wenger Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 Zachowanie Ronaldo, gdy odepchnal Guardiole... no coz... Krystynka po prostu pokazala swoje prawdziwe oblicze. To smutne, ze pilkarz, ktory uchodzi za tal znakomitego, w gruncie rzeczy jest taki malutki... Z tym się nie zgodzę. To zachowanie Guardioli było żenujące. Myślę, że zrobił to z premedytacją. Nawet piłkarz o stalowych nerwach mógł zachować się tak samo, jak Ronaldo. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 Valdes też udowodnił jaki jest malutki i frajerstwem dorównuje Ramosowi, co zresztą nie raz już udowadniał Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 29 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 Moglbys rozszerzyc swoja wypowiedz? Cytuj Odnośnik do komentarza
Lagren Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 Nie dorównuje, bo nie dostał czerwonej, a jego zespół wygrał. Słaba napinka ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Brudinho Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 Zachowanie Ronaldo, gdy odepchnal Guardiole... no coz... Krystynka po prostu pokazala swoje prawdziwe oblicze. To smutne, ze pilkarz, ktory uchodzi za tal znakomitego, w gruncie rzeczy jest taki malutki... Moim zdaniem ta sytuacja została mocno rozdmuchana przez zawodników Barcelony (szczególnie Valdesa). Guardiola zagrał nie fair złapał piłke odrrzucił przed CR który go odepchnął. To są emocje i sytuacja nie powinna się wydarzyć a już na pewnoe nie powinna sie przerodzić w taka kłótnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Manort Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 Zachowanie Ronaldo, gdy odepchnal Guardiole... no coz... Krystynka po prostu pokazala swoje prawdziwe oblicze. To smutne, ze pilkarz, ktory uchodzi za tal znakomitego, w gruncie rzeczy jest taki malutki... Dopiero to zauwazyles? Moze i pilkarsko cos tam potrafi ale w glowie ma wode zamiast mozgu co pokazal ktorys raz juz zreszta. Nie ogladam za wiele ostatnio ich meczow, ale z Milanem tez pokazal "co potrafi" w starciu z (nie pamietam dokladnie) Abate czy Antoninim. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 Moim zdaniem ta sytuacja została mocno rozdmuchana przez zawodników Barcelony (szczególnie Valdesa). Guardiola zagrał nie fair złapał piłke odrrzucił przed CR który go odepchnął. To są emocje i sytuacja nie powinna się wydarzyć a już na pewnoe nie powinna sie przerodzić w taka kłótnie. +1 obaj nie zagrali fair play. Nikt nikomu krzywdy nie zrobił. Według mnie powinno się obyć bez żadnych kartek do momentu w którym nie wkroczył Valdes, który narobił zamieszania. Wtedy dałbym żółtko dla Guardioli za niesportowe zachowanie. Odrzucenie i odkopnięcie piłki przez piłkarza pewnie byłaby zółta. Za szturchnięcie dla Ronaldo i za niepotrzebne zamieszanie dla Valdesa. Dopiero to zauwazyles? Moze i pilkarsko cos tam potrafi ale w glowie ma wode zamiast mozgu co pokazal ktorys raz juz zreszta. Nie ogladam za wiele ostatnio ich meczow, ale z Milanem tez pokazal "co potrafi" w starciu z (nie pamietam dokladnie) Abate czy Antoninim. sytuacja Ronaldo z Milanem jest taka sama jak tutaj Messi-Carvalho. Uderzenia na obu zawodników były ale nie aż takie, żeby tamci umierali na boisku. Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 29 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2010 Zachowanie Ronaldo, gdy odepchnal Guardiole... no coz... Krystynka po prostu pokazala swoje prawdziwe oblicze. To smutne, ze pilkarz, ktory uchodzi za tal znakomitego, w gruncie rzeczy jest taki malutki... http://www.youtube.com/watch?v=u-WmfTIRUWY - tak mi się skojarzyło ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 30 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 Niech to będzie mała opowieść pt. "timon wybiera się na mecz". Zacząć należy od tego, że pogoda dziś mnie nie rozpieściła, tak jak całą Polskę zresztą (captain Obvious na posterunku). Ale doczłapałem się razem z dziewczyną (partnerką jak ktoś woli) na mecz. Czego oczekiwałem? Dobrej gry i zwycięstwa, to oczywiste. I nie będę opisywał tu poszczególnych akcji, bramek, itp, bo to widział prawie każdy i nie ma co powielać opisów. Powiem co nieco o moich emocjach związanych z tym spotkaniem. Pierwsze minuty, ta nerwowa atmosfera, cóż ci piłkarze właściwie pokażą... A tu nagle, 10. minuta i 1:0, no eksplozja. Można chcieć lepszego początku spotkania? No chyba tylko można chcieć jeszcze drugiej bramki. I oto 18. minuta. Akcje Barcelony, spokojne, składne, z każdą chwilą wrzynającą się w obronę Madrytu. Po pierwszej połowie miałem pewne pierwiastki strachu przed drugą połową. Ale szybko Barca pokazała, że nie ma się czego obawiać. 4:0? Mało? Miałem przeczucie, że coś jeszcze wpadnie. Cieszy, że strzela kolejny młokos, z którego będzie chleb, wierzę w to mocno. 5:0? No matko jedyna, o tym będą mówić nasze dzieci i wnuki (oczywiście jeśli dobrze je wychowamy). Ta cudowna lekkość, ta cudowna duma. Tego uczucia nic mi nie odbierze. No i jeszcze bólu gardła. Cieszy mnie każdy aspekt tego meczu, za wyjątkiem kartek. Niepotrzebnie łapali je gracze Barcelony. Choć przy sytuacji Pep vs CR9 ucieszyła mnie po części reakcja drużyny. Poszli za trenerem w ogień. Sędzia? Ogarnął to spotkanie w stopniu takim, że nie przeszkadzał w rozwoju widowiska i panował nad sytuacją. Rywale? Nie spodziewałem się, że wyjdą na tak gumowych nogach. A zmiany Mourinho? Jakoś tak zupełnie mi do niego nie pasowały. Mamy dwa punkty przewagi. Do tego dużo przewagi psychologicznej. Byleby teraz nie stracić tego głupio. Bo Real na pewno będzie w gazie, choć oczywiście ja mam nadzieję, że to może otworzyć jakiś worek mniejszych i większych potknięć. Nie o tym jednak tutaj. Cieszmy się! Trwaj chwilo! Pierwsza manita, którą widziałem. Oby nie ostatnia i oby zawsze po właściwej stronie widniała liczba 5 . VeB! Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 30 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 Moglbys rozszerzyc swoja wypowiedz? Brudinho i pescar dokładniej to opisali. Ronaldo głupi się zachował fakt, głupio też zrobił Guardiola, ale szybko by się sytuacja uspokoiła gdyby Valdes w swoim stylu nie przebiegł pół boiska i zaczął się rzucać na wszystkie strony. Nie jest to pierwszy raz kiedy ma on najwięcej do powiedzenia na boisku. Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 30 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 felieton Wojtka Kowalczyka - tak jak goscia niespecjalnie lubie, fajnie napisal na swoim blogu :] Jestem na siebie wściekły. Obstawiłem wynik 4:1 i przez prawie cały mecz zastanawiałem się, co mi odbiło. Jakim cudem Real miałby strzelić gola? Z jakiej paki mogłem pomyśleć, że zagrozi bramce Barcelony? Po tym, co zobaczyłem dzisiaj, mogę tylko wkleić zdanie napisane kiedyś na tym blogu: "Fani Realu niech spojrzą prawdzie w twarz - obecni piłkarze tego klubu nadają się do pucowania barcelońskiej La Rambla. To też robi się na kolanach, czyli w ich ulubionej pozycji". Na kolana! Na kolana! Na kolana! Jose, Jose, wielki Jose. Przez cały tydzień słuchałem, że najlepszy trener świata zatrzyma Barcelonę. To ja się teraz pytam: jak wysoko przegrałby Real, gdyby nie przyjechał z najlepszym trenerem, mistrzem od defensywy? Dwanaście do zera? Nie, dwanaście to mogło być dzisiaj. No to - siedemnaście? Dwadzieścia pięć? Trzydzieści osiem? Bardziej byłby wynik z piłki ręcznej, czy bardziej z koszykówki? Na kolana! Na kolana! Na kolana! Mourinho - miałeś rację, że przestałeś bazgrać w swoim notesie po pierwszym golu. Przydadzą ci się puste kartki, by wziąć autograf od Guardioli, od Messiego, od Xaviego, Iniesty, Villi i innych. Chciałeś przejść do historii i przeszedłeś - takiej klęski nie zanotował prawie nikt inny. PIĘĆ DO ZERA. Możesz nauczyć piłkarzy Realu chamstwa, ale nie nauczysz ich nigdy gry na takim poziomie. Możesz im kazać kopać przeciwników po kostkach, ale nigdy nie sprawisz, że strzelą pięć goli Barcelonie. Uwierzyłem ci przez moment i pomyślałem, że jedną bramkę dacie radę wcisnąć. Ależ byłem głupi. Prawie głupi jak ty, bo ty myślałeś, że wygracie. Ha! Na kolana! Na kolana! Na kolana! Co to w ogóle ma być? Jako kibic Barcelony domagam się godnego przeciwnika! Domagam się emocji! Khedira? On to chyba już jako piłkarz VfB przyjmował czwórkę na Camp Nou. Ozil? Ta szóstego sortu podróbka Iniesty? Ronaldo, co zagrał już z Barceloną ze sto meczów, ale jeszcze nie dał rady kopnąć w bramkę? "Królewscy", dajcie mi jakieś emocje! A na razie: na kolana, na kolana, na kolana! blog Wojciecha Kowalczyka weszlo.com Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 30 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 musiał pisać od razu po meczu i pewnie nie jedna 0,7 pękło. Ciekawe dlaczego nie wyśmiewał Khediry czy Ozila jak Argentyna z Messim w składzie dostawał 0:4 od Niemiec. Czy wtedy Messi był marną podróbką Maradony? Cytuj Odnośnik do komentarza
zyrek Napisano 30 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 Jakby ktoś słyszał wczoraj darcie ryja około 21:10, mniej więcej coś takiego: JEEEEEEEEEEEST!!! To mogłem być ja Wspaniałe spotkanie choć spodziewałem się większego oporu ze strony Realu. Ogromną przewagą drużyny Pepa jest to że w kluczowych meczach i z trudnym przeciwnikiem gra najlepiej. O tym pisaliśmy jakiś czas temu. Barca w mniej ważnych meczach "oszczędza się" aby w tych najważniejszych zagrać na maksa. Wczoraj Katalończycy zdominowali odwiecznego rywala i przedłużyli passę do 5 zwycięstw w GD. Były też momenty których nie chce się oglądać. Wiele chamskich i złośliwych zachowań ale jak ktoś nie ma argumentów piłkarskich to próbuje nadrabiać inaczej. A mecz do pewnego momentu był bardzo czysty i fair. Szkoda... Zaskoczył mnie Pedro grą w obronie. Odzyskał bardzo dużo piłek przy szybkim pressingu. Inna sprawa że gracze Realu momentami byli jak dzieci we mgle i gubili się w prostych sytuacjach. Teraz nie wolno roztrwonić przewagi w meczach ze słabszym przeciwnikiem a być może Real pogubi punkty po takim ciosie Visca!! musiał pisać od razu po meczu i pewnie nie jedna 0,7 pękło. Ciekawe dlaczego nie wyśmiewał Khediry czy Ozila jak Argentyna z Messim w składzie dostawał 0:4 od Niemiec. Czy wtedy Messi był marną podróbką Maradony? Taka mała uwaga:) Messi wczoraj był podobnie ustawiony jak w reprezentacji. Tylko nieudolność taktyczna Maradony selekcjonera spowodowała że Messi nie miał odpowiedniego wsparcia. Wczoraj Messi praktycznie jako rozgrywający zaliczył 2 asysty(3 gdyby nie pudło Xaviego) i słupek;) Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 30 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 Pescar, a czy jakiś felietonista/piłkarz związany z Realem pisze chętnie po porażkach swojej drużyny czy swoich zawodników w reprezentacjach? No bez przesady. Kowalczyk wypowiada się jako kibic Barcelony i takie emocje są normalne. A poza tym, chyba większość kibiców w Polsce wie, jaki poziom wypowiedzi reprezentuje Kowalczyk. Stąd też nie ma co podnosić larum. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 30 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 jakie zadania taktyczne miał wtedy to nie wiem. ale uważam, że główną przyczyną tak dużej różnicy jest gra obu zespołów. Argentyna sobie nie radziła z Niemcami to i Messi nie błyszczał. Teraz to Real nie dawał rady, a Barcelona grała swoje i Messi już pokazał swoje możliwości. nie przejmuje się słowami Kowalczyka bo uważam go za ten sam poziom eksperta co Tomaszewskiego. Tylko się dziwię Fonomenowi, że wkleja takie coś i nazywa tekst "fajnie napisał" Cytuj Odnośnik do komentarza
Brudinho Napisano 30 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 nie przejmuje się słowami Kowalczyka bo uważam go za ten sam poziom eksperta co Tomaszewskiego. Tylko się dziwię Fonomenowi, że wkleja takie coś i nazywa tekst "fajnie napisał" Ale w czym problem? Fenomen wkleja do tego tematu chyba wszystko w czym jest wzmianka o Barcelonie. Tekst Kowalczyka mógł sobie darować. No, ale widziałeś jakie dowcipy Fenomen uważa za śmieszne? ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
zyrek Napisano 30 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 Pescar a ja się dziwię ,że uważasz Messiego za sterydziarza ;) A hasło przewodnie Kowala po takiej serii w GD uważam za całkiem adekwatne ;) Na kolana! Na kolana! Na kolana! Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucas07 Napisano 30 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 Zmienię trochę temat ;). W Polsce do kupienia jest już książka Andresa Iniesty. "Andres Iniesta - Rok w raju" zamówić można np. tutaj. Cytuj Odnośnik do komentarza
pescar Napisano 30 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 Pescar a ja się dziwię ,że uważasz Messiego za sterydziarza ;) tutaj to już mijasz się z prawdą. Nigdzie nie pisałem, że gra na obecnym poziomie dzięki sterydom bo nie jestem specjalistą i nie wiem na ile to miało wpływ o ile w ogóle miało. Więc takie teksty sobie wypraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza
zyrek Napisano 30 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2010 a sorry zwracam honor, pomyliłem Cię z tym napinaczem M8_Pl ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.