Kościół rzymskokatolicki

[Johniss]

Irytujące jest to, że dziś w wolnym państwie tyle przestępstw, morderstw PRLu nadal nie zostało wyjaśnionych. Widziałem sporo reportaży ws. śmierci księdza Jerzego i naczytałem się na ten temat sporo. Większość osób nie pamięta, boi się, nie chce rozmawiać. Z zeznań i rozmów z dziennikarzami tych, którzy odważyli się rozmawiać wynika, że zdradził go jego kierowca i przyjaciel Chrostowski. Najgorsze jest to, że prawdy nigdy się nie dowiemy i to, że niektórym na tym po prostu nie zależy.

 

Polecam najnowszy numer Focus Historia i artykuł o śmierci bł. Jerzego. Jestem w głębokim szoku, bo to nie pierwsza publikacja, którą przeczytałem na ten temat, ale pierwsza tak dobra zbiorcza

 

chcialbym tylko zauwazyc, ze autorem artykulu jest swir i mitoman Wojciech Sumlinski

[Msmichal]

USA: Bankructwo archidiecezji z powodu odszkodowań za pedofilię

Waldemar Piasecki, Nowy Jork

 

Arcybiskup Jerome Edward Listecki ogłosił bankructwo Archidiecezji Milwaukee. Powód – wypłata odszkodowań dla ofiar księży-pedofilów. Poszło już na to 29 milionów dolarów.

Potężna Archidiecezja Milwaukee zyskała w świecie ponurą sławę w związku z seksualnym wykorzystywaniem niepełnosprawnych umysłowo.

Głośny był np. przypadek księdza, który w latach 1950–1974 wykorzystał seksualnie ok. 200 powierzonych jego opiece głuchoniemych chłopców.

Przed rokiem papież Benedykt XVI skierował do Milwaukee – w celach duszpasterskich, ale także naprawczych –arcybiskupa polskiego pochodzenia, Jerome Edwarda Listeckiego i powierzył mu funkcję ordynariusza.

W złożonym wczoraj oświadczeniu abp Listecki poinformował, że rozpoczyna się sądowe postępowanie upadłościowe kierowanej przez niego archidiecezji. Ma to ścisły związek z idącymi w setki milionów dolarów roszczeniami ofiar molestowania i wykorzystywania seksualnego przez kapłanów.

Jak wyjaśnia ordynariusz, od 2002 roku Archidiecezja Milwaukee wypłaciła już w formie odszkodowań związanych ze skandalami seksualnymi swoich księży 29 mln dolarów.

Poszły na to wszystkie oszczędności i lokaty bankowe, sprzedano większość nieruchomości o charakterze niesakralnym, zlikwidowano wszystkie instytucje przydiecezjalne, o ponad 40 procent zredukowano liczbę kapłanów i pracowników świeckich. Wysiłki te okazały się jednak niewystarczające.

Prawnicy archidiecezji przygotowali już do złożenia w sądzie dokumentację w oparciu o "słynny” artykuł 11 amerykańskiego prawa upadłościowego. Daje on możliwość ochrony przed wierzycielami i natychmiastową egzekucją należności pod warunkiem podjęcia działań restrukturyzacji zadłużenia.

Archidiecezja w Milwaukee jest kolejną składającą wniosek o bankructwo z tego samego powodu. Poczynając od skandalu w Bostonie w 2002 roku, który uruchomił serię bankructw, uczyniły podobnie archidiecezje: Davenport w stanie Iowa, Fairbanks na Alasce, Portland w Oregonie, San Diego w Kalifornii, Spokane w stanie Waszyngton, Tuscon w Arizonie i Willmington w stanie Delaware.

Dziennik Wschodni

Zamiast Listeckiego powinni wysłać Rydzyka wówczas Archidiecezja Milwaukee zaczęłaby przynosić zyski.

[me_who]

Akurat w Stanach to Rydzyk by się nie przebił, bo tam medialnych kaznodziejów to jest na pęczki, u nas nie ma konkurencji. A już nie wspomnę o tym, ze by puścili go z torbami za jego antysemickie teksty czy kawały o nieumytym księdzu z Afryki.

[Feanor]

Akurat w Stanach to Rydzyk by się nie przebił, bo tam medialnych kaznodziejów to jest na pęczki, u nas nie ma konkurencji. A już nie wspomnę o tym, ze by puścili go z torbami za jego antysemickie teksty czy kawały o nieumytym księdzu z Afryki.

Co ty gadasz, w USA jest mnóstwo antysemickich i wpływowych kaznodziejów. I to tak jawnie antysemickich, że ojciec Rydzyk wyszedłby przy nich na kryptopejsowca. Że Huttona Gibsona wspomnę (tego od Mela ).

[Qcz]

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/koniec-ze-slubami-koscielnymi-papiez-benedykt-xvi-szykuje-zmiany-kosciol-nie-da-slubu-kobietom-w-c_169318.html

"Papież Benedykt XVI szykuje rewolucję. Kościół nie da ślubu kobietom w ciąży, narzeczonym bez badań psychiatry"

hmm jesli już nie kazda para decyduje sie na koscielny to jesli to przejdzie to juz w gole bedzie ich mniej. Moze i dobrze, bo w sumie te sluby po wpadkach sie czesto szybko rozpadaja...

[dobry.adam]

Litości, Qcz, że Ty linkujesz do materiału "SE"? :o

[me_who]

a może być z Arcybiskupstwa St. Paul i Minneapolis?

 

To po części jest prawda, tylko nie widać w słowach papieża takich szczegółowych instrukcji, jakimi sypią rozmówcy SE :-k

[Feanor]

a może być z Arcybiskupstwa St. Paul i Minneapolis?

 

To po części jest prawda, tylko nie widać w słowach papieża takich szczegółowych instrukcji, jakimi sypią rozmówcy SE :-k

W tym artykule nie ma żadnych rewelacji, a już to zdanie: Men and women have a natural right to marry, but that does not mean they have a right to a Catholic wedding, Pope Benedict XVI said zadedykowałbym wielu, zarówno młodożeńcom jak kapłanom.

[me_who]

Ale ja nie mówię o słowach papieża w kategorii rewelacji, ale post dobrego.adama sugerował, że jak z SE to na pewno bajka i tania sensacja

A w sumie to jest prawda, tylko tak jak to bywa ze stylistyką SE - groźby i strachy. A jedyne co się pokrywa z "groźbami" tam zawartymi jest:

 

Pope Benedict said anyone involved in marriage preparation programs, but especially the priest or other pastoral worker conducting the obligatory pre-marriage interviews with the potential bride and potential groom, has an obligation to ensure there is nothing standing in the way of a valid and licit celebration of the sacrament. For the marriage to be valid, the couple must understand the commitment being undertaken, he said.

 

Co w naszym tabloidzie zapewne celowo wyolbrzymiono.

Dla mnie nie jest dziwne, że papież stara się przywrócić rangę ślubu kościelnego, który przecież nie jest obowiązkowy, a przyjął się u nas jako część tradycji, niekoniecznie związana z religią.

[tinieblador]

(...)który przecież nie jest obowiązkowy, a przyjął się u nas jako część tradycji, niekoniecznie związana z religią.

niekoniecznie? nie wiem, czy znam ze dwie pary spośród kilkunastu, które można zaliczyć do grona "w jakim się obracam", które faktycznie wzięły ślub kościelny z potrzeby ducha. reszta zrobiła to, żeby rodzice się nie czepiali, lub "bo skoro wszyscy robią, to czemu nie", lub ewentualnie "co to za ślub jak nie kościelny i po co wtedy zakładać ślubne ciuchy" a sami określają się jako niewierzący, lub wierzący "ale czarni są wkurzający i ich nie lubię"... podobnie jest w chrztem dziecka. a znam tylko jedną parę, gdzie jedno z małżonków zgodziło się na ślub kościelny, ale brany jako osoba niewierząca i teraz prowadzi dość intensywny dialog z mężem (czyli tym, który jest wierzący) na temat chrztu, a konkretnie jego terminu (niewierząca małżonka chce to odsunąć w czasie do momentu kiedy dziecko samo zadecyduje, wierzący mąż chce jakoś na dniach - córka ma sześć tygodni).

z tego co widzę to nie tylko ślub, ale również chrzest i pierwsza komunia to już elementy świeckiej tradycji w Polsce...

co zresztą prowadzi do absurdalnych sytuacji osłabiających moją wiarę w człowieka - mój znajomy, określający się jako antyklerykał ostatnio narzekał na ... księdza ze swojej parafii, który nie chce mu ochrzcić dziecka, bo wie czym on się zajmuje i jakie ma poglądy na temat Kościoła. więc ja się go pytam "stary, po ch** chcesz ochrzcić dziecko, skoro bawisz się w działalność w Racji a Fakty i Mity to dla ciebie źródło prawdy najwyższej" (w skrócie), na co on "bo tak się robi". dobrze, że nigdy nie miałem o nim zbyt dużego mniemania...

[Pucek]

Arcybiskup Stanisław Budzik w wywiadzie dla KAI zaproponował, aby państwo polskie rozważyło wprowadzenie czegoś na wzór jednego procenta przekazywanego na OPP z podatków dla Kościoła. W zamian Kościół Katolicki mógłby się zgodzić na likwidację Funduszu Kościelnego. To zbieżne z postulatami... Ruchu Palikota, tyle że on proponuje aż 2,5 % z podatków na rzecz dowolnego Kościoła, związku wyznaniowego, OPP albo partii politycznej.

 

Arcybiskup dodał także, że Fundusz Kościelny to przeżytek.

[Ustiano]

Arcybiskup Stanisław Budzik w wywiadzie dla KAI zaproponował, aby państwo polskie rozważyło wprowadzenie czegoś na wzór jednego procenta przekazywanego na OPP z podatków dla Kościoła. W zamian Kościół Katolicki mógłby się zgodzić na likwidację Funduszu Kościelnego. To zbieżne z postulatami... Ruchu Palikota, tyle że on proponuje aż 2,5 % z podatków na rzecz dowolnego Kościoła, związku wyznaniowego, OPP albo partii politycznej.

 

Arcybiskup dodał także, że Fundusz Kościelny to przeżytek.

Mozna tak zrobic, ale trzeba zlikwidowac wszelakie nieopodatkowane datki na kościoł typu: na tace, za msze.

[FYM]

Kościelny zbierając na tacę ma chodzić z kasą fiskalną czy jak?

[jmk]

A żebraków też opodatkować? Albo handlarzy np grzybami?

[Gacek]

Kościelny zbierając na tacę ma chodzić z kasą fiskalną czy jak?

Bardzo prosto: po zebraniu podliczyć (co robią i tak) i na kasie fiskalnej nabić, że z datków dostał tyle a tyle. W ciągu dnia to będzie ładna sumka, od której państwo powinno dostać kęs.

 

A żebraków też opodatkować? Albo handlarzy np grzybami?

Reductio ad absurdum? Nieładnie. Ale skoro tak:

Tak, żebraka rodem z uniwersum Pratchetta bym jak najbardziej opodatkował.,

[Keith Flint]

Był kiedyś pomysł żeby żebraków opodatkować, bo dobry żebrak zarobi średnio 2250zł/miesiąc, co jest kwotą wyższą niż Średnia Krajowa. Nawet pan Kuba Strzyczkowski zrobił o tym procederz świetna audcyję swego czasu.

[tio]

Odkopię trochę temat.

5 lutego ukażą się notatki osobiste Jana Pawła II "Jestem bardzo w rękach Bożych. Notatki osobiste 1962-2003".

W internecie zawrzało, bo w testamencie (z 1979 r.) papież polecił:

Nie pozostawiam po sobie własności, którą należałoby zadysponować. Rzeczy codziennego użytku, którymi się posługiwałem, proszę rozdać wedle uznania. Notatki osobiste spalić. Proszę, ażeby nad tymi sprawami czuwał Ks. Stanisław, któremu dziękuję za tyloletnią wyrozumiałą współpracę i pomoc

 

Wydanie tych zapisków przez Dziwisza jest więc sprzeczne z wolą Jana Pawła II. Stąd też spore kontrowersje, przewija się wątek komercyjności (wiadomo, zbliża się kanonizacja).

Sam mam mieszane uczucia. W pierwszej chwili psy chciałem wieszać na Dziwiszu. Po przemyśleniu nie jestem już tak bardzo oburzony. Z jednej strony te notatki były jednym z dowodów w procesie kanonizacyjnym (choć teoretycznie do tego procesu nie powinny już istnieć).

Z drugiej strony to nie pierwszy przypadek gdy dzieło wbrew woli autora się ukazuje. Gdyby Max Brod spełnił wolę Franza Kafki świat nie ujrzałby "Procesu", "Zamku" i "Ameryki".

Potrafię sobie wyobrazić dylemat Dziwisza, który nie mógł się zdobyć na spalenie tych zapisków. Ale chyba lepiej byłoby gdyby np. decyzję w ich sprawie pozostawił swoim spadkobiercom.

[olfeusz]

Z jednej strony takie zapiski to coś absolutnie unikalnego i niepowtarzalnego. Z drugiej strony wola zmarłego to prawie rzecz niepodważalna. Ciekawe tylko czy ktoś na wydaniu tych notatek zarobi? Jeśli tak to bardzo niedobrze.

[Scorpio]

Za darmo nic na swiecie nie ma.

 

A Dziwisz zrobil chyba jednak dobrze - akurat pamiatki po takim czlowieku sa bezcenne i szkoda byloby to wszystko zniszczyc.

[skovroneq]

W ramach 666. posta na forum chciałbym się przyczepić do nazwy tematu pod względem poprawności. Jakoś wcześniej nie trafiłem na ten temat, jednak gdy już to się stało, od razu w oczy uderzył mnie zapis "Rzymsko-Katolicki". Zawsze wydawało mi się, że poprawną formą jest "rzymskokatolicki", co znajduje potwierdzenie tutaj i tutaj. Prosiłbym ModTeam o poprawienie nazwy tematu, ponieważ obecna forma nie daje spokoju moim oczom.