Skocz do zawartości

[FM 2008] Zgubne skutki


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

W pucharowym spotkaniu z Mirandense to gospodarze byli faworytami i to chyba najlepiej oddawało postrzeganie Lagoi w portugalskich mediach — wszyscy w napięciu czekali na totalną katastrofę, by móc stwierdzić "A nie mówiliśmy?". W składzie na to spotkanie pojawiło się dwóch nowych-starych zawodników, wracający po zawieszeniu Fábio Sabino oraz rekonwalescent Miguel. Od pierwszej minuty ruszyliśmy do ataku i niebawem udało się nam wypracować przewagę na prawym skrzydle, Milá wycofał piłkę do Limy, który dośrodkował w pole karne, a Kikas strzałem głową pokonał źle ustawionego Conde, zdobywając swojego pierwszego gola dla Lagoi.

 

Prowadzenie straciliśmy już po pięciu minutach, zresztą na własne życzenie, gdyż Carlos Pinto pozwolił Jessému na oddanie strzału z narożnika pola karnego, a Miguel nieszczególnie pilnował swojego krótkiego słupka. Wraz z wynikiem wyrównała się również i gra, a wkrótce po przerwie intelektem błysnął Júlio, uderzając łokciem Cadete na środku boiska, za co otrzymał czerwoną kartkę. Na murawie pojawiać się zaczęli debiutanci, João Pedro, a kwadrans później Pimentel. W 58. minucie szukających zwycięskiego gola gospodarzy spotkał bolesny cios, gdyż Fábio Sabino zagrał świetną piłkę na wolne pole, Conde nie zdecydował się do niej wyjść, co pozwoliło Kikasowi na dynamiczne wejście w szesnastkę i zdobycie swojego drugiego gola! Przez ostatnie pół godziny graliśmy coraz bardziej defensywnie i takie podejście opłaciło się — wygraliśmy 2:1 i awansowaliśmy do 3. rundy Taça de Portugal.

 

Zwycięstwo okupiliśmy nie tylko nieuniknionym zawieszeniem Júlio, na razie na jeden mecz, ale i urazem Carlosa Pinto, który do gry wrócić miał w połowie października.

 

25.09.2011 Estádio Municipal de Miranda do Corvo, Miranda do Corvo: 343 widzów
TP 2R Mirandense [NL] — Lagoa [2DD] 1:2 (1:1)

6. A.Kikas 0:1
11. Jessé 1:1
51. Júlio (L) cz.k.
58. A.Kikas 1:2

Lagoa: Miguel — I.Miguel, Joel ŻK, Júlio CzK, S.Sandro — Fábio Sabino (76. B.Figueiras), Carlos Pinto, Canoa ŻK (69. J.Pimentel), J.Lima ŻK — A.Kikas, Milá (51. João Pedro)

MVP: António Kikas (ST; Lagoa) — 8

Odnośnik do komentarza

Wrzesień 2011

 

Bilans (Lagoa): 2-1-1, 6:5

II° Divisão Serie D: 5. [-3], 7 pkt, 6:4

Taça de Portugal: 2. runda (2:1 z Mirandense)

Finanse: +1.320.000€ (w ostatnim miesiącu -13.080€)

Budżet transferowy: 507.130€ (70% z transferów)

Budżet płac: 8.250€ (wykorzystane 5.250€)

Nagrody: Carlos Pinto (jedenastka tygodnia (1))

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Marjan Marković (30, D/WB/MR; Serbia: 44/0) z Nice do Auxerre za 2.800.000€

2. Rudy Gestede (22, ST; Francja) z Toulouse do Bordeaux za 1.800.000€

3. Malik Couturier (29, DLC; Francja) z Caen do Monaco za 725.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Nottm Forest [+0]

Francja: Bordeaux [+1]

Hiszpania: Villareal [+2]

Niemcy: Stuttgart [+3]

Polska: Lech [+2]

Portugalia: Sproting CP [+3]

Rosja: CSKA Moskwa [+18]

Włochy: Udinese [+0]

 

Ranking FIFA: 1. [—] Argentyna (2009), 2. [—] Włochy (1800), 3. [+1] Anglia (1793), 50. [+1] Polska (649)

Odnośnik do komentarza

Júlio dostał w sumie trzy mecze kary za swój debilny faul w Miranda do Corvo, więc na środek obrony powrócił doświadczony Marco Aurélio. Jako że zabrakło też kontuzjowanego Carlosa Pinto, jego miejsce zajął Carlitos. A rywal był nie byle jaki — najskuteczniejszy w tym sezonie zespół Esmoriz.

 

Ale obawy okazały się niepotrzebne, gdyż zagraliśmy bardzo dobry występ, nie pozwalając gospodarzom na swobodne rozgrywanie piłki. Doskonale interweniował też Miguel, który parokrotnie uratował nam skórę. W 20. minucie Fábio Sabino w swoim stylu dośrodkował z lewego skrzydła na krótki słupek, a Milá przypomniał o sobie precyzyjnym uderzeniem głową, które znalazło drogę do bramki Esmoriz. Dziesięć minut później rywale pokonali naszego bramkarza, ale na szczęście sędzia nie pomylił się i odgwizdał spalonego, a w 38. minucie rozegraliśmy cudowną akcję — Sandro dośrodkował z głębi pola, Fábio Sabino strącił piłkę głową, a Kikas świetnym przyjęciem minął Pimentę i mocnym strzałem podwyższył na 2:0. Więcej bramek w tym meczu już nie padło, ale nasza wygrana ani przez moment nie była zagrożona.

 

02.10.2011 Estádio da Barrinha, Esmoriz: 896 widzów
2DD (5/26) Esmoriz [3.] — Lagoa [5.] 0:2 (0:2)

20. Milá 0:1
30. Sousa (E) n.g.
38. A.Kikas 0:2

Lagoa: Miguel — I.Miguel ŻK, Joel, Marco Aurélio (83. João Pedro), S.Sandro ŻK — Fábio Sabino, Carlitos ŻK (62. Fabiano), Canoa, J.Lima — A.Kikas (76. R.Filipe), Milá

MVP: Fábio Sabino (ML; Lagoa) — 8

Odnośnik do komentarza

Drużyny Operário dos Açores nie cierpiałem genetycznie, gdyż wielokrotnie sprawiała nam spore kłopoty. Nie inaczej było i w meczu szóstej kolejki II° Divisão, gdyż już w 2. minucie rozgrywanego w ulewnym deszczu spotkania Costinha wykorzystał zbyt słabe zagranie Carlitosa, po którym piłka ugrzęzła w błocie, wyszedł sam na sam z Miguelem i pokonał go strzałem pod poprzeczkę. Po raz kolejny to my byliśmy lepsi i mieliśmy przewagę, ale w tych warunkach grało się nam niezwykle ciężko. A mimo to po pół godzinie gry Marco Aurélio zdołał zagrać długą piłkę do Milí, który strącił ją pod nogi Kikasa, a wypożyczony z Belenenses napastnik precyzyjnym uderzeniem wyrównał na 1:1. Zaledwie pięć minut później Joel zbyt ostro wszedł w Heitora, który teatralnie się przewrócił, a sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Sam poszkodowany pewnie wykorzystał jedenastkę i na przerwę Operário schodziło z jednobramkowym prowadzeniem.

 

W drugiej połowie mecz zamienił się w pojedynek Lagoi z Marco, fenomenalnie broniącym golkiperem gości, który jako jedyny stał między nami, a wyrównaniem. I dopiero w 84. minucie Sandro posłał daleką piłkę z rzutu wolnego do Fábio Sabino, który błyskawicznie odegrał ją na krótki słupek, gdzie czekał już Kikas i strzałem głową w końcu doprowadził do remisu. Jeden punkt był dla mnie szczytem marzeń w tym meczu, ale moi zawodnicy mieli inne plany — w doliczonym czasie gry Fábio Sabino bodiczkiem odebrał piłkę rywalowi i od razu zacentrował w pole bramkowe, a niewiarygodny Kikas trzecią kolejną główką zapewnił nam komplet punktów.

 

09.10.2011 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 1.362 widzów
2DD (6/26) Lagoa [3.] — Operário dos Açores [6.] 3:2 (1:2)

2. Costinha 0:1
31. A.Kikas 1:1
36. Heitor 1:2 rz.k.
84. A.Kikas 2:2
90+1. A.Kikas 3:2

Lagoa: Miguel — I.Miguel, Joel ŻK, Marco Aurélio (73. João Pedro), S.Sandro — Fábio Sabino, Carlitos (68. Murcela), Canoa, J.Lima — A.Kikas, Milá (73. T.G.Rotondale)

MVP: António Kikas (ST; Lagoa) — 9

Odnośnik do komentarza

@wenger - zerowe, pieniądze są, ale reputacji nie ma

 

Reprezentacja Gwinei-Bissau w coraz większym stopniu zależała od piłkarzy Lagoi. W przegranym 0:3 spotkaniu z Kenią zagrali zarówno Milá (6 — do 61.), jak i João Pedro (6 — od 81.), ale nie zachwycili; inna sprawa, że w tak słabym zespole trudno było o wywoływanie zachwytu.

 

Niestety obaj Gwinejczycy nie zdążyli wrócić do kraju na wyjazdowy mecz z Lusitânią i w ataku obok Kikasa zagrać musiał Okanu. Nigeryjczyk znowu mnie rozczarował i jego pozycja w zespole uległa znacznemu osłabieniu. Do tego w 40. minucie sędzia podyktował z kapelusza karnego dla gospodarzy, pewnie wykorzystanego przez Cardoso, i znów musieliśmy gonić wynik. Tym razem było to o wiele trudniejsze, gdyż w drugiej połowie Kikas skręcił nogę w kostce, tak że był właściwie bezużyteczny. Ale nasz upór znów został nagrodzony — w doliczonym czasie gry Sandro wrzucił piłkę z autu w pole karne, a Rodrigues źle ją przyjął, tak że dopadł do niej Jorge Timóteo i kąśliwym strzałem pokonał bezradnego bramkarza Lusitânii, ratując nam remis.

 

16.10.2011 Estádio João Paulo II, Angra do Heroísmo: 576 widzów
2DD (7/26) Lusitânia [11.] — Lagoa [3.] 1:1 (1:0)

40. P.Cardoso 1:0 rz.k.
70. J.Soares (Lu) knt.
90+2. Jorge Timóteo 1:1

Lagoa: Miguel — I.Miguel, Joel, Marco Aurélio, S.Sandro ŻK — Fábio Sabino, Carlos Pinto ŻK (70. Carlitos), Canoa, J.Lima (46. Mauro) — A.Kikas, D.Okanu (46. Jorge Timóteo)

MVP: Paulo Cardoso (ST; Lusitânia) — 8

Odnośnik do komentarza

@Manort - 949

 

W kolejnym meczu eliminacyjnym Pucharu Narodów Afryki Gwinea-Bissau przegrała 1:4 z Sudanem, a Milá (6 — do 60.) i João Pedro (4 — do 71.) zagrali zdecydowanie poniżej swoich możliwości.

 

Oczywiście przeciwko Avancy Gwinejczycy nie mogli zagrać, a że kontuzja Kikasa wyłączyła go z gry na kilka tygodni, w ataku postawiłem na duet Jorge Timóteo — Rui Filipe. Na szczęście do składu powrócił Júlio, co powinno było znacznie wzmocnić naszą defensywę. Tak też się stało, aczkolwiek nikt nie spodziewał się, co wydarzy się na Campo Capitão Jusino da Costa. Już w 3. minucie prawym skrzydłem zaatakował Lima, dwie próby dośrodkowania zablokowali mu obrońcy, ale za trzecim razem piłka trafiła do Filipe, który wykorzystał okazję i otworzył wynik meczu. Dwadzieścia minut później dobrą piłkę w pole karne wrzucił Fábio Sabino, a naszych napastników wyręczył tym razie obrońca Avancy Caria i do przerwy prowadziliśmy 2:0.

 

Druga połowa zakończyła się egzekucją gości. Najpierw dwa wspaniałe strzały z 25 jardów oddał Canoa, a po kwadransie gry efektownym uderzeniem z dystansu popisał się Carlos Pinto i Avanca została praktycznie rozstrzelana. W 66. minucie w zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym dla Lagoi własnego bramkarza pokonał Gomes, a na pięć minut przed końcem strzału gości dobił Fábio Sabino z rzutu wolnego. W doliczonym czasie gry drugą żółtą kartkę w głupi sposób otrzymał Carlos Pinto, ale nikt się nią szczególnie nie przejął, gdyż zbyt zajęci byliśmy świętowaniem efektownej wygranej 7:0.

 

23.10.2011 Campo Capitão Jusino da Costa, Lagoa: 1.374 widzów
2DD (8/26) Lagoa [3.] — Avanca [10.] 7:0 (2:0)

3. R.Filipe 1:0
24. E.Caria 2:0 sam.
48. Canoa 3:0
59. Canoa 4:0
61. Carlos Pinto 5:0
66. V.Gomes 6:0
85. Fábio Sabino 7:0
90+4. Carlos Pinto (L) cz.k.

Lagoa: Miguel — I.Miguel, Joel, Júlio, S.Sandro — Fábio Sabino, Carlos Pinto 2ŻK/CzK, Canoa (72. Carlitos), J.Lima — Jorge Timóteo (64. T.G.Rotondale), R.Filipe (84. B.Figueiras)

MVP: Canoa (MC; Lagoa) — 9

Odnośnik do komentarza

W eliminacyjnym meczu z Sudanem zagrał tylko João Pedro (5 — 90), ale nie pomógł swojej drużynie, która przegrała 1:3. Wraz z dwójką Gwinejczyków wracających z kadry do klubu przyjechał jeszcze trzeci, pozostający bez pracodawcy Gabriel Vaz (23, AMR; Gwinea-Bissau: 3/0), który ostatnimi czasy grał we francuskim Agde. Po tygodniu testów uznałem, że ten zawodnik przyda się nam jako zmiennik dla Limy, szybko doszedłem z nim do porozumienia i w styczniu Vaz miał oficjalnie zostać zawodnikiem Lagoi.

 

7:0 z Avancą stanowiło nowy rekord klubu, ale na jego poprawienie w kolejnym meczu ligowym nie miałem co liczyć, gdyż jechaliśmy do Rio Maior, zespołu, który nigdy nam nie leżał, grał koszmarnie nieprzyjemnym ustawieniem 3-5-2, a do tego był też naszym kolejnym przeciwnikiem w Pucharze Portugalii. Oczywiście jak zawsze ostatnimi czasy wybrałem na ten mecz formację 4-1-4-1, która spełniła swoje zadanie, gdyż Carlitos w roli czyszczącego przedpole naszej szesnastki spisał się doskonale i gospodarze właściwie ani razu nie zagrozili naszej bramce. Ale co z tego, skoro tuż przed przerwą wyręczył ich Miguel, bawiąc się w drybling we własnym polu karnym, co skończyło się zwycięskim, jak się okazało, golem Cascavéla. Grając jednym napastnikiem stworzyliśmy tylko parę groźniejszych sytuacji, ale bramkarz Rio Maior nie popełnił błędu. Przegraliśmy 0:1, a prasa oczywiście doczepiła się mojej decyzji o zmianie taktyki, zupełnie zapominając, jakimi wynikami kończyło się ustawianie Lagoi na Rio Maior formacją 4-4-2.

 

30.10.2011 Estádio Municipal de Rio Maior, Rio Maior: 2.684 widzów
2DD (9/30) Rio Maior [2.] — Lagoa [3.] 1:0 (1:0)

45+2. Cascavél 1:0
80. F.Pacheco (RM) knt.

Lagoa: Miguel — I.Miguel, Joel, Júlio, S.Sandro — Carlitos (73. J.Pimentel) — Fábio Sabino, Carlos Pinto ŻK, Canoa (67. Murcela), J.Lima — Milá (73. R.Filipe)

MVP: Cascavél (ST; Rio Maior) — 8

Odnośnik do komentarza
W eliminacyjnym meczu z Sudanem zagrał tylko Joao Pedro (5 - 90), ale nie pomógł swojej drużynie, która przegrała 1:3. Wraz z dwójką Gwinejczyków wracających z kadry do klubu przyjechał jeszcze trzeci, pozostający bez pracodawcy Gabriel Vaz (23, AMR; Gwinea-Bissau: 3/0), który ostatnimi czasy grał we francuskim Agde. Po tygodniu testów uznałem, że ten zawodnik przyda się nam jako zmiennik dla Limy, szybko doszedłem z nim do porozumienia i w styczniu Vaz miał oficjalnie zostać zawodnikiem Lagoi.

Jeszcze trochę i zostaniesz selekcjonerem Bissau :D

Odnośnik do komentarza

@Amicus - tylko z tamtego kierunku jestem w stanie sprowadzać zawodników, nic na to nie poradzę. Gwiazda z niego nie będzie, ale zawsze jakieś wzmocnienie.

 

Październik 2011

 

Bilans (Lagoa): 3-1-1, 13:4

II° Divisão Serie D: 3. [+2], 17 pkt, 19:8

Taça de Portugal: 2. runda (2:1 z Mirandense)

Finanse: +1.300.000€ (w ostatnim miesiącu -15.800€)

Budżet transferowy: 507.130€ (70% z transferów)

Budżet płac: 8.250€ (wykorzystane 5.250€)

Nagrody: Fábio Sabino (jedenastka tygodnia (1)), Miguel (jedenastka tygodnia (1)), Júlio (jedenastka tygodnia (1)), Canoa (jedenastka tygodnia (1))

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Julian Palmiéri (24, WB/AMRL; Francja) z Dijon do Montpellier za 400.000€

2. Yohan Vespuce (18, AMRC; Francja) z Amiens do Créteil za 120.000€

3. Sergio Torres (23, MC; Hiszpania) z Algeciras do C.D. Logroñés za 80.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Liverpool [+2]

Francja: Lyon [+2]

Hiszpania: Elche [+0]

Niemcy: Leverkusen [+1]

Polska: Wisła [+0]

Portugalia: Sporting CP [+7]

Rosja: CSKA Moskwa [+16] (M)

Włochy: Udinese [+2]

 

Ranking FIFA: 1. [—] Argentyna (2006), 2. [+2] Niemcy (1816), 3. [-1] Włochy (1751), 52. [-2] Polska (589)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...