Skocz do zawartości

504 Marynia korzysta z benefitów płynących z bycia członkiem Rodziny


Hawkeye

  

67 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Czytając o Pokemonach jak i tutejszy wątek dochodzę do wniosku, że to najgłupsza gra ever. Toż już więcej emocji daje google maps.

Co jest takiego złego w spacerowaniu, czasem odkrywaniu ciekawych miejsc, których zazwyczaj się nie zauważa w rodzaju jakichś płaskorzeźb, murali itp. i okazjonalnym klikaniu na komórce?

Odnośnik do komentarza

 

a słyszeliście o apce ludzie GO?

podobno nie trzeba smartfona, można chodzić po mieście bez patrzenia w ekran

A czeba kuć dupe? :-k

 

 

jak chcesz szybciej łapać pokemony ot tak

 

Czytając o Pokemonach jak i tutejszy wątek dochodzę do wniosku, że to najgłupsza gra ever. Toż już więcej emocji daje google maps.

Co jest takiego złego w spacerowaniu, czasem odkrywaniu ciekawych miejsc, których zazwyczaj się nie zauważa w rodzaju jakichś płaskorzeźb, murali itp. i okazjonalnym klikaniu na komórce?

 

w spacerowaniu nic, w odkrywaniu miejsc nic, okazjonalne klikanie tez jest git... ale jak widze tych skurwiałych gimbów wpatrzonych w ekran i latajacych po osiedlu za jakimś wyimaginowanym gównem to porostu mi ich szkoda

Odnośnik do komentarza

 

Czytając o Pokemonach jak i tutejszy wątek dochodzę do wniosku, że to najgłupsza gra ever. Toż już więcej emocji daje google maps.

Co jest takiego złego w spacerowaniu, czasem odkrywaniu ciekawych miejsc, których zazwyczaj się nie zauważa w rodzaju jakichś płaskorzeźb, murali itp. i okazjonalnym klikaniu na komórce?

 

I jeszcze to, że wielu graczy pewnie by z domu nie wyszło gdyby nie pokemony :-k

Odnośnik do komentarza

 

Czytając o Pokemonach jak i tutejszy wątek dochodzę do wniosku, że to najgłupsza gra ever. Toż już więcej emocji daje google maps.

Co jest takiego złego w spacerowaniu, czasem odkrywaniu ciekawych miejsc, których zazwyczaj się nie zauważa w rodzaju jakichś płaskorzeźb, murali itp. i okazjonalnym klikaniu na komórce?

 

Takie pytania to do księdza Natanka.

Pieprzycie. Lepiej, że w ogóle łażą, niż mieliby siedzieć przed kompem. Ja tam nigdy w Pokemony nie grałem i nie zamierzam próbować, ale mimo wszystko przy FM-ie spędziłem na tyle dużo godzin, żeby nie patrzyć z góry na innych "marnujących czas przy grach".

Odnośnik do komentarza

A mnie wkurwia to jebane, stetryczałe i zmanierowane społeczeństwo ludzi, którzy tak hejtują na ostro pokemony. Co Ci to kurwa przeszkadza? Że sam nie jesteś w stanie znaleźć czegoś, co by Cię tak mocno zaangażowało? Zazdrościsz poczucia przynależności, gdy obcy ludzie na ulicy uśmiechają się do siebie mijając z telefonami w ręku? Że wielu z nich nawet rozmawia ze sobą, choć normalnie by przeszli obok siebie nie zamieniając słowa? Że w tych smutnych jak pizda czasach, gdzie każdy się sra, że zaraz mu metro pierdolnie albo autobus pułapka się wjebie w grupę ludzi, ludzie znajdują radość w tak małej rzeczy jak gra? To że większość tych ludzi wychowała się na tych bajkach i darzy je ogromnym sentymentem i jest to dorosłe spełnienie dziecięcych marzeń? Nie możesz się kurwa pogodzić z faktem, że świat się zmienia, ale Ty jesteś zbyt stetryczały, żeby podążać za trendami? Że zapierdalasz z komórką z klawiszami, bo do tej pory nie umiesz obsłużyć dotykowego ekranu i nie jesteś w stanie zrozumieć jak to możliwe, że technologia, którą tak długo ogarniałeś lepiej od swoich starych, nagle Cię przerosła i nie jesteś w stanie za nią podążać?

 

Jebane hipsterskie hejtowanie dla hejtowania. Spójrzcie na siebie, a nie na ludzi, którzy czerpią radość z małej rzeczy.

Odnośnik do komentarza

A mnie wkurwia to jebane, stetryczałe i zmanierowane społeczeństwo ludzi, którzy tak hejtują na ostro pokemony. Co Ci to kurwa przeszkadza? Że sam nie jesteś w stanie znaleźć czegoś, co by Cię tak mocno zaangażowało? Zazdrościsz poczucia przynależności, gdy obcy ludzie na ulicy uśmiechają się do siebie mijając z telefonami w ręku? Że wielu z nich nawet rozmawia ze sobą, choć normalnie by przeszli obok siebie nie zamieniając słowa? Że w tych smutnych jak pizda czasach, gdzie każdy się sra, że zaraz mu metro pierdolnie albo autobus pułapka się wjebie w grupę ludzi, ludzie znajdują radość w tak małej rzeczy jak gra? To że większość tych ludzi wychowała się na tych bajkach i darzy je ogromnym sentymentem i jest to dorosłe spełnienie dziecięcych marzeń? Nie możesz się kurwa pogodzić z faktem, że świat się zmienia, ale Ty jesteś zbyt stetryczały, żeby podążać za trendami? Że zapierdalasz z komórką z klawiszami, bo do tej pory nie umiesz obsłużyć dotykowego ekranu i nie jesteś w stanie zrozumieć jak to możliwe, że technologia, którą tak długo ogarniałeś lepiej od swoich starych, nagle Cię przerosła i nie jesteś w stanie za nią podążać?

 

Jebane hipsterskie hejtowanie dla hejtowania. Spójrzcie na siebie, a nie na ludzi, którzy czerpią radość z małej rzeczy.

tl;dr

 

Ale chyba się zgadzam.

Odnośnik do komentarza

A mnie wkurwia to jebane, stetryczałe i zmanierowane społeczeństwo ludzi, którzy tak hejtują na ostro pokemony. Co Ci to kurwa przeszkadza? Że sam nie jesteś w stanie znaleźć czegoś, co by Cię tak mocno zaangażowało? Zazdrościsz poczucia przynależności, gdy obcy ludzie na ulicy uśmiechają się do siebie mijając z telefonami w ręku? Że wielu z nich nawet rozmawia ze sobą, choć normalnie by przeszli obok siebie nie zamieniając słowa? Że w tych smutnych jak pizda czasach, gdzie każdy się sra, że zaraz mu metro pierdolnie albo autobus pułapka się wjebie w grupę ludzi, ludzie znajdują radość w tak małej rzeczy jak gra? To że większość tych ludzi wychowała się na tych bajkach i darzy je ogromnym sentymentem i jest to dorosłe spełnienie dziecięcych marzeń? Nie możesz się kurwa pogodzić z faktem, że świat się zmienia, ale Ty jesteś zbyt stetryczały, żeby podążać za trendami? Że zapierdalasz z komórką z klawiszami, bo do tej pory nie umiesz obsłużyć dotykowego ekranu i nie jesteś w stanie zrozumieć jak to możliwe, że technologia, którą tak długo ogarniałeś lepiej od swoich starych, nagle Cię przerosła i nie jesteś w stanie za nią podążać?

 

Jebane hipsterskie hejtowanie dla hejtowania. Spójrzcie na siebie, a nie na ludzi, którzy czerpią radość z małej rzeczy.

Ciekawe czy w jakimś kościele są pokemony :D
Odnośnik do komentarza

A mnie wkurwia to jebane, stetryczałe i zmanierowane społeczeństwo ludzi, którzy tak hejtują na ostro pokemony. Co Ci to kurwa przeszkadza? Że sam nie jesteś w stanie znaleźć czegoś, co by Cię tak mocno zaangażowało? Zazdrościsz poczucia przynależności, gdy obcy ludzie na ulicy uśmiechają się do siebie mijając z telefonami w ręku? Że wielu z nich nawet rozmawia ze sobą, choć normalnie by przeszli obok siebie nie zamieniając słowa? Że w tych smutnych jak pizda czasach, gdzie każdy się sra, że zaraz mu metro pierdolnie albo autobus pułapka się wjebie w grupę ludzi, ludzie znajdują radość w tak małej rzeczy jak gra? To że większość tych ludzi wychowała się na tych bajkach i darzy je ogromnym sentymentem i jest to dorosłe spełnienie dziecięcych marzeń? Nie możesz się kurwa pogodzić z faktem, że świat się zmienia, ale Ty jesteś zbyt stetryczały, żeby podążać za trendami? Że zapierdalasz z komórką z klawiszami, bo do tej pory nie umiesz obsłużyć dotykowego ekranu i nie jesteś w stanie zrozumieć jak to możliwe, że technologia, którą tak długo ogarniałeś lepiej od swoich starych, nagle Cię przerosła i nie jesteś w stanie za nią podążać?

 

Jebane hipsterskie hejtowanie dla hejtowania. Spójrzcie na siebie, a nie na ludzi, którzy czerpią radość z małej rzeczy.

o pikaczu za szuflada ;p

Odnośnik do komentarza

A mnie wkurwia to jebane, stetryczałe i zmanierowane społeczeństwo ludzi, którzy tak hejtują na ostro pokemony. Co Ci to kurwa przeszkadza? Że sam nie jesteś w stanie znaleźć czegoś, co by Cię tak mocno zaangażowało? Zazdrościsz poczucia przynależności, gdy obcy ludzie na ulicy uśmiechają się do siebie mijając z telefonami w ręku? Że wielu z nich nawet rozmawia ze sobą, choć normalnie by przeszli obok siebie nie zamieniając słowa? Że w tych smutnych jak pizda czasach, gdzie każdy się sra, że zaraz mu metro pierdolnie albo autobus pułapka się wjebie w grupę ludzi, ludzie znajdują radość w tak małej rzeczy jak gra? To że większość tych ludzi wychowała się na tych bajkach i darzy je ogromnym sentymentem i jest to dorosłe spełnienie dziecięcych marzeń? Nie możesz się kurwa pogodzić z faktem, że świat się zmienia, ale Ty jesteś zbyt stetryczały, żeby podążać za trendami? Że zapierdalasz z komórką z klawiszami, bo do tej pory nie umiesz obsłużyć dotykowego ekranu i nie jesteś w stanie zrozumieć jak to możliwe, że technologia, którą tak długo ogarniałeś lepiej od swoich starych, nagle Cię przerosła i nie jesteś w stanie za nią podążać?

 

Jebane hipsterskie hejtowanie dla hejtowania. Spójrzcie na siebie, a nie na ludzi, którzy czerpią radość z małej rzeczy.

To tylko gra. Po co zaraz dorabiać jakieś ideologie i manifesty?

Odnośnik do komentarza

 

A mnie wkurwia to jebane, stetryczałe i zmanierowane społeczeństwo ludzi, którzy tak hejtują na ostro pokemony. Co Ci to kurwa przeszkadza? Że sam nie jesteś w stanie znaleźć czegoś, co by Cię tak mocno zaangażowało? Zazdrościsz poczucia przynależności, gdy obcy ludzie na ulicy uśmiechają się do siebie mijając z telefonami w ręku? Że wielu z nich nawet rozmawia ze sobą, choć normalnie by przeszli obok siebie nie zamieniając słowa? Że w tych smutnych jak pizda czasach, gdzie każdy się sra, że zaraz mu metro pierdolnie albo autobus pułapka się wjebie w grupę ludzi, ludzie znajdują radość w tak małej rzeczy jak gra? To że większość tych ludzi wychowała się na tych bajkach i darzy je ogromnym sentymentem i jest to dorosłe spełnienie dziecięcych marzeń? Nie możesz się kurwa pogodzić z faktem, że świat się zmienia, ale Ty jesteś zbyt stetryczały, żeby podążać za trendami? Że zapierdalasz z komórką z klawiszami, bo do tej pory nie umiesz obsłużyć dotykowego ekranu i nie jesteś w stanie zrozumieć jak to możliwe, że technologia, którą tak długo ogarniałeś lepiej od swoich starych, nagle Cię przerosła i nie jesteś w stanie za nią podążać?

Jebane hipsterskie hejtowanie dla hejtowania. Spójrzcie na siebie, a nie na ludzi, którzy czerpią radość z małej rzeczy.

To tylko gra. Po co zaraz dorabiać jakieś ideologie i manifesty?

 

 

To tylko rozrywka, która angażuje ludzi. Po co hejtować jak się nie korzysta ;) ?

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...