Profesor Napisano 22 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 22 Października 2007 W czerwcu nuda doskwierała mi już na tyle, że zacząłem rozsyłać oferty nie tylko do klubów, ale i do federacji narodowych — w sezonie 2009/2010 Samoa nie miało póki co zaplanowanego ani jednego meczu o punkty i ten urlop zaczynał mi się coraz bardziej dłużyć. Oczywiście nic z tego nie wychodziło, ale nie powstrzymywało mnie to przed dalszymi próbami. Czerwiec 2009 Transfery (Polacy): 1. Marek Kowal (24, ST; Polska) z Korony Kielce do Legii za 2.700.000 euro 2. Piotr Celeban (24, DRC; Polska: 2/0) z Groclinu do Legii za 2.700.000 euro 3. Marcin Klatt (24, ST; Polska U-21: 1/1) z Groclinu do Cracovii za 1.000.000 euro 4. Dawid Nowak (24, ST; Polska) z Bełchatowa do Korony Kielce za 925.000 euro 5. Jarosław Fojut (21, DC; Polska U-21: 4/0) z Odry Wodzisław do Legii za 675.000 euro Transfery (cudzoziemcy): 1. Tomas Hübschman (27, DRC; Czechy: 38/1) z Szachtara do Ajaxu za 12.750.000 euro 2. Marcel (27, ST; Brazylia) ze Sportingu do PSC za 6.250.000 euro 3. Nélson (26, D/WBR; WZP: 10/1) z Benfiki do Feyenoordu za 5.000.000 euro 4. Tácio (21, DM; Brazylia U-21: 8/0) z Amériki do PSV za 4.900.000 euro 5. Sekou Cissé (24, ST; WKS U-21: 3/0) z Rody JC do Ajaxu za 4.500.000 euro Ligi świata: Anglia: — Belgia: — Francja: — Hiszpania: — Holandia: — Irlandia: Longford [+3] Irlandia Północna: — Niemcy: — Polska: — Portugalia: — Rosja: CSKA Moskwa [+7] RPA: — Szkocja: — Walia: — Włochy: — Polskie kluby w pucharach: Puchar Intertoto: 1. runda: Korona Kielce (2:0, 2:0 z Cwmbran) Reprezentacja Polski: 03.06.2009 eMŚ Gr4 Gruzja — Polska 0:2 (0:1) [29. Krzynówek, 49. Olisadebe] Ranking FIFA: 1. Brazylia (1105), 2. Włochy (1031), 3. Hiszpania (1025), 32. Polska (638) [+3], 164. Samoa (231) [-1] Odnośnik do komentarza
nowasinho Napisano 22 Października 2007 Udostępnij Napisano 22 Października 2007 Ile jeszcze tak wytrzymasz? Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 22 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 22 Października 2007 Ani dnia dłużej Niewiele ciekawego działo się również na początku lipca, tak że z rozpaczy skontaktowałem się z działaczami Realu Madryt i łódzkiego Widzewa. Hiszpanie odesłali uprzejmą odpowiedź, łodzianie zignorowali mnie całkowicie, wpędzając w czarną rozpacz dzieci z lokalnej podstawówki, którym obiecałem polskie znaczki. Moje starania były tak powszechnie znane, że korespondencję do mnie otwierano już na poczcie, potem zaś któryś z pierwszoklasistów przynosił mi ją pod palmę. Tam też siedziałem w towarzystwie dwóch cheerleaderek, gdy nadbiegła gromada rozwrzeszczanej dzieciarni, wydzierająca sobie wzajemnie już dostć sfatygowany list. Rzuciłem okiem na nagłówek, a widząc słowo "Inter" tylko westchnąłem z bólem. Potem wszakże mój wzrok spoczął na zdaniu "...prosimy o jak najszybszy kontakt celem podpisania kontraktu..." i me zniechęcenie przeszło w niedowierzanie. To z kolei szybko ustąpiło miejsca zrozumieniu, gdy okazało się, że rzeczony Inter swoje mecze rozgrywa nie w Mediolanie, lecz w Cardiff, ale i tak była to wspaniała wiadomość. Otoczony gromadką dzieciaków popędziłem na pocztę, by zdązyć z wysłaniem telegramu przed jej zamknięciem. Warunki nie były ważne — liczyła się szansa powrotu do klubowej piłki nożnej! Odnośnik do komentarza
łaziii Napisano 22 Października 2007 Udostępnij Napisano 22 Października 2007 Super!!! Chyba metropolia Cardiff to odpowiednie miejsce na realizowanie Twoich ambicji! Do boju! Odnośnik do komentarza
citko Napisano 22 Października 2007 Udostępnij Napisano 22 Października 2007 Widzew Profa nie chciał :doh!: Jednym słowem świat schodzi na psy... Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 22 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 22 Października 2007 Ich strata, panie dzieju. Ta szansa już się nie powtórzy. Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 22 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 22 Października 2007 9 czerwca 2009 roku zostałem oficjalnie przedstawiony dziennikarzom na konferencji prasowej. Obejmowałem klub po przejściach i przekształceniach, fuzjach i podziałach, który ciągnął jednakowoż za sobą warkocz bogatej tradycji, czterokrotny wicemistrz kraju z lat dziewięćdziesiątych i zdobywca Pucharu Walii z roku 1998, który właśnie powrócił do ekstraklasy. Dziennikarze dopytywali się zwłaszcza, czy zatrudnienie tak niedoświadczonego szkoleniowca jest dobrym pomysłem — mogłem jedynie odpowiedzieć, że skoro Nathi Lions, zespół, który w trzy lata zmieniłem w jedną z najmocniejszych drużyny południowoafrykańskiej drugiej ligi, po moim odejściu dopiero w ostatniej kolejce sezonu uchronił się przed spadkiem, moja rola w tym procesie musiała być znacząca. Największą satysfakcję dawał mi spory kredyt zaufania, udzielony przez prezesa i zarząd w postaci aż trzyletniego kontraktu. Był to niestety jedyny osiągalny kredyt — klub zadłużony był na prawie 300.000 euro, więc oczywiście na transfery nie udostępniono mi ani centa. Trzy lata żebraniny w Nathi Lions nauczyły mnie życia z dnia na dzień, więc nie było to dla mnie problemem. Znacznie bardziej ciekawił mnie zespół, z jakim przyszło mi pracować. Sztab szkoleniowy nie miał jak budzić mojej ciekawości — w klubie zatrudniony był jedynie samotny trener, Gavin Chesterfield (29; Walia), tak więc z miejsca poprosiłem sekretarkę o przesłanie na giełdę pracy oferty dla scouta, fizjoterapeuty i asystenta menedżera. Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 23 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 23 Października 2007 Przegląd hufców zacząłem od pozycji absolutnie najważniejszej, a więc bramki. Nie było tu tak źle, o tyle że miałem w kadrze młodego i w miarę zdolnego wychowanka Dunfermline, Briana McCue (24, GK; Szkocja), który miał być numerem jeden na naszej bramce. Jego zmiennikami byli dwaj wiekowi weterani, dla których sezon 2009/2010 miał być ostatnim w karierze, przynajmniej w barwach Interu — beznadziejny Leon Cosker (35, GK; Walia), który odznaczał się wyłącznie swoją ekscentrycznością, oraz przeciętny Stephen McConnell (35, GK; Irlania Północna); z żadnym z nich nie zamierzałem przedłużać kontraktu. Na prawej obronie miałem do dyspozycji irlandzkiego rzeźnika Damiana Pollarda (26, SW/DRC; Irlandia), całkiem solidnego Davida Dunna (25, DRC; Szkocja), oraz młodego Anglika Roba Henry'ego (21, D/WBR; Anglia). Żaden z nich nie powalał na kolana swymi umiejętnościami i któregoś z nich pewnie czekał wkrótce ból rozstania z klubem, zwłaszcza że w rezerwach znalazłem doświadczonego, a przy tym bardzo szybkiego Bobby'ego Bezhadiego (28, WB/MR; Anglia), którego niezwłocznie zdjąłem z listy transferowej, na której umieścił go jeszcze mój poprzednik. Po drugiej stronie boiska takiego wyboru już nie miałem. Jason Hooper (17, DL; Walia) był zawodnikiem z przyszłością, ale bardzo jeszcze niedoświadczonym, dobrze więc, że w zespole znajdował się jeszcze były reprezentant irlandzkiej młodzieżówki, Terry White (26, DLC; Irlandia U-21: 3/0), bo to na niego zamierzałem postawić w sparingach. Ta pozycja wymagała więc wzmocnień, bo rezerwowy Des Byrne (28, D/WB/ML; Irlandia) na pewno takowego nie stanowił. Środek defensywy nie prezentował się najlepiej. Jedynym klasowym defensorem w pierwszym zespole był wychowanek klubu Ian Richardson (26, DC; Anglia), zaś od biedy na tej pozycji grać też mógł młodziutki Dean Wright (17, DC/DM; Anglia). W rezerwach miałem jeszcze do dyspozycji Dereka Tyrrella (24, DC; Irlandia), który na pewno miał zaliczyć swoją porcję występów w nadchodzącym sezonie, ale ewidentnie czekało mnie sztukowanie składu na tej pozycji. Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 23 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 23 Października 2007 Prawa pomoc nie budziła we mnie szczególnego zachwytu. Dean Busby (26, MR; Walia) pozostawał w klubie na miesięcznym kontrakcie odnawialnym, który niezwłocznie poleciłem zakończyć, ujrzawszy na treningu jego znikome możliwości. W tej sytuacji w pierwszym zespole pozostawał mi tylko Russell Penn (23, MR; Anglia), zawodnik o przyzwoitych umiejętnościach, od którego wszakże cudów nie mogłem oczekiwać. W tej sytuacji zmuszony byłem wyciągnąć z rezerw doświadczonego Dereka Jamesa (29, AMR; Walia), który miał pełnić rolę dublera Penna do chwili znalezienia przeze mnie kogoś lepszego na jego miejsce. Lewe skrzydło prezentowało się równie porażająco, tak że w duchu podziękowałem bogom za to, iż paru moich podopiecznych sprawiało wrażenie w miarę wszechstronnych. W pierwszym zespole dysponowałem jedynie Karlem Brownem (27, D/ML; Walia), wypożyczonym z drugoligowego Maesteg Park, zaś w drużynie juniorskiej wykopałem jeszcze utalentowanego Rogera Walsha (17, AMC; Anglia), i to było wszystko. Nie bardzo wiedziałem też, kim mógłbym grać w środku pomocy. Jedyny klasyczny pomocnik, Craig Phillips (26, MC; Walia), wystawiony był na listę transferową, ja zaś musiałem uznać tę decyzję za jak najbardziej słuszną, zwłaszcza że jego kontrakt wygasał za półtora tygodnia. W tej sytuacji liczyć mogłem jedynie na dwóch ofensywnych pomocników, Martina Hardiego (33, AMC; Szkocja) i młodego Kierona Lee (21, AMC; Anglia), zresztą wychowanka wielkiego Manchesteru United. Nie wyglądało to więc zbyt optymistycznie. Pozostawało pytanie, kto w tym zespole odpowiadać miał za zdobywanie bramek. Nominalnie napastników miałem czterech — cofnięty napastnik Mark Powell (20, AM/FC; Anglia) oraz trójka klasycznych łowców goli, David Curran (22, ST; Irlandia), Matthew Delicâte (27, ST; Walia) i Luke Holden (19, ST; Anglia). Żaden z nich, może poza Powellem, nie porażał swoimi umiejętnościami, ale było to lepsze niż nic. W sumie wyglądało to nie najlepiej — w Nathi Lions dysponowałem lepszymi zawodnikami niż tutaj, ale nie zamierzałem się poddawać już na wejściu. Parę trafionych wzmocnień i spokojnie mogłem myśleć o spełnieniu życzenia prezesa, czyli o utrzymaniu się w lidze. Aczkolwiek z tą kadrą nie miałem pojęcia, jaką będziemy grać taktyką. Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 23 Października 2007 Udostępnij Napisano 23 Października 2007 Ciekawe miejsce - Walia. Swego czasu kusiło mnei by tam zagrać I pewnie kiedyś to uczynię. Opłaciło sie czekać Na koniec pytanie, czy zamierzasz w Walii zagościć na dłużej czy traktujesz to jako odskocznię do silniejszej ligi europejskiej? No i na absolutny koniec - jaką pojemność ma stadion? Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 23 Października 2007 Udostępnij Napisano 23 Października 2007 Niewiele ciekawego działo się również na początku lipca, tak że z rozpaczy skontaktowałem się z działaczami Realu Madryt i łódzkiego Widzewa. Masakra, Profesor składa podanie do Realu, to tak jakby Ljeper krzyczał Balcerowicz musi zostać ;-) Ciekawe miejsce - Walia. Swego czasu kusiło mnei by tam zagrać I pewnie kiedyś to uczynię. Opłaciło sie czekać Na koniec pytanie, czy zamierzasz w Walii zagościć na dłużej czy traktujesz to jako odskocznię do silniejszej ligi europejskiej? No i na absolutny koniec - jaką pojemność ma stadion? Ciężko się wydostać z Walii, a rozgrywki równie nudne co w irlandii Odnośnik do komentarza
grepio Napisano 23 Października 2007 Udostępnij Napisano 23 Października 2007 powiedz jeszcze jaki cel postawił Ci zarząd? Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 23 Października 2007 Udostępnij Napisano 23 Października 2007 Wystarczy dokładnie poczytać, takie: życzenia prezesa, czyli o utrzymaniu się w lidze Odnośnik do komentarza
Kuchar Napisano 23 Października 2007 Udostępnij Napisano 23 Października 2007 powiedz jeszcze jaki cel postawił Ci zarząd? było Parę trafionych wzmocnień i spokojnie mogłem myśleć o spełnieniu życzenia prezesa, czyli o utrzymaniu się w lidze. Aczkolwiek z tą kadrą nie miałem pojęcia, jaką będziemy grać taktyką. Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 23 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 23 Października 2007 W klubie nie było ani jednego scouta, więc póki co skupiłem się na przedłużeniu kontraktów z zawodnikami, których miałem do dyspozycji. Serię sparingów miałem już zaplanowaną przez mojego poprzednika, a że rywali dobrano mi nieszczególnie mocnych, nie zamierzałem niczego zmieniać. 17 lipca 2009 na stadionie Cold Bath Road w Newport po raz pierwszy od ponad roku poprowadziłem zespół klubowy. Po ciepłej Afryce i leniwym Samoa wilgotne walijskie lato stanowiło dla mnie sporą odmianę, ale szczególnie mnie to nie obeszło — w końcu w takich właśnie warunkach rodził się futbol. Naszym rywalem był spadkowicz z ekstraklasy, Caerleon, a wynik był bez znaczenia, chciałem bowiem jedynie zobaczyć w akcji moich nowych podopiecznych. Z ulgą przekonałem się, że nie trafiłem najgorzej. Byliśmy stroną wyraźnie lepszą, a nasza gra z każdą upływającą minutą wyglądała lepiej, w miarę jak zawodnicy uczyli się swoich boiskowych zadań. Gospodarze uciekali się do częstych fauli, co również było specyfiką wyspiarskiego stylu gry, najsolidniej sponiewierani zostali Delicâte i James, ale nie odnieśli trwałego uszczerbku na zdrowiu. A w 67. minucie już skreślony przeze mnie Busby wykorzystał błąd Fenna w przyjęciu piłki i wybił mu ją spod nóg w stronę Holdena, który strzałem tuż przy słupku umieścił ją w bramce Caerleon i w ten oto sposób mój nieoficjalny debiut na ławce trenerskiej Interu Cardiff zakończył się zwycięstwem. 17.07.2009 Cold Bath Road, Newport: 85 widzów TOW Caerleon — Inter Cardiff 0:1 (0:0) 62. D.James (IC) knt. 67. L.Holden 0:1 Odnośnik do komentarza
timon Napisano 23 Października 2007 Udostępnij Napisano 23 Października 2007 Masakra, Profesor składa podanie do Realu, to tak jakby Ljeper krzyczał Balcerowicz musi zostać ;-) Był taki okres czasu, że tak krzyczał Solaris . Powodzenia w Walii. Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 23 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 23 Października 2007 Uraz Jamesa okazał się odrobinę poważniejszy, a że w klubie nie było fizjoterapeuty, proces rekonwalescencji musiał zająć trochę więcej czasu niż zwykle. Mimo to liczyłem na dobry wynik również w sparingu z angielskimi amatorami z Yeading, jednakże tym razem nie poszło nam równie dobrze. Przede wszystkim ponownie przed czasem z boiska zszedł Delicâte, tak że zacząłem się zastanawiać, czy przypadkiem nazwiska nie otrzymał od jakiegoś jasnowidza. Ale i rywal był wyraźnie lepszy, tak więc nie grało się nam równie dobrze, co poprzednio. W 60. minucie stało się, Akbar kiwnął Dunna i podał tuż przed bramkę do napastnika irlandzkiej reprezentacji U-19 Johna Crowley'a, a ten położył McCue i zdobył jedynego gola w tym spotkaniu. Mieliśmy w nim swoje sytuacje, ale w sumie przegraliśmy zasłużenie. 21.07.2009 Cyncoed Campus, Cardiff: 76 widzów TOW Inter Cardiff — Yeading 0:1 (0:0) 60. J.Crowley 0:1 Sezon 2008/2009 w liczbach Anglia: Czołówka Premiership: 1. Chelsea, 2. Arsenal, 3. Man Utd Spadek z Premiership: 18. Everton, 19. Blackburn, 20. Plymouth Awans do Premiership: 1. Bolton, 2. Burnley, 5. Birmingham Puchar Anglii: Everton (2:1 z Chelsea) Najlepszy piłkarz: John Terry (Chelsea, 8.00) [28, DC; Anglia: 47/1] Król strzelców: Robert Earnshaw (West Brom, 19) [28, ST; Walia: 41/20] Belgia: Czołówka Jupiler League: 1. Club Brugge, 2. Anderlecht, 3. Standard Spadek z Jupiler League: 17. Mons, 18. KV Kortrijk Awans do Jupiler League: Charleroi, Genk Puchar Belgii: Aalst (2:1 z Anderlechtem) Najlepszy piłkarz: Stijn Vangeffelen (Standard, 7.77) [26, DLC; Belgia U-21: 5/0] Król strzelców: Dieter Van Tornhout (KVSK, 15) [24, ST; Belgia U-21: 2/1] Francja: Czołówka Ligue 1: 1. Saint-Etienne, 2. Marseille, 3. Lyon Spadek z Ligue 1: 18. Nancy, 19. Sedan, 20. Grenoble Awans do Ligue 1: Ajaccio, Istres, Montpellier Puchar Francji: Metz (3:1 z Nantes) Najlepszy piłkarz: Sébastien Squillaci (Monaco, 8.00) [28, DC; Francja: 18/1] Król strzelców: Andrea Caracciolo (Marseille, 21) [27, ST; Włochy: 5/3] Hiszpania: Czołówka PD: 1. Valencia, 2. Atlético Madryt, 3. Barcelona Spadek z PD: 18. Eibar, 19. Murcia, 20. Málaga Awans do PD: Alavés, Elche, Gimnástic Puchar Hiszpanii: Deportivo (2:1 z Realem Madryt) Najlepszy piłkarz: Iván Helguera (Real Madryt, 7.82) [34, DC/DM; Hiszpania: 64/6] Król strzelców: Robinho (Real Madryt, 21) [25, FC; Brazylia: 47/9] Holandia: Czołówka Eredivisie: 1. Feyenoord, 2. Ajax, 3. FC Utrecht Spadek z Eredivisie: 17. De Graafschap, 18. Willem II Awans do Eredivisie: RKC, Sparta Puchar Holandii: Feyenoord (3:1 z RBC) Najlepszy piłkarz: André Bahia (Feyenoord, 8.07) [25, SW/DC; Brazylia] Król strzelców: Andres Oper (Roda JC, 17) [31, ST; Estonia: 109/35] Irlandia: Czołówka Premier Division: 1. Shelbourne, 2. Bohemians, 3. Drogheda Utd Spadek z Premier Division: 12. Galway Utd Awans do Premier Division: 1. Dundalk Puchar Irlandii: Shelbourne (3:0 z Waterford Utd) Najlepszy piłkarz: Clive Delaney (Shelbourne, 7.43) [28, SW/DC; Irlandia] Król strzelców: Paul McLaughlin (Longford, 17) [26, ST; Irlandia Północna] Irlandia Północna: Czołówka Premier League: 1. Portadown, 2. Linfield, 3. Glentoran Spadek z Premier League: 16. Dundela Awans do Premier League: 1. H&W Welders Puchar Irlandii Północnej: Portadown (2:0 z Glentoranem) Najlepszy piłkarz: David Munn (Armagh, 7.54) [24, DM; Irlandia Północna] Król strzelców: Kevin Cumming (Ards, 18) [23, ST; Szkocja] Niemcy: Czołówka 1. Bundesligi: 1. Bayern, 2. Stuttgart, 3. HSV Spadek z 1. Bundesligi: 16. Wolfsburg, 17. Offenbach, 18. Karlsruhe Awans do 1. Bundesligi: Braunschweig, Frankfurt, Hertha BSC Puchar Niemiec: Bayern (2:1 z Kaiserslautern) Najlepszy piłkarz: Lúcio (Bayern, 7.81) [31, DC; Brazylia: 83/5] Król strzelców: Benjamin Lauth (HSV, 21) [27, ST; Niemcy: 13/0] Polska: Czołówka OE: 1. Legia, 2. Wisła, 3. Pogoń Spadek z OE: 15. Łęczna, 16. Zagłębie Awans do OE: Amica, Widzew Puchar Polski: Pogoń (4:0, 1:2 z Polonią) Najlepszy piłkarz: Bartłomiej Grzelak (Groclin, 7.72) [27, ST; Polska] Król strzelców: Marek Kowal (Korona Kielce, 19) [24, ST; Polska] Portugalia: Czołówka SuperLigi: 1. Sporting, 2. Porto, 3. Benfica Spadek z SuperLigi: 14. Naval, 15. Estoril, 16. Paços de Ferreira Awans do SuperLigi: Braga, Feirense, Varzim Puchar Portugalii: Belenenses (3:1 z Paços de Ferreira) Najlepszy piłkarz: Ricardo Costa (Porto, 7.84) [28, DC; Portugalia] Król strzelców: Pepa (Aves, 16) [28, ST; Portugalia] Rosja: Czołówka Premier Ligi: 1. CSKA Moskwa, 2. Zenit Sankt Petersburg, 3. Lokomotiw Moskwa Spadek z Premier Ligi: 15. Terek, 16. Fakieł Awans do Premier Ligi: Łucz, Sokoł Saratow Puchar Rosji: CSKA Moskwa (2:1 z Torpedo Moskwa) Najlepszy piłkarz: Aleksiej Bierezuckij (CSKA Moskwa, 7.82) [26, DLC; Rosja: 35/1] Król strzelców: Roman Pawljuczenko (Spartak Moskwa, 17) [26, ST; Rosja: 9/3] RPA: Czołówka Castle Premiership: 1. Supersport Utd, 2. Moroka Swallows, 3. Orlando Pirates Spadek z Castle Premiership: 15. Tuks, 16. Black Leopards Awans do Castle Premiership: 1. Bush Bucks, 2. Platinum Stars Puchar ABSA: Premier Utd (2:1 z Moroka Swallows) Najlepszy piłkarz: Japie Motale (Supersport Utd, 7.88) [30, DC; RPA U-21: 8/0] Król strzelców: Alois Bunjira (Jomo Cosmos, 21) [34, AMRLC/FC; Zimbabwe: 46/11] Szkocja: Czołówka Premier League: 1. Rangers, 2. Celtic, 3. Kilmarnock Spadek z Premier League: 12. Aberdeen Awans do Premier League: 1. St.Johnstone Puchar Szkocji: Dundee Utd (1:1p z Falkirk) Najlepszy piłkarz: Markus Halsti (Rangers, 7.84) [25, DC; Finlandia: 11/0] Król strzelców: Giorgos Vakoufstis (Partick, 22) [29, ST; Grecja U-21: 18/6] Walia: Czołówka Premier League: 1. Carmarthen, 2. TNS, 3. Cwmbran Spadek z Premier League: 17. Ely Rangers, 18. Caerleon Awans do Premier League: Caernarfon, UWIC Puchar Walii: Carmarthen (1:0 z Connah's Quay) Najlepszy piłkarz: Paul Roberts (Bangor City, 7.42) [31, ST; Walia] Król strzelców: Tim Hicks (Haverfordwest, 17) [26, AM/FC; Walia] Włochy: Czołówka Serie A: 1. Roma, 2. Inter, 3. Juventus Spadek z Serie A: 18. Bologna, 19. Messina, 20. Livorno Awans do Serie A: Bari, Triestina, Verona Puchar Włoch: Juventus (3:1, 0:1 z Interem) Najlepszy piłkarz: Philippe Mexés (Roma, 8.03) [27, SW/DC; Francja: 29/2] Król strzelców: David Trezeguet (Juventus, 20) [31, ST; Francja: 66/35] Złoty But: 1. Eran Levy (Maccabi Hajfa, 31 (46 pkt)) [23, ST; Izrael: 3/1] 2. Iwan Redan (Young Boys, 29 (43 pkt)) [28, ST; Holandia] 3. Robinho (Real Madryt, 21 (42 pkt)) [25, FC; Brazylia: 47/9] Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 23 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 23 Października 2007 Przed trzecim sparingiem klub opuścił niechciany przeze mnie Craig Phillips (26, MC; Walia), który po wygaśnięciu kontraktu przeniósł się do Barry Town. Natomiast Brian McCue złamał na treningu szczękę, tak więc znalezienie fizjoterapeuty stało się palącą wręcz koniecznością. Póki co, w meczu z jednym z najmocniejszych walijskich klubów, Llanelli, zastąpił go McConnell i spisał się w miarę przyzwoicie. Goście zapewne zmietliby nas z powierzchni ziemi, ale w 20. minucie bezmyślny faul Bishopa zakończył się czerwoną kartką, co pozwoliło nam na bardziej wyrównaną grę i skuteczną obronę bezbramkowego remisu. 26.07.2009 Cyncoed Campus, Cardiff: 68 widzów TOW Inter Cardiff — Llanelli 0:0 (0:0) 20. A.Bishop (L) cz.k. Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 23 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 23 Października 2007 Moje problemy z brakiem współpracowników rozwiązały się w ciągu kolejnego tygodnia. Moim asystentem został wykupiony za 1.000 euro z amatorskiego angielskiego Cirencester Darren Robinson (38; Anglia), na stanowisku fizjoterapeuty zatrudniony został Irlandczyk Alan Cooney (44; Irlandia), zaś odpowiedzialność za wyszukiwanie nowych zawodników wziął na swe wątłe barki Anglik Tim Ryan (34; Anglia). Ryana zaraz też wysłałem na wycieczkę po Wyspach Brytyjskich z zadaniem przywiezienia do Cardiff pół tuzina darmowych gwiazd światowego futbolu. My natomiast wybraliśmy się na wycieczkę do Windsoru, gdzie czekał nas sparing z miejscową drużyną amatorską Windsor & Eton. Nie bardzo wiedziałem, czego się spodziewać, ale chłopaki tym razem przyjemnie mnie zaskoczyli. Po szybkim golu Powella prowadziliśmy 1:0 już w 2. minucie, na początku drugiej połowy dorzuciliśmy jeszcze dwa trafienia i zmierzaliśmy po komfortowe zwycięstwo, tyle że w samej końcówce zbyt wcześnie zaczęliśmy świętowanie. Efektem tego rozprężenia były dwa gole Watsona w doliczonym czasie gry i chociaż wygraliśmy 3:2, powrotna podróż do Cardiff nie była dla części piłkarzy przyjemnym doświadczeniem. 31.07.2009 Stag Meadow, Windsor: 72 widzów TOW Windsor & Eton — Inter Cardiff 2:3 (0:1) 2. M.Powell 0:1 49. L.Holden 0:2 52. D.Busby 0:3 90+1. J.Watson 1:3 90+3. J.Watson 2:3 Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 23 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 23 Października 2007 Lipiec 2009 Bilans: — Vauxhall Masterfit Premier League: — Welsh Cup: — Loosemores of Cardiff Challenge Cup: — Finanse: -314.789 euro (-18.668 euro) Transfery (Polacy): 1. Mariusz Zganiacz (25, AMC; Polska: 6/0) z PAOK do Olympiakosu za 2.400.000 euro 2. Dariusz Zjawiński (22, ST; Polska U-21: 8/4) z Dortmundu do Nürnberg za 1.800.000 euro 3. Paweł Kaźmierczak (21, D/WBL/DM; Polska: 7/0) z La Louviére do Austrii Wiedeń za 1.700.000 euro 4. Rafał Loda (21, SW/DC; Polska U-21: 10/1) z Korony Kielce do Pogoni za 1.600.000 euro 5. Wojciech Kowalewski (32, GK; Polska: 4/0) ze Spartaka Moskwa do Ahlen za 675.000 euro Transfery (cudzoziemcy): 1. Xabi Alonso (27, DM; Hiszpania: 54/5) z Liverpoolu do Romy za 36.000.000 euro 2. Waleri Bożinow (23, AMR/ST; Bułgaria: 27/7) z Chelsea do Atlético Madryt za 21.500.000 euro 3. Diego (24, AMC; Brazylia: 9/0) z Porto do Lyonu za 18.000.000 euro 4. José Manuel Reina (26, GK; Hiszpania: 4/0) z Liverpoolu do Barcelony za 16.500.000 euro 5. Etienne Didot (26, DM/MRC; Francja: 8/0) z Rennes do Middlesbrough za 15.750.000 euro Ligi świata: Anglia: — Belgia: Standard [+2] Francja: Lille [+0] Hiszpania: — Holandia: — Irlandia: Shelbourne [+2] Irlandia Północna: — Niemcy: — Polska: Jagiellonia [+0] Portugalia: — Rosja: CSKA Moskwa [+15] RPA: — Szkocja: Rangers [+0] Walia: — Włochy: — Polskie kluby w pucharach: Puchar Intertoto: 2. runda: Korona Kielce (1:2, 1:1 z Inverness CT) Liga Mistrzów 2. runda kwalifikacyjna: Legia (1:1, 2:1 z Maccabi Hajfa) Reprezentacja Polski: brak Ranking FIFA: 1. Brazylia (1190), 2. Hiszpania (1078), 3. Meksyk (996), 31. Polska (640) [+1], 165. Samoa (231) [-1] Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi