Skocz do zawartości

[FM 2008] Zgubne skutki


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Przed pucharowym spotkaniem z Leixões robiłem dobrą minę do złej gry, zapowiadając w mediach walkę o awans, choć w duchu prosiłem tylko, by odpaść z Taça de Portugal jak najmniejszym kosztem. Niestety nie było to nam pisane. Już w 3. minucie Robert pokonał Miguela precyzyjnym strzałem z dystansu, chwilę później Brazylijczyk Roncatto uciekł Joelowi, wymanewrował naszego bramkarza i podwyższył na 2:0, a po kwadransie gry Livramento pięknie pociągnął z prostej nogi w długi róg naszej bramki i było po meczu.

 

Drugą połowę rozpoczęło prostopadłe podanie Roberta i drugi gol Roncatto, ale potem przewaga znalazła się po naszej stronie. Stworzyliśmy kilka naprawdę niezłych sytuacji i zasługiwaliśmy na co najmniej jednego gola, ale dobrze bronił Milojević, a dużego pecha miał Milá, dwukrotnie trafiając w poprzeczkę. W doliczonym czasie gry Roncatto jeszcze raz uciekł kulejącemu Joelowi i pogrążył nas ostatecznie. Przegraliśmy pechowo, wysoko, a do tego nie zyskaliśmy na tym meczu żadnych pieniędzy, co stanowiło naszą główną motywację w tych rozgrywkach.

 

21.11.2010 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 837 widzów
TP 3R Lagoa [2DD] — Leixões [2L] 0:5 (0:3)

3. Robert 0:1
10. Roncatto 0:2
17. Livramento 0:3
46. Roncatto 0:4
90+3. Roncatto 0:5

Lagoa: Miguel — Ricardo Branco, Joel ŻK, Júlio, S.Sandro — Fábio Sabino ŻK, Canoa (77. Carlitos), Carlos Pinto, Travassos (65. Mauro) — D.Okanu (65. T.G.Rotondale), Milá

MVP: Roncatto (ST; Leixões) — 9

Odnośnik do komentarza

Rundę jesienną kończyliśmy meczem z kolejną rewelacją rozgrywek, zespołem Avancy. Za kontuzjowanego Joela zagrał tym razem Marco Aurélio, co budziło pewne moje obawy, ale rywal okazał się papierowym jamnikiem. Przez pół godziny robiliśmy z nim, co chcieliśmy, a w 14. minucie Travassos zagrał na obieg do Sandro, który dośrodkował w pole karne, a Milá strzałem głową przerzucił piłkę nad źle ustawionym Branco. Dziesięć minut później świetnym prostopadłym podaniem popisał się Carlos Pinto i Milá dorzucił swojego drugiego gola — było to jego 50. trafienie w złoto-czerwonych barwach.

 

Sielanka skończyła się w 31. minucie, gdy Júlio wjechał obunóż w Pedro, zagarniając pół metra kwadratowego murawy, piłkę i nogi rywala. Godzina gry w osłabieniu okazała się dla nas sporym wyzwaniem, ale tym razem do naszej gry defensywnej nie mogłem mieć najmniejszych zastrzeżeń i mecz zakończył się naszym pewnym zwycięstwem.

 

28.11.2010 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 847 widzów
2DD (12/26) Lagoa [5.] — Avanca [4.] 2:0 (2:0)

14. Milá 1:0
24. Milá 2:0
31. Júlio (L) cz.k.

Lagoa: Miguel — Ricardo Branco, Marco Aurélio, Júlio CzK, S.Sandro — Fábio Sabino, Canoa, Carlos Pinto, Travassos (63. Mauro) — D.Okanu (32. Bura), Milá (77. T.G.Rotondale)

MVP: Milá (ST; Lagoa) — 9

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...