Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Jako Szef Wydziału Pol-Wych operacji bierze udział w walce z bandami. Przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej ilości bandytów. Odznaczony Krzyżem Walecznych.

 

Ok, to jest rzecz, której w biografii na wiki nie ma i rzeczywiście może to rzucać cień na jego życiorys.

 

Natomiast reszta jest dla mnie potwierdzeniem tego, co już wiedziałem: był marksistą, a więc wprowadzenie komunizmu do Polski wydawało mu się rzeczą logiczną. W sumie "walka z bandytami" również:

 

(...) I bear full responsibility for that (trzy lata aktywnego działania w KBW). At that time it seemed to me the right thing to do ... Some choices in everybody's biography can be looked upon as wrong choices, except that it doesn't seem to be a wrong choice at that time. When I was 19 years old I didn't know as much as I know now that I'm 82

 

(...)gradually, like so many others in my position, I came to the conclusion that there was a yawning gap between the official word and the practice ... so I became a revisionist, rejecting the official version of Marxism.

 

http://www.guardian....highereducation

 

(pogrubione): "Biorę za to pełną odpowiedzialność. W tym czasie wydawało mi się to rzeczą właściwą". Czy to nie jest rozliczenie się z przeszłością, której chcą narodowcy?

nie jestem narodowcem, ale moim zdaniem to jest słabe rozliczenie się z przeszłością. On mówi/pisze o tym tak lekko, jakby szkołę źle wybrał po gimnazjum, frywolnie jeszcze gdzieś dodając że strasznie się wtedy nudził. Ja nie skreślam człowieka za takie błędy z młodości, bo nie mam żadnego pewnego dowodu na to, że on uczestniczył w egzekucjah członków owych "band". Od kogoś robiącego za autorytet oczekiwałbym jednak solidnego sypnięcia popiołem na głowę. Młodzieńcza naiwność też nie wszystko tłumaczy w sytuacji, gdy było już po Wielkiej Czystce, po ujawnieniu Katynia. Zakładając jednak może, że mimo wszystko naiwnie w to wszystko nie wierzył, w szeregach KBW powinien tę naiwność stracić, tymczasem jak widać wesoło piął się tam po szczeblach awansu. Wszystko to nie usprawiedliwia hucpy we Wrocławiu, ale nie potrafię też szanować kogoś, kto nie potrafi przeprosić za świństwo bez rozmydlania tego tysiącem innych słów.
Odnośnik do komentarza

A ja go nie oceniam. Natomiast rozumiem niechęć we wkładaniu wora pokutnego, jeśli naprawdę było, jak mówi (choć ta notka przytoczona przez jmk sprawia, że jest to dyskusyjne, z drugiej strony dla kariery nie takie rzeczy pisano): był młodym idealistą, wierzył w to, że komunizm jest świetnym rozwiązaniem dla Polski - przecież sam, własnoręcznie uczestniczył w jej wyzwoleniu. Walki z oddziałami AK, które nie posłuchały rozkazu demobilizacji - mogły naprawdę być dla niego (i wielu innych), walką z bandytami, którzy utrudniają odbudowywaniu kraju. Nawet jeśli czas pokazał, że było inaczej - to naówczas mógł szczerze wierzyć w słuszność tego, co robi. Aż tu nagle, sześćdziesiąt lat później, na fali PiSowskich i IPNowych prześwietleń każdego, kto się nawinie pod rękę, trafia i na niego. Wiadomo, że poglądów nie zmienił mocno i nadal jest socjalistą, wiadomo jaką alergię na wszystko co "skażone komunizmem" ma PiS, nietrudno się więc dziwić, że w wywiadzie z Guardianem widać zdenerwowanie i niechęć do klękania przed ludźmi, których w tym okresie nie było na świecie.

Odnośnik do komentarza

A ja go nie oceniam. Natomiast rozumiem niechęć we wkładaniu wora pokutnego, jeśli naprawdę było, jak mówi (choć ta notka przytoczona przez jmk sprawia, że jest to dyskusyjne, z drugiej strony dla kariery nie takie rzeczy pisano): był młodym idealistą, wierzył w to, że komunizm jest świetnym rozwiązaniem dla Polski - przecież sam, własnoręcznie uczestniczył w jej wyzwoleniu. Walki z oddziałami AK, które nie posłuchały rozkazu demobilizacji - mogły naprawdę być dla niego (i wielu innych), walką z bandytami, którzy utrudniają odbudowywaniu kraju. Nawet jeśli czas pokazał, że było inaczej - to naówczas mógł szczerze wierzyć w słuszność tego, co robi. Aż tu nagle, sześćdziesiąt lat później, na fali PiSowskich i IPNowych prześwietleń każdego, kto się nawinie pod rękę, trafia i na niego. Wiadomo, że poglądów nie zmienił mocno i nadal jest socjalistą, wiadomo jaką alergię na wszystko co "skażone komunizmem" ma PiS, nietrudno się więc dziwić, że w wywiadzie z Guardianem widać zdenerwowanie i niechęć do klękania przed ludźmi, których w tym okresie nie było na świecie.

Ale jeśli byłbym młodym, patriotycznym Niemcem i w `44 wstąpiłbym do SS bronić Vaterlandu, to jednak dziś oceniałbym ten wybór jako pożałowania godny i nie zasłaniałbym się historycznym kontekstem. A przynajmniej tak powinienem zrobić, jeśliby moje moralne tchórzostwo nie pokonało odwagi. Takiego Grassa tak to męczyło, że przyznał się do faktu nawet pomimo tego, że nikt tego nie wiedział (i z tego co wiem, w żadnych zbrodniach dywizji pancernej Frundsberg nie uczestniczył). Powtarzam, nie odrzucam jego osoby ze względu na ten epizod młodości, oceniam jego obecne pokrętne tłumaczenia.

Odnośnik do komentarza

No proszę Cię, bądź poważny. Wygląda na typowy internetowy trolling (całkiem fajny swoją drogą)...

 

Co do całej sprawy - zachowanie narodowców oczywiście idiotyczne i przeciwskuteczne, biorąc pod uwagę to, co chcieli osiągnąć. Ale jakoś trudno mi się rozczulać nad Baumanem, biorąc pod uwagę jego nierozliczoną przeszłość. Gdyby jeszcze podobnie jak na przykład Grass w Niemczech przyznał się, że jego działalność w dawnych czasach to błąd i żałuje tego, to bym był w stanie przejść nad tym do porządku dziennego. Jednak on najwyraźniej nie widzi nic złego w działalności w ramach zbrodniczego reżimu. Trudno mi z kimś takim w ogóle dyskutować.

Odnośnik do komentarza

Rząd powołał do życia bardzo ciekawy organ:

 

"Centrum Informacyjne Rządu zawiadamia, że jutro, tj. 4 lipca br., o godzinie 10.00 odbędzie się konferencja prasowa Zespołu do spraw wyjaśniania opinii publicznej treści informacji i materiałów dotyczących przyczyn i okoliczności katastrofy lotniczej z dnia 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem."

 

bez komentarza.

Odnośnik do komentarza

No proszę Cię, bądź poważny. Wygląda na typowy internetowy trolling (całkiem fajny swoją drogą)...

 

Co do całej sprawy - zachowanie narodowców oczywiście idiotyczne i przeciwskuteczne, biorąc pod uwagę to, co chcieli osiągnąć. Ale jakoś trudno mi się rozczulać nad Baumanem, biorąc pod uwagę jego nierozliczoną przeszłość. Gdyby jeszcze podobnie jak na przykład Grass w Niemczech przyznał się, że jego działalność w dawnych czasach to błąd i żałuje tego, to bym był w stanie przejść nad tym do porządku dziennego. Jednak on najwyraźniej nie widzi nic złego w działalności w ramach zbrodniczego reżimu. Trudno mi z kimś takim w ogóle dyskutować.

Pełna zgoda. A jazgot bolszewickiego Saloonu bezcenny. Cóż... komuchy wygrały wojnę, więc piszą historię...

Odnośnik do komentarza

Bardzo mi się podoba świętowanie 90. urodzin antysemity Jaruzelskiego (antysemickie czystki w wojsku w 1968) przez słynącego z możliwości wytropienia antysemityzmu w instrukcji obsługi kuchenki gazowej Michnika i w ogóle przez cały bolszewicki Saloon. Może niech Michnik wyłuszczy komu wolno być antysemitą, a komu nie. Żart! - wiadomo, że antysemitami mogą byc zasłuzeni bolszewiccy towarzysze, tak samo jak słowo chuj w ustach bolszewika nie jest mową nienawiści. Po prostu Saloon to banda czerwonych hipokrytów.

Odnośnik do komentarza

Bardzo mi się podoba świętowanie 90. urodzin antysemity Jaruzelskiego (antysemickie czystki w wojsku w 1968) przez słynącego z możliwości wytropienia antysemityzmu w instrukcji obsługi kuchenki gazowej Michnika i w ogóle przez cały bolszewicki Saloon. Może niech Michnik wyłuszczy komu wolno być antysemitą, a komu nie. Żart! - wiadomo, że antysemitami mogą byc zasłuzeni bolszewiccy towarzysze, tak samo jak słowo chuj w ustach bolszewika nie jest mową nienawiści. Po prostu Saloon to banda czerwonych hipokrytów.

Proszę zostawić Generała w spokoju. Walka ze spadkobiercami stalinowskich oprawców czyli obecną Patologią Obywatelską niestety została przegrana. Obecna wojna jest przegrana, a tęczowy faszyzm i ekologizm już zwyciężyły.Kulturkampf i totalitaryzm są już faktem niezaprzeczalnym.

Odnośnik do komentarza

Tęczowy faszyzm :) Co następne? Kwiecisty stalinizm? Jednorożcowy leninizm? Disneylandowy bolszewizm?

Miałem wrażenie, że osobom kontestującym obecną rzeczywistość kończą się obelżywe porównania, ale jak widać myliłem się :)

 

Poproszę też o wyjaśnienie na czym polega Kulturkampf i totalitaryzm jaki obecnie mamy.

Odnośnik do komentarza

Tęczowy faszyzm :) Co następne? Kwiecisty stalinizm? Jednorożcowy leninizm? Disneylandowy bolszewizm?

Miałem wrażenie, że osobom kontestującym obecną rzeczywistość kończą się obelżywe porównania, ale jak widać myliłem się :)

 

Poproszę też o wyjaśnienie na czym polega Kulturkampf i totalitaryzm jaki obecnie mamy.

Mottem niech będzie cytat wielkiego człowieka, jednego z prekursorów UE w kształcie dziś obecnym "Musimy zbudować Europę, która nie marnuje swojej krwi i sił w morderczych konfliktach,lecz tworzy ścisły związek"


Nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że obecny atak na tradycyjny model społeczeństwa opiera się na teorii znanego ideologa, Antonio Gramsci’ego, który opracował strategie budowy państwa totalitarnego. Ten model opisał Aldis Hauxley w swojej książce Nowy wspaniały świat, w którym przedstawia właśnie taki idealny system totalitarny. W idealnym państwie totalitarnym Huxley’a społeczeństwo jest kontrolowane poprzez wykorzystanie seksu, narkotyków, niewyszukana rozrywkę, slogany oraz zaspokajanie sztucznie tworzonych zachcianek. Proszę zauważyć, że obecnie tego typu działania są realizowane, natomiast dochodzi do tego jeszcze coś co w wyżej wspomnianym dziele nie istnieje ;budowanie zależności ekonomicznej. Realizowanie zależności ekonomicznej poprzez permanentny kredyt spycha człowieka do roli poddanego feudalnego. Tak więc krok po kroku budowane jest nowe państwo totalitarne, w którym, jak u Huxle’ya, poddany sam lubi tego rodzaju system.

Trzy filary na jakich zbudowana jest cywilizacja łacińska, a więc rodzina, religia i własność prywatna poddane są atakowi na różnych płaszczyznach. Zgodnie z ideologią Gramscie’go należy zniszczyć wszystkie instytucje, które izolują jednostkę od wpływu władzy. Hasło Gramsciego brzmiało „przechwycić kulturę”. Ideologia ta została zaimplementowana na obszary zachodniej Europy.

Rudi Dutschke określił ten proces jako “długi marsz poprzez instytucje.” – przejmowanie uniwersytetów, szkół, mediów, rozrywki, kościołów i religijnych grup, fundacji i innych czołowych instytucji przez marksistów. Atak na własność prywatną, jest ideologicznie uzasadniony, gdyż celem ideologów poza ogłupieniem jest również pozbawienie obywateli broni. Ponieważ bronią jest pieniądz, w interesie tyrana jest odebranie go jak największej ilości obywateli. Pozbawia go to jakiejkolwiek możliwości obrony ,a poprzez feudalną zależność kredytową, spycha się go do roli ubezwłasnowolnionego i zastraszonego niewolnika.

Czym jest totalitaryzm? To wielka utopijna idea plus autorytaryzm władzy. Obecny trzeci atak totalitaryzmu wydaje się być pozbawiony jakiejkolwiek idei. Poprzednie miały za zadanie budowę społeczeństwa idealnego i nowego człowieka, obecny nie tworzy na pierwszy rzut oka żadnej idei. Nie jest tak jednak do końca, gdyż obecnie panuje coś co można zdefiniować jako mętną ideologie postępu. Pewne jest natomiast, że obecny totalitaryzm zrezygnował z dyktatora i ukrył ośrodki decyzyjne. Ośrodki te są całkowicie anonimowe. Ten makiaweliczny pomysł, który wydaje się być absurdalny, posiada niezaprzeczalną zaletę. Amorficzność władzy nie pozwala zogniskować uczuć na konkretnych elementach. Gdybyśmy obecnie spróbowali wskazać odpowiedzialnych mielibyśmy niesamowity problem. Nie ma więc odpowiedzialnych, a wytłumaczeniem władców jest wszechobecna procedura. Proszę zauważyć, że w czasie procesów norymberskich oprawcy tłumaczyli się wykonywaniem rozkazów. Proszę jednak w obecnym totalitaryzmie wskazać wydających rozkazy. Okazuje się to w praktyce niemożliwe, gdyż cała piramida władzy jest ukryta. Dodatkowo na rzeczywistość nakłada się maskony w postaci instytucji niby stanowiących prawo. Ideologia to jedno, ale jakimi środkami jest realizowana. Otóż bez wątpienia są to obecnie trzy główne filary mętnej ideologii postępu. Obecna rewolucja kulturalna odbywa się wielopłaszczyznowo. Zgodnie z filozofią Gramsciego obecna rewolucja marksistowska powinna przebiegać na dwóch zależnych od siebie płaszczyznach; państwa i gospodarki.

Wspomniane trzy filary to:

 

 

- Ogólnie pojęta walka płci (zamiast walki klas) czyli doktryna „gender”

- Coś co można zdefiniować jako Multi Kulti , którego celem jest rozbicie przynależności narodowej i rasowej, co ma prowadzić w ostateczności do zatomizowania społeczeństwa.

- Religia globalnego ocieplenia. W tym przypadku jest to dość prosty mechanizm okradania społeczeństwa ale czy tylko.

 

Proszę zauważyć, ze budowniczowie nowego świata uzurpują sobie role niemal boską. Poprzez te religię realizują swoją pozycję Demiurgów, mających w swoich rękach losy świata ,który bez wątpienia zbawią. Zbawią go poprzez dekrety, rozporządzenia i naukę.

Wydaje nam się, że Globalne ocieplenie to teoria naukowa, ale to nie jest nauka, to PROPAGANDA. Ta teoria nie jest tylko uniwersyteckim bredzeniem, lecz stała się ona polityczną ideą, a wręcz religią definiującą nasze czasy. Religia ta ma dawać wrażenie pełnej władzy już nie nad człowiekiem ,a nad naturą. Krytyka tej religii, jest nieuprawniona, a może być nawet niebezpieczna. Oczywiście obecny totalitaryzm nie podpali stosów, jak protestanci w odrodzeniu, on w sposób miękki pozbawi przeciwników możliwości udowodnienia swoich racji. Wątpienie w tę teorię jest obecnie niepoprawne politycznie. Żadne inne zdanie nie jest tolerowane przez ortodoksów wyznających tę RELIGIĘ.

Można więc zaryzykować twierdzenie, że tak zwana polityczna poprawność jest kneblem założonym na ludzi głoszących poglądy inne niż obecny totalitaryzm.

Sama zresztą nazwa „poprawność polityczna” wskazuje na marksistowskie pochodzenie. Należy pamiętać, że marksiści wciąż sprawdzali poprawność nurtu partii na zgodność z ideami Marksa i Lenina. Poprawność polityczna poprzez oderwanie się od rzeczywistości i staniem się zapleczem dla działań politycznych i gospodarczych stała się narzędziem wspomnianej ideologii postępu.

Orzekanie o rzeczywistości jest bardzo trudne dla prostego człowieka, przez lata pozbawianego dostępu do wiedzy, o zmanipulowanej świadomości i sformatowanej tożsamości – słowem dla człowieka bez właściwości, o zredukowanych potrzebach i oczekiwaniach. Trudno wtedy o szersze spojrzenie na świat spoza własnego podwórka. A wszystko wskazuje na to, że dzieją się w nim rzeczy arcyciekawe.

 

Czy aby stan rzeczy w dzisiejszej Europie – a i poza nią – nie przypomina stanu wojny, tyle że toczonej środkami nieco innymi niż wzajemne wyniszczanie się siłą militarną? Współczesny, europejski teatr wojenny, w swej istocie, jako żywo zaczyna przypominać to, co działo się przed wieloma dziesiątkami lat – tyle że w innych dekoracjach.

 

Dominują tu dwa imperializmy, bezwzględnie rozgrywające swoje interesy w tradycyjnej dla nich koalicji przeciwko całej reszcie, podporządkowując sobie nasz kontynent w każdej dziedzinie życia. Zwasalizowanie Europy – agenturalnym podstępem, brutalnością ekonomiczną, polityką historyczną czy wręcz mordowaniem przeciwników – jest już faktem. Teraz pora na jego legitymizację – co zapewne niebawem nastąpi, jeśli nie dojdzie do nowego buntu mas na wielką, ponadnarodową skalę.

 

Dzisiejsza wojna wygląda inaczej niż niegdyś – stąd powszechne przekonanie, że mimo wszystko panuje pokój. Malownicze sztaby wojskowych zastąpione zostały przez gremia fachowców nie od strzelania, lecz od zarządzania maszynerią „cywilnego” ubezwłasnowolniania ludzi i narodów. Inżynieria psychospołeczna w ramach Unii Europejskiej obejmuje nie tylko tzw. „szare masy”, lecz i decydentów mniejszego kalibru, sprowadzonych do roli gauleiterów i namiestników różnych szczebli czy zwykłych ekonomów i karbowych. Wprowadzono feudalizm pasożytniczy, wypracowano mafijne modele państw i ich struktur. Wyhodowano gigantyczne plemię urzędniczych nierobów, a negatywna selekcja wypromowała służalcze elity (naukowe, opiniotwórcze, medialne, eksperckie, pseudoartystyczne i in.), pełniące rolę trenerów i nadzorców „zasobów ludzkich” – ich życia, i ich świadomości. To, co eufemistycznie zwane bywa klientelizmem jest zwykłym lokajstwem, służalczością i wiernopoddaństwem w obrębie nowych klas panujących, rozwarstwionych w liczne kasty i grupy interesów. Granice państw nie maja już zbyt wielkiego znaczenia – to tylko umowność, gwoli zachowania pozorów.

 

Otwarcie toczy się wojnę z religią i jakąkolwiek duchowością, relatywizuje się moralność, każdą wartość, ludzką godność, Prawo jest fikcją, szczytne idee – tylko ideologiczną maską czy wręcz atrapą. Słowa utraciły swój pierwotny sens, a powrót do zdrowego rozsądku jest wręcz Orwellowską myślozbrodnią. Lęk przed wykluczeniem paraliżuje wolę i każdy, choćby mimowolny, instynktowny odruch sprzeciwu.

 

Cóż, powiedzenie na głos, że żyjemy w stanie wyniszczającej wojny, budzi uśmiech politowania i posądzenie o oszołomstwo, złą wolę czy zgoła prowokację. Kto chce, niech tak sobie uważa; kto chce, niech się temu przygląda z boku; kto chce bawić się w podwórkowe podchody czy bójki w wioskowej remizie – jego sprawa. Jaki będzie finał tej zabawy – to się dopiero okaże.

 

Pewien wielki matematyk twierdził, że twórcze myślenie to – miedzy innymi – myślenie przez analogie i szukanie analogii miedzy analogiami. Brzmi zawile, ale może warto potraktować to jako pomysł na sposób przyjrzenia się temu, co się wokół dzieje, przez odwołanie do historii. Ktoś ukuł niegdyś powiedzenie, iż „dawność trwa w teraźniejszości”. Otóż właśnie – nadal trwa, ma się doskonale, a nawet twórczo się rozwija.

 

Należy w tym miejscu i na zakończenie przypomnieć historię młodego Nicolasa, którego tęczowo socjalistyczna ręka sprawiedliwości dopadła na manifestacji przeciw małżeństwom homoseksualnym. Sodoma i Gomora oraz wieża Babel są symbolami pozwalającymi mieć nadzieje. Młoda Francja już się budzi.

 

http://www.youtube.com/watch?v=6_jqb5mEmKo

 

http://www.dailymotion.com/video/x1185t9_liberez-nicolas_news#.UdlvGPlSjCd

Odnośnik do komentarza

A coś od siebie?

 

Czym jest totalitaryzm? To wielka utopijna idea plus autorytaryzm władzy. Obecny trzeci atak totalitaryzmu wydaje się być pozbawiony jakiejkolwiek idei. Poprzednie miały za zadanie budowę społeczeństwa idealnego i nowego człowieka, obecny nie tworzy na pierwszy rzut oka żadnej idei. Nie jest tak jednak do końca, gdyż obecnie panuje coś co można zdefiniować jako mętną ideologie postępu. Pewne jest natomiast, że obecny totalitaryzm zrezygnował z dyktatora i ukrył ośrodki decyzyjne. Ośrodki te są całkowicie anonimowe. Ten makiaweliczny pomysł, który wydaje się być absurdalny, posiada niezaprzeczalną zaletę. Amorficzność władzy nie pozwala zogniskować uczuć na konkretnych elementach.

Bełkot 20. Władza nie chce żadnej idei, nie można jej zdefiniować, rządzą ukryte środki decyzyjne - które są anonimowe! Równie dobrze można napisać RZONDZOM NAMI KOSMICI - ten sam poziom argumentacji, tylko wygląda milion razy głupiej.

 

Proszę zauważyć, ze budowniczowie nowego świata uzurpują sobie role niemal boską. Poprzez te religię realizują swoją pozycję Demiurgów, mających w swoich rękach losy świata ,który bez wątpienia zbawią. Zbawią go poprzez dekrety, rozporządzenia i naukę.

Wydaje nam się, że Globalne ocieplenie to teoria naukowa, ale to nie jest nauka, to PROPAGANDA. Ta teoria nie jest tylko uniwersyteckim bredzeniem, lecz stała się ona polityczną ideą, a wręcz religią definiującą nasze czasy. Religia ta ma dawać wrażenie pełnej władzy już nie nad człowiekiem ,a nad naturą. Krytyka tej religii, jest nieuprawniona, a może być nawet niebezpieczna. Oczywiście obecny totalitaryzm nie podpali stosów, jak protestanci w odrodzeniu, on w sposób miękki pozbawi przeciwników możliwości udowodnienia swoich racji. Wątpienie w tę teorię jest obecnie niepoprawne politycznie. Żadne inne zdanie nie jest tolerowane przez ortodoksów wyznających tę RELIGIĘ.

Kurde, to jak chrześcijaństwo na przestrzeni wieków. I ta wrzuta, ze protestanci podpalali stosy <3

 

Dominują tu dwa imperializmy, bezwzględnie rozgrywające swoje interesy w tradycyjnej dla nich koalicji przeciwko całej reszcie, podporządkowując sobie nasz kontynent w każdej dziedzinie życia. Zwasalizowanie Europy – agenturalnym podstępem, brutalnością ekonomiczną, polityką historyczną czy wręcz mordowaniem przeciwników – jest już faktem. Teraz pora na jego legitymizację – co zapewne niebawem nastąpi, jeśli nie dojdzie do nowego buntu mas na wielką, ponadnarodową skalę.

M'kay (ale kuturkampfnąłem teraz) ale jakie inne kontynenty chcą nas zwasalizować? Ameryka Płn? Przecież oni są niemal identyczni jak my. Ponadto USA w wersji południowej to kraina szczęścia, tak więc nie wiem czego się bać. Azja. No to fakt, ale jak ich jest tam ze 3 miliardy, to można się obawiać. Ameryka Płd? Afryka? Oceania? Antarktyda? No litości.

 

Otwarcie toczy się wojnę z religią i jakąkolwiek duchowością, relatywizuje się moralność, każdą wartość, ludzką godność, Prawo jest fikcją, szczytne idee – tylko ideologiczną maską czy wręcz atrapą. Słowa utraciły swój pierwotny sens, a powrót do zdrowego rozsądku jest wręcz Orwellowską myślozbrodnią. Lęk przed wykluczeniem paraliżuje wolę i każdy, choćby mimowolny, instynktowny odruch sprzeciwu.

Konflikt jest z moralnością katolicką, która jest szalenie rygorystyczna i "agresywna", narzucająca wszystkim wokół swój światopogląd. To jest piękna religia, ale tylko religia. Nie można twierdzić, ze jak cos jest nie pomyśli wyznawców tej wiary to na pewno jest obiektywnie złe.

 

Pewien wielki matematyk twierdził, że twórcze myślenie to – miedzy innymi – myślenie przez analogie i szukanie analogii miedzy analogiami. Brzmi zawile, ale może warto potraktować to jako pomysł na sposób przyjrzenia się temu, co się wokół dzieje, przez odwołanie do historii. Ktoś ukuł niegdyś powiedzenie, iż „dawność trwa w teraźniejszości”. Otóż właśnie – nadal trwa, ma się doskonale, a nawet twórczo się rozwija.

No własnie. Twórcze myślenie, a nie copy & paste.
Odnośnik do komentarza

Po pierwsze, przeczytaj cokolwiek Gramsciego, zdziwisz się tym, jak mocno różni się to, co pisał, z tym, co przeczytałeś, że on pisał.

Po drugie, wyjdź na ulicę, przeczytaj trochę gazet, pooglądaj trochę różnych dzienników telewizyjnych. Rzuć się na główkę w wir informacji, przeżyjesz wielki szok, jak gigantyczny jest rozdźwięk między tym, co sobie wymyśliłeś, że się dzieje, a tym, co się dzieje faktycznie.

Geeez, jakby jednego spiskowego oszołoma tego forum było mało...

Strasznie szkoda mi ludzi, którzy poświęcają na pewno sporo swojego czasu na wymyślenie takich bzdur, a później jeszcze - sami czy przez zaślepionych adeptów - rozsiewają te chwasty intelektu po sieci. Weźcie poczytajcie "Dzieci z Bullerbyn", to będzie bardziej rozwijające.

 

EDIT: Me_who wytknął, że to copy&paste, nie wiedziałem, bo nie sprawdzałem. Ale skoro tak, to tym większa beka z tego postu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...