Skocz do zawartości

Seriale telewizyjne


Feanor

Rekomendowane odpowiedzi

ST:

@Reap

 

w co niby jest zamieszany Szeryf? przecież kończy sezon jako "true hero" :-k

 


Twórcy potwierdzili, że pociągną historię dalej i najwyżej dołożą bohaterów, a nei odbiorą. Jedynie El nie jest na 100% potwierdzona.

obstawiam, że akcja będzie się toczyła jakieś +20 lat po pierwszym sezonie, jak dzieciaki dorosną

Odnośnik do komentarza

The night of, pierwszy sezon:

 

 

Muszę przyznać, że z całego sezonu najbardziej podobał mi się pierwszy odcinek. Później reszta epizodów tak odbijała się od tego pierwszego i utrzymywała moją uwagę, ale zdecydowanie jemu nie dorównała.

Na plus zdecydowanie aktorzy, szczególnie ten grający Naza i Torturo, świetne tempo akcji i historia, która ukazywała jak życie każdego z bohaterów się zmienia przez czas trwania akcji.

Jednak kilka rzeczy obniża ocenę tej produkcji. Zacznijmy od najbardziej oczywistej, czyli nie dowiadujemy się kto naprawdę zabił dziewczynę. Twórcy pozostawili nas z kilkoma osobami z motywem i tyle. Nie mogę też uwierzyć jak Naz nie został skazany przy tak mocno obciążających go dowodach, trochę to zbyt bajkowe. I zupełnie bez sensu była postać Chandry. W ogóle nie przedstawiono momentu, w którym ona i Naz mają ku sobie jakieś uczucia, następnie ona całuje go podczas widzenia, doskonale zdając sobie sprawę, że zostanie to uchwycone na kamerze i jakie konsekwencje może ponieść, a później jeszcze bardziej ryzykuje wnosząc mu narkotyki...

Ogólnie początek był lepszy niż koniec, ale nadal to nie czyni tej produkcji jakiejś złej. Zdecydowanie są elementy, które są dopracowane i stoją na wysokim poziomie. Jednak czuć niedosyt po tym czego można się było spodziewać po pierwszym odcinku.



Daję takie 7/10, może 7,5.

Odnośnik do komentarza

ale zaraz, przecież

 

jak najbardziej jest to zamknięty wątek, on to zostawia właśnie dla El, która jest po drugiej stronie - granica między świata,o nie jest aż tak szczelna

układ był przecież jasny i ustalono go przed wejściem przez bramę Szeryfa i matki - pozwalacie nam wejść przez bramę po chłopca i po wszystkim zostawiacie nas w spokoju

 

poza tym zakończenie jest bardzo na minus, wszystko jest spłycone, wszyscy o wszystkim "zapominają" (nie tylko szeryf!) i żyją sobie jak gdyby nigdy nic

idealnym przykładem jest to jak para licealistów spędza sobie razem święta z uśmiechami na twarzy

 

wszystkie wątki są zakończone, jedynie ostatnia scena z Willem pokazuje, że zostało w nim coś z drugiej strony i ma "moc" chwilowych przeskoków, którą pewnie ma też El

 

 

Odnośnik do komentarza

trochę niezrozumiały jest ten Twój wywód

 

z tego jak El nagle zniknęła tak samo może wynikać, że ona nie żyje, raczej przy tej walce nie było widać, żeby ona się gdzieś przeniosła chwilowo, sama zresztą się pożegnała

 

szeryf nagle wsiada do samochodu z jakimiś agentami - mieli ich zostawić w spokoju, to o co chodzi nagle z tym spotkaniem?

 

Odnośnik do komentarza

The night of, pierwszy sezon:

Co do Twoich wątpliwości:

 

To specyfika amerykańskiego sądownictwa w pełnej krasie.

Gość jest skazywany dopiero wtedy, kiedy wszyscy przysięgli wierzą, że popełnił przestępstwo (a) i dodatkowo zasługuje na karę wnioskowaną przez prokuraturę czy też taką, która mu grozi. To czynnik istotny zwłaszcza w sprawach o morderstwa, gdy komuś grozi dożywocie czy krzesło. Przecież w tej sprawie było tak wiele wątpliwości co do Naza, że niczym dziwnym nie jest to, że aż połowa chciała go uniewinnić, można wręcz być zaskoczonym, że tylko tyle. Spójrz sobie choćby na sprawę O.J. Simpsona, tam było mniej wątpliwości,a w sprawie karnej skończyło się uniewinnieniem :)

 

Odnośnik do komentarza

The night of, pierwszy sezon:

 

 

Miałem mieszane uczucia do tego serialu. Po pierwszym odcinku podszedłem do niego jak do typowej historii kryminalnej i wkurzało mnie, że akcja nie posuwa się do przodu, nie mamy żadnych nowych tropów, żadnych twistów i cliffhangerów. Ale to spokojne tempo pozwala docenić inne walory tego serialu: historię obyczajową, to jak więzienie zmienia zwykłego porządnego chłopaka, Świetna rola Johna Turturro w roli podrzędnego adwokata, który walczy o swojego klienta w sprawie, która momentami go przerasta.

Ostatni odcinek jest świetny.

Odnośnik do komentarza

No i skończyłem :D. Hataki dały 5/10, trochę tego nie kumam, bo ja się mocno wkręciłem. Z tegorocznych premier tylko Gomorra mnie tak wciągnęła i oba seriale to na razie moi główni kandydaci do serialu roku ;). Klimat nadal świetny, do tego kapitalna realizacja itd. Zastanawia mnie tylko jedno

po tej ostatniej scenie zacząłem myśleć o trzecim sezonie i ściganiu Cali ;)

 

Odnośnik do komentarza

No i skończyłem :D. Hataki dały 5/10, trochę tego nie kumam, bo ja się mocno wkręciłem. Z tegorocznych premier tylko Gomorra mnie tak wciągnęła i oba seriale to na razie moi główni kandydaci do serialu roku ;). Klimat nadal świetny, do tego kapitalna realizacja itd. Zastanawia mnie tylko jedno

po tej ostatniej scenie zacząłem myśleć o trzecim sezonie i ściganiu Cali ;)

 

 

no bo o tym właśnie ma być trzeci sezon, ze zwiększoną rolą agenta Peny i Pacho Herrery ;)

co do drugiego sezonu - zaczęło się świetnie i do 7-8 odcinka oglądało się z przykutym wzrokiem, bo i akcji było więcej, potem niestety działo się mniej (ukrywanie, szukanie i tak w kółko) i przez to serial wyhamował, ale i tak spokojne 8/10 ;)

 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...