ci tłumaczone dlaczego. Dla wyjaśnienia jego (homoseksualnego aktywisty) postawy nie ma żadnego znaczenia to, co heteroseksualny osobnik nie lubiący aktywistów by chciał.

W żaden sposób mnie nie dziwi i nie burzy to, że ten gość tak jeździ, bo naturalną koleją rzeczy jest to, że to właśnie z inicjatywy takich ludzi w takich miejscach coś się zmienia - a nie z marszy w środowisku tolerancyjnym, gdzie ten marsz nie ma wydźwięku. To właśnie taki marsz w Białymstoku, a nie Warszawie, obnaża postawy "konserwatywnych" "katolików" tacy jak ci kibole Jagiellonii i działa wymowniej niż sto marszy w Warszawie, gdzie się nic nie wydarzy. Patrząc na reakcję mojego timeline'u na fejsie mam wrażenie, że dopiero teraz do co poniektórych dociera, jaką faszystowską zupę gotuje nam PiS. Parę osób dotychczas neutralnych albo - co o wiele gorsze - idiotycznie symetrycznych w pojmowaniu rzeczywistości nagle dostrzega, że jednak dzieje się o wiele gorzej.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
Just now, demrenfaris said:

@verlee

Załóżmy, że taki wykres opisuje procesy zmiany poglądów społecznych na daną sprawę. Jeśli tak, to opisuje on rzeczywistość, w której takie inicjatywy jak np. wyjazd warszawiaków na paradę równości w Białymstoku ma miejsce, podobnie jak np. zmiana postrzegania praw czarnych w stanach zachodziła w rzeczywistości, w której organizowano takie akcje jak Marsz na Waszyngton. Możliwe, że tego rodzaju inicjatywy pojawiają się w pewnym miejscu Twojego wykresu; a jeśli tak, to Twoja obiekcja jest zupełnie nietrafiona. 

 

Nie do końca, koniec wykresu różni się od początku. Początek dobrowolnie propaguje lub przynajmniej przyjmuje zmianę — końcówce raczej zmiana jest narzucana przez zmianę struktury zysków i strat wytwarzanej przez pierwszą połowę wykresu. Innymi słowy, ci z przodu zaczynają budować świat, w którym zachowania inne niż z ich modelu przestają się opłacać, a reszta się dostosowuje, ponieważ utrzymywanie ich własnej struktury wartości staje się coraz mniej opłacalne. 

Odnośnik do komentarza
2 minutes ago, verlee said:

 

Nie do końca, koniec wykresu różni się od początku. Początek dobrowolnie propaguje lub przynajmniej przyjmuje zmianę — końcówce raczej zmiana jest narzucana przez zmianę struktury zysków i strat wytwarzanej przez pierwszą połowę wykresu. Innymi słowy, ci z przodu zaczynają budować świat, w którym zachowania inne niż z ich modelu przestają się opłacać, a reszta się dostosowuje, ponieważ utrzymywanie ich własnej struktury wartości staje się coraz mniej opłacalne. 

No dobrze, ale dlaczego zakładać, że tego rodzaju akcje mają działać na końcówkę wykresu, a nie np. na ludzi z przedziału 0,4-0,7?

 

Sądzę, że część populacji Luizjany nadal jest nieprzekonana do postulatów ruchu obywatelskiego, ale większość udało się przeciągnąć stosunkowo szybko. 

Odnośnik do komentarza

BTW nic mi nie zrobiło tak dnia jak wrzucenie w dyskusji słów "Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji.", które striggerowały paru faszolków, tylko po to, by po chwili im wrzucić informację, że to fragment z Katechizmu KK* :keke:

 

*Punkt 2358

  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza
  • Reaper zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...