Gawędy o duszy Maryni #547 - nostalgiczny powrót do czasów młodości

[Gacek]

Ja się przekonałem do drogich, markowych słuchawek po tym, jak mój kolega w trakcie imprezy spadł z wiaduktu na swoje beatsy by Dr Dre i nie dość, że przeżył i nie doznał żadnych obrażeń, to jeszcze wysłał rozwalone słuchawki na gwarancji i dostał w zamian nowe

[T-m]

Ale pobierzemy za wpłaty i dodamy opłatę za kartę w wysokości 45 złotych miesięcznie

[ajerkoniak]

25 minut temu, Gacek napisał:

Ja się przekonałem do drogich, markowych słuchawek po tym, jak mój kolega w trakcie imprezy spadł z wiaduktu na swoje beatsy by Dr Dre i nie dość, że przeżył i nie doznał żadnych obrażeń, to jeszcze wysłał rozwalone słuchawki na gwarancji i dostał w zamian nowe

 

Beatsy ratujom życie! Ale fakt faktem swoje też jakoś głupio rozjebałem i w dwa dni po posłaniu dostałem nowe.

[Reaper]

A w ogóle to oglądam Dom z Papieru i spodziewałem się dużo więcej po takich entuzjastycznych recenzjach  A to takie średnie na ten moment.

[Perez]

1 minutę temu, Reaper napisał:

A w ogóle to oglądam Dom z Papieru i spodziewałem się dużo więcej po takich entuzjastycznych recenzjach  A to takie średnie na ten moment.

 

Ostatni odcinek 1. sezonu mi został i podobnie - spoko, fajnie, no ale jednak nie ma tak, że "o matko, dawać kolejny odcinek, co za serial". Chyba bardziej się jarałem przy "Sposobie na morderstwo". 

[Pulek]

się nie znacie się!

[schizzm]

No od początku o tym piszę, że mocno przehajpowane i szybko wpada w stany średnie, a potem zaczyna nuzyc rozwleczeniem do bólu i podskorna telenowelowatoscia, ale nieeee naj serial ever.

[Brudinho]

46 minut temu, Perez napisał:

 

Ostatni odcinek 1. sezonu mi został i podobnie - spoko, fajnie, no ale jednak nie ma tak, że "o matko, dawać kolejny odcinek, co za serial". Chyba bardziej się jarałem przy "Sposobie na morderstwo". 

 

Sposób na morderstwo był zajebisty w 1 sezonie, natomiast w drugim efekt wow minął  

[Monti]

4 godziny temu, Brudinho napisał:

 

A całkiem przyjemnie się czyta gdyby nie to, że jest nudne  

no właśnie dlatego najgorsza, poza tym mało spójna  mówię to jako kilkuletni psychofan sapkowskiego. zauroczenie już minęło, ale polecam zacząć jak biały  człowiek - od ostatniego życzenia i potem przez miecz przeznaczenia przejść do sagi, tożto kilka półek wyżej

 

ps poza tym jak nie pokochasz opowiadania z essi, to nie jest dla ciebie

[schizzm]

O tak, Sezon Burz wygląda jak nieudany zlepek jakichś zaczatkow kilku historii, które z jakiegoś powodu się nie rozwinęły, toteż żeby ich nie stracić spróbował zlaczyc je w jedno. I wyszedł zakalec. 

[wojt3k]

#nikogo, ale i tak opiszę moje przygody. Zacznijmy od tego, że źle spałem pół nocy, zastanawiając się czy zamówiony wczoraj TV wejdzie w stosowne miejsce (zmierzyłem oczywiście półkę na szerokość, zapominając o wysokości) a nie mogłem tego zrobić od razu nie budząc żony... Gdy wreszcie odebrałem TV, podłączyłem internet po kablu i... nic. Po wifi działa, po kablu nic. Wychodzi na to, że budowlańcy uszkodzili kabel w czasie remontu. No ok, zależało mi na tym bardzo, ale jakoś bym to przeżył. Podłączyłem antenę kablówki i znowu brak sygnału. I teraz nie wiem czy znów kabel uszkodzony czy co... Masakra, dobrze że youtube działa na telewizorze

[Feanor]

46 minut temu, schizzm napisał:

O tak, Sezon Burz wygląda jak nieudany zlepek jakichś zaczatkow kilku historii, które z jakiegoś powodu się nie rozwinęły, toteż żeby ich nie stracić spróbował zlaczyc je w jedno. I wyszedł zakalec. 

 

Ja jestem niemal pewien, że to zbiór odrzutów z czasów pisania opowiadań. 

 

Dodatkowo: NIC nie pamiętam z fabuły poza tym, że kończy się tuż przed ruszeniem na sławną strzygę (a dla mnie to zły znak). 

[Brudinho]

Dobra dzisiaj zaczne w proponowanej przez was kolejności  

[Misiek]

25 minut temu, wojt3k napisał:

#nikogo, ale i tak opiszę moje przygody. Zacznijmy od tego, że źle spałem pół nocy, zastanawiając się czy zamówiony wczoraj TV wejdzie w stosowne miejsce (zmierzyłem oczywiście półkę na szerokość, zapominając o wysokości) a nie mogłem tego zrobić od razu nie budząc żony... Gdy wreszcie odebrałem TV, podłączyłem internet po kablu i... nic. Po wifi działa, po kablu nic. Wychodzi na to, że budowlańcy uszkodzili kabel w czasie remontu. No ok, zależało mi na tym bardzo, ale jakoś bym to przeżył. Podłączyłem antenę kablówki i znowu brak sygnału. I teraz nie wiem czy znów kabel uszkodzony czy co... Masakra, dobrze że youtube działa na telewizorze

 

Laptopa po kablu próbowałeś podłączyć? Jak nie pójdzie to raczej wina kabla. Stary TV jeszcze masz? Nie idzie go podłączyć po kablu i sprawdzić?

[jmk]

28 minut temu, wojt3k napisał:

#nikogo, ale i tak opiszę moje przygody. Zacznijmy od tego, że źle spałem pół nocy, zastanawiając się czy zamówiony wczoraj TV wejdzie w stosowne miejsce (zmierzyłem oczywiście półkę na szerokość, zapominając o wysokości) a nie mogłem tego zrobić od razu nie budząc żony... Gdy wreszcie odebrałem TV, podłączyłem internet po kablu i... nic. Po wifi działa, po kablu nic. Wychodzi na to, że budowlańcy uszkodzili kabel w czasie remontu. No ok, zależało mi na tym bardzo, ale jakoś bym to przeżył. Podłączyłem antenę kablówki i znowu brak sygnału. I teraz nie wiem czy znów kabel uszkodzony czy co... Masakra, dobrze że youtube działa na telewizorze

 

A skąd net? Masz router? Inny kabel?

[Ingenting]

32 minuty temu, wojt3k napisał:

#nikogo, ale i tak opiszę moje przygody. Zacznijmy od tego, że źle spałem pół nocy, zastanawiając się czy zamówiony wczoraj TV wejdzie w stosowne miejsce (zmierzyłem oczywiście półkę na szerokość, zapominając o wysokości) a nie mogłem tego zrobić od razu nie budząc żony... Gdy wreszcie odebrałem TV, podłączyłem internet po kablu i... nic. Po wifi działa, po kablu nic. Wychodzi na to, że budowlańcy uszkodzili kabel w czasie remontu. No ok, zależało mi na tym bardzo, ale jakoś bym to przeżył. Podłączyłem antenę kablówki i znowu brak sygnału. I teraz nie wiem czy znów kabel uszkodzony czy co... Masakra, dobrze że youtube działa na telewizorze

Podcierasz fiflaka po siuraniu?

[kuab]

12 godzin temu, z0nk napisał:

Coś w ten deseń?

Raczej w ten

 

 

A oglądanie telewizji to bardzo fajne, dwudziestowieczne hobby. Sam nie oglądam telewizji odkąd mam 15 lat (bo nie było w internacie) i się przyzwyczaiłem. W swoich mieszkaniach mam telewizor, ale tylko po to, żeby do niego podłączyć laptopa, żeby coś oglądać. Większość znajomych w moim wieku podobnie. A czekanie tydzień na odcinek serialu (który leci w określony dzień o określonej godzinie) to nieporozumienie.

[wojt3k]

 
Laptopa po kablu próbowałeś podłączyć? Jak nie pójdzie to raczej wina kabla. Stary TV jeszcze masz? Nie idzie go podłączyć po kablu i sprawdzić?

Próbowałem podłączyć lapka po kablu z TV do routera i nic. Gdy połączyłem się innym kablem do routera to internet na lapku hula. Przyznaję, nie sprawdzałem tego wcześniej. TV innego na razie nie mam. Spróbuję przywieźć dekoder DVB-T od rodziców i sprawdzę czy sygnał z kabla jest, czy to coś na łączeniu anteny.

[dziki_ryj_]

Dołączam do grupy zamknietej Totolotka a tam administrator Lucas07 hmm

[Misiek]

4 minuty temu, wojt3k napisał:

Próbowałem podłączyć lapka po kablu z TV do routera i nic. Gdy połączyłem się innym kablem do routera to internet na lapku hula. Przyznaję, nie sprawdzałem tego wcześniej. TV innego na razie nie mam. Spróbuję przywieźć dekoder DVB-T od rodziców i sprawdzę czy sygnał z kabla jest, czy to coś na łączeniu anteny.

Hmm to masz pewnie kabel walnięty