Skocz do zawartości

Marynia postanawia, że w tym roku podczas wigilii skosztuje 550 potraw.


lad

Ile przytyjesz przez okres świąteczny?  

48 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, Reaper napisał:

Dobra jazda :D Wpada mi transakcja w Revolucie na "Church of Ireland in Dublin" na 9.99 euro i mówię o chuj tu chodzi? Robię szybkie sprawdzenie w Google, ale nie wygląda na to, żeby to był jakiś sklep, z którego mogłem coś zamawiać. No to szybka blokada karty i piszę na czacie Revoluta. A tu babka mówi, że mają jakieś problemy z systemem i to była płatność za Dropboxa, która wyświetla mi się jako "Church of Ireland" :D Pierwszy duży fakap Revoluta, ale szybko rozwiązany, więc nadal gorąco polecam ;) 

Miałem podobne coś w czasie pobytu w Japonii. Zakupy robiłem w tamtejszej znanej marce, ale okazało się, że revolut coś źle kodował. Nie zajarzyłem i gdy zobaczyłem Cafe <wstawnazwę> Shinjuku od raz blokowałem kartę i panikowałem na czacie Revoluta. Zweryfikowali mi to i ogarnęli temat w niecałe 10 minut. I to jedyny fakap jaki przez pół roku używania tego wynalazku spotkałem :D 

Odnośnik do komentarza
45 minut temu, jmk napisał:

W Wawie to wiem;) ale to specyficzne miasto, bardziej mi chodzi właśnie o takie rozwiązania w innych miastach. Jak gadałem ostatnio z kierowcą z Gdyni Taxify to mówił, że średnio mu się opłaca, mało osób korzysta poza latem i weekendy studenckie.

 

W wakacje z tego nie korzystałem (więc nie wiem jak finansowo się to zmienia), ale w innych porach roku to IMO zależy na czym ci zależy. Na trasach, które robię w mieście najczęściej Uber kosztuje mnie 3-5 złotych więcej, a nie muszę być skoncentrowany przez całą trasę, mogę pisać lub coś ogarniać na telefonie/tablecie itd. Także w moim przypadku Uber się lepiej sprawdza.

 

Chyba, że trafisz na Ukraińca i pierwszym pytaniem po wejściu do auta jest : Czy wie Pan jak tam dojechać? :)

Odnośnik do komentarza

Podzielę się z wami historią, kolejnym miejscowym kretynizmem, którego zapewne końcową ofiarą będę ja.

 

W historii tej występuje dwóch skurwieli, a ich liczba może wzrosnąć. Jednak po kolei.

 

Jestem na zwolnieniu lekarskim. W Hiszpanii jest tak, że jeśli Twoje zwolnienie lekarskie jest dłuższe niż 15 dni, to wypłatę Twojej pensji przejmuje albo ubezpieczenie społeczne, albo jakiś prywatny ubezpieczyciel, jeśli Twoja firma ma podpisaną z nim umowę. Prywatny ubezpieczyciel od 16 dnia Twojego zwolnienia MA PRAWO, ale nie obowiązek (i tu jest moja jedyna "wina" w całej historii, bo o tym nie wiedziałem), wezwać Cię na ich własną komisję lekarską, która stwierdzi twoją przydatność/nieprzydatność do pracy - to efekt brania masowych zwolnień lekarskich przez tych nierobów i ogólnie prężnie działającej mafii lekarskiej. Teraz przejdźmy do istoty sprawy.

Wczoraj dostałem informację od mojej firmy, że Ci dostali od ubezpieczyciela informację, że nie stawiłem się na komisji lekarskiej. Moje pierwsze zdziwienie - jaka komisja lekarska (ale to już się właśnie dowiedziałem) - i druga rzecz, skąd kurwa miałem o tym wiedzieć? I teraz najlepsze. 

Otóż wyobraźcie sobie, że ubezpieczyciel wysłał mi wezwanie listownie/kurierem/posłańcem - kimkolwiek, na pewno SKURWIELEM (nazwijmy go SKURWIEL 1). Rzeczony SKURWIEL 1 niby doręczał przesyłkę 28 listopada. Musiało mnie nie być akurat w domu (mogłem być w sklepie, na spacerze, cokolwiek). Więc co ten doręczyciel-SKURWIEL 1 zrobił? Postanowił dobić się do sąsiada-SKURWIELA - nazwijmy go SKURWIEL 2, i jemu oddać przesyłkę! I finał historii jest taki, że doręczyciel-SKURWIEL 1 nie powiadomił mnie(!!!!) w żaden sposób, że zostawił wezwanie u sąsiada-SKURWIELA 2 (Kurwa mać telefon? Notka na wycieraczce, kawałek kartki wrzucony do mojej skrzynki?), a sąsiad-SKURWIEL 2 nie przekazał mi tego wezwania! Naprawdę w mieście, gdzie lokatorzy zmieniają się co chwile, a "połowa" mieszkań wynajmowana jest pod airbnb zostawiać tego typu wezwania u "sąsiada" i bez żadnej notyfikacji?

Teraz sąsiada-SKURWIELA 2 nie ma od dobrego tygodnia (patrząc na stan jego skrzynki pocztowej, która jest zapchana), więc nawet nie mam jak mu strzelić w ryj.

Dzisiaj musiałem stawić się w biurze ubezpieczyciela i złożyć "usprawiedliwienie" lub pisemne wyjaśnienie, dlaczego nie stawiłem się na komisji. Toteż napisałem wyjaśnienie, ale nie mam żadnego twardego dowodu na zaistniałą sytuację (no... może jeden, bo właśnie w biurze mi powiedziano, że doręczenie przesyłki zostało podpisane przez jakiegoś Oscara (to ten SKURWIEL 2), co mają potwierdzone). I teraz mam związane ręce, wszystko zależy od krawaciarzy ubezpieczyciela, którzy może rozpatrzą moje odwołanie pozytywnie i wyznaczą mi nową datę komisji lekarskiej lub wpierdolą mi najgorsze rozwiązanie - zablokują mi moje pensjowe L4, więc zostanę na czas zwolnienia lekarskiego bez żadnej kasy plus dadzą mi łatkę cwaniaka-symulanta.

 

Nie mam już siły, naprawdę, mam kurwa dość życia ;( 

 

  • Smutny 5
Odnośnik do komentarza
11 minut temu, schizzm napisał:

ubezpieczyciel wysłał mi wezwanie listownie/kurierem/posłańcem - kimkolwiek, na pewno SKURWIELEM

Jak skurwielem, to na pewno nie kurierem. Jak wiemy z mądrości maryniowych kurierzy są święci niczym Boguś Linda w Psach i nie można na nich złego słowa powiedzieć ;)

 

Poważnie pisząc to przykro mi, bardzo źle to jest zorganizowane z tego co czytam.

  • Lubię! 1
  • Smutny 1
  • Zmieszany 1
  • Nie lubię! 4
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Gacek napisał:

Jak skurwielem, to na pewno nie kurierem. Jak wiemy z mądrości maryniowych kurierzy są święci niczym Boguś Linda w Psach i nie można na nich złego słowa powiedzieć ;)

 

Poważnie pisząc to przykro mi, bardzo źle to jest zorganizowane z tego co słyszę.

Akurat w tej kwestii obronię tutejszych kurierów. Poza jednym przypadkiem, że zostawił mi paczkę pod drzwiami ;), to ZAWSZE pisali informację, jeśli zostawili przesyłkę u kogoś innego. W tym przypadku nie mam pojęcia co się odwaliło. :(

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...