Skocz do zawartości

Duma & Tradycja


Jamal

Rekomendowane odpowiedzi

Odcinek 998

 

Fazę grupową w Pucharze Ekstraklasy kończyliśmy meczem z Cracovią przed własną publicznością. Tym razem zabrałem ze sobą laptopa, na którym pracowałem niemal przez całe spotkanie przerywając jedynie na obejrzenie goli, których dzisiaj nie brakowało. Pierwsza bramka padła już w 12. minucie. Gobbi szukał partnera swoim podaniem i znalazł wychodzącego na pozycję Høiland’a. Norwego otworzył wynik spotkania. Tommy w 21. minucie oddał 30 metrowe podanie i podwyższył na 2:0. 5 minut później Le Tallec wykorzystał dośrodkowanie Siwika i prowadziliśmy już 3:0. Nasz zapał ostudził Romaniuk, który minutę później dostawił nogę do centry swojego kolegi i zdobył honorowego gola. W 39. minucie Le Tallec pozbawił złudzeń naszych gości i zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. Kilka sekund przed zejściem na przerwę sędzia podyktował rzut karny dla krakowskich piłkarzy. Jedenastkę wykorzystał Obrocki, który posłał piłkę w kierunku prawego słupka.

 

Nie przejmowałem się tymi dwoma stratami bramek, bo wszystko wyglądało jak najbardziej normalnie. W 56. minucie Le Tallec ustrzelił hat-tricka i było już pozamiatane. Niecałe 15 minut później zmieniłem obu bramkostrzelnych napastników i ktoś musiał przejąć po nich pałeczkę. Pierwszy na ochotnika zgłosił się den Ouden, który w 81. minucie fantastycznie odebrał piłkę przeciwnikowi i mocnym strzałem z dystansu podwyższył na 6:2! Wynik spotkania ustalił Kamiński, który wykorzystał sytuację sam na sam w 93. minucie i zakończył dzisiejszy pogrom przy ulicy Bułgarskiej.

 

Data: 3.12.2019

Stadion: ul. Bułgarska, Poznań

Widzów: 13 297

Sędzia: Jarosław Żyro

MoM: Damien Le Tallec (9) [Lech]

Notes: Gola strzelił mi Przemysław Obrocki, to ten pan z naszego forum :keke: : http://forumcm.net/index.php?showuser=1451

 

Mereles – Kristiansen, Martin, Panić, Gavish – Karpovich, Gobbi (Kristensen 45’), den Ouden, Siwik – Le Tallec (Janota 70’), Høiland (Kamiński 70’)

 

(1) Lech Poznań – (4) Cracovia Kraków 7:2 (4:2) [Høiland 12’, 21’, Le Tallec 26’, 39’, 56’, den Ouden 81’, Kamiński 90’+3’ – Romaniuk 27’, Obrocki kar. 45’]

-Puchar Ekstraklasy, faza grupowa [6/6]

 

Grupa A

1. Lech Poznań / 5-1-0 / 19:7 / 16 pkt. (A)
2. Wisła Kraków / 2-1-3 / 11:11 / 7 pkt. (A)
3. Groclin Grodzisk Wlkp. / 2-1-3 / 5:10 / 7 pkt.
4. Cracovia Kraków / 1-1-4 / 9:16 / 4 pkt.

Odnośnik do komentarza

Odcinek 999

 

Rundę jesienną kończyliśmy spotkaniem z ósmym w lidze Ruchem Chorzów. Mecz poprzedzał nasz ostateczny pojedynek w Lidze Mistrzów, ale nie zrezygnowałem z kluczowych piłkarzy, którzy mieli mi dzisiaj pomóc w przywróceniu Lecha na fotel lidera. Trzynasta minuta ponownie okazała się dla nas szczęśliwa. Janota elegancko podał do Gobbi’ego, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Włoch pracował dzisiaj za trzech i dzięki temu popisał się kolejnym trafieniem w 36. minucie. Kibice skandowali jego nazwisko, bo pomocnik zagrał fenomenalną pierwszą połowę. Na boisku zrobiło się luźniej w 40. minucie, gdy został z niego wyrzucony Łukasz Piątek.

 

Gobbi kontynuował swój festiwal strzelecki w drugiej połowie, którą zaczął od ustrzelenia hat-tricka w 47. minucie. Niewiele ponad 10 minut później Le Tallec podwyższył na 4:0 i 3 punkty można było śmiało zapisywać na naszym koncie. Zmieniłem kilku zawodników, których chciałbym zabrać do Niemiec i przez to jakość naszej gry znacząco spadła. Mimo wszystko udało się zachować czyste konto i w pięknym stylu odprawić chorzowian.

 

Data: 7.12.2019

Stadion: ul. Bułgarska, Poznań

Widzów: 41 852

Sędzia: Sebastian Zając

MoM: Oliviero Gobbi (9) [Lech]

Langer – Czarnecki, Malović, Mor, Guseynov – Suchy, Gobbi (Kavlak 76’), Siwik, Janota (Krychowiak 45’) – Høiland (Jin-Won 60’), Le Tallec

(3) Lech Poznań – (8) Ruch Chorzów 4:0 (2:0) [Gobbi 13’, 36’, 47’, Le Tallec 58’]

-Ekstraklasa [15/30]

Odnośnik do komentarza

Odcinek 1000

 

Do Gelsenkirchen zabrałem najlepszych zawodników jakich miałem w drużynie. Jeżeli chciałem dzisiaj awansować do 1/16 finału Pucharu UEFA, to musiałem wygrać ostatni mecz w fazie grupowej. Remis mi nie pomagał. Zaryzykowałem i użyłem taktyki 4-4-2, żeby zwiększyć naszą siłę rażenia. Szybko jednak zrozumiałem, że to znacząco osłabi nasze tyły i po kwadransie gry było 1:0 dla gospodarzy. Rywale wykorzystali rzut wolny, a Pedersen pokonał mojego golkipera. Ponownie minął kwadrans gry i było już 2:0, po tym jak Kucera popędził za piłką i znalazł się sam na sam z Langer’em, którego pokonał płaskim strzałem. Awans uciekł nam 2 minuty później, gdy Moed w podobnym stylu wpisał się na listę strzelców. Nie traciłem jednak nadziei, bo ostatnie mecze w Champions League pokazały, że liczymy się w walce do ostatniego gwizdka. Gdybyśmy tylko zdobyli tego gola w 43. minucie, to o wiele lepiej grałoby się nam w drugiej połowie, ale sędzia uznał, że Gavish faulował w polu karnym.

 

Zachowywałem dzisiaj ostrożność przy zmianach i wprowadziłem jedynie Kamińskiego, który odwdzięczył się za zaufanie w 50. minucie. Jego potężny strzał w okienko bramki sprawił, że uwierzyliśmy w korzystny wynik! Spokojnie rozgrywaliśmy piłkę między sobą co zaowocowało kolejnym golem. W 70. minucie Le Tallec uwolnił się spod opieki obrońców i otrzymał dokładne podanie od Gobbi’ego. Francuski napastnik nie zmarnował stuprocentowej sytuacji i zmniejszył przepaść dzielącą nas do Niemców. Ci jednak poczuli nóż na gardle i popisali się sprytem w 79. minucie. Wykonywaliśmy rzut rożny w ich polu karnym, a nikt nie przypilnował Cuevas’a. Właśnie do tego pana spadła piłka, a zawodnik przebiegł samotnie połowę boiska. Minął bramkarza eleganckim zwodem i płaskim strzałem po skosie podwyższył na 4:2. W tym momencie straciłem nerwy, bo przeciwnik zepsuł nasz wysiłek. Tymczasem 7 minut przed końcem meczu den Ouden strzelił kontaktowego gola, a w 90. minucie Gavish popisał się celną główką po dobrze wykonanym rzucie rożnym i rezultat brzmiał 4:4! Zabrakło jednak czasu i szczęścia, by strzelić zwycięskiego gola, który dałby nam awans. Szkoda straconej bramki w 79. minucie, bo można było tego uniknąć.

 

Data: 10.12.2019

Stadion: VELTINS-Arena, Gelsenkirchen

Widzów: 60 112

Sędzia: Cesar Muniz Fernandez (ESP)

MoM: Patryk Kamiński (8) [Lech]

 

Langer – Czarnecki, Malović, Gavish, Guseynov – Karpovich, Gobbi (Kavlak 73’), Siwik, Janota (den Ouden 61’) – Le Tallec, Høiland (Kamiński 45’)

 

(3) Schalke 04 Gelsenkirchen – (4) Lech Poznań 4:4 (3:0) [Pedersen 14’, Kucera 30’, Moed 32’, Cuevas 79’ – Kamiński 50’, Le Tallec 70’, den Ouden 83’, Gavish 90’]

-Liga Mistrzów, faza grupowa [6/6]

 

Grupa B

1. AS Roma / 5-1-0 / 15:6 / 16 pkt. (A)
2. Dynamo Kijów / 2-2-2 / 12:14 / 8 pkt. (A)
3. Schalke Gelsenkirchen / 1-2-3 / 10:13 / 5 pkt. (UEFA)
4. Lech Poznań / 1-1-4 / 12:16 / 4 pkt.

Odnośnik do komentarza

Amicus: Obrona nie jest zła, tylko ten bramkarz wpuszcza szmaty. Rywale potrafią oddać trzy celne strzały w całym meczu i strzelają trzy gole :/

 

Odcinek 1001

 

Żeby cieszyć się przerwą zimową musiałem zagrać jeszcze dwa zaległe mecze w lidze. Na pierwszy ogień poszło Zagłębie Lubin, które zapowiedziało, że przyjechało do Poznania po trzy punkty. Musieliśmy pozbawić ich złudzeń, ale dokonaliśmy tego dopiero w 26. minucie z wielkim trudem przedostając się pod ich bramkę. Siwik zagrał świetną piłkę do Czarneckiego, który wybiegł mu zza pleców, a obrońca niespodziewanie pokonał bramkarza strzałem z dystansu. Dalej poszło już z górki, bo 2 minuty później na liście strzelców pojawiło się nazwisko Høiland’a. Od Norwega nie odstawał Le Tallec, który w 32. minucie bez trudu minął ostatniego obrońcę i technicznym uderzeniem podwyższył na 3:0. Francuz miał stuprocentową sytuację również w 37. minucie i ponownie postawił na swoim. Szykował się kolejny pogrom na krajowym boisku.

 

Goście rozpoczęli drugą połowę od odrabiania strat. Daleki strzał Trochima przeleciał nad głową wysuniętego bramkarza i zatrzymał się za linią bramkową. Warto dodać, że był to pierwszy celny strzał Miedziowych w tym meczu. Sytuacja wróciła do normy w 60. minucie, gdy Gavish otrzymał futbolówkę z rzutu rożnego i mocną główką nie dał szans golkiperowi gości. A rywale wcale nie zamierzali się tak łatwo poddawać i walczyli o honor. 12 minut przed końcem szybkością popisał się Biliński, który zostawił wszystkich w tyle i płaskim strzałem zdobył drugiego gola dla Zagłębia. Natomiast swoje drugie trafienie zaliczył już 4 minuty później i zrobiło się nieciekawie. Høiland poczuł się potrzebny drużynie i w 84. minucie zaczął ratować sytuację. Jego strzał po ziemi w sytuacji sam na sam z bramkarzem pozwolił zmienić wynik na tablicy na 6:3. Tommy zakończył festiwal strzelania w 90. minucie swoim uderzeniem w samo okienko bramki przeciwnika i został nagrodzony gromkimi brawami!

 

Data: 14.12.2019

Stadion: ul. Bułgarska, Poznań

Widzów: 41 890

Sędzia: Jarosław Żyro

MoM: Tommy Høiland (9) [Lech]

 

Langer – Czarnecki, Malović, Gavish, Guseynov – Suchy (Mor 55’), Kavlak (Kristensen 61’), Janota, Siwik – Le Tallec (Kamiński 70’), Høiland

 

(2) Lech Poznań – (10) Zagłębie Lubin 7:3 (4:0) [Czarnecki 26’, Høiland 28’, 84’, 90’, Le Tallec 32’, 37’, Gavish 60’ – Trochim 47’, Biliński 78’, 82’]

-Ekstraklasa [16/30]

Odnośnik do komentarza

Jeszcze się może okazać, że opóźni się kupienie przeze mnie gry, bo na razie pieniądze odkładam na wyjazd do Gdańska i na Słowację z dziewczyną :P

 

Odcinek 1002

 

Rok 2019 kończyliśmy meczem przyjaźni w Gdyni (mimo że za Arką nie przepadam). Gospodarze zaskoczyli nas już w 11. minucie, kiedy to Koźmiński pokonał mojego bramkarza z kilku metrów. Szybko jednak doszło do wyrównania, a udało się to dzięki Le Tallec’owi, który wparował w pole karne przeciwnika i nie dał szans golkiperowi. Gra nieco się uspokoiła, ale przyczajona Arka zaatakowała nas pod koniec pierwszej połowy. Snadny wykorzystał błąd mojego obrońcy i dał prowadzenie swojej drużynie.

 

Nie podobało mi się to, że przegrywaliśmy w ostatnim meczu w tym roku, ale sytuacja poprawiła się w 74. minucie, gdy Koźmiński wyleciał z boiska za brutalny faul. Ruszyliśmy do przodu i 10 minut później było już 2:2 dzięki bramce Leszczaka. 3 minuty czekaliśmy na kolejnego gola, który dał nam prowadzenie, a na liście strzelców pojawiło się po raz kolejny nazwisko Le Tallec’a. Wynik ustalił Guseynov, który pokonał gdyńskiego bramkarza strzałem z rzutu wolnego w 92. minucie.

 

Data: 18.12.2019

Stadion: GOSiR, Gdynia

Widzów: 10 045

Sędzia: Jarosław Żyro

MoM: Damien Le Tallec (8) [Lech]

 

Langer – Czarnecki, Malović, Gavish, Guseynov – Karpovich, Kavlak (Gobbi 78’), Janota (den Ouden 45’), Siwik – Le Tallec, Høiland (Leszczak 78’)

 

(12) Arka Gdynia – (1) Lech Poznań 2:4 (2:1) [Koźmiński 11’, Snadny 45’ – Le Tallec 14’, 87’, Leszczak 84’, Guseynov 90’+2’]

-Ekstraklasa [17/30]

 

Półmetek sezonu 2019/2020

Odnośnik do komentarza
Amicus: Obrona nie jest zła, tylko ten bramkarz wpuszcza szmaty. Rywale potrafią oddać trzy celne strzały w całym meczu i strzelają trzy gole :/

 

Odcinek 1001

(...)

 

(2) Lech Poznań – (10) Zagłębie Lubin 7:3 (4:0) [Czarnecki 26’, Høiland 28’, 84’, 90’, Le Tallec 32’, 37’, Gavish 60’ – Trochim 47’, Biliński 78’, 82’]

-Ekstraklasa [16/30]

 

czy Miedziowi oddali też tylko 3 celne strzały na bramkę?

Odnośnik do komentarza

raulb: Dokładnie tak, trzy celne strzały i trzy gole :/

Brachu: Już może pakować walizki :]

 

Odcinek 1003

 

Podsumowanie (grudzień):

 

Ranking: 1. Brazylia (2084); 2. Hiszpania (1935); 3. Francja (1772); 14. Polska (1056); 26. Urugwaj (931)

 

Bilans spotkań (klub): 5 (4-1-0) 26:11

Bilans spotkań (reprezentacja): -

Najlepszy strzelec (klub): Damien Le Tallec – 9 goli

Najlepszy strzelec (reprezentacja): -

Ekstraklasa: 1. miejsce

Puchar Polski: odpadliśmy

Puchar Ekstraklasy: ćwierćfinał (vs. ŁKS Łódź ?:?)

Liga Mistrzów: odpadliśmy

Finanse: € 52,79 mln (- 1,32 mln)

 

Transfery (Świat):

 

1. Daniel Mira (River Plate) -> Toluca za € 4,8 mln

2. Daniel Ferreira (Arsenal de Sarandi) -> San Lorenzo za € 2,3 mln

3. Yuriy Kovalyov (Zenit St. Petersburg) -> Spartak Moskwa za € 1,5 mln

 

Transfery (Polska): brak

 

Ligi zagraniczne:

 

Anglia: Aston Villa (+4)

Francja: Lyon (+8)

Niemcy: Bayern (+0)

Grecja: Olympiakos (+1)

Włochy: Milan (+6)

Holandia: Roda (+3)

Polska: Lech Poznań (+4)

Portugalia: Boavista (+2)

Irlandia: mistrz – Drogheda Utd. (+1); puchar – Shelbourne

Rosja: mistrz – Spartak Moskwa (+4)

Szkocja: Celtic (+2)

Hiszpania: Barcelona (+5)

Szwecja: mistrz – Göteborg (+4); puchar – Djurgården

Serbia: Wożdowac (+3)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...