Kuchar Napisano 28 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2016 Niech się stanie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 19 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2017 No prosze - parafia, z ktorej sie wywodze staje sie slawna :) http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019397,title,Kucharka-i-koscielna-swiecily-domy-zamiast-ksiedza-Biskup-swidnicki-wstrzymal-kolede,wid,18679545,wiadomosc.html?src01=6a4c8&src02=facebook_wiadomosci Bylem ministrantem zanim ten biznesmen (bo ciezko go ksiedzem nazwac) trafil do nas na parafie. Wytrzymalem z nim pol roku ;) Mam nadzieje, ze teraz jak juz sprawa zostala tak naglosniona, ze pisza o niej juz ogolnokrajowe portale, to moze w koncu ktos tego chwasta wyrwie. To zreszta nie pierwszy taki jego przypal. Cytuj Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 19 Stycznia 2017 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2017 Stary, a naiwny i nie czyta linkowanego tekstu. (Rzecznik kurii) [w]yjaśnia również, że sprawa została wyjaśniona, a przełożeni nie będą wyciągać konsekwencji wobec proboszcza z Tomkowej. Kasa się zgadza, na **** drążyć sprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 http://www.m.pch24.pl/Mobile/Informacje/informacja/id/58937 – Czym się kieruje papież? Nie wiem. Jaki jest cel jego wypowiedzi? Też nie wiem. Wiem, jak te wypowiedzi są wykorzystywane w mediach nastawionych na niszczenie Jezusa i Jego Kościoła. Modlę się o mądrość dla papieża, o jego serce otwarte na działanie Ducha Świętego, a jeśli tego nie uczyni – modlę się o szybkie jego odejście do Domu Ojca. O szczęśliwą śmierć dla niego mogę zawsze prosić Boga, bo szczęśliwa śmierć to wielka łaska To nawet nie jest śmieszne. Przecież to jest "Jeśli dalej będzie mówił rzeczy nie po naszej myśli, to niech lepiej jak najszybciej umrze. Mogę życzyć komuś śmierci, bo dorobiłem do tego sobie niezłą teorię i się podpieram moim autorytetem teologicznym". I czy polski Kościół Rzymskokatolicki jest już rzymskim tylko z nazwy? 1 2 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
wwosik Napisano 16 Marca 2018 Udostępnij Napisano 16 Marca 2018 To po prostu jeden z księży patriotów Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 31 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2018 Mam wrażenie, że w polskich mediach jest dosyć cicho jeśli chodzi o ostatnie wydarzenia z KRK, czyli listem Vigano i brakiem komentarza do niego. @krzysfiol, może Ty się wypowiesz, bo jesteś w środku. Naprawdę jest coś na rzeczy i papież ukrywał przypadki pedofilii? Czy to po prostu osobiste porachunki człowieka odsuniętego od zaszczytów? A może bunt konserwatywnej części kościoła? Cytuj Odnośnik do komentarza
krzysfiol Napisano 31 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2018 Nie spotkałem się z lepszym tekstem na ten temat niż ten: http://wiez.com.pl/2018/08/27/i-komu-tu-wierzyc-w-kosciele/ Podsumowując: sprawa Vigano obnaża jaki syf panuje w Kurii Rzymskiej i powiedzmy w „arystokratycznej” części Kościoła. Ale moim zdaniem jest próbą konserwacji porządku przez podkopywanie papieża Franciszka, który chce tą strukturę zreformować. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 31 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2018 Sytuacja z Franciszkiem jest IMO bardzo podobna do Pawła VI, który dla konserwatystów był zbyt liberalny, a dla liberałów zbyt konserwatywny. Cytuj Odnośnik do komentarza
wwosik Napisano 31 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2018 7 godzin temu, krzysfiol napisał: Nie spotkałem się z lepszym tekstem na ten temat niż ten: http://wiez.com.pl/2018/08/27/i-komu-tu-wierzyc-w-kosciele/ Podsumowując: sprawa Vigano obnaża jaki syf panuje w Kurii Rzymskiej i powiedzmy w „arystokratycznej” części Kościoła. Ale moim zdaniem jest próbą konserwacji porządku przez podkopywanie papieża Franciszka, który chce tą strukturę zreformować. Oj, nie wróżę kariery w hierarchii... Ale tak to strasznie smutne. Gość, który milczał przez tyle lat nagle doszedł do wniosku, że czas ujawnić. Niemoralność, nieetyczność i totlana bezwstydność wielu przedstawicieli wysokich rang Kościoła bardzo mnie odrzuca. Cytuj Odnośnik do komentarza
demrenfaris Napisano 18 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2018 https://www.ilsole24ore.com/art/notizie/2018-11-15/non-abbandonarci-tentazione-ecco-come-cambia-padre-nostro-144643.shtml?uuid=AEyHXPhG Papież zmienił tłumaczenie "Ojcze nasz". W sumie powinno mnie to gonić, bo jestem niewierzący. Ale skomentuję, skoro nowe tłumaczenie jest kuriozalne. Chciałbym się też dowiedzieć, co na ten temat sądzą sami katolicy. Większość manuskryptów podaje następujący tekst kluczowego miejsca modlitwy: καὶ μὴ εἰσενέγκῃς ἡμᾶς εἰς πειρασμόν" Zacznijmy od tego, że po polsku na mszy klepie się "nie wódź nas na pokuszenie", co może było odrobinę niefortunne: πειρασμόν znaczy dosłownie "próba" i nie musi mieć konotacji kusicielskich. "Wodzenie" jest jednak już w pełni do obrony: εἰσενέγκῃς to forma rozkazująca czasownika εἰσφέρω złożonego z εἰσ (do, w) i φέρω (nieść). Najdosłowniej tekst brzmiałby więc mniej więcej tak: i nie wprowadzaj nas w próbę. Nie będę wchodził w teologiczne implikacje takiej prośby. To, co Franciszek zaproponował - a teraz wobec zgody biskupów włoskich przeprowadził - to tłumaczenie, podobno lepiej oddające ducha Ewangelii: "non abbandonarci alla tentazione" czyli "nie opuszczaj nas w próbie", opatrzone rozszerzającym je komentarzem "non abbandonarci, affinché non cadiamo nella tentazione", czyli "nie zostawiaj nas, ażebyśmy nie upadli w pokusie". Problem w tym, że do tekstu greckiego taki przekład się ma wcale. Podmiot zdania, μὴ εἰσενέγκῃς, w żadnym wypadku nie daje się przetłumaczyć jako "nie opuszczaj". Nie jestem teologiem, ale sądzę, że w przypadku tłumaczeń biblijnych teologia nie może zaprzeczać filologii (i na odwrót). Bardzo mnie to wszystko dziwi. Podejrzewam, że Franciszek może nie znać języka greckiego, ale od czego ma doradców? Czy poprawne odczytanie tekstu Nowego Testamentu ma mniejsze znaczenie obecnie niż teologiczne opinie aktualnego papieża? Czy forumowy teolog ma na ten temat jakieś zdanie? @krzysfiol Cytuj Odnośnik do komentarza
krzysfiol Napisano 19 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2018 Nie wiem, co o tym myśleć. Nie jestem biblistą, nie znam greki. Czytałem różne opinie biblistów na ten temat, więc zdania są tu podzielone. Sam jestem raczej za zostawianiem tradycyjnych form, do których ludzie są przyzwyczajeni. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 19 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2018 W Biblii Paulistów przetłumaczyli to jako "nie dopuść abyśmy ulegli pokusie", co moim zdaniem bardziej zgrabnie oddaje sens i brzmi lepiej niż "nie wódź nas na pokuszenie". Cytuj Odnośnik do komentarza
demrenfaris Napisano 19 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2018 1 hour ago, Ingenting said: W Biblii Paulistów przetłumaczyli to jako "nie dopuść abyśmy ulegli pokusie", co moim zdaniem bardziej zgrabnie oddaje sens i brzmi lepiej niż "nie wódź nas na pokuszenie". Nie no... rozumiem, że chciałoby się coś takiego widzieć w tym fragmencie i rozumiem, że idąc ścieżką skrótów myślowych i skojarzeń dałoby się dojść do tego rodzaju tłumaczenia, ale nie w ten sposób tłumaczy się teksty święte (w sumie to żadnych tekstów nie powinno się tak tłumaczyć). Ani w NT, ani w ogóle w korpusie języka greckiego nie ma poświadczonego znaczenia "εἰσφέρω" jako "dopuszczać". Najczęściej, zarówno w NT jak i w tekstach niechrześcijańskich, oznacza on fizyczne wniesienie kogoś gdzieś (np. u Łk 5.18 mężczyźni starają się wnieść paralityka). Rozumiem, że jeśli Bóg nie "wpuszcza (wystawia) człowieka na próbę" to można to sobie tłumaczyć, że tak naprawdę on "nie pozwala mu ulec pokusie", ale to już nie jest tłumaczenie, tylko wykładnia tłumaczenia, a to już jest niezgodne z uzusem tłumaczenia tekstów, szczególnie świętych. Tekst, zresztą, ulega tym samym spłyceniu, bo ostaje się tylko jedna jego interpretacja. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Hajd Napisano 2 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2019 Czerwona zaraza już po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły - powiedział arcybiskup Marek Jędraszewski, dodając, że nowa zaraza jest tęczowa. Słowa padły w Krakowie podczas mszy świętej z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. https://wiadomosci.onet.pl/kraj/powstanie-warszawskie-abp-marek-jedraszewski-o-teczowej-zarazie/ Przedstawiciel nadzwyczajnej i jednoczesnie najmniej przydatnej spolecznie kasty byl laskaw poglaskac dresiarzy po glowkach (i ich malych siurach przy okazji), dajac do zrozumienia, ze w sumie spoko jest wyplacac kopy i bomby w ryj innym ludziom. Jak czytam takie wysrywy tej kleszej kurwy to jest mi autentycznie wstyd, ze ochrzcilem dziecko, to chyba najwiekszy blad w moim zyciu, ze uleglem presji rodziny. 7 1 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 2 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2019 Po tych ostatnich wysrywach czarnych idiotow, którzy myślą że są mądrzejsi od innych, mam te same przemyślenia co Ty @Hajd. Z chrzcinami to byl blad. To niesamowite żeby w jednej homilii mówić o miłości do bliźniego a po chwili mówić takie okropne rzeczy o innych ludziach. Wczoraj stojąc w korku przyłączyłem przez przypadek na Radio Maryja gdzie jakaś pani, rozanielonym głosem mówiła że "tak bardzo kocha Jezusa". Ja bym proponował, zeby ludzie najpierw zaczęli kochać, albo chociaż szanować się nawzajem a dopiero później kochać kogoś, kogo nie ma. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 2 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2019 5 minut temu, Scorpio napisał: Po tych ostatnich wysrywach czarnych idiotow, którzy myślą że są mądrzejsi od innych, mam te same przemyślenia co Ty @Hajd. Z chrzcinami to byl blad. To niesamowite żeby w jednej homilii mówić o miłości do bliźniego a po chwili mówić takie okropne rzeczy o innych ludziach. Wczoraj stojąc w korku przyłączyłem przez przypadek na Radio Maryja gdzie jakaś pani, rozanielonym głosem mówiła że "tak bardzo kocha Jezusa". Ja bym proponował, zeby ludzie najpierw zaczęli kochać, albo chociaż szanować się nawzajem a dopiero później kochać kogoś, kogo nie ma. Jeśli uważasz, że Jezusa nie ma, to po co te chrzciny? A jeśli uważasz, że jest, to żaden purpurat nie powinien stać na drodze do pierwszego sakramentu. 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 2 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2019 No też pisze, że to chyba jednak był błąd. I chodzi mi tu raczej o kontakt z Kościołem, a nie wiarą samą w sobie. I mialem jak Hajd - dałem się namówić na coś, w sens czego sam raczej wątpię. Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 2 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2019 Chrzciny to jedno, ale kościelne śluby też mieliście, bo coś mi się kojarzy? Jeśli tak, to czemu chrzciny to błąd, a ślub już nie? Ja w pełni świadomie zrezygnowałem z obydwu obrządków i uważam to za doskonałą decyzję - i w kontekście własnego sumienia, i w kontekście przekazu dla wszystkich, a także i w kontekście finansowym. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 2 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2019 Ja pójdę jeszcze dalej niż @Reaper - jako osoba bez chrztu nie jestem w stanie do końca zrozumieć ochrzczonych, którzy krytykują ostro kościół. Nie czułbym się na ich miejscu komfortowo przynależąc do takiej instytucji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 2 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2019 48 minut temu, Reaper napisał: Chrzciny to jedno, ale kościelne śluby też mieliście, bo coś mi się kojarzy? Jeśli tak, to czemu chrzciny to błąd, a ślub już nie? Ja w pełni świadomie zrezygnowałem z obydwu obrządków i uważam to za doskonałą decyzję - i w kontekście własnego sumienia, i w kontekście przekazu dla wszystkich, a także i w kontekście finansowym. Nie miałem ślubu kościelnego. Dziecko ochrzcilem, chociaż bez wielkiego przekonania. I ja tutaj nie chce wyjść na jakiegoś antychrysta - nazwałbym siebie raczej laikiem. Po prostu przestałem wierzyć w kościół i mu ufać. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.