Skocz do zawartości

Marynia zapisuje się na siłownię i po dwóch tygodniach wyciska 548 kg na ławce

lad

Przez lad
w Różne

Czy jesteś sportowym świrem?  

48 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

kuab Scout

kuab

Napisano
Napisano

W temacie leku na autyzm to napiszę tylko, że takie leki nie istnieją, bo autyzm to nie choroba i nie da się jej wyleczyć :P 

 

Jutro tylko pół dnia z okazji święta w poniedziałek, czuję dobrze korpo :hurra:

 

A jeszcze jutro jest w Irlandii referendum odnośnie znieniesia zapisu w konstytucji o karaniu bluźnierstwa/obrazy uczuć religijnych, ciekawe :-k 

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza
Reaper Prezes

Reaper

Napisano
Napisano

Mamy turniej w FIFĘ 19 w robocie, póki co grałem tylko 2vs2, więc słaby trening, chyba jednak sobie ją kupię w tej promocji za 166 zł :-k Muszę tylko sprawdzić czy mam pada... 

 

Jestem 15. w kolejce do wybrania drużyny na 20 uczestników :/ Jak będzie pięknie to złapię Totki, ale to wątpliwe. Dalej celuję chyba w Napoli :-k 

Odnośnik do komentarza
jmk Prezes

jmk

Napisano
Napisano
5 minut temu, kuab napisał:

W temacie leku na autyzm to napiszę tylko, że takie leki nie istnieją, bo autyzm to nie choroba i nie da się jej wyleczyć :P 

 

Jutro tylko pół dnia z okazji święta w poniedziałek, czuję dobrze korpo :hurra:

 

A jeszcze jutro jest w Irlandii referendum odnośnie znieniesia zapisu w konstytucji o karaniu bluźnierstwa/obrazy uczuć religijnych, ciekawe :-k 

 

Czytałem na kiblu artykuł w jakieś gówno gazecie, że autyzm można leczyć tzn. niwelować objawy komórkami macierzystymi.

Odnośnik do komentarza
kuab Scout

kuab

Napisano
Napisano
1 godzinę temu, jmk napisał:

 

Czytałem na kiblu artykuł w jakieś gówno gazecie, że autyzm można leczyć tzn. niwelować objawy komórkami macierzystymi.

Nie ma na ten moment takich terapii na rynku, wszystko jest w fazie badań. Zamienianie komórek macierzystych w neurony - bo na tym miałaby taka terapia polegać - jest jedną z najtrudniejszych rzeczy odnośnie komórek macierzystych nawet w laboratorium, nie mówiąc o dawaniu tego ludziom. Największym problemem jest to, że jest olbrzymia różnorodność komórek u każdego pacjenta, z których miałaby powstać taka terapia, więc nie dość, że proces produkcyjny byłby szalenie skomplikowany i drogi, to jeszcze taka terapia u każdego mogłaby działać (albo nie działać) w zupełnie różnym stopniu.

 

Obecnie widać bardzo ten problem w zaawansowanych badaniach klinicznych komórek macierzystych na Alzheimera/Parkinsona, gdzie dodatkową trudnością jest fakt, że ludzie mający te choroby są już starsi, więc ich komórki nie są w idealnym stanie, a poza tym mają też pewnie inne choroby.

 

Tu link dla zainteresowanych tak na szybko: http://www.stemcellfoundation.ca/diseases/autism/

 

Btw jak ktoś inwestuje na giełdzie, to polecam kupować teraz akcje dowolnych dużych korpo biofarmaceutycznych - dzisiaj wszyscy polecieli po parę % w dół bez żadnego powodu :keke: 

 

 

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza
jmk Prezes

jmk

Napisano
Napisano

Podobno w Krakowie istnieje takie badanie DNA dla mnie, które MOGŁOBY w przyszłości mi pomóc, ewentualnie wiedziałbym na jaki konkretny szczep choruję i ułatwiłoby to trochę leczenie za kilka lat, ale tych szczepów znanych jest tylko odsetek, więc równie dobrze mógłbym nie trafić i nic bym nie zyskał. A jakbym trafił to wiedziałbym też jak to się dziedziczy i teraz to podobno mrzonka, ale za xx lat może będzie można "wyjąć" to zepsute DNA, "naprawić" i "włożyć", problem to cena, bo w ciemno musisz wyłożyć siedem tysia. Te nowinki wiem od lekarzy z Poznania i Gdańska.

Odnośnik do komentarza
kuab Scout

kuab

Napisano
Napisano
7 minut temu, jmk napisał:

Podobno w Krakowie istnieje takie badanie DNA dla mnie, które MOGŁOBY w przyszłości mi pomóc, ewentualnie wiedziałbym na jaki konkretny szczep choruję i ułatwiłoby to trochę leczenie za kilka lat, ale tych szczepów znanych jest tylko odsetek, więc równie dobrze mógłbym nie trafić i nic bym nie zyskał. A jakbym trafił to wiedziałbym też jak to się dziedziczy i teraz to podobno mrzonka, ale za xx lat może będzie można "wyjąć" to zepsute DNA, "naprawić" i "włożyć", problem to cena, bo w ciemno musisz wyłożyć siedem tysia. Te nowinki wiem od lekarzy z Poznania i Gdańska.

Tak, z tym edytowaniem DNA jak najbardziej to możliwe, ta technologia nazywa się CRISPR i chyba Chińczycy edytowali już pomyślnie chore genetycznie zarodki. Oczywiście w Europie i USA to nie przejdzie z powodów etycznych, ale Chińczycy mają to gdzieś :keke: Tu ciekawy artykuł o tym 

 

https://foreignpolicy.com/2018/04/13/china-will-always-be-bad-at-bioethics/

 

 Z CRISPR na ten moment jest kłopot taki, że jak wytniesz kawałek DNA w jednym miejscu i zastąpisz innym, to w zupełnie niepowiązanych miejscach mogą się dziać samoistne mutacje DNA, nie wiadomo czemu tak jest na ten moment, badania trwają.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
Dudek Asystent Managera

Dudek

Napisano
Napisano

Nie wiedziałem, że tak można, ale w Indonezji obecnie w ogóle nie da się kupić RDR2, bo obie wersje nie mają ceny.

 

Wersja pre-order nie ma ceny, bo premiera już była, a wersja zwykła nie ma, bo jeszcze nie zrobili aktualizacji sklepu.

 

 

:|

 

I tak bym dzisiaj nie pograł, ale przynajmniej ściągnęłoby by się przez noc.

Odnośnik do komentarza
wojt3k Zawodnik wyjściowej 11

wojt3k

Napisano
Napisano

A co tam, pochwałę się. Generalnie jestem całkowicie bezbronny w kuchni, jeśli chodzi o przygotowywanie potraw. Możecie więc sobie wyobrazić radość w oczach żony gdy przygotowałem pierwszy raz w życiu jej ulubioną potrawę - hummus. Wiadomo, że dla osób które gotują jest to banał, ale sama wyprawa do marketu i szukanie produktów, o których słyszałem po raz pierwszy (tahimi, kumin) była nie lada wyzwaniem.

  • Lubię! 8
  • Uwielbiam 2
Odnośnik do komentarza
Brudinho Prezes

Brudinho

Napisano
Napisano
2 minuty temu, wojt3k napisał:

A co tam, pochwałę się. Generalnie jestem całkowicie bezbronny w kuchni, jeśli chodzi o przygotowywanie potraw. Możecie więc sobie wyobrazić radość w oczach żony gdy przygotowałem pierwszy raz w życiu jej ulubioną potrawę - hummus. Wiadomo, że dla osób które gotują jest to banał, ale sama wyprawa do marketu i szukanie produktów, o których słyszałem po raz pierwszy (tahimi, kumin) była nie lada wyzwaniem.

 

A co to za problem kurwa kupic kilogram ziemii do kwiatków i zalać olejem silnikowym? :roll:

  • Lubię! 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
Przejdź do listy tematów

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...