Skocz do zawartości

Marynia rozgrywa 552 sezon w FM


lad

A czy ty nadal grasz w FM?  

59 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

41 minut temu, lad napisał:

@Brudinho byłem biegać. Chociaz chyba powinienem umieścić to w cudzysłowie :D 2,8 km w tym 800m marszem. Totalnie nie zdychałem, ale 1)mam takie zastane mięśnie, że podczas biegania czuje się jakby ktoś mi szpikulce wbijał w łydy i 2)muszę zmienić trasę, bo mam elegancką wokół osiedla, ale na jednym odcinku tak skurwisyny kopcą z kominów, że się oddechu złapać nie da :angry: 

 

Duma! No mi wczoraj w pewnym momencie totalnie odcięło energię, nie wiem co jest grane, bo zawsze lekkim dydem te 5-7 robiłem a po tygodniu biegania 10. A tutaj 2,5 i koniec drogi. 

Odnośnik do komentarza

U mnie przy jednostajnym bieganiu łapie mnie taki cholerny ból na wysokości suta, tylko tak bardziej pod pachą. I ni cholera nie jestem w stanie dalej biec, bo dosłownie czuję jakby mi ktoś tam nóż wbijał. Pomogły mi w tym interwały, wtedy mogę biegać kilkadziesiąt minut.

Odnośnik do komentarza

Enter the gungeon :wub:

 

Jak już wspominałem zabiłem przeszłość wszystkimi czterema podstawowymi bohaterami. Teraz gram, aby odblokować pozostałe rzeczy. Odpaliłem partyjke celem odblokowania windy na 5 poziom. Tam NPC potrzebował postaci z 6 serduszkami, to... przyszedlem z 9 :D

 

Najbardziej wypasiony run jak do tej pory. Pierwszy raz pokonalem bossa 5 levelu bez utraty zdrowia. Mialem mega loot - m. in. pierścien zmieniający wszystkie skrzynki w mimiki, item zwiększający obrażenia broni, jeśli ma się klątwę (a miałem) czy najbardziej OP broń w całej grze - generator czarnych dziur, który wchłania wszystkie pociski :D. Dzięki temu ostatniemu udało mi się zrobić coś jeszcze, jak ktoś grywa, to trochę spoileruje

 

 

Gdy się zabije przeszłość podstawowymi postaciami i któraś z nich znowu dojdzie się na sam koniec, to w drodze do broni mogące zabić przeszłość jesteśmy porywani przez... Licza, który jest władca całego lochu giwer :). Jest to finałowy level, w kij długi, bez sklepów i skrzynek z mega trudna walka z samym Liczem (w trzech fazach). Jednak fart ze wspomnianym generatorem czarnych dziur ułatwil na tyle zadanie, że udało się go w miarę sprawnie ubić :). Najbardziej finalowy boss ubity :)

 

 

Co zostało? 

- Odblokowanie windy na 5 poziom (teraz muszę przynieść 300 łusek i 6 kluczy..., a to pewnie dopiero początek warunków) 

- Pokonanie Szczurzego Króla w jego sekretnym lochu (jeszcze mi się nie udało...) 

- Odblokowanie ostatniej ukrytej postaci (to jest dość trudne, bo łatwo "przeoczyć" warunki, żeby to zrobić. No i trzeba mieć trochę szczęścia...)

- Przejście gry dwoma ukrytymi postaciami

- odblokowanie wszystkich przedmiotów w grze

- wykonanie zadań dla mysliwego

- pokonanie wszystkich bossów bez utraty zdrowia

- przejście gry na odblokowanych "trudniejszych" wersjach gry

- i pewnie jeszcze o czymś zapomniałem :)

 

Jeszcze dobre kilka miesięcy gry przede mną ;). Enter the gungeon to najlepsza gra Indie ever. :wub: Dziękuję za uwagę :)

 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
  • Feanor zablokował, odblokował i zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...