Skocz do zawartości

Islands of Peace


łaziii

Rekomendowane odpowiedzi

[ESP] Valencia - IFK Mariehamn [FIN] 3:1 (3:0)

 

Ojć :/ Niefajnie, niefajnie.

 

Moi skauci najbardziej rekomendowali świeżo upieczonego reprezentanta Słowenii, 21-letniego Gorana Cifera (21, AMRC, SVN 1/0).

 

Bardzo mi się podoba ten gracz. Czuję, że jak okrzepnie, będziesz miał z niego pożytek.

 

[1.] IFK Mariehamn – TPS Turku [2.] 0:1 (0:1)

 

:/

Porażka w najgorszy możliwy sposób. Nie dość, że jedną bramką strzeloną na początku spotkania, to jeszcze samobójczą. :glaszcze:

 

[1.] IFK Mariehamn – AC Oulu [4.] 2:0 (1:0)

 

Tutaj zaskoczenia chyba nie ma - spokojna wygrana. W sumie, wciąż mnie to zaskakuje, że oni są tak wysoko :o

 

[FIN] IFK Mariehamn – Valencia [ESP] 3:3 (2:2), dwumecz 4:6

 

No cóż, czary wengera nie pomogły, ale przynajmniej powalczyłeś z Valencią jak równy z równym - to dobrze rokuje na przyszłość.

 

Hmm... Chociaż... Czary zdecydowanie pomogły Renatce :D

Odnośnik do komentarza

W FM06 złapałem moment, że byłem pewien stworzenia najlepszej możliwej taktyki dla swojego zespołu (wiem, skromny byłem). Ale w FM08 co chwila coś zawodzi i poprawianie ustawień doprowadza mnie do szału. A jak przy tym przegrywam, to już mam ochotę wyrzucić monitor za okno.

----------------------------------------------------

 

Losowanie 1. rundy zasadniczej Pucharu UEFA skojarzyło nas z Besiktasem Stambuł. To mocny i zamożny przeciwnik, ale głęboko wierzę, że znajdujący się w naszym zasięgu.

 

W walce z Turkami nie pomoże nam niestety nowy nabytek, który w Mariehamn zameldował się w ostatnich dniach letniego okienka transferowego. Przedłużające się rozmowy z Partizanem Tirana zakończyły się sukcesem i za kwotę 350 tysięcy euro kupiliśmy Saimira Liçaja (18, ST, ALB u21 5/2). Ten potężny, utalentowany i już wspaniale ukształtowany piłkarsko zawodnik stał się moją obsesją po niedawnym dwumeczu z mistrzem Albanii i nie zważając na nadkomplet napastników w zespole, nie zawahałem się sięgnąć głębiej do kieszeni. Zwłaszcza, że zimą mogą nas opuścić aż trzej snajperzy. Ville Ojala nie chce podjąć rozmów o nowym kontrakcie, a Renat Miftakhov i André Karring żądają horrendalnych podwyżek. Tak więc młodziutki Albańczyk może już wkrótce na dobre zadomowić się w pierwszym zespole. Póki co, rozegra kilka spotkań w zespole U-20. W swoim debiucie zaliczył dwa gole i asystę. Całkiem niezły początek, prawda?

 

Transfer Liçaja w dużej mierze sfinansował nam Rosenborg. Mistrz Norwegii odsprzedał naszego niedawnego rozgrywającego Césara Báeza do Karlsruher i zgodnie z umową przelał na nasze konto 40% kwoty transferu – 250 tysięcy euro. Jak ja uwielbiam takie niespodzianki.

 

 

Sierpień 2019

 

Bilans: 4-1-2, 13:8

Veikkausliiga: 1. [+5 pkt.], 44 pkt, 51:15

Suomen Cup: 7. runda – 3:2 z JJK Jyväskylä

Liigacup: półfinał – 1:2 z HJK Helsinki

Liga Mistrzów: 3. runda kwal. – 4:6 z Valencia

Puchar UEFA: 1. runda – z Besiktas

Finanse: € 15,71M (+ € 130K)

Budżet transferowy: € 5,65M (€ 5,26M)

Budżet płac (rocznie): € 1,62M (€ 4,27M)

Nagrody: Bramka Miesiąca: I. Persson vs. AC Oulu; XI Miesiąca: Vlk, Svensson

 

Transfery (Polacy):

Wiktor Nowak (27, ST, POL) [Zagłębie Lubin -> Wisła Kraków] - € 2,6M

Robert Styżej (23, AMLC, POL u21 14/0) [Aalesund -> Rosenborg] - € 2M

Maciej Romaniuk (22, ST, POL u21 7/1) [Zagłębie Lubin -> Górnik Zabrze] - € 1,9M

 

Transfery (świat):

Kristian Bugge (26, DRL, NOR 19/0) [Tottenham -> Valencia] - € 32M

Fernando Forestieri (29, AMC, ITA 20/6) [Man City -> Milan] - € 30,5M

Myles Dyke (23, ST, ENG 1/1) [Everton -> Chelsea] - € 29M

 

Ligi świata:

Anglia: Tottenham [+1]

Finlandia: IFK Mariehamn [+5]

Francja: Toulouse [+0]

Hiszpania: Racing [+0]

Niemcy: Dortmund [+2]

Norwegia: Vålerenga [+1]

Polska: Śląsk Wrocław [+1]

Szwecja: Norrköping [+3]

Włochy: Milan [+0]

 

Ranking FIFA:

1. Brazylia [+1], 2. Hiszpania [-1], 3. Francja [+0], …, 37. Polska [-5]

Odnośnik do komentarza

ja bym Licaja od razu w 1 składzie próbował. A co do taktyki, to radze zagrać w 2010 ;P jak tu chcesz wyrzucić monitor przez okno, to grając w 2010 wyrzucisz całe biurko łącznie z komputerem, bo tak potrafi doprowadzić... A co do 2008 to mi zawsze dobrze się sprawdzało 4-1-4-1 i nigdy go nie modyfikowałem ;]

Odnośnik do komentarza
W FM06 złapałem moment, że byłem pewien stworzenia najlepszej możliwej taktyki dla swojego zespołu (wiem, skromny byłem).

 

Heh, ja też tak myślałem w pewnym momencie, ale nagle się wszystko posypało i trzeba było zaczynać kombinowanie od nowa :P

 

A Licaj jest fajny :) Głównie dlatego, że jest graczem MIFK :]

Odnośnik do komentarza

Wszystko super, ale teraz mam 7 napastników + 2 kolejnych w zespole U-20 :keke:

--------------------------------------------

 

Europejskie rozgrywki stały się dużo ważniejsze od krajowej ligi. Do tego stopnia, że wyczekując na pierwszy mecz z Besiktasem, w dwóch kolejnych wyjazdowych potyczkach w Veikkausliidze posłałem do boju niemal samych rezerwowych. W tym czasie gwiazdy miały siedzieć w jacuzzi, zażywać masażów i szykować siły na nieobliczalnych Turków.

 

Obym tylko na koniec sezonu nie został z niczym, bo takie podejście musi mieć swoje konsekwencje. Zarówno spotkanie z FC Haka jak i z FC Lahti toczone były pod nasze dyktando, ale jednak zakończyły się bezbramkowymi remisami. Zadecydowała rażąca nieskuteczność (nasze strzały w pierwszym meczu 4/11, w drugim 2/14!) oraz częsty brak zrozumienia przy konstruowaniu akcji.

 

Na domiar złego poważnej kontuzji w Valkeakoski doznał norweski napastnik Slåtten, który złamaną kość śródstopia leczyć będzie jeszcze nawet w pierwszych tygodniach stycznia. Szkoda chłopaka, bo miałem w jego osobie bardzo pożytecznego zmiennika oraz killera w meczach pucharowych. W 19 spotkaniach obecnego sezonu zanotował on 13 goli i 7 asyst.

 

Veikkausliiga (kolejka 21/26), 01.09.2019

[10.] FC Haka - IFK Mariehamn [1.] 0:0 (0:0)

79’ Slåtten (MIFK) ktz.

 

MoM Isaksson (M C, MIFK) – 4 kluczowe podania, nota 8

 

Widzów – 1661

 

Veikkausliiga (kolejka 22/26), 15.09.2019

[6.] FC Lahti - IFK Mariehamn [1.] 0:0 (0:0)

 

MoM Næss (GK, Lahti) – 2 obronione strzały, nota 8

 

Widzów – 2356

 

Utrata przez nas 4 oczek nie została w pełni wykorzystana przez grupę pościgową, której członkowie także nie odnieśli kompletu zwycięstw. Mimo to i tak nasza przewaga w tabeli stopniała do 3 punktów.

 

| Poz   | Zespół            | M     | Z     | R     | P     | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ---------------------------------------------------------------------------------------
| 1.    | IFK Mariehamn     | 22    | 13    | 7     | 2     | 51    | 15    | +36   | 46
| 2.    | TPS Turku         | 22    | 14    | 1     | 7     | 48    | 27    | +21   | 43
| 3.    | Tampere United    | 22    | 13    | 3     | 6     | 54    | 20    | +34   | 42
| 4.    | HJK Helsinki      | 22    | 11    | 6     | 5     | 45    | 35    | +10   | 39
| 5.    | AC Oulu           | 22    | 11    | 6     | 5     | 34    | 29    | +5    | 39

Odnośnik do komentarza

Besiktas Stambuł to piłkarska wieża Babel. W pierwszym składzie Czarnych Orłów są przedstawiciele aż 14 narodowości, w tym tak niszowych jak Hong Kong, czy Uzbekistan. Jednak ten przedziwny zlepek tworzy mocną drużyną, która była zdecydowanym faworytem bukmacherów w starciu z MIFK o awans do grupowej fazy Pucharu UEFA.

 

Rywalizacja wystartowała w Mariehamn, gdzie komplet 7 tysięcy widzów ściskał kciuki za wypracowanie pokaźnej zaliczki przez ich pupili. Zaczęło się bardzo obiecująco, gdyż w pełni zdominowaliśmy pierwszy kwadrans, oddając strzały średnio co 3 minuty. Do siatki trafiliśmy raz, w dość przypadkowych okolicznościach. Pistone chciał zgrać wysoką piłkę do wbiegającego w pole karne Miftakhova, ta odbiła się od skaczącego stopera i spadła wprost pod nogi Klarica. Chorwat nie zastanawiał się długo i z zimną krwią dał nam prowadzenie.

 

Ten gol przebudził gości, którzy natychmiast zakończyli nasze ofensywne popisy. Teraz akcje toczyły się niemal wyłącznie na naszej połowie, a bramkarz Vlk miał pełne ręce roboty. Wyrównanie padło w 30. minucie w olbrzymim zamieszaniu po rzucie rożnym. Nasi rywale najlepiej odnaleźli się w tej kopaninie i umieścili piłkę w siatce pomimo zwijającego się z bólu na 5. metrze swojego kolegi. Chwilę później powinno być 2:1 dla Bestiktasu, ale nasz czeski golkiper jakimś cudem sparował futbolówkę nieuchronnie zmierzającą do celu.

 

Przewaga gości wgniatała nas w ziemię i zapowiadała kluczową porażkę przed własną publicznością. Ale krótko po przerwie, miła niespodzianka. Wyprowadziliśmy szybki kontratak lewym skrzydłem, skąd wspaniałym dośrodkowaniem popisał się Tihomir Klarić, a Petter Isaksson zamknął akcję na drugim słupku.

 

Sądziłem, że po utracie drugiej bramki Besiktas znów rzuci się na nas z furią. Całe szczęście moi chłopcy potrafili utrzymać się przy piłce i spotkanie dokończono w wyrównanej rywalizacji. Obydwie drużyny miały swoje okazje do zdobycia kolejnych goli. My marzyliśmy o przynajmniej 2-bramkowej zaliczce, ale najpierw Miftakhov, a potem jego zmiennik Toplak uparcie strzelali nad poprzeczką. Dużo celniej uderzali przyjezdni, ale wielką formą błyszczał Vlk.

 

Wynik 2:1 zapowiada zażartą walkę w rewanżu, ale według mnie w lepszej sytuacji stawia turecką ekipę.

 

Puchar UEFA (1. runda, mecz 1/2), 19.09.2019

[FIN] IFK Mariehamn – Besiktas [TUR] 2:1 (1:1)

13’ Klaric 1:0

30’ Petek 1:1

31’ Marais (Besiktas) ktz.

53’ Isaksson 2:1

 

MoM Klaric (M L, MIFK) – 1 gol, 1 asysta, nota 8

 

Widzów – 7000

Odnośnik do komentarza

Do rewanżu w Stambule pozostawały dwa tygodnie. W tym czasie czekały nas dwa spotkania w Mariehamn – ligowy z VPS Vaasa oraz pucharowy z AC Oulu. Do pierwszego zespołu włączyłem nowopozyskanego Saimira Liçaja, który w 4 meczach drużyny U-20 zaliczył 4 gole i 3 asysty, czym potwierdził, że nie ma najmniejszych problemów z aklimatyzacją i zasłużył na prawdziwą szansę.

 

Albańczyk zameldował się na boisku w drugiej połowie meczu z VPS Vaasa, przy naszym pewnym prowadzeniu 2:0. Z zaprezentowaniem swych wielkich umiejętności nie czekał zbyt długo i w ledwie 10 minut zdobył dwa gole. Błyskawicznie zyskał miłość fanów, którzy entuzjastycznie skandowali jego imię. Ja też byłem pod wrażeniem gry 18-latka, który robił użytek ze swej potężnej postury i z łatwością przesuwał rywali w polu karnym. W samej końcówce Saimir skompletował hat tricka i za swój niesamowity debiut zgarnął w pełni zasłużoną owację na stojąco.

 

Veikkausliiga (kolejka 23/26), 22.09.2019

[1.] IFK Mariehamn – VPS Vaasa [12.] 5:2 (2:0)

5’ Toplak (kar.) 1:0

10’ Ingimarsson 2:0

47’ Liçaj 3:0

55’ Liçaj 4:0

75’ Enqvist 4:1

83’ Näätänen 4:2

89’ Liçaj 5:2

 

MoM Liçaj (ST, MIFK) – 3 gole, nota 9

 

Widzów – 5924

 

 

Show Liçaja trwał w ćwierćfinale Suomen Cup. Tym razem Albańczyk zaprezentował się z innej, ale równie wspaniałej strony. Gola nie zdobył, ale wypracował dwa autorstwa Ojali- najpierw zgrywając piłkę głową, później umiejętnie się zastawiając i skupiając na sobie uwagę stoperów. Równie gromkie brawa należą się egzekutorowi, który krótko po przerwie zdobył swoją trzecią bramkę i dobił zaskakująco bezradnych gości.

 

Suomen Cup (ćwierćfinał), 25.09.2019

[1L] IFK Mariehamn – AC Oulu [1L] 4:0 (3:0)

15’ Ojala 1:0

34’ Oikkonen 2:0

36’ Ojala 3:0

57’ Ojala 4:0

 

MoM Ojala (ST, MIFK) – 3 gole, nota 9

 

Widzów – 6695

Odnośnik do komentarza

Najpierw formalności :keke:

---------------------------------------

 

Wrzesień 2019

 

Bilans: 3-2-0, 11:3

Veikkausliiga: 1. [+3 pkt.], 49 pkt, 56:17

Suomen Cup: ćwierćfinał – 4:0 z AC Oulu

Liigacup: półfinał – 1:2 z HJK Helsinki

Liga Mistrzów: 3. runda kwal. – 4:6 z Valencia

Puchar UEFA: 1. runda (mecz 1/2) – 2:1 z Besiktas

Finanse: € 15,82M (+ € 113K)

Budżet transferowy: € 5,65M (€ 5,26M)

Budżet płac (rocznie): € 1,66M (€ 4,27M)

Nagrody: -

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (świat): brak

 

Ligi świata:

Anglia: Man Utd [+0]

Finlandia: IFK Mariehamn [+3]

Francja: Toulouse [+1]

Hiszpania: Espanyol [+1]

Niemcy: Karlsruher [+0]

Norwegia: Start [+1]

Polska: Polonia Bytom [+4]

Szwecja: AIK [+1]

Włochy: Juventus [+1]

 

Ranking FIFA:

1. Brazylia [+0], 2. Hiszpania [+0], 3. Francja [+0], …, 32. Polska [+5]

Odnośnik do komentarza

Aktualny lider danej ligi i przewaga nad wiceliderem.

--------------------------------------------

 

Rewanż z Besiktasem rozpoczęliśmy w defensywnym ustawieniu, ale bardzo szybko musiałem dokonać taktycznych korekt. W 4. minucie Bośniak Samir Alic, najdroższy piłkarz tureckiego zespołu, posłał precyzyjną petardę z 20. metra, po której piłka wpadła do naszej siatki tuż przy lewym słupku. Wynik 1:0 premiował gospodarzy więc natychmiast rzuciliśmy się do zdobycia wyjazdowego gola. Najbliższy szczęścia był w 29. minucie Joni Oikkonen, ale jego strzał trafił w słupek „świątyni” Janosevica. Odpowiedź Besiktasu była dużo skuteczniejsza. W 39. minucie szybka akcja lewym skrzydłem przeniosła piłkę w pole karne, gdzie wbiegający reprezentant Hong Kongu Lai King Man uderzył nie do obrony.

 

0:2 mocno podkopało morale moich podopiecznych, zwłaszcza że w oddanych strzałach mieliśmy lekką przewagę. W przerwie musiałem pozbierać chłopaków do kupy, bo przecież wciąż brakowało nam tylko jednej bramki do zachowania szans na awans. Ambitne próby przyniosły efekt w 61. minucie, gdy dośrodkowanie z kornera Toplaka na gola zamienił Pistone. Nasza radość trwała dość krótko, bo 10 minut później ponowne trafienie King Mana zwiększyło prowadzenie gospodarzy i jednocześnie wykluczyło dogrywkę.

 

Znów marzyliśmy o tej jednej, jedynej bramce, która piekło zamieniłaby w niebo. Niby było dużo czasu, ale rozpędzona drużyna Besiktasu, wspierana ogłuszającym dopingiem swoich kibiców, nie zamierzała cofać się do obrony. A jednak stał się cud. W 79. minucie Renat Miftakhov przyjął podanie Isakssona i z linii pola karnego oddał niesygnalizowany strzał „z kolana”. Piłka poszybowała idealnie w okienko, a będący na wykroku serbski golkiper z przerażoną minął odprowadził ją wzrokiem.

 

2:3 i mamy awans! Ale do końca pozostawało jeszcze ponad 10 minut gry. Nakazałem „obronę Częstochowy” z nastawieniem na kontrataki. Z boiska zeszli nasi strzelcy bramek, zastąpieni przez defensywnego pomocnika Perssona oraz szybkiego jak wiatr Ojalę. To właśnie młody snajper był bliski przesądzenia losów spotkania w 89. minucie, ale minimalnie chybił po strzale głową. Czekałem, kiedy ta zmarnowana okazja się na nas zemści. Miałem dziwne przeczucie, że przewrotny los doświadczy nas w ostatniej minucie – tak jest boleśniej. Ale nie tym razem! Przetrwaliśmy i dzięki zwycięskiej porażce awansowaliśmy do grupowej fazy Pucharu UEFA!

 

Puchar UEFA (1. runda, mecz 2/2), 03.10.2019

[TUR] Besiktas - IFK Mariehamn [FIN] 3:2 (2:0), dwumecz 4:4a

4’ Alic 1:0

39’ King Man 2:0

61’ Pistone 2:1

71’ King Man 3:1

79’ Miftakhov 3:2

 

MoM King Man (ST, Besiktas) – 2 gole, nota 8

 

Widzów – 21 927

 

Do losowania składu grup przystępowaliśmy z ostatniego koszyka, a mimo to trafiliśmy chyba do najlepszej możliwej grupy. Los oszczędził nam nierównych bojów z Barceloną, Bayernem, czy Chelsea. Najgroźniejszym rywalem będzie rzymskie Lazio, które wydaje się być poza zasięgiem. Dużo więcej możemy ugrać z tureckim Kayserisporem, portugalską Bragą i rumuńskim Rapidem Bukareszt. U siebie zagramy z Włochami i Turkami.

Odnośnik do komentarza

Jest początek października więc może po prostu (niestety) tylko dobrze wystartowali.. ;)

Zresztą jest rok 2019, więc chyba żadnego 'obecnego' piłkarza bytomian nie będziemy znali... :P

 

łaziii, gratulacje. :D Grupa może okazać się pozornie łatwa, ale nie lekceważ nikogo, co zresztą pewnie dobrze wiesz.:P Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

W Polonii Bytom grają sami newgeni i weterani. W ogóle mają słaby skład i dziwię się, że wciąż są w pierwszej trójce. W FM08 zdarzają się dziwne sezony. Np. ostatnio mistrzostwo Anglii zdobyło Wigan, a teraz broni się przed spadkiem.

 

Przejrzałem najdroższych piłkarzy Świata i nie ma większej egzotyki. Może poza tym panem. A tutaj Król.

------------------------------------------------------------

 

Mecz z fatalnie spisującym się Interem Turku nie budził w nas większych obaw, a gdy już w 2. minucie Ivan Toplak dał nam prowadzenie po dwójkowej akcji z Pistone wiedzieliśmy, że tego dnia nic złego zdarzyć nam się nie może. Resztki woli walki gospodarzy zniknęły tuż przed przerwą, gdy włoski wieżowiec zakończył nasz sztampowy rzut rożny bity na krótki słupek.

 

Relacje z tego spotkania sprowadzały się do dwóch faktów. Po pierwsze, nasze zwycięstwo zapewniło nam minimum baraże o mistrzostwo kraju, choć wciąż najbardziej prawdopodobne jest sięgnięcie po trofeum w dużo mniej stresujących okolicznościach. Po drugie, gol André Karringa z 89. minuty był jego 83. ligowym w barwach MIFK. Tym samym nasz wychowanek pobił rekord klubu.

 

Veikkausliiga (kolejka 24/26), 06.10.2019

[11.] FC Inter Turku - IFK Mariehamn [1.] 0:3 (0:2)

2’ Toplak 0:1

45’ Pistone 0:2

89’ Karring 0:3

 

MoM Toplak (AM C, MIFK) – 1 gol, 1 asysta, nota 8

 

Widzów – 2777

Odnośnik do komentarza

Hmm, widzę, że są niefajne remisy w lidze :/ Oby tylko tymczasowo.

 

 

[FIN] IFK Mariehamn – Besiktas [TUR] 2:1 (1:1)

 

:debesciak: I tak trzymaj :)

 

[1.] IFK Mariehamn – VPS Vaasa [12.] 5:2 (2:0)

 

No i gitez :D

 

Mecz w Suomen Cup - formalność :]

 

[TUR] Besiktas - IFK Mariehamn [FIN] 3:2 (2:0), dwumecz 4:4a

 

I znów musiał być spektakl, co? :D

Ale gratki, zasłużyłeś sobie na awans.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...