Buli Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 Wsiada Rosjanin do pociągu relacji Paryż-Bruksela.Wszystkie miejsca są zajęte, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem.Rosjanin pyta:- Madamme, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?- Wy, Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!Rosjanin idzie szukać innego miejsca, ale nie znalazł.Wraca i mówi:- Madamme, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce.Francuzka rozeźlona krzyczy:- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!Rosjanin nie wytrzymał.Błyskawicznie chwycił suczkę i wyrzucił ją przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie.Francuzka jest w szoku: przeklina, wrzeszczy, w rozpaczy wyrywa sobie włosy z głowy.Wówczas zabiera głos siedzący obok Anglik:- Wy Rosjanie wszystko robicie nie tak jak trzeba. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 Dowcip dla tych świeżo zaręczonych: Na jednej z bram wiodących do raju widnieje napis: Dla pantoflarzy, na drugiej: Dla mężczyzn, którzy nie dali się zdominować przez kobiety. Przed pierwszą bramą kłębi się tłum, przed drugą stoi samotna duszyczka. Podchodzi do niej święty Piotr i pyta: - A ty co tu robisz? - Sam nie wiem, żona kazała mi tu stanąć! Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 28 Maja 2014 Udostępnij Napisano 28 Maja 2014 Józef z Arymatei do Piłata: - Daj mi ciało Jezusa, chcę go pochować w swoim grobie. - Nie szkoda ci takiego grobu? - To tylko na weekend... Cytuj Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 28 Maja 2014 Udostępnij Napisano 28 Maja 2014 Babcia z dziadkiem przyłapali wnuka na oglądaniu pornola.Po obejrzeniu sceny do końca dziadek zamaszyście wali babcię w głowę:- A to za co...?!- Za co?! Całe życie mi kurwa wmawiałaś, że się tak nie da, bo się uduuusisz!!! Cytuj Odnośnik do komentarza
Buli Napisano 29 Maja 2014 Udostępnij Napisano 29 Maja 2014 - Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek. - Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark. - I co zrobiliście?? - Spaghetti. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hajd Napisano 29 Maja 2014 Udostępnij Napisano 29 Maja 2014 - Co to jest skuter? - Jednoślad dla facetów, którzy podczas jazdy lubią przewietrzyć sobie cipę. Cytuj Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 30 Maja 2014 Udostępnij Napisano 30 Maja 2014 Czym się różni bezdomny od jeziora? Niczym. Na zimę jedno i drugie zamarza. Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 30 Maja 2014 Udostępnij Napisano 30 Maja 2014 Jeszcze niektóre jeziora śmierdzą bagnem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Buli Napisano 2 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2014 Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka. Pyta się: - Ty zając chcesz się przejechać? - No pewnie. - Wsiadaj. Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się: - Ty zając, zlałeś się ze strachu? Na to zajączek ze spuszczona głową. - Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem. Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się: - Ty niedźwiedź chcesz się przejechać? - No pewnie. Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka: - Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu? Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową: - Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem. Zając szczęśliwy odpowiada. - No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca Cytuj Odnośnik do komentarza
kaderr Napisano 5 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 Wybrał się Francuz na wycieczkę po Polsce. W jednym z miast wszedł do sklepu w celu kupienia jakiejś ciekawej suweniry. Sklepik był mały, ale mieściło się w nim chyba wszystko - od pocztówek, przez doniczki i antyki, aż po magiczne kamienie. Facet się rozgląda, nie może się na nic zdecydować. Lecz nagle jego wzrok padł na drewnianą figurkę kota i patrzy na cenę - Figurka kota 10zł, Historia kota - 1000zł. Facet, nie namyślając się długo, wziął figurkę i podszedł do lady. Stary subiekt zapytał: - Z historią czy bez? - Daj se pan spokój, biorę kota i wychodzę. Stary uśmiechnął się pod nosem: - Tak pan teraz mówi... I tak pan przyjdzie po historię... Facet nie powiedział już nic, tylko pomyślał, jak można być tak pojebanym i płacić 1000zł za jakąś tam historię kota. Zapłacił, podziękował i wyszedł. I nagle zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Idąc z figurką w torbie, usłyszał miauczenie kotów. Potem zobaczył, że idzie za nim jakiś kot. Potem następny. I następny. I jeszcze inny. Z każdego zakamarka wyłaniały się koty i szły za facetem, który kupił figurkę kota. Koleś trochę się przestraszył i zaczął uciekać. Koty za nim. Przyspieszył. Koty za nim. Zwolnił. Koty też zwolniły. Stanął. I wokół niego stanęło kilkaset kotów. No k**a, co jest?! O co w tym chodzi?! Niewiele myśląc, facet wyciągnął z torby tę figurkę i wrzucił ją do rzeki. Wszystkie koty skoczyły też do wody i wszystkie się utopiły. Facet wytrzeszczył oczy ze zdumienia. Chwilę stał jak wryty, ale nagle pognał w stronę sklepiku, w którym był wcześniej. Wpada zdyszany do środka, a stary subiekt zaczął rechotać. - Heheheh ehehheh, wiedziałem, że pan przyjdzie po historię... - Panie! - przerwał facet. - jbać tę historię!!! Ma pan może figurkę muzułmanina? Cytuj Odnośnik do komentarza
Buli Napisano 13 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2014 Facet poznaje w barze kobietę. Po miło spędzonym wieczorze lądują u niego. Po wszystkim wniebowzięta kobieta mówi: - Jesteś prawdziwym bogiem seksu! A mógłbyś tak jeszcze raz? - Jasne, odpowiada facet, muszę się tylko zdrzemnąć jakieś 10 minut, ty w tym czasie trzymaj mnie obiema dłońmi za członka. Po 10 minutach kobieta budzi faceta: - I co, dasz radę? Znowu się zaczynają wygibasy, prawdziwy cyrk w łóżku. Kobieta zachwycona nieśmiało prosi o jeszcze. - Nie ma sprawy, daj mi tylko 10 minut na drzemkę, a ty w tym czasie chwyć obiema dłońmi mojego członka. Jak obiecał tak zrobił. Rano wymęczona, ale i zadowolona kobieta pyta: - Słuchaj, a w czym pomaga ci to moje trzymanie za członka? - A w sumie to i bez tego trzymania dałbym radę, ale dopiero co się poznaliśmy i bałem się, że mi mieszkanie okradniesz. Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 23 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2014 Do hotelu w Rosji późną porą przybył podróżny:- Poproszę o pokój na jedną noc.- Niestety, mamy tylko wolne jedno miejsce w pokoju pięcioosobowym.- Może być, w końcu to tylko jedna noc - odpowiedział podróżny i pomaszerował do wskazanego pokoju. Ułożył się wygodnie i zamierzał zasnąć, ale współtowarzysze grali w brydża, opowiadali sobie kawały o Putinie i co chwila wybuchali głośnym śmiechem. Podróżny ubrał się i zszedł do recepcji:- Poproszę 5 herbat na górę za jakieś 10 minut.Wrócił do pokoju i mówi:- Panowie tak swobodnie opowiadacie sobie dowcipy, śmiejecie się z prezydenta, a przecież tutaj może być założony podsłuch!- Co pan! W hotelu?- Możemy to łatwo sprawdzić- Panie kapitanie! Poproszę 5 herbat pod 14-stkę.Rzeczywiście, w tym momencie przynoszą herbatę. Współtowarzysze z lekką obawą kładą się spać. Rano podróżny wstaje i widzi że prócz niego w pokoju nie ma nikogo. Schodzi do recepcji:- Co się stało z moimi współlokatorami?- Rano zabrała ich policja.- A mnie dlaczego nie zabrali?- Bo kapitanowi spodobał się ten dowcip z herbatą. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 23 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2014 Trzeba było zminić miejsce akcji na "Sowa i przyjaciele". Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 24 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2014 Żona do męża: - Kochanie, zjesz kanapki z pasztetem? - Nie, dziękuję. Zjem w salonie. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Wraca mąż do domu i zastaje w nim zapłakaną żonę, która pakuje w pośpiechu walizki.- Co robisz?? - pyta.- Odchodzę! Zdradziłeś mnie! - odpowiada żona i rzuca w niego plikiem zdjęć,na których widać jak uprawia on seks z kochanką.Mąż ze spokojem przegląda zdjęcia PO czym zwraca się do żony:- Kochanie, uspokój się! Wszystko się ułoży! Musimy tylko wyjaśnić kto te zdjęcia zrobił i dlaczego chce zniszczyć nasze małżeństwo Cytuj Odnośnik do komentarza
stefan1984 Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Przychodzi mężczyzna do lekarza i mówi, że ma problem z przedwczesnym wytryskiem. Lekarz powiedział, że przed "eksplozją" musi się strasznie wystraszyć i poradził mu kupno pistoletu startowego (robi ogromny huk) i dodał że ma przyjść jutro, żeby powiedzieć jak było. Następnego dnia - jak było, niech pan opowiada - mówi lekarz - niech pan sobie te porady w dupę wsadzi, po prostu tragedia - co się stało? - jak przyszedłem do domu żonka leżała już w łóżku gotowa do akcji. Więc zaczęłiśmy od pozycji 69. Ja po 10 sakundach czułem, że dłużej nie wytrzymam więc strzeliłem ze "startera" dwa razy. No i się zaczęło. - co takiego? - pyta zaciekawiony lekarz - nie dość, że żona odgryzła mi 5 cm członka, to z szafy wyszedł nagi sąsiad z rękami w górze. Cytuj Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 26 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 - I jak, smakuje szanownemu Panu nasz chłodnik? - Szczerze mówiąc, to dupy nie urywa. - Cierpliwości... Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 W restauracji rodzina posila się obiadem z groupona. Zostaje sporo resztek i ojciec prosi kelnera: - Czy może pan mi zapakować te resztki? Wzięlibyśmy dla pieska... - Hura - krzyczą dzieci - będziemy mieli pieska. Cytuj Odnośnik do komentarza
stefan1984 Napisano 27 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 Do baru przychodził pewien facet, i zamawiał setkę w dwóch pięćdziesiątkach. Po którejś takiej wizycie barman w końcu pyta go, dlaczego tak robi. - Jedną piję za mnie, drugą za przyjaciela, który jest marynarzem, i pływa po morzach. Któregoś dnia facet przychodzi, i zamawia jedną pięćdziesiątkę. Twarz kelnera posmutniała: - Pana przyjaciel zginął na morzu? - Nie, ja przestałem pić. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 2 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 - Dlaczego libertarianin przeszedł przez ulicę? - Bo mu się kurwa chciało i gówno cię to obchodzi! Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.