Skocz do zawartości

VIII zjazd forumowiczów


Rekomendowane odpowiedzi

Wyjazd z Soczewki – masakra. Najpierw rozpieprzyłem sobie osłonę w samochodzie wjeżdżając na pieprzony korzeń, którego nie zauważyłem i musiałem odpiłować scyzorykiem Beboka osłonę od spodu. Przy okazji zostawiłem sobie na dłoniach kilka avatarów, mniejszych i większych, ale to nic. Dalej, jako że osłony nie było zaczęło coś kapać - po oględzinach (szczęśliwie zawróconego z trasy) Beboka (wielkie dzięki, stary) okazało się, że to nie olej tylko niegroźna woda z klimatyzacji, która skrapla się i kapie ponieważ nie ma osłony (bo parę chwil temu odkroiłem ją własnoręcznie).

W końcu ruszyliśmy w drogę. Mieliśmy jechać przez A2, ale pani Automapa (kkmilo - ta sama, co na parkingu pod Auchanem mówiła do nas, że jesteśmy poza trasą) po jednym złym skręcie zamiast nawrócić na dobrą drogę wyznaczła nam inną - znowu przez dziury i koleiny, ale to nic.

Jedziemy, jedziemy – kawałek nieodciętej osłony ścierał wszystkie napotkane koleiny – na liczniku ze 80km/h, Nigel, maregs i Paróva śpią - i nagle JEB, jeb JEB. k***a, ja pierdolę - mówię sobie, że albo wyleciało pół samochodu na ulicę, albo opona poszła. maregs spogląda w tył i mówi, że coś zostawiliśmy za sobą...

Pogodzony z myślą, że bez lawety się nie obędzie idziemy na oględziny tego, co zostawiliśmy... pierwszy raz byłem tak szczęśliwy z przejechania małego, czarnego kota.

 

Ogólnie zjazd standardowo fajny :piwo: , ale chyba w podświadomości miałem za mało wrażeń i sobie takiego małego hardcore'a zapewniłem w drodze powrotnej ;)

Odnośnik do komentarza
Nigel zdawał, jego trzeba by pytać.

 

Pani była zaskoczona, że domki w ogóle stoją ("po tym co widziałam na zewnątrz, myślałam, że w środku będzie dramat") jedyne co się doczepiła to do brakujących 5 szklanek i 3 noży we wszystkich pięciu domkach. Zażyczyła sobie 13 złotych, złożyliśmy się po zeta i na tym sprawa się zamknęła :]

 

me_who ale pamiętaj, ten wódyń to musi być... symboliczny

 

Taaa, jak nasze symboliczne pół litra :lol:

Odnośnik do komentarza

Z kronikarskiego obowiazku prezentuje wyniki turnieju pingla: http://img217.imageshack.us/my.php?image=pingielqw3.jpg, zwyciezca byl znany od kilku lat, choc w finale pokonal mnie tylko 2-1 (4-11,11-7, 11-9). Bylo o co walczyc, bo osoba z ostatniego miejsca w "nagrode" wygrala zsylke do Wodzislawia ;)

Odbylo sie tez kilka turniejow w pokera, w ktorych pula nagrod byla 50zeta wiec walka byla ostra :D Z tego co pamietam wygrywali enchi, me_who, Ziutek, Speed, Vlad (a moze ktos jeszcze? nie pamietam). Przyjely sie nowe oznaczenia zetonow: murzynek, ufoludek, policjant i indianin :D Niektorzy to nawet mieli "plantacje nigerow" :lol:

Szacunek dla Beboka, ze sam dojechal z tak daleka z tyloma przygodami po drodze.

Choc kilka osob sie alienowalo zjazd uwazam za bardzo udany. Minusem byly odleglosci i ilosc punktow gastronomicznych, ale dalo sie przezyc :)

Kurcze z wzial ktos ze soba tego malego murzynka z malym kilofkiem, ktory łupał te male kryształki soli? ;)

Podziekowania dla Lakiego za organizacje :*

Odnośnik do komentarza
Kurcze z wzial ktos ze soba tego malego murzynka z malym kilofkiem, ktory łupał te male kryształki soli?

 

Taaak, Karol dzisiaj dzwonił do enchiego, żeby zabrał jego patefon, kapelutek i Murzynka. I enchie się pytał jakiego Murzynka ma zabrać ze sobą, bo nie wie o co chodzi :D

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór, ty k... ty :keke: .

Zlot był genialny i bardzo spokojny. Bydło, bo bydło, ale naprawdę sympatyczne :) .

Co ciekawe pogadaliśmy nawet z Ogórem i Nigelem o FM-ie. Może 20 minut, ale zawsze :D .

 

Misiuuuuuu i Guli :* za dwie godziny bezustannego śmiechu :D .

Guli świnio, dlaczego się z nami nie pożegnałeś?

 

Fat to morderca :D . Kto poszedł do niego pod domek, ten zaliczał zgon :D .

 

Kurcze było tyle genialnych sytuacji, że systematycznie będziemy je sobie przypominali :) .

 

SZk, dzięki za transport :* .

Odnośnik do komentarza

Heeej ho :) KFC zaliczone. 300 km samochodem zrobione w 2,5 godziny a pozostałe 53 robiliśmy ponad 4 godziny (PKP ij lov ju). David odebrany przez ojca powinien się zjawić za chwile. Ze swojej strony mogę tylko przeprosić bo ja wiem że co złego to ja :P Dziękuje za meczyk, piwko, winko, martini, wódkę nawet za Bolsa dziękuję :* Towarzystwo świetne jak zawsze. Później opisze coś więcej. A o Koluszkach to jeszcze usłyszycie :P

Odnośnik do komentarza

Pucek "chrząszczowy morderca" (reszta rang/ksyw nie do przytoczenia :D ) melduje się przy swojej klawiaturce, przy czystym, oświęcimskim powietrzu. W Katowicach odbyłem ciekawą rozmowę z bezdomnym...gadaliśmy godzinę...

 

Dla Icona :* za transport i Sosnowiec.

Dla Parówy :* za czerstwologizm (20) :D

Dla Wujka :* za dobre słowo.

Dla A. De Rapha :* za pyszne Martini i Wprost :D

Dla Guliego :* za Imeha.

Dla Brudiego :* za rotfle i psycholizm :D

Dla Vamiego :* za Kurufczi (sorry za pisownie) i szeroko rozumiany wschód.

Dla man_iaca :* za towarzystwo na katowickim dworcu :cop:

Dla Beboka :* za to, że bezinteresownie odebrał mnie z wyżej wymienionego dworca w czwartkowy poranek.

 

I dla całej reszty niesamowitej ekipy :* :clap: :clap: :clap:

 

Do zobaczenia za rok...

 

chyba, że ktoś jedzie do Auschwitz? :hi:

 

Ide do Maryni, może mi ktoś cześć odpowie B-)

Odnośnik do komentarza

Z mojej strony wielkie dzięki dla wszystkich za super zlot. Bez wymieniania, mega szacun dla wszystkich. Był czas na podjazdy, piłke, pingla, wyprawy do puszczy na jedzenie, pokerka (ale was rozjebałem hihih) jak również akcje ze Speedem pt. "wypierdalac, koniec imprezy w melinie nr 14". Osobny szacun dla Micha za nieplanowany transfer i wymiane o 3 nad ranem :D

Odnośnik do komentarza

No to tak.

Dzięki wszystkim very much. Wyjazd podobał mi się zajebiście. Ludzie również zajebiści - wszyscy, bez wyjątku. Dlatego też nie będę wyróżniał tutaj nikogo, bo musiałbym wyróżnić wszystkich :) Minus jest taki, że 2 i pół doby to stanowczo za mało, żeby poznać dobrze 30 osób. Niestety nie udało mi się pogadać dłużej ze wszystkimi obecnymi. Trzeba będzie nadrobić w przyszlym roku. Stawię się nawet w Zimbabwe, jak będzie trzeba :D

Odnośnik do komentarza

ok, Bła położony, wiec moge sie odezwać.

 

Było sympatycznie, grzecznie jak nigdy, życzę całemu CMF takiego Icona, jakiego mielismy na Zjeździe :*

 

Generalnie zjazd był spod znaku :pickard: ze względu na esesmanów, odległości oraz infrastrukturę.

 

poza tym było fajnie, pierwszy raz mieszkałem w melinie zjazdowej :D:D

 

PS. Moje fotki beda jutro, bo dzis jestem na forum nielegalnie :P

Odnośnik do komentarza

ja dopiero wyszedlem z wanny :D yeah :>

 

Na zlociku elegancko, mieszkalem na zadupiu i mi sie nie chcialo lazic po tym ekskluzywnym osrodku ;)

Ci, co chcieli, to przyszli i bylo bardzo milo :piwo::keke:

 

Do zobaczenia next year

 

aha Ziutek - wypas cytrynowka :keke:

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...