Skocz do zawartości

[FM 2008] Zgubne skutki


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejnym wychowankiem klubu, który podpisał dorosły kontrakt, był boczny pomocnik Daniel Carvalho; miałem co do niego spore wątpliwości, ale postanowiłem zatrzymać go w zespole do końca przyszłego sezonu i dać mu szansę na przekonanie mnie do siebie.

 

A tego nie da się przekwalifikować? :> Pewnie ma 16 lat, więc nawet z marnym PA ma jeszcze parę punkcików do przydzielenia. Trzeba pokombinować...

 

A wyniczki niczego sobie tylko Mili szkoda ;(

Odnośnik do komentarza

Jeżeli mieliśmy poważnie myśleć o awansie, wypadało pokonać na własnym terenie Santa Clarę. Czy w rezerwowym ustawieniu formacji ataku było to możliwe? Nie było mi dane się o tym przekonać, gdyż goście bardzo szybko uszkodzili nam Rui Filipe, zmuszając mnie do wpuszczenia na boisko ostatniego napastnika, jaki pozostawał do mojej dyspozycji. Jorge Timóteo wprowadził się bardzo dobrze i w 28. minucie celnym strzałem głową dał nam prowadzenie, zamykając precyzyjne dośrodkowanie Fábio Sabino.

 

Potem wszakże nie było już równie sympatycznie. Santa Clara potrzebowała dwóch minut, by wyrównać po mocnym strzale Ivertona z 20 jardów. Potem długo prowadziliśmy w miarę wyrównaną grę, aż w 68. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Kavak. Miguel podręcznikowo odbił piłkę w bok, ale podczas gdy nasi obrońcy dłubali sobie w nosach, dopadł jej Ricardo Xavier i wepchnął do bramki. Ta durna sytuacja totalnie nas rozbiła i po chwili Kavak wykorzystał dośrodkowanie Marco Aurélio, ostatecznie nas dobijając.

 

W pozostałych meczach naszej grupy Tondela przegrała z Rio Maior aż 0:4, a Trofense rozbiło Avancę 4:1. A Rui Filipe z urazem pięty miał pauzować przez najbliższe dwa tygodnie. Problem w tym, że nie miałem już w zespole ani jednego napastnika, który mógłby go zastąpić. Obiecałem więc sobie, że jeśli nie nawiążemy równej walki z rywalami w kolejnych dwóch meczach, resztę baraży poświęcę na eksperymenty taktyczne.

 

03.04.2011 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 1.426 widzów
2DDB (1/10) Lagoa [—] — Santa Clara [—] 1:3 (1:1)

22. R.Filipe (L) knt.
28. Jorge Timóteo 1:0
30. Iverton 1:1
68. Ricardo Xavier 1:2
72. E.Kavak 1:3

Lagoa: Miguel — Jonas, Joel, Júlio, S.Sandro — Fábio Sabino, Canoa (68. Travassos), Carlitos (46. Murcela), Mauro — T.G.Rotondale, R.Filipe (22. Jorge Timóteo)

MVP: Iverton (MC; Santa Clara) — 8

 

1. Rio Maior 3 pkt 4:0

2. Santa Clara 3 pkt 3:1

3. Trofense 3 pkt 4:1

4. Avanca 0 pkt 1:4

5. Lagoa 0 pkt 1:3

6. Tondela 0 pkt 0:4

Odnośnik do komentarza

Zaledwie trzy dni później graliśmy wyjazdowy mecz z Avancą. Problemy kadrowe zmusiły mnie do gry w ustawieniu 4-1-4-1, ale nie był to koniec naszych kłopotów. Już po kwadransie gry z boiska zejść musiał kontuzjowany Mauro, a tuż przed przerwą w jego ślady poszedł Canoa. Moje okrzyki "pier*****i rzeźnicy", kierowane w stronę menedżera rywali naprzemiennie po polsku i portugalsku, wywoływały gwizdy na trybunach, ale niewiele mnie to obchodziło. Widziałem doskonale, że gdyby nie te faule, bylibyśmy w stanie wygrać ten mecz, gdyż Jorge Timóteo stanowił spore zagrożenie na szpicy naszego ataku, zaś w tej sytuacji remis wydawał się dla nas szczytem marzeń. Ale w doliczonym czasie gry Lima zagrał piłkę w pole karne, a oddychający uszami Jorge Timóteo przewrócił się o nogę Correi... rzut karny! Do piłki wbrew moim wytycznym podszedł Júlio i... strzelił wprost w Branco. Bramkarz Avancy odbił piłkę wprost przed siebie, gdzie dopadł jej Júlio i celnym strzałem uchronił swoje jądra przed urwaniem i wepchnięciem mu w gardło.

 

W pozostałych meczach naszej grupy Rio Maior przegrało 1:3 z Trofense, a Santa Clara rozbiła Tondelę 4:0.

 

06.04.2011 P. Jogos da A. A. Avanca, Avanca: 444 widzów
2DDB (2/10) Avanca [4.] — Lagoa [5.] 0:1 (0:0)

90+1. Júlio (L) o.rz.k.
90+1. Júlio 0:1

Lagoa: Miguel — Jonas, Joel, Júlio, S.Sandro — Carlitos (61. Murcela) — Fábio Sabino ŻK, Canoa (45. Fabiano), Travassos ŻK, Mauro (18. J.Lima) — Jorge Timóteo ŻK

MVP: Júlio (DC; Lagoa) — 8

 

1. Santa Clara 6 pkt 7:1

2. Trofense 6 pkt 7:2

3. Rio Maior 3 pkt 5:3

4. Lagoa 3 pkt 2:3

5. Avanca 0 pkt 1:5

6. Tondela 0 pkt 0:8

Odnośnik do komentarza

Pozbycie się Woźniaka okazało się łatwiejsze, niż sądziłem, i 1 lipca nasz ofensywny pomocnik przejść miał do innego klubu drugiej ligi, Torreense. Sprowadziłem za to na testy dwóch zawodników pozostających ostatnio bez klubów, Kiko (36, GK; Brazylia) i Christophe Freitasa (29, DM; Francja), ale obaj okazali się za słabi jak na nasze wymagania.

 

Zgodnie z moimi założeniami mecz w Trofense miał zadecydować o tym, czy resztę sezonu potraktuję szkoleniowo, czy też mamy szansę na poważnie zawalczyć o pierwsze miejsce w grupie barażowej. Cóż, bogowie rzadko przemawiają do śmiertelników, ale równie głośnego "pier****nij się chłopie w ten głupi łeb" nie usłyszał chyba nawet Mojżesz w trakcie rozmowy z ognistym krzakiem. Trofense po prostu nas ośmieszyło, i to mimo tego, że pozostaliśmy przy bardzo defensywnym ustawieniu 4-1-4-1. Strzelaninę zaczął w 5. minucie Cristelo, wykorzystując dośrodkowanie Bertinho z rzutu rożnego. Kwadrans później, po kolejnym rzucie rożnym piłkę z szesnastki wybił Mauro, lecz zaraz dopadł jej Pinheiro i strzałem z dystansu podwyższył na 2:0. Po pół godzinie gry było już 3:0 dla Trofense, a strzelcem gola był Mounier, który zabrał piłkę Sandro i kąśliwym strzałem w krótki róg zaskoczył Miguela. Dwie minuty później swojego drugiego gola zdobył Cristelo i taki wynik utrzymał się do przerwy.

 

W drugiej połowie nie było wiele lepiej; marnowaliśmy nieliczne sytuacje podbramkowe, a po kwadransie gry Pinheiro podał do Marcosa António, który mocnym uderzeniem podwyższył na 5:0. Dwie minuty później dobił nas Pinheiro po efektownej akcji z pierwszej piłki i na tym emocje się skończyły. Po meczu najpierw solidnie ochrzaniłem Júlio, który zagrał po prostu koszmarnie, a potem przywołałem do siebie Luisa Antunesa i zaprosiłem go na ósmą rano do klubu, by rozpocząć opracowywanie nowych rozwiązań taktycznych z myślą o następnym sezonie; ten mogliśmy już spisać na straty.

 

W pozostałych meczach naszej grupy Tondela zremisowała 1:1 z Avancą, a Rio Maior nieoczekiwanie wywalczyło cenny remis 2:2 w konfrontacji z Santa Clarą.

 

10.04.2011 Estadio do Trofense, Trofa: 1.215 widzów
2DDB (3/10) Trofense [2.] — Lagoa [4.] 6:0 (4:0)

5. Cristelo 1:0
23. Pinheiro 2:0
30. A.Mounier 3:0
32. Cristelo 4:0
58. Marcos António 5:0
61. Pinheiro 6:0

Lagoa: Miguel — Jonas, Joel, Júlio (32. Marco Aurélio), S.Sandro — Carlitos — Fábio Sabino, Canoa ŻK, Travassos (46. Fabiano), Mauro (32. B.Figueiras) — Jorge Timóteo

MVP: Pinheiro (AMC; Trofense) — 8

 

1. Trofense 9 pkt 13:2

2. Santa Clara 7 pkt 9:3

3. Rio Maior 4 pkt 7:5

4. Lagoa 3 pkt 2:9

5. Avanca 1 pkt 2:6

6. Tondela 1 pkt 1:9

Odnośnik do komentarza

Nie no ale poważnie... Jak nie masz dobrych bocznych obrońców, a masz 3 czy 4 DC, to zagraj 3-5-2 albo 3-1-4-2... Słabeusze skrzydeł i tak nie obronią, a takto opanujesz środek pola...

 

Edytka-> No można pokombinować strzałeczkami i ustawieniami. Ja grałem przez sporą część sezonu 3-4-1-2 i nie powiem spisywało się nieźle. Co prawda bramek trochę traciłem ale z przodu było dobrze.

Odnośnik do komentarza
Prof pisał, że już próbował, ale coś nie wychodziło...

 

:* za uważne czytanie. 3-5-2 zupełnie się nie sprawdziło.

 

A co z klasycznymi WB ze strzałkami do tyłu? Toć to chyba rządziło w WDT.

 

rządziło - już nie rządzi raczej

 

Adnotacja do tematu - Prof dobra robota, opek super, estetyczny i w ogóle mi się podoba.

Odnośnik do komentarza

Znajdź mi klasycznych WB, a chętnie sprawdzę :>

 

Po kilku miesiącach przerwy ponownie zaprosiłem na testy obrońcę reprezentacji Gwinei-Bissau i zawodnika SC Bissau, João Pedro, i po paru dniach uznałem, że można dać mu szansę w klubie, szybko więc porozumiałem się z nim i zaklepałem jego transfer do zespołu.

 

Efekty moich taktycznych rozmyślań sprawdzić miałem najpierw przeciwko drużynie Tondeli i liczyłem oczywiście na komplet punktów, zwłaszcza że znów mogłem zagrać dwoma napastnikami. Zaraz po rozpoczęciu gry dostaliśmy wszakże cios na szczękę, gdy Vitor zagrał prostopadłą piłkę między naszych obrońców, a Oliveira posłał ją do naszej bramki. Ale straty odrobiliśmy bardzo szybko, Mauro z uporem bulteriera przedarł się prawym skrzydłem, a jego centrę precyzyjnym strzałem wykończył Jorge Timóteo. Potem długo mieliśmy wyraźną przewagę i gdyby Rotondale był odrobinę lepszym zawodnikiem, zapewne byśmy ten mecz wygrali. Tak zaś wystarczyła jedna kontra, efektowny rajd Matiasa lewym skrzydłem, i Vitor mógł świętować zdobycie pięknego gola.

 

Lagoa walczyła do końca o uniknięcie zupełnie niezasłużonej porażki i w 85. minucie Flávio wyciął Jorge Timóteo w polu karnym, a jedenastkę pewnie wykonał Júlio, budząc powszechne zdumienie. Mało tego, w ostatniej akcji spotkania do bramki trafił Woźniak, dobijając strzał Jorge Timóteo, cudem wybroniony przez Coelho, ale sędzia jako jedyny dopatrzył się spalonego i musieliśmy zadowolić się remisem, po nie najgorszej zresztą grze.

 

W pozostałych meczach grupy barażowej Avanca przegrała 0:3 z Rio Maior, a Santa Clara pokonała Trofense 3:1.

 

17.04.2011 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 1.528 widzów
2DDB (4/10) Lagoa [4.] — Tondela [6.] 2:2 (1:1)

1. A.Oliveira 0:1
4. Jorge Timóteo 1:1
71. Vitor 1:2
85. Júlio 2:2 rz.k.
90+4. Ł.Woźniak (L) n.g.

Lagoa: Miguel — Jonas ŻK, Joel, Júlio, S.Sandro — Fábio Sabino, Carlitos, Murcela (76. Fabiano), Mauro ŻK (64. J.Lima) — T.G.Rotondale (69. Ł.Woźniak), Jorge Timóteo

MVP: Jorge Timóteo (ST; Lagoa) — 8

 

1. Santa Clara 10 pkt 12:4

2. Trofense 9 pkt 14:5

3. Rio Maior 7 pkt 10:5

4. Lagoa 4 pkt 4:11

5. Tondela 2 pkt 3:11

6. Avanca 1 pkt 2:9

Odnośnik do komentarza

Ok, po raz ósmy, co mi tam - będę mieć przyzwoitych zawodników na każdej pozycji, będą lepsze wyniki.

 

Tydzień później graliśmy na wyjeździe z Rio Maior i nie obiecywałem sobie zbyt wiele po tym spotkaniu. Miałem rację, gdyż sędzia już w 7. minucie podyktował karnego z kapelusza, pewnie wykonanego przez Ramosa. Dwie minuty później w zamieszaniu pod naszą bramką na 2:0 podwyższył Diogo i było po ptokach. W pierwszej połowie ratował nas głównie Miguel, za to po przerwie zagraliśmy o wiele ambitniej i skuteczniej. Na kwadrans przed końcem meczu Rotondale przechwycił piłkę źle wprowadzoną do gry przez Vitora i zdobył kontaktowego gola. Vitor zrehabilitował się w doliczonym czasie gry, broniąc główkę Joela, a moment później cholerny Vouho zdobył swojego kolejnego gola w meczu z nami, ustalając wynik spotkania.

 

W pozostałych meczach grupy barażowej Santa Clara pokonała Avancę 4:1, a Tondela przegrała zaledwie 0:1 z Tondelą.

 

24.04.2011 Estádio Municipal de Rio Maior, Rio Maior: 2.255 widzów
2DDB (5/10) Rio Maior [3.] — Lagoa [4.] 3:1 (2:0)

7. J.H.Ramos 1:0 rz.k.
9. Diogo 2:0
76. T.G.Rotondale 2:1
90+3. Vouho 3:1

Lagoa: Miguel — Jonas, Joel, Júlio ŻK (55. Marco Aurélio), S.Sandro — Fábio Sabino, Canoa (70. Fabiano), Carlos Pinto, Mauro — R.Filipe (55. T.G.Rotondale), Jorge Timóteo

MVP: João Henrique Ramos (ST; Rio Maior) — 8

 

1. Santa Clara 13 pkt 16:5

2. Trofense 12 pkt 15:3

3. Rio Maior 10 pkt 13:6

4. Lagoa 4 pkt 5:14

5. Tondela 2 pkt 3:12

6. Avanca 1 pkt 3:13

Odnośnik do komentarza

Tak

 

Wydarzeniem wyjazdowego meczu z Santa Clara był powrót do zespołu Milí, który po kontuzji próbował odzyskać dawną formę. Nie mieliśmy w tym meczu większych szans, co dobitnie pokazała pierwsza połowa, należąca do Turka Kavaka. W 18. minucie Iverton wszedł w naszą defensywę niczym w masło i zagrał piłkę wzdłuż linii końcowej, a napastnik gospodarzy wepchnął ją do naszej bramki. Kwadrans później fatalnie spisała się nasza defensywa, pozwalając by Kavak wyszedł do głębokiego podania Sociedade i zdobył swojego drugiego gola.

 

Miguel nie miał nic do powiedzenia przy tych trafieniach, za to w drugiej połowie błysnął refleksem, broniąc rzut karny podyktowany po kolejnym bezmyślnym zagraniu Júlio. Przy kolejnej jedenastce był już wszakże całkowicie bezradny, przez co mecz zakończył się pewnym zwycięstwem Santa Clara 3:0. Najlepszą szansę na honorowego gola spartolił Filipe, przegrywając pojedynek sam na sam z bramkarzem gospodarzy.

 

W pozostałych meczach grupy barażowej Avanca przegrała 1:4 z Trofense, a Rio Maior rozbiło Tondelę 4:0.

 

27.04.2011 Estádio de São Miguel, Ponta Delgada: 1.493 widzów
2DDB (6/10) Santa Clara [1.] — Lagoa [4.] 3:0 (2:0)

18. E.Kavak 1:0
39. E.Kavak 2:0
55. Marco Cadete (SC) o.rz.k.
84. Iverton 3:0 rz.k.

Lagoa: Miguel — Jonas ŻK, Joel, Júlio, S.Sandro — Fábio Sabino ŻK, Canoa ŻK, Carlos Pinto (57. Carlitos), Mauro (57. J.Lima) — Jorge Timóteo, Milá (69. R.Filipe)

MVP: Erhan Kavak (ST; Santa Clara) — 9

 

1. Santa Clara 16 pkt 19:5

2. Trofense 15 pkt 19:6

3. Rio Maior 13 pkt 17:6

4. Lagoa 4 pkt 5:17

5. Tondela 2 pkt 3:16

6. Avanca 1 pkt 4:17

Odnośnik do komentarza

Thx.

 

Kwiecień 2011

 

Bilans (Lagoa): 1-1-4, 5:17

II° Divisão Serie D: 4. [—], 48 pkt, 59:39

II° Divisão Serie D (baraże): 4. [—], 4 pkt, 5:17

Taça de Portugal: 3. runda (0:5 z Leixões)

Finanse: +524.000€ (w ostatnim miesiącu -17.210€)

Budżet transferowy: 248.808€ (70% z transferów)

Budżet płac: 5.950€ (wykorzystane 5.160€)

Nagrody: Júlio (jedenastka tygodnia (2))

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Willian (22, AMC; Brazylia U-21: 14/1) z Santosu do Corinthians za 10.000.000€

2. Karim Haggui (27, DC; Tunezja: 60/4) z Lyonu do São Paulo za 4.900.000€

3. Gábor Szekeres (21, MC; Węgry U-21: 17/1) z Debrecena do Dynama Kijów za 200.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Liverpool [+19] (M)

Francja: Lyon [+17] (M)

Hiszpania: Real Madryt [+14]

Niemcy: Wolfsburg [+4]

Polska: Jagiellonia [+5]

Portugalia: Braga [+3]

Rosja: CSKA Moskwa [+3]

Włochy: Udinese [+1]

 

Ranking FIFA: 1. [—] Argentyna (2077), 2. [—] Niemcy (1994), 3. [—] Brazylia (1894), 43. [-1] Polska (652)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...