Skocz do zawartości

Marynia rozgrywa swój 557 finał Ligi Mistrzów


lad

Za kim jesteś w finale?  

57 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

no trochę poczytałem i widzę, że opinie średnie. w sensie ja uwielbiam jeździć po twardym, unikam lasów i w ogóle :/ 

 

ale też patrzę na Green Velo, i kurde, wydawało mi się, że to jest ścieżka rowerowa cały czas, a okazuje się, że to w sumie się drogami jeździ :roll: chyba że czegoś nie kumam... 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Feanor napisał:

Mam megadziwne wrażenie oglądając właśnie Czarnobyl (jestem po trzecim odcinku). Nie chce się rozpisywać, że serial świetny, bo to każdy chyba już wie, ale... dla mnie dinozaura dodatkowe ciary powoduje fakt, że ja to przecież pamiętam, pamiętam te szeptane plotki, pamiętam mówiącą o tym Wolną Europę (niewiele rozumiałem, ale miałem już 12 lat, więc coś jednak tak) gdy słuchałem jej jakimś wieczorem z dziadkiem, pamiętam zaciągnięcie mnie przez rodziców nocą do wypicia płynu Lugola (?), tę rosnącą panikę (przytłumioną oczywiście, ale te wszystkie rozkminy rodziców i dziadków co można jeść a co nie; tzn nie pamiętam żadnych szczegółów poza tym, że na czele czarnej listy były niby grzyby), pamiętam to tłumaczenie wszystkiego efektami tej katastrofy.... i teraz nagle to widzę podane tak sugestywnie, z takim feelingiem epoki. Dreszcze.

Ja też miałem wtedy 12 lat i pamiętam 1 maja (4 dni po katastrofie) szykowaliśmy się pod szkołą do wymarszu w pochód gdy nagle w panice całymi klasami wzywano nas do pielęgniarki gdzie dano nam właśnie płyn lugola (sprawdzano jeszcze czy na pewno się go połknęło). Czuć było jakąś panikę, niejasne pogłoski o awarii elektrowni. Białogard, gdzie mieszkałem to było też miasto, w którym stacjonowały jednostki radzieckie. Po latach zresztą okazało się, że na poligonie pod miastem znajdowały się głowice atomowe.

 

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Pulek napisał:

ale też patrzę na Green Velo, i kurde, wydawało mi się, że to jest ścieżka rowerowa cały czas, a okazuje się, że to w sumie się drogami jeździ :roll: chyba że czegoś nie kumam... 

 

no sporo drogami jest, przynajmniej na podkarpaciu :P 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Czolem!

 

zajebisty weekend za mna :) sobota na lajcie, a w niedziele bardzo przyjemny spacer po Beskidzie Slaskim - taka trasa mi weszla: https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49.6030240,19.1141780;49.6030240,19.1141780;49.6282040,19.0170970;49.5930630,19.0376450;49.6030240,19.1141780

no i wyglada na to, ze forma calkiem niezla, bo wg mapy mialo to zajac 8h45m a zrobilem to w 5h10m :D trzeba planowac chyba jakies wieksze wyrypy, bo forma moze niedlugo uleciec :D

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
8 minut temu, Gabe napisał:

 

Google Liverpool–Birkenhead metropolitan area poulation ;) 

 

To miał być mały żarcik ;) Aczkolwiek i tak to ponad 800 tysięcy. Jakby Górnik u nas zdobył mistrza czy LM (:D) to myślisz, że cała aglomeracja śląska by była na fecie? ;)

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, jmk napisał:

Jakby Górnik u nas zdobył mistrza czy LM (:D) to myślisz, że cała aglomeracja śląska by była na fecie? ;)

 

Może to elektorat negatywny Evertonu? ;) 

 

Co do wycieczek weekendowych, to ja może nie zrobiłem wycieczki po górach jak @Counter, albo etapu kolarskiego jak @wwosik, ale ze spontanicznego pomysłu zrobienia porannego kółeczka ~10 km wyszło mi coś takiego :jupi: 

UUmNKQi.jpg

 

A zaczęło się od tego, że nie w tę stronę skręciłem koło Albuquerque ;) i mnie trochę poniósł melanż, a trasa ewoluowała z każdym skrzyżowaniem. Nie powiem, że nie chodziło mi coś takiego z tyłu głowy, bo wziąłem nawet dętkę, klucze i butelkę wody :keke: ale jednak był to taki trochę spontan, i wyszło jak na obrazku. I nawet z kilkoma krótkimi postojami na podziwianie przyrody/wąchanie akacji i jaśminu/łyk wody wyszło spore tempo, około 20 km/h. Zdjęć mało i słabe, bo wyruszałem z 30% baterii.

 

Co najciekawsze, nie bolały mnie ani mięśnie nóg, ani kolana, ani nawet tyłek, co plecy od niespodziewanie ciężkiego plecaka. Chyba trzeba pomyśleć będzie o jakiejś torbie wieszanej na rower :-k 

  • Lubię! 4
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...