Skocz do zawartości

Islands of Peace


łaziii

Rekomendowane odpowiedzi

No pewnie, że może. Trudno będzie powtórzyć sezon sprzed dwóch lat (23 zwycięstwa na 26 spotkań), czy początek ubiegłego (11 zwycięstw z rzędu), ale to nie oznacza, że nie sięgnę po mistrzostwo. Poza tym trochę kombinuję taktycznie, bo inaczej byłoby nudno. Stąd nierówna gra w Liigacup. Zobaczymy, jak będzie w lidze.

------------------------------------------------------

 

Fazę grupową kończyliśmy spacerkiem z debiutującym w Veikkausliidze, a więc i w Liigacup, zespołem PP-70 Tampere. Początkowo nie szło nam w ataku więc z pomocą przybył nasz dawny kolega z drużyny. Pyry Kärkkäinen (gracz MIFK w 2011-2013) zapisał na swym koncie samobójczego gola, dzięki czemu mógł ponownie usłyszeć wiwaty na Wiklöf Holding Arena. Po tym trafieniu, poszło już jak z płatka i jeszcze przed przerwą podwyższyliśmy na 3:0.

 

Liigacup (grupa A, mecz 6/6), 16.03.2019

[3.] IFK Mariehamn – PP-70 Tampere [7.] 3:1 (3:0)

21’ Kärkkäinen (sam.) 1:0

27’ Slåtten 2:0

43’ Toplak 3:0

64’ Hyvärinen 3:1

 

MoM Toplak (ST, MIFK) – 1 gol, 1 asysta, nota 8

 

Widzów – 561

 

Tabela grupy A Liigacup:

| Poz   | Inf   | Zespół         | M     | Z     | R     | P     | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| --------------------------------------------------------------------------------------------
| 1.    | A     | FC Inter Turku | 6     | 5     | 0     | 1     | 13    | 5     | +8    | 15
| 2.    | A     | IFK Mariehamn  | 6     | 3     | 2     | 1     | 14    | 9     | +5    | 11
| 3.    | A     | HJK Helsinki   | 6     | 3     | 1     | 2     | 11    | 6     | +5    | 10
| 4.    | A     | FC Honka       | 6     | 2     | 3     | 1     | 7     | 6     | +1    | 9
| --------------------------------------------------------------------------------------------
| 5.    |       | TPS Turku      | 6     | 2     | 2     | 2     | 10    | 12    | -2    | 8
| 6.    |       | KuPS Kuopio    | 6     | 0     | 3     | 3     | 6     | 10    | -4    | 3
| 7.    |       | PP-70 Tampere  | 6     | 0     | 1     | 5     | 6     | 19    | -13   | 1

Odnośnik do komentarza

Jak już nie raz wspominałem, przepisy Liigacup nie przewidują rozstawienia przy losowaniu fazy pucharowej. Stąd też możliwy był scenariusz przedwczesnego finału MIFK kontra Tampere, mimo iż ekipy te zajęły odpowiednio drugie i pierwsze miejsce w swoich grupach.

 

Przed starciem z najgroźniejszym rywalem miałem niespodziewane problemy z zestawieniem składu. Wszystko przez oficjalny termin FIFA i liczne mecze towarzyskie, które odchudziły moją kadrę aż o 20 zawodników. W wyniku tego do dyspozycji miałem ledwie 13 zarejestrowanych do Liigacup piłkarzy, z których jakimś cudem zdołałem sklecić sensowną „jedenastkę”.

 

Trener ekipy Tampere nie miał takich problemów kadrowych, bo jego zespół zbudowany jest głównie z solidnych obcokrajowców w średnim (piłkarsko) wieku, którzy nie występują w żadnej juniorskiej, a tym bardziej seniorskiej reprezentacji. Z kolei my występowaliśmy w roli gospodarzy więc szanse na awans do półfinału wydawały się równe.

 

Pierwsza połowa potwierdziła te przewidywania. W 9. minucie 17-letni napastnik Lauri Mäkinen z zaskakującą łatwością ograł naciskającego go z tyłu Aravirtę i płaskim strzałem w lewy róg pokonał Vlka. Nasza odpowiedź padła dopiero w krótko przed przerwą, ale była na tyle dobitna, że do szatni schodziliśmy z prowadzeniem 2:1. Najpierw wspaniały rajd lewym skrzydłem przepuścił Klaric i wyłożył Slåttenowi piłkę jak na tacy. Kilka minut później rzadką asystę zaliczył golkiper Vlk, którego daleki wykop otworzył drogę do bramki Karringowi.

 

W drugiej odsłonie wyrównany mecz się skończył, a inicjatywa już na dobre została w naszych rękach. Bohaterem wieczoru został chorwacki lewoskrzydłowy Klaric, który do pięknej asysty z pierwszej połowy, dołożył następną oraz gola w drugiej. A wszystko to na oczach selekcjonera reprezentacji Vatreni, który zapewne wkrótce powoła naszego asa. Tylko kim ja wtedy będę grał, gdy wszyscy moi podopieczni rozjadą się w cztery strony świata?

 

Liigacup (ćwierćfinał), 23.03.2019

IFK Mariehamn – Tampere United 4:1 (2:1)

9’ Mäkinen 0:1

35’ Slåtten 1:1

41’ Karring 2:1

62’ Klaric 3:1

90+1’ Karring 4:1

 

MoM Klaric (M L, MIFK) – 1 gol, 2 asysty, nota 9

 

Widzów – 679

Odnośnik do komentarza

Honka-Inter k1:1, HJK-AC Oulu k3:3, Lahti-MyPa 2:0. W półfinale my gramy z HJK, Lahti z Honką.

----------------------------------------

 

Przed półfinałem z HJK Helsinki miałem podobne problemy kadrowe, co wcześniej przeciwko Tampere United. Co prawda część kadrowiczów wróciła już z zagranicznych wojaży, ale z kolei wyjechał rosły odgrywający Slåtten, który w ostatnich tygodniach prezentuje znakomitą formę (6 goli i 5 asyst). Całe szczęście znów występowaliśmy w roli gospodarza więc byłem dobrej myśli.

 

Gole „stadiony świata” obejrzeli kibice w pierwszej połowie. Najpierw Ville Ojala, a 5 minut później Urugwajczyk Santiago Mastrangelo posłali potężne rogale wprost w okienka i do przerwy był remis 1:1. Po zmianie stron zaczęły się piłkarskie szachy i seria rzutów karnych, która w Liigacup odbywa się bez dogrywki (z wyjątkiem finału- doprawdy pokręcone zasady), zbliżała się wielki krokami. Po 80. minucie dokonałem drugiej i trzeciej zmiany, wpuszczając na boisko zawodników lepiej egzekwujących „jedenastki”. Do tych jednak nie doszło, bo na 5 minut przed końcem nonszalancją popisał się Ivo Aravic. Nasz najlepiej opłacany stoper ryzykowanie i niedbale wycofał piłkę do Vlka, a tego uprzedził szybki i zrywny Janne Hirvonen. W doliczonym czasie gry losy meczu mógł odwrócić Amos Ekhalie, ale dwa razy fatalnie przestrzelił. W pamięci zostanie pudło z ostatniej minuty, gdy Kenijczyk z około 5. metrów przeniósł piłkę nad poprzeczką. Trzeba mu jednak oddać, że przy wzroście 176 cm trudno o zwycięskie pojedynki w powietrzu.

 

Liigacup (półfinał), 27.03.2019

IFK Mariehamn – HJK Helsinki 1:2 (1:1)

35’ Ojala 1:0

40’ Mastrangelo 1:1

85’ Hirvonen 1:2

 

MoM Ojala (ST, MIFK) – 1 gol, 20/28 pojedynki główkowe, nota 8

 

Widzów – 1020

 

Dwa tygodnie później rozegrano finał na Finnair Stadium w Helsinkach. Nasi pogromcy nie dali większych szans FC Lahti, zwyciężając 2:0. Tym samym stołeczny klub ustanowił rekord Liigacup, sięgając po to trofeum szósty raz w historii.

Odnośnik do komentarza

Pod koniec marca dokonaliśmy cichego transferu wielce utalentowanego Turka Demira Cenka (18, DM, TUR). W dniu swoich 18. urodzin przybył on do Mariehamn z macierzystego Ankaragücü za 18 tysięcy euro. Ta niska cena może za parę lat okazać się śmieszna, gdy będziemy odsprzedawać świetnie zapowiadającego się defensywnego pomocnika za 2-3 miliony euro. Taką przyszłość rysują przed nim moi skauci, którzy zgodnym chórem zarekomendowali transfer.

 

 

Marzec 2019

 

Bilans: 2-1-1, 9:5

Veikkausliiga: -

Suomen Cup: -

Liigacup: półfinał – 1:2 z HJK Helsinki

Liga Mistrzów: grupa H - 3. [-11 pkt.], 4 pkt, 10:17

Puchar UEFA: 1. runda – 4:5 z Levski Sofia

Finanse: € 12,09M (- € 95K)

Budżet transferowy: € 6,25M (€ 5,26M)

Budżet płac (rocznie): € 1,38M (€ 4,27M)

Nagrody: -

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (świat):

Maicon Loureiro (29, DRC, BRA u21 8/0) [Olympiacos Pireus -> São Paulo] - € 4,7M

David Mantskava (24, AM/FC, GEO 13/1) [Dinamo Tbilisi -> Aalesund] - € 2,6M

 

Ligi świata:

Anglia: Wigan [+6]

Finlandia: -

Francja: Lyon [+1]

Hiszpania: Celta [+3]

Niemcy: Padeborn [+5]

Norwegia: -

Polska: Polonia Warszawa [+10]

Szwecja: -

Włochy: Juventus [+8]

 

Ranking FIFA:

1. Hiszpania [+0], 2. Brazylia [+1], 3. Francja [-1], …, 26. Polska [+6]

Odnośnik do komentarza

Ponad tydzień temu ktoś prosił o kadrę Polski. Oto ona.

-----------------------------------------------

 

Piłkarze HJK Helsinki w doskonałych nastrojach przystępowali do inauguracji Veikkausliigi. Dopiero co triumfowali w Liigacup, a dzień później doszli do porozumienia z najlepszym fińskim strzelcem ostatnich lat, legendarnym już Alekseiem Kangaskolkką. 31-letni snajper (133 ligowe gole w 253 meczach w barwach MyPa i Tampere) przybył do stolicy za darmo, a szansę debiutu otrzymał w starciu z obrońcą tytułu z Alandów. Dla nas była to okazja do wzięcia rewanżu nad HJK, które w Liigacup wygrało z nami dwukrotnie, wyrzucając z rozgrywek w półfinale.

 

Gospodarze byli wyraźnie zmęczeni rozgrywanym trzy dni wcześniej finałem ligowego pucharu z FC Lahti. W pojedynku z nami od razu oddali inicjatywę, z trudem szukając swego rytmu w ofensywie. Mimo naszej wyraźniej przewagi, to właśnie HJK wyszło na prowadzenie. W 22. minucie nadzialiśmy się na kontrę po źle wybitym kornerze, którą na gola zamienił Janne Hirvonen – ten sam, który zadał nam decydujący cios w półfinale Liigacup. Warto podkreślić, że był to pierwszy tego dnia strzał miejscowych i od razu uradował on zapełniony w połowie Finnair Stadium.

 

Całe szczęście na tej akcji skończył się fart gospodarzy, którzy tego dnia byli wyraźnie słabsi. Nasza dominacja przełożyła się na gole po zmianie stron. W 50. minucie daleki wyrzut z autu i podanie Boumsonga dały Isakssonowi możliwość celnego uderzenia z 15. metrów. Niespełna pół godziny później wreszcie wyszliśmy na prowadzenie, po tym jak nieporozumienie obrońców HJK wykorzystał Toplak. Przechwyt Chorwata, niepotrzebna, ale skuteczna zabawa z wychodzącym z bramki Lehtovaarą i pierwszy ligowy komplet punktów wylądował na naszym koncie. Gospodarzom nie pomógł nawet wprowadzony w drugiej połowie Kangaskolkka, który potrzebuje czasu na zgranie się z partnerami.

 

Veikkausliiga (kolejka 1/26), 17.04.2019

[-] HJK Helsinki - IFK Mariehamn [-] 1:2 (1:0)

22’ Hirvonen 1:0

50’ Isaksson 1:1

77’ Toplak 1:2

 

MoM Isaksson (M R, MIFK) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 6316

 

Sensacją kolejki był wyjazdowy remis Tampere z KuPS Kuopio. Tak więc już po pierwszej serii spotkań mamy przewagę nad najgroźniejszymi rywalami.

Odnośnik do komentarza

Podstołeczną Hämeenlinnę nawiedziła obfita wiosenna ulewa i boisko na stadionie olimpijskim zamieniło się w bajoro. Mimo fatalnych warunków sędzia nakazał grać, ale to co pokazały obydwie ekipy trudno było nazwać piłką nożną. Futbolówka co chwilę stawała w kałuży wody co było po myśli gospodarzy, którzy marzyli o wywalczeniu remisu.

 

Kluczowym momentem meczu był przestrzelony przez Boumsonga rzut karny z 5. minuty. Gdyby wtedy Kameruńczyk nie poślizgnął się jak John Terry w moskiewskim finale Ligi Mistrzów, objęlibyśmy prowadzenie i zapewne nie oddalibyśmy go do końcowego gwizdka. A tak musieliśmy dalej męczyć się biegając po kostki w wodzie. Na przerwę schodziliśmy przy bezbramkowym remisie, mimo iż oddaliśmy aż 11 strzałów na bramkę. W drugiej połowie oddaliśmy kolejne 10, ale nie starczało to nawet na skromny punkt. Wszystko przez naszą nieskuteczność oraz uśmiech fortuny dla gospodarzy, który pozwolił im strzelić gola krótko po zmianie stron. Przynajmniej części sprawiedliwości stało się zadość w ostatniej minucie spotkania, gdy rozpaczliwy rajd lewą flanką przeprowadził Ingimarsson, a jego mocne dośrodkowanie wzdłuż linii bramkowej trafiło w nadbiegającego Isakssona.

 

W takich oto niesprzyjających okolicznościach przyrody wyrwaliśmy gospodarzom jeden punkt, ale do domu wracaliśmy z poczuciem porażki.

 

Veikkausliiga (kolejka 2/26), 21.04.2019

[12.] FC Hämeenlinna - IFK Mariehamn [3.] 1:1 (0:0)

5’ Boumsong (MIFK) n.rz.k.

50’ Savolainen 1:0

90’ Isaksson 1:1

 

MoM Isaksson (M R, MIFK) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 1486

Odnośnik do komentarza

Polacy są dla mnie za drodzy. W dodatku mój skaut nie przywiózł z mojej ojczyzny zbyt wiele nazwisk. Co innego z Bałkanów oraz Rosji.

----------------------------------------

 

Remis z FC Hämeenlinną odbiliśmy sobie masakrując FC Honkę. Goście znów zapowiadali walkę o wszystko i straszyli wielką formą, ale przecież sezon rozpoczęli od dwóch remisów na własnym stadionie. W Mariehamn nie mieli kompletnie nic do powiedzenia, a po 20 minutach zaczęli już tylko marzyć o uniknięciu pogromu. Ich modlitwy zostały wysłuchane i ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 4:0.

 

Kluczowa dla losów spotkania okazała się wzorowa współpraca dwójki naszych napastników. Miftakhov i Pistone rozumieli się bez słów i wzajemnie sobie asystując dali nam wczesne prowadzenie 2:0. Ozdobą wieczoru była bomba z 20. metrów Boumsonga, która zerwała siatkę z dwóch metalowych kółek, które przytwierdzają ją do słupka. Strzelanie zakończył Vecera, który skorzystał z drugiej asysty dnia Pistone. Gol Czecha niezwykle mnie ucieszył, gdyż wciąż ma on spore problemy z aklimatyzację na archipelagu i takie radosne momenty są mu bardzo potrzebne.

 

Veikkausliiga (kolejka 3/26), 28.04.2019

[5.] IFK Mariehamn – FC Honka [10.] 4:0 (3:0)

8’ Miftakhov 1:0

10’ Pistone 2:0

20’ Boumsong 3:0

50’ Vecera 4:0

 

MoM Pistone (ST, MIFK) – 1 gol, 2 asysty, nota 9

 

Widzów – 4134

 

Na rewelację początku sezonu wyrasta FC Lahti. Sukcesywnie wzmacniany zespół wygrał w 3. kolejce z Tampere United i utrzymał pozycję lidera. W jego szeregach występuje aż 7 moich byłych podopiecznych, w tym 3 wychowanków.

Odnośnik do komentarza
[5.] KuPS Kuopio - IFK Mariehamn [4.] 1:1 (0:0)

63’ Slåtten 0:1

90+2’ Pitkänen 1:1

 

KUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUPS!~:jupi: :* :winner:

 

Fajne te Twoje pojedynki z HJK - wpierw oni Cię sklepali 1:2, potem Ty ich sklepałeś tak samo :keke:

 

Pechowy remis Hameenlinną i pewnie pogrążona Honka :)

 

Na rewelację początku sezonu wyrasta FC Lahti.

 

:jupi:

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego najlepszego w nowym roku dla wszystkich Czytelników :impreza:

----------------------------------------

 

Na przełomie kwietnia i maja poznaliśmy skład finałów europejskich rozgrywek. Nieco zaskakującą obsadę miały ćwierćfinały Ligi Mistrzów, w których znalazło się miejsce dla takich ekip jak Aston Villa, Celtic, Porto, czy Ajax. Ostatecznie i tak o trofeum powalczą uznane marki, czyli Milan i Arsenal. Dla Włochów będzie to szansa na 8., a dla Anglików 7. triumf w tych rozgrywkach.

 

Puchar UEFA miał dwa „czarne konie” – holenderskie Twente i portugalski Sporting – które poległy dopiero w półfinale. Ich pogromcami były drużyny Liverpoolu i Marsylii.

 

 

Kwiecień 2019

 

Bilans: 2-1-0, 7:2

Veikkausliiga: 2. [-2 pkt.], 7 pkt, 7:2

Suomen Cup: -

Liigacup: półfinał – 1:2 z HJK Helsinki

Liga Mistrzów: grupa H - 3. [-11 pkt.], 4 pkt, 10:17

Puchar UEFA: 1. runda – 4:5 z Levski Sofia

Finanse: € 12,06M (- € 3K)

Budżet transferowy: € 6,25M (€ 5,26M)

Budżet płac (rocznie): € 1,38M (€ 4,27M)

Nagrody: Bramka Miesiąca: Boumsong z FC Honka (3.); XI Miesiąca: Isaksson

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (świat): brak

 

Ligi świata:

Anglia: Wigan [+6]

Finlandia: FC Lahti [+2]

Francja: Lyon [+5]

Hiszpania: Celta [+4]

Niemcy: Padeborn [+7]

Norwegia: Kongsvinger [+1]

Polska: Polonia Warszawa [+9] M

Szwecja: GAIS [+4]

Włochy: Juventus [+7]

 

Ranking FIFA:

1. Hiszpania [+0], 2. Brazylia [+0], 3. Francja [+0], …, 33. Polska [-7]

Odnośnik do komentarza

Wenger, w takim razie muszę szybko zmieniać MIFK na Barcę :keke:

--------------------------------------------------

 

Od kiedy pamiętam zespół MyPa był ligowym przeciętniakiem, ale zawsze słynął z fantastycznych napastników. Na początku mojej kariery w Finlandii straszył Aleksei Kangaskolkka, a później jego rolę godnie przejął Renat Miftakhov. Gdy te wielkie gwiazdy opuściły Anjalankoski, do akcji wkroczyli wychowankowie. Od dwóch lat w ataku szaleją Marko Hautamäki, a przede wszystkim rewelacyjny 20-latek Ossi Liukkonen. Ten chłopak zdobył w ubiegłym roku koronę króla strzelców Veiukkausliigi , a we wszystkich rozgrywkach trafił aż 37 razy. Ten sezon zapowiada się równie mocno. W Liigacup Ossi trafiał w każdym z 6 spotkań, a w pierwszych 3 meczach ligowych już 4 razy wpisał się na listę strzelców. W poprzednim starciu z AC Oulu zaliczył hat trick.

 

Ten niepozorny na pierwszy rzut oka chłopak dał się i nam we znaki. W bezpośrednim spotkaniu ze swoim idolem z lat chłopięcych oraz mentorem, Rosjaninem Renatem Miftakhovem, Liukkonen wypadł znakomicie. Brał na siebie ciężar gry, nie bał się odpowiedzialności i oddał aż 6 strzałów na bramkę. Krótko po przerwie trafił do siatki i wyrównał po wcześniejszym golu Miftakhova.

 

Cała drużyna gości grała wyśmienicie. Szybko i dokładnie w ataku oraz wysokim pressingiem w obronie. Statystyki utrzymywania się przy piłce oraz procentu udanych podań zdecydowanie faworyzowały ekipę MyPa. Jednak komplet punktów został w Mariehamn. W 88. minucie Petter Isaksson przepuścił szalony rajd prawym skrzydłem i tuż przed linią końcową dośrodkował płasko do wbiegającego środkiem Slåttena. Norweg uprzedził wychodzącego z bramki Nevalainena i ku uciesze kompletu widzów na przebudowywanej Wiklöf Holding Arena strzelił na 2:1.

 

Veikkausliiga (kolejka 4/26), 05.05.2019

[2.] IFK Mariehamn – MyPa Anjalankoski [5.] 2:1 (1:0)

37’ Miftakhov 1:0

47’ Liukkonen 1:1

88’ Slåtten 2:1

 

MoM Miftakhov (ST, MIFK) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 4122

Odnośnik do komentarza

Patrząc na umiejętności, to ligowy przeciętniak. Ale gole strzela z niesamowitą regularnością. W grze jestem już w lipcu i ten chłopak ma już na koncie 23 gole w 21 spotkaniach. To też piękno FMa - nie grają tylko cyferki.

-------------------------------------------------

 

Wczesne rundy Suomen Cup nigdy nie były dla nas źródłem większych emocji. Wciąż wpadaliśmy na amatorskie ekipy, które niemal za każdym razem zmiataliśmy z boiska. W tym roku nie było inaczej, ale przynajmniej ciekawie, gdyż w 4. rundzie mieliśmy alandzkie derby. Miasto Finström oddalone jest od Mariehamn o 11 kilometrów, a drużyna IFFK to nasz dawny klub filialny. Współpracę zerwaliśmy kilka lat temu, bo nie mieliśmy z niej żadnych benefitów.

 

Na tych smaczkach emocje się skończyły. Boiskowa rzeczywistość była okrutna dla gospodarzy, którzy stracili ochotę do gry już po pierwszej połowie. Wspaniały występ zaliczył Amos Ekhalie, który z pozycji prawego pomocnika zaliczył klasycznego hat tricka.

 

Suomen Cup (4. runda), 08.05.2019

[NL] IFFK – IFK Mariehamn [1L] 0:5 (0:4)

2’ Fribrock (sam.) 0:1

15’ Ekhalie 0:2

33’ Ekhalie 0:3

43’ Ekhalie 0:4

73’ Toplak 0:5

 

MoM Ekhalie (M R, MIFK) – 3 gole, nota 9

 

Widzów – 406

Odnośnik do komentarza

Storting - co to za klub?

 

To, drogi panie kolego, już jest urocza ingerencja Worda, której sam niejednokrotnie doświadczyłem, kiedy opkowałem :D

 

Wszystkiego najlepszego w nowym roku dla wszystkich Czytelników

 

I OBY NAM SIĘ DOBRZE GRAŁO W TYM NOWYM, 2011 ROKU! :)

 

[2.] IFK Mariehamn – MyPa Anjalankoski [5.] 2:1 (1:0)

 

MyPa postraszyła, ale i tak skonczyłeś mecz ze słusznym wynikiem :)

 

Patrząc na umiejętności, to ligowy przeciętniak. Ale gole strzela z niesamowitą regularnością. W grze jestem już w lipcu i ten chłopak ma już na koncie 23 gole w 21 spotkaniach. To też piękno FMa - nie grają tylko cyferki.

 

Ano, dokładnie. Ja mam u siebie w KuPS młodzika na skrzydle, który według zasad nie powinien w ogóle dobrze grać, bo ma słabe atrybuty psychiczne, a zwłaszcza Grę bez Piłki (7 :kekeke:). A mimo to jest rewelacyjny i regularnie gra w pierwszym składzie :) Ale działa to także w drugą stronę - mam epickiego Brazylijczyka na O Ś, a jednak gra zaskakująco słabo.

 

[NL] IFFK – IFK Mariehamn [1L] 0:5 (0:4)

 

Ziew.

 

:)

Odnośnik do komentarza

Szlagier z TPS Turku rozczarował kibiców, którzy spodziewali się tradycyjnej kanonady. W ostatnich latach spotkania z 5-6 golami zdarzały się często, a w pamięci na długo pozostanie remis 5:5 z ubiegłorocznego Liigacup. Tym razem obydwie ekipy zdołały oddać ledwie po 3 celne strzały, z którymi poradzili sobie skoncentrowani bramkarze. Dla nas to pierwszy bezbramkowy remis od ponad dwóch lat.

 

Veikkausliiga (kolejka 5/26), 12.05.2019

[6.] TPS Turku - IFK Mariehamn [2.] 0:0 (0:0)

 

MoM Brennemo (GK, TPS) – 3 obronione strzały, nota 9

 

Widzów – 7474

 

W tej samej kolejce FC Lahti przegrało z AC Oulu. Dzięki temu zbliżyliśmy się do lidera na jeden punkt.

 

| Poz   | Zespół            | M     | Z     | R     | P     | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ---------------------------------------------------------------------------------------
| 1.    | FC Lahti          | 5     | 4     | 0     | 1     | 6     | 3     | +3    | 12
| 2.    | IFK Mariehamn     | 5     | 3     | 2     | 0     | 9     | 3     | +6    | 11
| 3.    | HJK Helsinki      | 5     | 3     | 1     | 1     | 9     | 6     | +3    | 10
| 4.    | FC Haka           | 5     | 2     | 2     | 1     | 7     | 5     | +2    | 8
| 5.    | KuPS Kuopio       | 5     | 2     | 2     | 1     | 5     | 4     | +1    | 8

Odnośnik do komentarza

Pierwsza inwestycja tego roku została ukończona. Obiekty treningowe świeciły nowością. Dodatkowe boiska ze sztuczną i naturalną nawierzchnią, siłownia, a nawet niewielki basen zachęcały do wzmożonej pracy. Rok temu podobną modernizację przeszły obiekty dla juniorów oraz akademia dla najmłodszych. Dzięki temu IFK Mariehamn posiada jedne z najlepszych warunki treningowych w Finlandii. Jedynie stołeczne HJK może pochwalić się wyższymi standardami.

 

Pojedynek z „czerwoną latanią” ligi miał być spacerkiem i tak też było. Znów przeżyliśmy znany scenariusz ze słabeuszami. Wspaniała i skuteczna pierwsza połowa oraz leniwe klepanie w drugiej. Ani prośbą, ani groźbą nie mogę przekonać swych podopiecznych do równie intensywnej gry po zmianie stron, a gdy w dodatku tracimy gola, wracam do domu wściekły pomimo przekonywującego zwycięstwa.

 

W pojedynku z PP-70 dałem szansę kilku rezerwowym. Kenijczyk Ekhalie szybko napoczął gości i potwierdził, że to może być jego najlepszy ofensywny sezon w karierze. Do regularności norweskiego wieżowca Slåttena zdążyliśmy się już przyzwyczaić i Włoch Pistone wcale nie może czuć się pewny roli podstawowego odgrywającego.

 

Veikkausliiga (kolejka 6/26), 19.05.2019

[2.] IFK Mariehamn – PP-70 Tampere [14.] 4:1 (4:0)

2’ Ekhalie 1:0

18’ Slåtten 2:0

31’ Slåtten 3:0

42’ Vecera 4:0

89’ Koivisto 4:1

 

MoM Slåtten (ST, MIFK) – 2 gole, nota 9

 

Widzów – 4112

 

W szlagierze kolejki Tampere United nie dało żadnych szans HJK Helsinki, wygrywając na oczach własnych kibiców 4:1. Swoje starcie wygrało też FC Lahti i zachowało pozycję lidera.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...